Grubosz - Crassula cz.5
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Ok w taki razie jutro z rana do sklepu po coś do oprysku.
Teraz tylko pytanie czy rwać te liście ?? Odciąć całą cześć z zaatakowanymi liśćmi czyli w sumie 6 liści ??
No i najważniejsze z czego to się wzięło ?? Obok mam drugiego grubosza i nic mu nie ma, ten zaatakowany grzybem ma bardzo przepuszczalne podłoże(nawet czasami myślę, że za bardzo) podlewam go raz na 7 dni gdy ma już całkowicie sucho
Teraz tylko pytanie czy rwać te liście ?? Odciąć całą cześć z zaatakowanymi liśćmi czyli w sumie 6 liści ??
No i najważniejsze z czego to się wzięło ?? Obok mam drugiego grubosza i nic mu nie ma, ten zaatakowany grzybem ma bardzo przepuszczalne podłoże(nawet czasami myślę, że za bardzo) podlewam go raz na 7 dni gdy ma już całkowicie sucho
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Liści nie odcinaj, dla sukulentów to magazyn wody i składników odżywczych. Przytnij tylko do zdrowej tkanki.
Grzyb bierze się nie tylko z przelania, ale również np zbyt wysokiej wilgotności powietrza, itd.
Trzeba zapewnić niską wilgotność powietrza, jak najbardziej słoneczny parapet oraz w okresie wegetacji podlewać większą ilością wody, ja swoje namaczam w misce z wodą.
Grzyb bierze się nie tylko z przelania, ale również np zbyt wysokiej wilgotności powietrza, itd.
Trzeba zapewnić niską wilgotność powietrza, jak najbardziej słoneczny parapet oraz w okresie wegetacji podlewać większą ilością wody, ja swoje namaczam w misce z wodą.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Ja też daję wody "po kokardę", ale wystawiłam na taras i wylewam wodę z osłonek.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Takie coś tylko udało mi się kupić
Spryskałem Grubosza przed wyjściem do pracy, oby mu pomogło.
Teraz dopytam o szczegóły ;)
norbert76 pisząc żebym przyciął do zdrowej tkanki masz na myśli obcięcie tylko kawałka liścia którego dotyczy problem ??
Problem jak na razie dotyczy jednej gałęzi z dwóch które wychodzą w jednym miejscu z pnia. Może lepiej uciąć i liczyć, że w tym miejscu wypuści mi dwie nowe ??
Tak myślę, że mogłem z wilgotnością przesadzić gdyż ostatnio sporo pochmurnych dni a dosłownie kawałeczek obok na parapecie mam dwa drzewka Fikusa które co wieczór bardzo mocno zraszam wodą
Spryskałem Grubosza przed wyjściem do pracy, oby mu pomogło.
Teraz dopytam o szczegóły ;)
norbert76 pisząc żebym przyciął do zdrowej tkanki masz na myśli obcięcie tylko kawałka liścia którego dotyczy problem ??
Problem jak na razie dotyczy jednej gałęzi z dwóch które wychodzą w jednym miejscu z pnia. Może lepiej uciąć i liczyć, że w tym miejscu wypuści mi dwie nowe ??
Tak myślę, że mogłem z wilgotnością przesadzić gdyż ostatnio sporo pochmurnych dni a dosłownie kawałeczek obok na parapecie mam dwa drzewka Fikusa które co wieczór bardzo mocno zraszam wodą
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Od końca. Roślin nie spryskujemy często wodą, bo co to miałoby dać? Podniesienie wilgotności powietrza? W żadnym wypadku. Do tego służy wyłącznie nawilżacz powietrza, który tworzy mgiełkę. Spryskując w najgorszym wypadku ryzykujesz, że roślina załapie grzyba... a wilgotność powietrza spadnie bardzo szybko jak wyschnie roślina.
Na razie bym przyciął końcówki liści, jak napisałem wcześniej. Chyba że chcesz rozkrzewić to możesz odciąć poniżej tych zmian.
Na razie bym przyciął końcówki liści, jak napisałem wcześniej. Chyba że chcesz rozkrzewić to możesz odciąć poniżej tych zmian.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Nie no Gruboszy nie zraszałem wodą ani razu jedynie Fikusy bo one to podobno bardzo lubią ;)
Chyba jednak odetnę całą gałązkę bo w sumie i tak wcześniej się nad tym zastanawiałem ale jakoś brakowało mi pewności a teraz mam konkretny powód aby to uczynić
Dziękuję za pomoc, mam nadzieję, że ten środek pomoże uratować Grubosza.
Chyba jednak odetnę całą gałązkę bo w sumie i tak wcześniej się nad tym zastanawiałem ale jakoś brakowało mi pewności a teraz mam konkretny powód aby to uczynić
Dziękuję za pomoc, mam nadzieję, że ten środek pomoże uratować Grubosza.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Miałem na myśli Fikusa. To mit, że one to lubią. Wręcz przeciwnie w warunkach domowych gdzie masz słabą cyrkulację powietrza takie częste spryskiwanie dla rośliny to szok.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Eksperyment nie powiódł się, nawet po ucięciu pieniek w szybkim tempie robił się pusty w środku. Może gdyby roślina była młodsza, ale ten okaz miał pewnie przeszło 20 lat.fonfel pisze:Mam pytanie w kwestii grubosza. Znajomy ma bardzo starego grubosza, któremu całkiem zgniły korzenie aż w pieńku powstała dziura. Czy ucinając dolną zgniłą część grubego pnia i sadzając go w ziemi używając może dodatkowo jakiegoś ukorzeniacza jest szansa, że roślina się przyjmie?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
To było do przewidzenia. Im większa roślina tym trudniej się ukorzenia, dlatego robi się tak z mniejszymi sadzonkami.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Miał miękkie liście przed przesadzeniem, czyli po prostu został przelany, bo trzymałaś zbyt długo w zbyt mało przepuszczalnym podłożu. To są sukulenty, podstawa ich uprawy to właśnie prawidłowe podłoże.
W jakim stanie były korzenie? O ile dałaś większą doniczkę od bryły korzeniowej?
Jak często podlewasz?
W jakim stanie były korzenie? O ile dałaś większą doniczkę od bryły korzeniowej?
Jak często podlewasz?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Liście takie pomarszczone jest pozostaną? Aktualnie nie odpadają, trzymają się mocno. Korzenie były w dobrym stanie, żadnych objawów gnicia. Były tylko mokre, więc czekałam aż dobrze przeschną. Doniczka rzeczywiście większa od bryły korzeniowej. Podlewam tak co dwa tygodnie.
-- 2 lip 2022, o 16:41 --
Dodam, że te pomarszczone liście wyglądają tak, jakby straciły w środku tkankę, natomiast są twarde w dotyku.
-- 2 lip 2022, o 16:41 --
Dodam, że te pomarszczone liście wyglądają tak, jakby straciły w środku tkankę, natomiast są twarde w dotyku.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Doniczka powinna być niewiele większa od bryły korzeniowej, czyli jeśli posadziłaś do dużo większej to trzeba przesadzić jeszcze raz. Wpierw jednak podlej, odczekaj z tydzień, dwa i znowu podlej.
Normalnie w okresie wegetacji podlewasz większą ilością wody i czekasz aż całkowicie przeschnie podłoże. W okresie jesienno-zimowym ograniczasz podlewanie.
Normalnie w okresie wegetacji podlewasz większą ilością wody i czekasz aż całkowicie przeschnie podłoże. W okresie jesienno-zimowym ograniczasz podlewanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta