Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.
- Sasanka30
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 30 wrz 2017, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jak długo "żyją" storczyki ?
Ja kupowałam namiętnie storczyki na wyprzedażach w Leroy Merlin i Praktikerze, po 5 zł były przecenione z uwagi na fakt, że przekwitły i ogólnie nie dbano o nie na sklepie. Cieszyłam się jak głupia bo nie były w tragicznym stanie, ale po tym jak zaatakował je welnowiec (niektore daly radę, inne nie) zaczęły im schnąć korzenie. Podlewałam normalnie, przegotowaną wodą żeby nie było chloru, nawoziłam i ogólnie chyba dbalam dobrze, ale coś zaczęlo się z nimi dziać i część nie podołała. Najpierw odpadły wszystkie liście, a potem korzenie uschły na amen. Zniechęciłam się do uprawy storczyków od tego momentu i juz nie mam siły walczyć z tym wełnowcem Wydaje mi się, że zmiana mieszkania mogla je dobić, wcześniej staly na wschodnim oknie, potem na zachodnim - tylko na te strone wychodza okna w mieszkaniu. Wydaje mi się, że to tez im nie pasowało.
Sasanka30
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
Sasanko też tak robiłam jak Ty, że kupowałam na wyprzedaży storczyki i były w kipeskim stanie - ususzone lub zgnite, powyrywane z doniczek z wełnowcami. Wszystkie żyją i szybko po zabiegach "ratujacych życie" mi się odwdzięczyły kwitnieniem. Pytanie co zrobiłaś z nimi po przeniesieniu do domu? Podstawa to przesadzenie, jeśli tego zabrakło to mogło się tak zdarzyć jak piszesz, że pacjent nie przeżył. Opadanie liści mogło być niestety spowodowane poważna chorobą, ale ciężko to teraz ocenić. Nie zniechęcaj się i próbuj dalej.... warto
- Sasanka30
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 30 wrz 2017, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ratowanie storczyków
No właśnie ich nie przesadziłam, dopiero później na wiosnę (kupowałam raczej zimą). Część była ok, a potem zawiozłam kilka sztuk do mamy, ona ma okna na wschód i tam jakiś czasy kwitły, a potem jeden po drugim wszystkie padły teraz już nie mam warunków na storczyki - to jedno okno na zachód to za mało na te wszystkie "zielska", które mam ;) odpuściłam na jakiś czas po tym jak umarł mi ostatni. Poczekam na lepsze czasy i może znów kupię kilka sztuk po 5 złotych Storczyki sa jednak wymagającymi roślinami, widać nie ma do nich ręki
-- 8 paź 2017, o 18:01 --
Wełnowca nie pozbyłam się do ostatniej chwili i w sumie wywaliłam ostatniego storczyka na śmietnik razem z tym paskudztwem. Mam nadzieję, że na przyszłość będę mądrzejsza i nie dam wykończyć moich wyprzedażowych "zdobyczy".
-- 8 paź 2017, o 18:01 --
Wełnowca nie pozbyłam się do ostatniej chwili i w sumie wywaliłam ostatniego storczyka na śmietnik razem z tym paskudztwem. Mam nadzieję, że na przyszłość będę mądrzejsza i nie dam wykończyć moich wyprzedażowych "zdobyczy".
Sasanka30
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
Sasanka30 pisze:Storczyki sa jednak wymagającymi roślinami, widać nie ma do nich ręki
Z pierwszą częścią zdania się nie zgodzę wymagające one nie są, one tylko wymagają aby ich właścicieli miał wiedzę o ich uprawie a to z łatwością można posiąść, wystarczy poczytać. Mając wiedzę idzie już później łatwo i tylko cieszą oko. A czy nie masz do nich ręki.... wątpię raczej ciut wiedzy zabrakło do pełnego sukcesu... następnym razem pójdzie już Ci lepiej
Re: Ratowanie storczyków
Witam,
mam prośbę o pomoc odnośnie mojego storczyka. Próbowałam zidentyfikować to na własną rękę ale bezskutecznie i nadal nie wiem co to jest... Zauważyłam coś niepokojącego na pędach, które wystają z doniczki - mają żółtawo - brązowawe plamy. Czy to jakiś rodzaj grzyba? Dodam też, że na jednym z liści pojawiła się szara plama - jakby narośl a liść wokół niej zrobił się jaśniejszy. Czy może to być w jakiś sposób powiązane? Nie wiem co zrobić aby jej pomóc a roślinka jest mi bardzo bliska i w dodatku waleczna. p
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi.
Ania
Wygląda to następująco:
mam prośbę o pomoc odnośnie mojego storczyka. Próbowałam zidentyfikować to na własną rękę ale bezskutecznie i nadal nie wiem co to jest... Zauważyłam coś niepokojącego na pędach, które wystają z doniczki - mają żółtawo - brązowawe plamy. Czy to jakiś rodzaj grzyba? Dodam też, że na jednym z liści pojawiła się szara plama - jakby narośl a liść wokół niej zrobił się jaśniejszy. Czy może to być w jakiś sposób powiązane? Nie wiem co zrobić aby jej pomóc a roślinka jest mi bardzo bliska i w dodatku waleczna. p
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi.
Ania
Wygląda to następująco:
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
Chodzi Ci o pęd kwiatowy czy korzenie ?
Re: Ratowanie storczyków
Dziękuję za szybką reakcję
martwią mnie korzenie - czy to nie jakiś grzyb przypadkiem. Zastanawiam się czy nie usunąć tych korzeni, które wyglądają na zainfekowane i nie przesadzić chociaż na chwilę obecną wolałabym nie przesadzać bo kwitnie. Albo może potraktować je jakimś środkiem - biochikol 020PC (lub zastęczy beta-chikol) czy topsin M500 SC. Może to jest powiązane z plamą, która była na liściu a wyglądała tak:
Ania
martwią mnie korzenie - czy to nie jakiś grzyb przypadkiem. Zastanawiam się czy nie usunąć tych korzeni, które wyglądają na zainfekowane i nie przesadzić chociaż na chwilę obecną wolałabym nie przesadzać bo kwitnie. Albo może potraktować je jakimś środkiem - biochikol 020PC (lub zastęczy beta-chikol) czy topsin M500 SC. Może to jest powiązane z plamą, która była na liściu a wyglądała tak:
Ania
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
A czym nawozisz i w jaki sposób? Jaką wodą podlewasz ?
Plama na lisciu nie wiem co to a korzenie nie mają grzyba. Przesuszone i jak dla mnie poparzone nawozem.
Plama na lisciu nie wiem co to a korzenie nie mają grzyba. Przesuszone i jak dla mnie poparzone nawozem.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Jak często podlewasz, pozwalasz korzeniom wyschnąć (zmienić kolor na srebrno-szary)? Jak długo moczysz?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Ratowanie storczyków
Storczyka mam 1,5 roku, dotąd nawoziłam go tylko raz poprzez podanie pałeczki (firma agrecol). Dwa razy (ostatnio we wrześniu) zaaplikowałam mu odżywkę w płynie -porcjowaną też agrecol. Jeśli chodzi o nawadnianie to staram się regularnie co 7, czasem 10 dni moczyć przez ok. 10 minut, odsączyć i z powrotem do osłonki do osłonki. Używam zwykłej wody - kranówki. Korzenie nigdy nie były srebno-szare. O tym, że jest przenawożony nie pomyślałam....Dziękuję za sugestie.
A.
A.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Używasz kranówki, czyli podlewasz wodą prosto z kranu? Jeśli tak to trzeba dać ją do odstania na przynajmniej dobę. A jeśli masz twardą wodę, to dodatkowo trzeba ją wcześniej przygotować. Te brązowe plamy na korzeniach mogą być zarówno od przelania, jak i efekt podlewania wodą prosto z kranu lub/i twardą.
Najlepsza woda do podlewania storczyków to oczywiście kranówka.
Ta plama na liściu to efekt przelania. Najlepiej jak odetniesz ten liść , opryskaj delikatną mgiełką preparatem grzybobójczym, a przy następnym podlewaniu namocz w wodzie wymieszanej z preparatem grzybobójczym.
Chociaż dobrze by było sprawdzić jak wyglądają korzenie w środku czy nie są pogniłe.
Pamiętaj, że trzymając w osłonce dłużej wilgoć utrzymuje się w podłożu.
Najlepsza woda do podlewania storczyków to oczywiście kranówka.
Ta plama na liściu to efekt przelania. Najlepiej jak odetniesz ten liść , opryskaj delikatną mgiełką preparatem grzybobójczym, a przy następnym podlewaniu namocz w wodzie wymieszanej z preparatem grzybobójczym.
Chociaż dobrze by było sprawdzić jak wyglądają korzenie w środku czy nie są pogniłe.
Pamiętaj, że trzymając w osłonce dłużej wilgoć utrzymuje się w podłożu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
Yyyy Norbercie kranówka - chyba deszczówke miałeś na myśli ....norbert76 pisze: Najlepsza woda do podlewania storczyków to oczywiście kranówka.
Korzenie moim zdaniem zniszczone są od nieodpowiedniej wody. Wyglądały dla mnie jak przenawożone, ale mówisz że nie nawozisz jednak dużo, więc pozostaje ta woda. Korzenie zostaw jeśli są żywe.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Racja, oczywiście deszczówka
Dzięki.
Dzięki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta