Po malinowym chruśniaku cz3
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Iza u nas już żurawie, ranniki i miłki - WIOSNA. A co u Ciebie?
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Iza zapadła w sen zimowy, czyżby nie słyszała o świstaku 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
O jak miło!!! przylatują ptaki i przybywają koleżanki [niektóre też dopiero obudzone
] Wiosna panie sierżancie
U mnie dość kiepsko się zaczęła, bo złapałam jakiegoś wirusa i tydzień był wyjęty z życiorysu. Dziś tak pięknie ale ja jeszcze na rekonwalescensji
Ależ mnie nosi...
Pozdrawiam Was wiosennie
Kurcze, to jeszcze nie połowa lutego... Za oknem tak wyglądało ok 8 marca.



U mnie dość kiepsko się zaczęła, bo złapałam jakiegoś wirusa i tydzień był wyjęty z życiorysu. Dziś tak pięknie ale ja jeszcze na rekonwalescensji

Pozdrawiam Was wiosennie

Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Luty nas w tym roku rozpieszcza - pogoda iście marcowa, a chwilami nawet kwietniowa. Zakwitły już przebiśniegi, powychodziły tulipany i hiacynty. Martwi mnie tylko jedno - czy przy takim tempie zdążę ze wszystkimi wiosennymi pracami ( a jest ich niemało).
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Czytam w pogaduszkach, że płaczesz Izo nad ogrodem ale na pewno coś tam u Ciebie rośnie i cieszy oko
.
Pokaż choć parę pozytywnych zdjęć podnoszących na duchu, bo ze stanu swojego ogrodu po zimie w tym roku jestem baaardzo niezadowolona.

Pokaż choć parę pozytywnych zdjęć podnoszących na duchu, bo ze stanu swojego ogrodu po zimie w tym roku jestem baaardzo niezadowolona.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
No tak Kasiu, coś tam rośnie a najpiękniej mlecze
Dzisiaj po solidnym podlewaniu rozdzieliłam trzy kępy jeżówek. Podobno trzeba je co 3-4 lata odmładzać.Zobaczymy czy będzie jakiś efekt. Latem sadziłam 4 nowe odmiany. Wszystkie dobrze przezimowały. Prędzej bym się spodziewała, że właśnie one padną a nie np. kuklik albo sadziec. Naprawdę dziwna była ta zima
Już się nie mogę doczekać reku

Dzisiaj po solidnym podlewaniu rozdzieliłam trzy kępy jeżówek. Podobno trzeba je co 3-4 lata odmładzać.Zobaczymy czy będzie jakiś efekt. Latem sadziłam 4 nowe odmiany. Wszystkie dobrze przezimowały. Prędzej bym się spodziewała, że właśnie one padną a nie np. kuklik albo sadziec. Naprawdę dziwna była ta zima

Już się nie mogę doczekać reku

- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
To prawda dziwna ta zima i u mnie padło kilka roślinek, które poprzednie zimy przetrzymały bez uszczerbku. Jak tam kreacja na ślub córki gotowa? Ja w tym roku mam 2 śluby siostrzeńców, a nie mam czasu się rozejrzeć się za czymś na te okazje.
- alka
- 200p
- Posty: 374
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Iza, co ja czytam-wypadł Ci sadziec? Nie wiem jaki, ale sadźce dopiero wyłażą z ziemi. Jeden jeszcze nie wyszedł, a żyje na 100 %, bo kopałam dla koleżanki. Cierpliwość cnotą ogrodnika. Kuklika też straciłam jednego, na dodatek wiozłam go z Anglii. Buuuuu.
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Alu nie mam kiecki i już zaczyna mnie to wkurzać. Są albo dla podlotków albo 'weselne'. A ja nie chcę takiej weselnej...
Ciekawa jestem czy przezimowała Ci krokosmia? U mnie zgniła z kretesem w trzech miejscach. A pamiętasz mój ogromny, ciemny koper? Zawsze miałam duży egzemplarz i siewki do rozdawania. No nie mam ani sieweczki!!!
Alko sadziec faktycznie wyłazi. Wiem, że on późno rusza, ale koło niego było pełno dużych dziur po jakiś zwierzakach i myślałam że go zeżarło. Chodzę jeszcze koło budlei i widzę, że nic nie widzę! Na szczęście w końcu popadało i próbuję parę roślin porozmnażać. Fajnie się grzebie w takiej wilgotnej ziemi
a jeszcze jak pachnie bez 
Ciekawa jestem czy przezimowała Ci krokosmia? U mnie zgniła z kretesem w trzech miejscach. A pamiętasz mój ogromny, ciemny koper? Zawsze miałam duży egzemplarz i siewki do rozdawania. No nie mam ani sieweczki!!!
Alko sadziec faktycznie wyłazi. Wiem, że on późno rusza, ale koło niego było pełno dużych dziur po jakiś zwierzakach i myślałam że go zeżarło. Chodzę jeszcze koło budlei i widzę, że nic nie widzę! Na szczęście w końcu popadało i próbuję parę roślin porozmnażać. Fajnie się grzebie w takiej wilgotnej ziemi


- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Nawet nie wiesz Izo, jak bardzo Ci tego "grzebania" w oparach bzu zazdroszczęizaziem pisze:Fajnie się grzebie w takiej wilgotnej ziemia jeszcze jak pachnie bez


Życzę powodzenia w szukaniu kiecki

- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
W końcu solidnie podlało. Pokażesz nam swoją bylinową megarabatę? Jak tam "nieweselna" sukienka odnaleziona? Może jakieś namiary na pw.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Cześć koleżanki! Nareszcie zaczynam życie po... weselu! Słońce, ogród pięknie podlany, tylko zakasać rękawy i do roboty
Tylko dopadła mnie jakaś kontuzja
Chyba od tańcowania na obcasach mam zakwasy wzdłuż kręgosłupa i boli przy zginaniu szyi na dół. A że rabatki raczej na dole to jest niefajnie. Nie widziałam, że mam tam mięśnie...
W niedzielę mieliśmy trochę gości poweselnych i zebrałam parę komplementów
A sukienka była nieweselna i w skromnym fasonie ale ładna w taka letnia
[żółta
]


W niedzielę mieliśmy trochę gości poweselnych i zebrałam parę komplementów



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Dodam tylko, że piątkowa pogoda [pomimo radości z deszczu] to napędziła niezłego stracha 

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Izo, pokaż się nam w żółtej sukience
.
Czy burza zrobiła Ci jakieś szkody?

Czy burza zrobiła Ci jakieś szkody?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Nawałnice mnie szczęśliwie ominęły. Ale kataklizm jest na różach,,, liście jak sito a na resztkach plamistość. Polnowanie róż to nie jest moja najmocniejsza strona
Zniechęca mnie to. że np brzoskwinia pryskana jak trzeba i tak załapała kędzierzawość. Powód do radości jest taki. że jest podlane

Zniechęca mnie to. że np brzoskwinia pryskana jak trzeba i tak załapała kędzierzawość. Powód do radości jest taki. że jest podlane
