Szczepienie drzewek, krzewów owocowych oraz warzyw cz.1

[NOWY 83]

To taka podpowiedż odnośnie zrastania ,

[maxmar123]

Na pewno można szczepić grusze europejskie na gruszach azjatyckich. Przetestowałem to szczepiąc na gruszy Tse Li i gruszy japońskiej Kumoi , gruszę Dicolor i gruszę Uta. Zrobiłem to w maju, czyli okulizowałem na wiosnę. Przyrosty do jesieni wyniosły ponad 100 cm, a szczepiłem na dziewięcioletnich drzewkach grusz azjatyckich. Czy odwrotnie też się da, tego nie wiem, trzeba samemu sprawdzić.

Witaj, jak duże jest prawdopodobieństwo że zabieg się nie uda??

[vader2]

Trudno mi oceniać prawdopodobieństwo udanego szczepienia gruszy europejskiej na azjatyckiej, gdyż wykonałem tylko dwanaście okulizacji na czterech pędach/zrazach. Z tych dwunastu prób przyjęło się osiem, po dwa na każdym pędzie. Oceniając witalność i siłę wzrostu tych przyjętych oczek, mogę ocenić, że nie ma niezgodności biologicznej miedzy tymi odmianami i rokuje to dobrze na przyszłość.

[idepozapalki]

Wrzucam lepsze zdjęcia:

Pierwsze oczko jest we wcześniejszym moim poście

Drugie oczko


Trzecie oczko


Czwarte oczko (dwa ujęcia bo ledwo go widać)




Gruszka

[Lex]

Trudno mi oceniać prawdopodobieństwo udanego szczepienia gruszy europejskiej na azjatyckiej, gdyż wykonałem tylko dwanaście okulizacji na czterech pędach/zrazach. Z tych dwunastu prób przyjęło się osiem, po dwa na każdym pędzie. Oceniając witalność i siłę wzrostu tych przyjętych oczek, mogę ocenić, że nie ma niezgodności biologicznej miedzy tymi odmianami i rokuje to dobrze na przyszłość.

To, ze oczko sie przyjelo to wcale nie znaczy o tym, ze drzewa podkladka i roslina szlachetna wzajemnie się tolerują. Przeciwnie, w przypadku niezgodności jest bardzo często tak, ze zraz początkowo rosnie bardzo ale to bardzo silnie by po 2-3 latach uschnasc. Dla zainteresowanych polecam klasykę traktujaca o tym temacie: The Grafter's Handbook napisana przez R.J. Garner -> http://www.amazon.co.uk/The-Grafters-Ha ... 1845337549

Niestety tylko w języku angielskim, dla tych oczywiście co do szkoły nie mieli pod górkę ;)

Pozdrawiam serdecznie

[vader2]

Tak jak napisałem, cyt. "dobrze rokuje na przyszłość"
To nie znaczy, że stwierdziłem, że na pewno nie ma niezgodności tkankowej, tylko , że okaże się to dopiero w przyszłości, a na razie jest to dobry prognostyk( na przyszłość)
To kwestia nie znajomości języków obcych, tylko zwykłej umiejętności zrozumienia znaczenia prostego zdania w języku polskim, co jak widać dla niektórych jest to góra nie do zdobycia, mimo iż( być może) nie mieli do szkoły pod górkę.
P.S.
Gdyby rzeczywiście była rażąca niezgodność tkankowa między tymi odmianami, to już na wstępie widać by było chociaż to, że źle zrastają się ze sobą podkładka i zraz, oczka zamierają, odpadają itd. , tak jak to się dzieje w przypadku szczepienia niektórych odmian grusz na pigwie. Tutaj tak nie było, jeśli nawet ( w przyszłości) okaże się, że była niezgodność, to pewnie nie będzie ona tak wielka i być może szczepienie zakończy się powodzeniem.

[x-a-e]

Niestety tylko w języku angielskim, dla tych oczywiście co do szkoły nie mieli pod górkę ;)

A na zmywaku w Londynie taka szkoła to też się liczy?

[miki331]

Nawet bardziej !

[Lex]

Niestety tylko w języku angielskim, dla tych oczywiście co do szkoły nie mieli pod górkę ;)

A na zmywaku w Londynie taka szkoła to też się liczy?

To naprawdę zależy jak długo już pracujesz. Książka jest napisana przez autora, który był w latach 40tych dyrektorem instytutu w East Malling, jeśli coś to mówi (pochodzą z niego podkładki do jabłoni z serii M) i jest pisana jerzykiem literackim, tak wiec ten zmywak może nie wystarczyć chyba.

Pozdrawiam serdecznie

[idepozapalki]

A może by tak wrócić do tematu ??

Ja z tej książki raczej nie dowiem się czy moje oczka są w porządku.

[vader2]

Poczekaj do wiosny, wtedy będziesz miał pewność, to i tak nie ma teraz znaczenia, gdybyś nawet sprawdził żywotność tych oczek to i tak nie masz gwarancji, że przeżyją zimę i wyrosną.
To będzie też zależało od tego jaką będziemy mieć zimę. Nieraz tak miałem, że żywe jesienią oczka , na wiosnę były już obumarłe.

[seedkris]

Nie ma co się martwić na zapas. Ja oczkowałem świdośliwy i wiosną oczka wydawały się takie czarne. Wybiły nie z tech pąków, lecz z drobnych przybyszowych co są uśpione u podstawy. Nie wszystkie oczywiście.

[vader2]

Ja bym na wszelki wypadek owinął pień z tymi oczkami agrowłókniną teraz, lepiej zabezpieczyć się przed silnymi podmuchami mroźnego zimowego powietrza.