Tuje (żywotniki) bledną,brązowieją,żółkną,usychają cz.1
Re: Usychające tuje
Ma ktos jakies propozycje? Moze tuje brabant?
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 30 mar 2016, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Miedziane tuje
Witam wszystkich serdecznie.
Jestem nowy na tym forum więc, przepraszam jak coś będzie nie tak.
W zeszłym roku jedna tuja "szmaragd" zaczęła dziwnie wyglądać,końcówki zaczęły żółknąć jak na tym zdjęciu(może słabo to widać).
Po jakimś czasie sąsiednie się zarażały ponieważ nie całe lecz od strony tej chorej.
Opryskiwałem i na przędziorka i na grzyba i odrzywki i to nic nie dało nawet w trakcie zimy widać było postępowanie żółknięcia.
W środku widać, że jeszcze są zielone pędy,może słabo widać poniżej.
Wczoraj zauważyłem ,że zaatakowane są następne ale nie sąsiednie.A te trzy wyglądają tak.
Proszę o pomoc gdyż szkoda aby wszystkie poleciały(29)sztuk.
Jestem nowy na tym forum więc, przepraszam jak coś będzie nie tak.
W zeszłym roku jedna tuja "szmaragd" zaczęła dziwnie wyglądać,końcówki zaczęły żółknąć jak na tym zdjęciu(może słabo to widać).
Po jakimś czasie sąsiednie się zarażały ponieważ nie całe lecz od strony tej chorej.
Opryskiwałem i na przędziorka i na grzyba i odrzywki i to nic nie dało nawet w trakcie zimy widać było postępowanie żółknięcia.
W środku widać, że jeszcze są zielone pędy,może słabo widać poniżej.
Wczoraj zauważyłem ,że zaatakowane są następne ale nie sąsiednie.A te trzy wyglądają tak.
Proszę o pomoc gdyż szkoda aby wszystkie poleciały(29)sztuk.
Re: Miedziane tuje
Wg mnie, żółkły bo im było za sucho, tym na bardziej jeśli mówisz, że zimą postępowało. Zimą wbrew pozorom też powinno się podlewać thuje. Ze względu na wysuszający mróz.
Teraz padły, więc zostaję Ci wymiana. Ewentualnie, bo nie masz nic do stracenia, usuń tego brązowego ile się da żeby dużo światła docierało, podlewaj, daj nawóz na wiosnę dla iglaków, coś co ma dużo azotu i zobaczysz jak będzie. W najgorszym wypadku na jesień posadzisz nowe.
Jeśli się mylę, proszę poprawcie mnie.
Teraz padły, więc zostaję Ci wymiana. Ewentualnie, bo nie masz nic do stracenia, usuń tego brązowego ile się da żeby dużo światła docierało, podlewaj, daj nawóz na wiosnę dla iglaków, coś co ma dużo azotu i zobaczysz jak będzie. W najgorszym wypadku na jesień posadzisz nowe.
Jeśli się mylę, proszę poprawcie mnie.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 30 mar 2016, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Miedziane tuje
Pod drzewkami mam magistralę kropelkową więc wody chyba im nie brakowało.
Jeszcze powalczę z nimi.
Jeszcze powalczę z nimi.
Re: Miedziane tuje
Sprawdzałeś czy sprawna? Czy zawór otwiera się i podaje wodę?
Zastanawiające jest, że wszystkie Tobie padły, a zimą postępowało.
Nie przenawoziłeś?
Pogłębiając swoją wiedzę, znalazłem jeszcze inną opcję.
Fytoftoroza.
Choroba grzybowa.
Dowiedziałem się również, że preparaty, które mogą pomóc to Aliette, Mildex, Previcur, Proplant.
Opryski więcej niż raz, co 7-10 dni, opryskać wszystkie, nawet te, które nie mają objawów choroby.
Zastanawiające jest, że wszystkie Tobie padły, a zimą postępowało.
Nie przenawoziłeś?
Pogłębiając swoją wiedzę, znalazłem jeszcze inną opcję.
Fytoftoroza.
Choroba grzybowa.
Dowiedziałem się również, że preparaty, które mogą pomóc to Aliette, Mildex, Previcur, Proplant.
Opryski więcej niż raz, co 7-10 dni, opryskać wszystkie, nawet te, które nie mają objawów choroby.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 30 mar 2016, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Miedziane tuje
Czy teraz mogę opryskiwać , czy poczekać jeszcze na cieplejsze dni.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Miedziane tuje
teraz
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Miedziane tuje
Wg mnie nie ma szans na odratowanie tych tui.
Przyczyn ich zamierania może być co najmniej kilka
np. przelanie,przenawożenie ,susza, szkodniki,choroby i jeszcze pewnie kilka
Popatrz jeszcze w tym wątku na porady użytkowników,którzy mieli do czynienia z podobną sytuacją
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=16159
Jednak nadzieja raczej płonna...
Przyczyn ich zamierania może być co najmniej kilka
np. przelanie,przenawożenie ,susza, szkodniki,choroby i jeszcze pewnie kilka
Popatrz jeszcze w tym wątku na porady użytkowników,którzy mieli do czynienia z podobną sytuacją
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=16159
Jednak nadzieja raczej płonna...
- Dodik
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 2 maja 2015, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Tuje żywotniki brązowieją
Przesadziłem sadzonki tuji w wrześniu 2015 do większych doniczek. Do przesadzania użyłem ziemi z ogrodu + torf. Po przesadzeniu całość podlałem rozcieńczonym roztworem z ukorzeniaczem. Lato 2015 (sierpień) było bardzo upalne, drzewka systematycznie podlewane, cały czas przebywały w namiocie. Po kilku tygodniach pojawiły się brązowe końcówki na drzewkach. Dwa drzewka które zostały zabrane na jesień do domu przyrosły już ok. 6 cm.
Poniżej przedstawiam zdjęcie:
Czy to jest grzyb? A może kwiatostan ?
Czy oprysk Sportakiem Aplha, Topsinem, Bravo - naprzemiennie będzie skuteczny ?
Poniżej przedstawiam zdjęcie:
Czy to jest grzyb? A może kwiatostan ?
Czy oprysk Sportakiem Aplha, Topsinem, Bravo - naprzemiennie będzie skuteczny ?
Chcieć znaczy móc.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 5 kwie 2016, o 23:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tuje żywotniki brązowieją
Witam.
To mój pierwszy post na forum, a z racji braku doświadczenia, pewnie nie ostatni
Zostałem szczęśliwym posiadaczem działki w zeszłym roku, na działce wcześniej nikt nic nie robił przez jakieś 3-4 lata. Poprzedni właściciel posadził tuje i tak sobie rosły (nie były podlewane, nawożone). Rozmawiałem z sąsiadem i sam się dziwił, że te drzewka same ładnie rosły i nie było z nimi problemu. Niestety po tej zimie drzewka wyglądają jak na zdjęciach i prosiłbym o poradę co z tym fantem zrobić? Leczenie, nawożenie, jak spróbować uratować sytuację? Za wszelkie porady z góry dziękuję!
Pozdrawiam
szczepan
To mój pierwszy post na forum, a z racji braku doświadczenia, pewnie nie ostatni
Zostałem szczęśliwym posiadaczem działki w zeszłym roku, na działce wcześniej nikt nic nie robił przez jakieś 3-4 lata. Poprzedni właściciel posadził tuje i tak sobie rosły (nie były podlewane, nawożone). Rozmawiałem z sąsiadem i sam się dziwił, że te drzewka same ładnie rosły i nie było z nimi problemu. Niestety po tej zimie drzewka wyglądają jak na zdjęciach i prosiłbym o poradę co z tym fantem zrobić? Leczenie, nawożenie, jak spróbować uratować sytuację? Za wszelkie porady z góry dziękuję!
Pozdrawiam
szczepan
ratunek dla thuji
Witam, potrzebuję ratunku. Nie bardzo wiem jaka to thuja ta usychająca i nie wiem czy mogę ja jakoś odratować. Od środka jest w prawie całości uschnięta. Czy to jakis szkodnik? choroba? Jest ścianka na której rośnie kilka thuji, posadzonych przez poprzenich właścicieli, dosyć wysoki ( fajny) wycięcie jednej chyba nie wchodzi w grę.
Ratujcie co mogę z nią zrobić? Powycinać gałązki? co dalej?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 8 sie 2011, o 10:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Czy te iglaki da się jeszcze uratować??
Dzień dobry,
Proszę o pomoc, czy te iglaki uda się jeszcze uratować?? Chciałabym spróbować..
Będę wdzięczna za wskazówki.
Podejrzewam, że to jakaś choroba grzybowa..
Żółknięcie pojawiło się ostatniego lata, na dole miałam posadzone petunie, ale je tez coś zaatakowało. W środku kępy iglaka widzę coś zielonego, więc może jest jeszcze nadzieja..
W "mojej karierze", udało mi się odratować hortensję (dzięki radom jakie otrzymałam na forum), która była w doniczce i była b. marna a teraz mi pięknie kwitnie w ogrodzie.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam,
Asia
http://imageshack.com/a/img923/328/eFHG65.jpg
Proszę o pomoc, czy te iglaki uda się jeszcze uratować?? Chciałabym spróbować..
Będę wdzięczna za wskazówki.
Podejrzewam, że to jakaś choroba grzybowa..
Żółknięcie pojawiło się ostatniego lata, na dole miałam posadzone petunie, ale je tez coś zaatakowało. W środku kępy iglaka widzę coś zielonego, więc może jest jeszcze nadzieja..
W "mojej karierze", udało mi się odratować hortensję (dzięki radom jakie otrzymałam na forum), która była w doniczce i była b. marna a teraz mi pięknie kwitnie w ogrodzie.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam,
Asia
http://imageshack.com/a/img923/328/eFHG65.jpg
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Tuje żywotniki brązowieją
I ja odświeżam.Tej zimy był jakiś pogrom w okolicy/promień kilkunastu km/,wiele żywotników uschło/zginęło.U sąsiada ze szpaleru ok 20-tu połowa uschła, u mnie widzę objawy na dwóch,reszta....może to być zwyczajne zrzucanie.Pytanie:czy w Waszej okolicy też pojawiło się to zjawisko?Co może być tego przyczyną?Iglaki wieloletnie.