Aprilkowy las cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
pełnia szczęścia
Chila miała pilnować kotów ale co zrobić jak jeden idzie w jedną, a drugi w drugą
pójdę za tym Nowym, bo się sierota gdzieś zgubi...
ulubione zabawy w chowanego
Chila miała pilnować kotów ale co zrobić jak jeden idzie w jedną, a drugi w drugą
pójdę za tym Nowym, bo się sierota gdzieś zgubi...
ulubione zabawy w chowanego
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Jak się udało coś jeszcze wstawić to próbuję dalej.
Coś tam zaczęłam ustawiać na Rabacie Klonowej ale ciężko bo upał okropny...
żurawki i Hakone
Rozchodniki
coś nawet dosadziłam
a tak rozwijają się donice, trawka rośnie na potęgę, hortensja kwitnie, teraz już musiałam podwiązać bo piękne ciężkie kwiaty się pokładały
trawka ma się nieźle ale wymaga podlewania co drugi dzień
teraz królują hortensje
Silver Dollar jeszcze młodziaki ale bardzo na nie liczę
Tuscany nieśmiało powtarza
Coś tam zaczęłam ustawiać na Rabacie Klonowej ale ciężko bo upał okropny...
żurawki i Hakone
Rozchodniki
coś nawet dosadziłam
a tak rozwijają się donice, trawka rośnie na potęgę, hortensja kwitnie, teraz już musiałam podwiązać bo piękne ciężkie kwiaty się pokładały
trawka ma się nieźle ale wymaga podlewania co drugi dzień
teraz królują hortensje
Silver Dollar jeszcze młodziaki ale bardzo na nie liczę
Tuscany nieśmiało powtarza
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.6
Poszalałaś jak zwykle z tymi zakupami. Dobrze, że mam do Szmita kawał drogi i tak nie wiem gdzie wsadzić kilka zakupów wiosennych.
Nie pochwaliłam jeszcze nowej inwestycji Zrobienie kostki po pewnym czasie od zamieszkania ma pewne zalety. U mnie jest zrobiona opaska w okół domu i puszczenie na ścianę jakiegokolwiek pnącza odpada.
Wybierasz się na wystawę?
Hortensje masz piękne, a trawnik jak na boisku piłkarskim, oczywiście przed meczem
Udany trawnik to przede wszystkim woda, a reszta to dodatki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Anka, wiesz jak to jest z zakupami zielonego Nowych butów nie kupię....ale roślinki zawsze. Dziś odbieram 20 cisów zamówionych na żywopłot przy basenie M się pyta czy to do sadzenia już na przyszły sezon bo nie widzi opcji żeby zdążyć w tym Już ja go pogonię do roboty
Kostka, kosteczka moja ukochana...już się nie mogłam doczekać. Widziałaś jaki miałam piach A opasek wokół domu nie robiłam i chyba nie będę. Są donice po jednej stronie, jest podjazd. A po drugiej wszędzie planuję rabaty do samego brzegu.
A pnącza zawsze możesz przecież poprowadzić na dom, takim półłukiem...super by to wyglądało.
Na wystawę wpadnę na chwilkę rano, bo potem pędzę na pewien dostojny jubileusz
Kostka, kosteczka moja ukochana...już się nie mogłam doczekać. Widziałaś jaki miałam piach A opasek wokół domu nie robiłam i chyba nie będę. Są donice po jednej stronie, jest podjazd. A po drugiej wszędzie planuję rabaty do samego brzegu.
A pnącza zawsze możesz przecież poprowadzić na dom, takim półłukiem...super by to wyglądało.
Na wystawę wpadnę na chwilkę rano, bo potem pędzę na pewien dostojny jubileusz
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
może wykupili ja jak byłam to kupiłam dwa ładne rozchodniki, zakupy konkretne uczyniłaś
twoje kociaki są śliczne lubię je oglądać
silver dollar to piękna hortensja jedna z moich faworytek
twoje kociaki są śliczne lubię je oglądać
silver dollar to piękna hortensja jedna z moich faworytek
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aprilkowy las cz.6
Jola, ty litości nie masz.. takim trawnikiem po oczach świecić, kiedy w co drugim ogrodzie trawnik przypomina wyschnięte stepy Zakupy już wzbudziły we mnie kolejną falę wielkiej chcicy jesiennych nasadzeń.. tylko ta pogoda jakoś mnie powstrzymuje.. przesadzałam kilka roślin w sobotę i uwierz mi przy podlewaniu dwa razy dziennie wyglądają jak rośliny do suchych bukietów Wypatrzyłam też śliczny lampion przed domem.. cudo
Re: Aprilkowy las cz.6
No, rzeczywiście dałaś po oczach tym trawnikiem
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11784
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu ale zwierzaki szczęśliwe, przestrzeń i cień. Donice coraz bardziej zapełnione, a zieleniutki trawnik, to mnie dołuje. Latarenka śliczna, jakby stała tam z cegłą zawsze. Hortensje będą jeszcze długo cieszyć, twoje mają piękne, zdrowe kwiaty. Zmiany na rabatach poprawiają nastrój, próbujemy zatrzymać lato. Moja znajoma ogrodniczka zawsze powtarza, żeby uporządkować przód rabaty obwódką, lub dużą plamą roślin. Wtedy nawet jak z tyłu różne nasadzenia, to i tak wygląda dobrze. Cieszę się, że podobnie myślimy.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Aprilkowy las cz.6
I ja się doczepię do pochwał latarenki. Śliczna, lubię takie klimaty.
Wieczorkiem musi wyglądać zjawiskowo
Ja jednolitą obwódkę zrobiłam w mojej rabacie ósemkowej, z jednej strony lawendą z drugiej liriope szafirkowym i powiem Ci, że faktycznie wprowadziło to jakiś porządek
Dobrze do takich rzeczy robić swoje rozsady lub dzielić większe roślinki. Zakup kilkunastu/kilkudziesięciu roślinek daje jednak po kieszeni
Wieczorkiem musi wyglądać zjawiskowo
Ja jednolitą obwódkę zrobiłam w mojej rabacie ósemkowej, z jednej strony lawendą z drugiej liriope szafirkowym i powiem Ci, że faktycznie wprowadziło to jakiś porządek
Dobrze do takich rzeczy robić swoje rozsady lub dzielić większe roślinki. Zakup kilkunastu/kilkudziesięciu roślinek daje jednak po kieszeni
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25163
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las cz.6
Straszliwie żałuję, że mnie nie było
Może uda mi się pojechac w sobotę
Mam ochotę na więcej hortensji
U Ciebie wyglądają bosko. Ja mam trochę z nimi problem, bo schną
Kupiłam dzisiaj jakiś perlit, podobno ma podobne działanie jak hydrożel.
Zobaczymy
Koty chodzą samopas?
Może uda mi się pojechac w sobotę
Mam ochotę na więcej hortensji
U Ciebie wyglądają bosko. Ja mam trochę z nimi problem, bo schną
Kupiłam dzisiaj jakiś perlit, podobno ma podobne działanie jak hydrożel.
Zobaczymy
Koty chodzą samopas?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Anita, w szkółce u Szmita była masa ludzi, choć starałam się być z samego rana. Zauważyłam prawidłowość że jak ktoś coś miał na wózku, to inni patrzyli i już pędzili po to samo Jak wzięłam dwie Imperaty, tylko tyle potrzebowałam, to zaraz trzy paniusie się rzuciły i było po sadzonkach
Kociaki lubią być podziwiane, a najbardziej głaskane Duży potrafi sam się ocierać o szczotkę jak ją dorwie
Oj lubisz ty hortensje A masz może pnące hortensje? Bardzo polecam
Sabinko, trawnik to oczko w głowie mojego M. Ja tam tylko chwasty wyrywam I chwalę bo bez tego nie ma roboty.
Z tym sadzeniem to cię rozumiem. Też mi się ręce trzęsą żeby coś posadzić ale ciągle skwar. Rośliny w doniczkach podlewam i nie wiem co gorsze, trzymać je w tych doniczkach czy podlewać w gruncie. Tak źle i tak niedobrze. Jedyny ratunek że się ochładza stopniowo. Jak się zaraz zabierzemy za robotę to tylko "auć" będzie słychać wieczorami przy przekręcaniu się na fotelu
Lampioniki takie jak na zdjęciu mam trzy sztuki, każdy innej wielkości. Ten jest średni, po drugiej stronie drzwi stoi duuuży. Dostałam dwa lata temu od e-Musia na Dzień Kobiet.m I tak sobie wędrują to tu to tam
AnaAn, jak już pisałam zasługa zieloności trawnika po stronie M. Ja służę tylko jako poganiacz. Dziękuję, przekażę że się podobało
Soniu, Futra mają u mnie dobrze, tego się nie da ukryć, widać że zadowolone. Trochę je ostatnio ograniczyły podjazdy, znaczy ich zapędy do kopania. Ale już się przyzwyczajają.
Bardzo dziękuję za miły wpis.
A to co powiedziała twoja znajoma ogrodniczka to bardzo celna uwaga. Już ci to zresztą napisałam u ciebie. Bardzo mądre spostrzeżenie, które będę się starała wykorzystać na Rabacie Klonowej. Czy mi się uda, czas pokaże Jak masz jakieś uwagi to śmiało, jeszcze można. Nic poza powiększeniem plamy z wilczomleczem, jeszcze nie posadziłam
Zuza ależ pochwały zawsze mile widziane Staram się nie zagracić powierzchni, bo lubię styl nowoczesny, przełamany takimi właśnie stylizowanymi. Ale u innych też się bardzo zachwycam bibelocikami w stylu shabby chic i glamour.
A liriope szafirkowe ci się nie rozłazi? Mam pod rodendronami i szlag mnie na nie trafia...nie kwitnie, nie robi kęp gęstych...tylko łazi...
Muszę się przyjrzeć u ciebie, bo jakoś tego nie zauważyłam
A rozsady robię namiętnie, szczególnie żurawki, przetacznik siwy, właśnie wilczomlecz z własnego chowu, hortensje, lawenda, begonie.....i ciągle mi mało
Margo, no żałuj, żałuj... Początkowo mieli jechać z nami znajomi lub syn z dziewczyną ale wszyscy się powykruszali. Dzięki temu było mnóstwo miejsca w samochodzie, które wykorzystały roślinki
No niestety hortensje lubią pić. U mnie podlewane są co najmniej co drugi dzień. Muszę im podciągnąć linię kroplującą. Może kolejny rok będzie łatwiejszy. Ciekawa jestem tego perlitu u ciebie, daj znać jak się spisuje.
Koty chodzą bez smyczek, pod czujnym okiem mniejszego psa, który je zagania do domu No i oczywiście ja też nie spuszczam ich z oczu. Jak już sobie pozwalają za dużo to łapię i zamykam w domu. Generalnie nie mają tendencji do zwiewania, spacerują i zwiedzają. Czasem gdzieś legną na małą drzemkę. Dobre jest to że zaniepokojone, dają susa do domu.
Lavender Lassie powoli zaczyna powtarzać. Jeszcze ma sporo pąków
Tuscany
miskant Morning Light bardzo powoli ale tworzy coraz ładniejsze kępy
Anabella, z własnego patyczka, trochę się jeszcze pokłada na cyprysiki ale to i tak niezastąpiona hortensja do cienia
kupiona jako Vanilla Fraise ale raczej nią nie jest. Muszę przesadzić na słonko bo w cieniu kwitnie słabo, no i jeszcze te ogromne thuje obok...W zamian powiększę kępę Anabelli Idę w jeden rodzaj w dużej kępie
Tu są tylko dwie Anabelki a wygląda to na żywo absolutnie fantastycznie
Limelight mimo suszy trochę napakowała kwiaty
I jeszcze coś od Szmita, ogród w pełnym słońcu
mój ulubiony jałowiec, niestety nie znalazłam nazwy. Czy ktoś wie jak się nazywa????
niezwykle ciekawa chryzantema
i te wymuskane alejki
kompozycje. Właśnie takiego srebrnego kujaka sobie kupiłam , to świerk pendula. Ciekawe kiedy u mnie będzie taki duży....
Dowiedziałam się że ponad 50% produkcji szkółki idzie na eksport
Można by tak w nieskończoność.....ale najlepiej to zobaczyć
Kociaki lubią być podziwiane, a najbardziej głaskane Duży potrafi sam się ocierać o szczotkę jak ją dorwie
Oj lubisz ty hortensje A masz może pnące hortensje? Bardzo polecam
Sabinko, trawnik to oczko w głowie mojego M. Ja tam tylko chwasty wyrywam I chwalę bo bez tego nie ma roboty.
Z tym sadzeniem to cię rozumiem. Też mi się ręce trzęsą żeby coś posadzić ale ciągle skwar. Rośliny w doniczkach podlewam i nie wiem co gorsze, trzymać je w tych doniczkach czy podlewać w gruncie. Tak źle i tak niedobrze. Jedyny ratunek że się ochładza stopniowo. Jak się zaraz zabierzemy za robotę to tylko "auć" będzie słychać wieczorami przy przekręcaniu się na fotelu
Lampioniki takie jak na zdjęciu mam trzy sztuki, każdy innej wielkości. Ten jest średni, po drugiej stronie drzwi stoi duuuży. Dostałam dwa lata temu od e-Musia na Dzień Kobiet.m I tak sobie wędrują to tu to tam
AnaAn, jak już pisałam zasługa zieloności trawnika po stronie M. Ja służę tylko jako poganiacz. Dziękuję, przekażę że się podobało
Soniu, Futra mają u mnie dobrze, tego się nie da ukryć, widać że zadowolone. Trochę je ostatnio ograniczyły podjazdy, znaczy ich zapędy do kopania. Ale już się przyzwyczajają.
Bardzo dziękuję za miły wpis.
A to co powiedziała twoja znajoma ogrodniczka to bardzo celna uwaga. Już ci to zresztą napisałam u ciebie. Bardzo mądre spostrzeżenie, które będę się starała wykorzystać na Rabacie Klonowej. Czy mi się uda, czas pokaże Jak masz jakieś uwagi to śmiało, jeszcze można. Nic poza powiększeniem plamy z wilczomleczem, jeszcze nie posadziłam
Zuza ależ pochwały zawsze mile widziane Staram się nie zagracić powierzchni, bo lubię styl nowoczesny, przełamany takimi właśnie stylizowanymi. Ale u innych też się bardzo zachwycam bibelocikami w stylu shabby chic i glamour.
A liriope szafirkowe ci się nie rozłazi? Mam pod rodendronami i szlag mnie na nie trafia...nie kwitnie, nie robi kęp gęstych...tylko łazi...
Muszę się przyjrzeć u ciebie, bo jakoś tego nie zauważyłam
A rozsady robię namiętnie, szczególnie żurawki, przetacznik siwy, właśnie wilczomlecz z własnego chowu, hortensje, lawenda, begonie.....i ciągle mi mało
Margo, no żałuj, żałuj... Początkowo mieli jechać z nami znajomi lub syn z dziewczyną ale wszyscy się powykruszali. Dzięki temu było mnóstwo miejsca w samochodzie, które wykorzystały roślinki
No niestety hortensje lubią pić. U mnie podlewane są co najmniej co drugi dzień. Muszę im podciągnąć linię kroplującą. Może kolejny rok będzie łatwiejszy. Ciekawa jestem tego perlitu u ciebie, daj znać jak się spisuje.
Koty chodzą bez smyczek, pod czujnym okiem mniejszego psa, który je zagania do domu No i oczywiście ja też nie spuszczam ich z oczu. Jak już sobie pozwalają za dużo to łapię i zamykam w domu. Generalnie nie mają tendencji do zwiewania, spacerują i zwiedzają. Czasem gdzieś legną na małą drzemkę. Dobre jest to że zaniepokojone, dają susa do domu.
Lavender Lassie powoli zaczyna powtarzać. Jeszcze ma sporo pąków
Tuscany
miskant Morning Light bardzo powoli ale tworzy coraz ładniejsze kępy
Anabella, z własnego patyczka, trochę się jeszcze pokłada na cyprysiki ale to i tak niezastąpiona hortensja do cienia
kupiona jako Vanilla Fraise ale raczej nią nie jest. Muszę przesadzić na słonko bo w cieniu kwitnie słabo, no i jeszcze te ogromne thuje obok...W zamian powiększę kępę Anabelli Idę w jeden rodzaj w dużej kępie
Tu są tylko dwie Anabelki a wygląda to na żywo absolutnie fantastycznie
Limelight mimo suszy trochę napakowała kwiaty
I jeszcze coś od Szmita, ogród w pełnym słońcu
mój ulubiony jałowiec, niestety nie znalazłam nazwy. Czy ktoś wie jak się nazywa????
niezwykle ciekawa chryzantema
i te wymuskane alejki
kompozycje. Właśnie takiego srebrnego kujaka sobie kupiłam , to świerk pendula. Ciekawe kiedy u mnie będzie taki duży....
Dowiedziałam się że ponad 50% produkcji szkółki idzie na eksport
Można by tak w nieskończoność.....ale najlepiej to zobaczyć
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
ponoć to znana szkółka w europie ja jak ostatnio byłam z siostrą ( bo jeszcze nie była) to rozmawiałyśmy z koleżanką przez tel że jesteśmy u Szmita i niedługo do niej wpadniemy bo mieszka w Ciechanowie więc po drodze. Koleżanka stwierdziła, że szybko nam się zejdzie bo mała szkółka myślałam że walnę tak to jest jak ktoś się nie zna. Mówię do niej żeby tak nie gadała bo tylko im ubliża, szkółka wielka ogród piękny, pracownicy się znają na roślinach ( a to rzadkość) jak ona mogła tak powiedzieć
O tym, że jak się coś kupi i zaraz ludzie zobaczą i lecą po to to sama się przekonałam. Staliśmy z chłopakiem w kolejce z jeżówką to wszyscy dotykali i podziwiali Najlepiej jest w tygodniu cisza i spokój.... w sobotę u Szmitów to istny kocioł.
O tym, że jak się coś kupi i zaraz ludzie zobaczą i lecą po to to sama się przekonałam. Staliśmy z chłopakiem w kolejce z jeżówką to wszyscy dotykali i podziwiali Najlepiej jest w tygodniu cisza i spokój.... w sobotę u Szmitów to istny kocioł.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5046
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Aprilkowy las cz.6
Cześć, Aprilku!
Ten iglak, który wpadł Ci w oko, to zapewne jałowiec płożący, np. Wiltonii, zaszczepiony na kiju i tym sposobem zamiast pełzać - zwisa z kijaszka.
Twój ogród jest taki duży, że nie bardzo mogę się połapać co jest gdzie, no i wymaga wielkiej ilości roślin. To, czego ja mogę nabyć jedną sztukę, Ty musisz ich mieć kilkanaście lub kilkadziesiąt .
Korytka przed domem bardzo fajne, każde może być inaczej obsadzone - dają pole do popisu. Jeśli bym ja miała je aranżować - w każdym posadziłabym tylko jeden gatunek roślin.
Wydaje mi się tylko, że w jednym jest za mało ziemi, rośliny jakoś zanurzyły się w nim po uszy, ale może to tylko wrażenie?
Ja już zaczęłam jesienne przemeblowanie ogrodu. Właściwie przez tę suszę prawie każda rabata wymaga działań naprawczych. A ja miałam głupią nadzieję, że może choć w tym roku obejdzie się bez tego .
PS. Gratuluję uwolnienia kotów! Pewnie nie posiadają się ze szczęścia. A głupie nie są, dobrze wiedzą, gdzie jest pełna miska i cieplutkie posłanko .
Serdeczne pozdrowienia - Jagi
PS 2. Szkoda, że ten Szmit tak daleko...
Ten iglak, który wpadł Ci w oko, to zapewne jałowiec płożący, np. Wiltonii, zaszczepiony na kiju i tym sposobem zamiast pełzać - zwisa z kijaszka.
Twój ogród jest taki duży, że nie bardzo mogę się połapać co jest gdzie, no i wymaga wielkiej ilości roślin. To, czego ja mogę nabyć jedną sztukę, Ty musisz ich mieć kilkanaście lub kilkadziesiąt .
Korytka przed domem bardzo fajne, każde może być inaczej obsadzone - dają pole do popisu. Jeśli bym ja miała je aranżować - w każdym posadziłabym tylko jeden gatunek roślin.
Wydaje mi się tylko, że w jednym jest za mało ziemi, rośliny jakoś zanurzyły się w nim po uszy, ale może to tylko wrażenie?
Ja już zaczęłam jesienne przemeblowanie ogrodu. Właściwie przez tę suszę prawie każda rabata wymaga działań naprawczych. A ja miałam głupią nadzieję, że może choć w tym roku obejdzie się bez tego .
PS. Gratuluję uwolnienia kotów! Pewnie nie posiadają się ze szczęścia. A głupie nie są, dobrze wiedzą, gdzie jest pełna miska i cieplutkie posłanko .
Serdeczne pozdrowienia - Jagi
PS 2. Szkoda, że ten Szmit tak daleko...