Ogród za borem - Danio
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród za borem - Danio
Skuś się skuś na łubiny...ja też właśnie w cebulach sobie ten czerwony nabędę
Szkoda tych roślinek obgryzionych przez sarny...u mnie też sarny podchodzą pod dom ale do ogrodu jeszcze się nie odważyły...psy ich przepędzają
Za to nasze własne barany jesienią gdy uciekły z zagrody zrobiły mi spro szkód.Niektóre byliny świeżo posadzone wyrwały razem z korzeniami i pożarły
Lilije ach lilije...też sobie zamówiłam bo też je kocham
Szkoda tych roślinek obgryzionych przez sarny...u mnie też sarny podchodzą pod dom ale do ogrodu jeszcze się nie odważyły...psy ich przepędzają
Za to nasze własne barany jesienią gdy uciekły z zagrody zrobiły mi spro szkód.Niektóre byliny świeżo posadzone wyrwały razem z korzeniami i pożarły
Lilije ach lilije...też sobie zamówiłam bo też je kocham
Re: Ogród za borem - Danio
Podglądałam moje ciemierniczki - też już mają pączki
Re: Ogród za borem - Danio
I u mnie lilii przybędzie w tym roku, bo to wyjątkowej urody rośliny niezależnie od kształtu kwiatów i kolorów
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród za borem - Danio
Dorotko przykro, ze sarny dobrały się do Twoich kwiatuszków, mam nadzieję, ze bardzo ich nie uszkodziły i odbiją. Wrzośce wprawdzie nie zakwitną, ale nabiorą siły i na przyszły rok będą czarować cudnymi kolorkami
Lilie przepiękne, uwielbiam je w każdej postaci
Lilie przepiękne, uwielbiam je w każdej postaci
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród za borem - Danio
Dorotko pokaż jeszcze jakieś foteczki z Twoją uroczą,tajemniczą piwniczką...uwielbiam ją oglądac
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród za borem - Danio
Graziu u mnie działka na odludziu i mój pies biega tam tylko od czasu do czasu. Uszkodzenia przez zwierzęta są niestety wpisane w ryzyko. W tym roku jesienią byłam w sanatorium i nie przygotowałam ogrodu tak jak należy - dlatego straty będą większe.
Na łubiny już się czaję myślę, że kolekcja się powiększy
Izo już niedługo będziemy się cieszyc kwitnieniem ciemierników. Dziś w Obi widziałam całe palety z doniczkami kwitnących ciemierników. Spróbuję w następnym sezonie podpędzic na własny użytek.
Siberio kocham wszystkie lilie, ale najbardziej lilię białą. Jest piękna w swojej prostocie, a jej zapach uruchamia w moim mózgu najgłębsze wspomnienia z dzieciństwa. Niestety, nie rośnie u mnie za dobrze
Agnes mnie też żal. Wiosną się okaże, jak duże są to straty. Zresztą nie byłam na działce ponad tydzień i nie wiem, co tam się teraz dzieje. Nie ma śniegu, więc może sarny będą na tyle uprzejme, że zaczną zjadac trawę
Z braku dostępu do działki zajmuję się czytaniem wątków ogrodowych na forum. Dziś zaprosiłam wiosnę do mieszkania
Udało mi się kupic śliczne, pełne pierwiosnki. Czy można je wysadzac do gruntu? Mają szansę przetrwac zimę ?
Na łubiny już się czaję myślę, że kolekcja się powiększy
Izo już niedługo będziemy się cieszyc kwitnieniem ciemierników. Dziś w Obi widziałam całe palety z doniczkami kwitnących ciemierników. Spróbuję w następnym sezonie podpędzic na własny użytek.
Siberio kocham wszystkie lilie, ale najbardziej lilię białą. Jest piękna w swojej prostocie, a jej zapach uruchamia w moim mózgu najgłębsze wspomnienia z dzieciństwa. Niestety, nie rośnie u mnie za dobrze
Agnes mnie też żal. Wiosną się okaże, jak duże są to straty. Zresztą nie byłam na działce ponad tydzień i nie wiem, co tam się teraz dzieje. Nie ma śniegu, więc może sarny będą na tyle uprzejme, że zaczną zjadac trawę
Z braku dostępu do działki zajmuję się czytaniem wątków ogrodowych na forum. Dziś zaprosiłam wiosnę do mieszkania
Udało mi się kupic śliczne, pełne pierwiosnki. Czy można je wysadzac do gruntu? Mają szansę przetrwac zimę ?
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród za borem - Danio
Dorotko prymulki śliczne. Z wysadzeniem do gruntu zawsze warto spróbować, bo wiele się adaptuje, chociaż niestety nie wszystkie.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród za borem - Danio
Dorotko pięknie u Ciebie, a słoneczniki jakieś takie podobne miałyśmy Zebrałaś może nasionka?
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród za borem - Danio
Aguś to te hosty z siewu. Są całe zielone, róznią się tylko kształtem liści. Na opakowaniu było oczywiście zdjęcie z różnobarwnymi.
Wysiałam je do pojemniczka w kwietniu, wzeszły nawet szybko. Jak trochę podrosły przepikowałam do małych doniczek i trzymałam na balkonie, bo działkę mam kilka kilometrów od domu i nie jestem na niej codziennie. We wrześniu posadziłam na miejsce stałe i tak sobie rosną
Pamelko nasiona tych słoneczników kupiłam w Lidlu. Na opakowaniu była nazwa - Barwy Jesieni. Faktycznie nazwa doskonale oddaje ich kolory. Niestety w tym roku nie zebrałam nasion, bo jak już pisałam jesienią wyjechałam do sanatorium i nie na wszystko starczyło czasu Mam jednak nadzieję, że w tym roku również będą w ofercie Lidla
Wysiałam je do pojemniczka w kwietniu, wzeszły nawet szybko. Jak trochę podrosły przepikowałam do małych doniczek i trzymałam na balkonie, bo działkę mam kilka kilometrów od domu i nie jestem na niej codziennie. We wrześniu posadziłam na miejsce stałe i tak sobie rosną
Pamelko nasiona tych słoneczników kupiłam w Lidlu. Na opakowaniu była nazwa - Barwy Jesieni. Faktycznie nazwa doskonale oddaje ich kolory. Niestety w tym roku nie zebrałam nasion, bo jak już pisałam jesienią wyjechałam do sanatorium i nie na wszystko starczyło czasu Mam jednak nadzieję, że w tym roku również będą w ofercie Lidla
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród za borem - Danio
Dorotko dziękuję za fotki host. Faktycznie wszystkie zieloniutkie, ciekawe jak będzie u mnie. Ja kupiłam mieszankę od Pani, która pozbierała nasionka za swoich ogrodowych host, mówiła, że ma różne, około 60 odmian, nasionek ma być około 100 szt. Zobaczymy co sie okaże
Piszesz, że wysadziłaś już tego samego roku do ogródka, to super, bo myślałam, ze może je trzeba gdzieś przechować przez zimę w jakimś chłodnym miejscu i dopiero wysadzić w przyszłym roku, a to byłby kłopot
Piszesz, że wysadziłaś już tego samego roku do ogródka, to super, bo myślałam, ze może je trzeba gdzieś przechować przez zimę w jakimś chłodnym miejscu i dopiero wysadzić w przyszłym roku, a to byłby kłopot
Re: Ogród za borem - Danio
Dorotko, hosty czasem, w zależności od warunków świetlnych, zmieniają kolory. No i z wiekiem też mogą się inaczej przebarwiać.
Wśród swoich nielicznych egzemplarzy mam hostkę, która od wiosny miała białe przebarwienia. Przesadzałam je w trakcie lata. Potem zastanawiałam się gdzie jest ta jasna pasiasta. I dopiero na spodzie zielonej kępki dostrzegłam listek z wcześniejszych tygodni.
Jeśli powtarzają Ci się hosty, po jednej wysadź w inne miejsce: w cień, półcień, na patelnię. Zobaczysz wtedy, czy faktycznie masz jednakowe, czy ilość odmian się cudownie rozmnoży
Wśród swoich nielicznych egzemplarzy mam hostkę, która od wiosny miała białe przebarwienia. Przesadzałam je w trakcie lata. Potem zastanawiałam się gdzie jest ta jasna pasiasta. I dopiero na spodzie zielonej kępki dostrzegłam listek z wcześniejszych tygodni.
Jeśli powtarzają Ci się hosty, po jednej wysadź w inne miejsce: w cień, półcień, na patelnię. Zobaczysz wtedy, czy faktycznie masz jednakowe, czy ilość odmian się cudownie rozmnoży
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród za borem - Danio
Siberio spróbuję. Jest szansa, bo różnią się miedzy sobą kształtem liści, więc może są to różne odmiany?
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Re: Ogród za borem - Danio
Spróbować nie zaszkodzi
Tam wyżej trochę niedokładnie się wyraziłam ;-) Odmian będzie najprawdopodobniej wciąż tyle samo, tylko egzemplarze inaczej wybarwione Ale przecież o tę różnorodność chodzi
Tam wyżej trochę niedokładnie się wyraziłam ;-) Odmian będzie najprawdopodobniej wciąż tyle samo, tylko egzemplarze inaczej wybarwione Ale przecież o tę różnorodność chodzi