Ogródek Doroty - dodad cz.3

[kamykkamyk2]

Trochę mam obawy co do przemarzania kiścienia...., bo u Ciebie jest trochę cieplej niż u mnie, ale chyba się zdecyduję

Dorotko jeżeli mogę doradzić, to trzmielinę oskrzydloną posadź w pełnym słońcu, pięknie się wtedy, na jesieni, przebarwiają jej liście.

[dodad]

Kamyku, u ciebie zimniej? chyba żartujesz, u mnie strefa podgórska i zimy raczej bardzo zimne, tyle, że śniegu stosunkowo dużo. Powodzenia w uprawie kiścieni życzę, na pewno się uda.
Miejsce dla trzmieliny dopiero "się robi, ale będzie w słoneczku. Stwierdziłam, że jesień u mnie uboga w kolory i od zeszłego roku kupuję rośliny, które są dekoracyjne właśnie w tym okresie.
Małgosia, klona chyba w lekkim cieniu, bo podobno się przypala. U mnie przeznaczony do nowego zakątka przy miejscu biesiadowania więc na razie musi postać chwilę w donicy i poczekać na miejsce. Bardzo się cieszę, bo w zeszłym roku takiej wielkości klony były po 130 zeta a tego kupiłam za 75. Fajnie, że kiścienie to takie wytrzymałe rośliny, spróbuj też jeszcze raz z pierisem. Zastanawiam się dlaczego macie z nim takie kłopoty Dla mnie to niepojęte, moje obydwa zimują raczej bez większych problemów. Może to tez zasługa mojej gliny. Ona jednak dobrze trzyma wodę.
Jola, będę, będę. Czekam z niecierpliwością na pojawienie się listeczków. Mój zeszłoroczny Dissectum tez dobrze przezimował i na wszystkich gałązkach widzę pączusie.
Jeszcze troszke wiosny, choć nas w tym roku coś nie rozpieszcza



Miniaturowe parzydełko już pokazuje listeczki

[kamykkamyk2]

Dorotko przekonałaś mnie, pojawią się kiścienie

[dodad]

Miło mi

[maryla73ab]

Dorotko wiosna nas nie rozpieszcza ,ale i tak ogród zakwita...
Jesienią też kupiłam kiścienia,trochę go zima zmroziła ale żyje...zakupy udane...

[pamelka]

Dorotko muszę zaoponować, Ciebie zdecydowanie bardziej rozpieszcza niż mnie
Proszę być dobrej myśli i w pełni optymizmu szykować się do .... wiesz czego.
Obrona to formalność, jak już skończysz wypociny

[basjak]

Ja mam kiścienia ciemnego, tego samego, co Twój nienazwany. Z roku na rok ma mniej gałązek, po zejściu śniegu zawsze znajduję je odcięte obok rośliny. Czyżby były tak kruche, że ciężar śniegu je łamie Brązowe plamy również zauważyłam, takie zaschnięte
Sasanka to wyjątkowo fotogeniczny kwiatek, co fotka, to piękniejszy

[dodad]

Jolu, wypociny skończone, została tylko bibliografia. W sobotę odwożę do sprawdzenia, mam nadzieje, że poprawek wiele mieć nie będę. Optymizm już mi wrócił
Marylko, prognozy zapowiadają, że ten tydzień jeszcze taki zimny a potem już będzie dobrze. Oby Kiścień odbije, to wytrzymała roślinka
Basiu, mój kiścień na razie ma się dobrze, zobaczymy jak będzie się w maju rozrastał. W zeszłym roku miał piękne przyrosty, zobaczymy teraz.
To jeszcze raz sasanka

Niektóre z moich żurawek wyglądają tak

A niektóre tak

[Gabriela]

Mój kiścień "Zeblid" też ma takie dziwne plamy... podejrzewam że to jakaś choroba grzybowa,
i jak robię opryski różom, to dostanie się i jemu.

Fajny zakup... trzmielina... jesienią jej liście są pięknie wybarwione, a i owoce pięknie się prezentują.

[dodad]

O Gabiś, 'Zeblid' to jest ta nazwa, która mi uciekła, dziękuję .
Też mam podejrzenia, że to jakiś grzyb. Jak znajdę troszkę czasu muszę poszukać, może coś na ten temat znajdę.

[Gabriela]

Nie ma za co...

[igielka78]

Dorotko, ta pierwsza żurawka to i tak wypas przy dwóch moich, które trzeba mierzyć suwmiarką. Ale i tak dobrze, że żyją. Już dawno by były na kompostniku, ale z braku czasu jakoś im się udało, a teraz chyba szkoda. Tak czytam co piszesz o kiścieniach, że takie niby odporne, a mój zdrajca ciągle łapie jakiegoś grzyba i tylko straszy. Jeszcze go nie wyrzuciłam, bo nawet na kompoście tylko strat by narobił.

[Rozeta]

Mój klonik Atropurpureum zdechł po zimie ... A taki był opatulony... Też był przesadzany we wrześniu... . Co można posadzić na jego miejsce takiego dużego czerwonolistnego ?