Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu! Nadgoniłam troszkę i poczułam się lepiej, bo nie tylko ja stroję ogródek Jakoś nas tak wciągnęło, że tydzień bez ,,polowania" to tydzień stracony.
I nawet u Ciebie Sabinkę namierzyłam, bo pukałam do niej,a tam zamknięte.
I nawet u Ciebie Sabinkę namierzyłam, bo pukałam do niej,a tam zamknięte.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Koniecznie pokaż coś ty tam na zamawiała też jestem bardzo ciekawa
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
A jakże, w końcu byłam baaardzo grzeczna...aneczka1979 pisze:...I muszę zapytać, czy byłaś grzeczną dziewczynką i Mikołaj przyniósł Ci aparat?
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4274
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu ja właśnie szaleję z różyczkami w sklepie u Ewy, czy masz może sprawdzoną niską, zdrową i obficie kwitnącą rożyczkę?
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu, ależ wiosna zawitała do Ciebie Moje ulubione hiacynty Pewnie zapach nieziemski... Jeszcze słówko o nawozach:
ten do pomidorów ma właśnie dużo potasu, o którym pisała Reniak, myślę, że dlatego daje takie oszałamiające efekty
Uśmiałam się z perypetii, o jakich pisałaś w wątku Dorotki Widzę, że w ramach zadośćuczynienia za straty moralne z tytułu Amber Cover, fundujesz sobie coraz to nowe zakupy Jestem bardzo ciekawa Twoich ogrodowych ozdób
ten do pomidorów ma właśnie dużo potasu, o którym pisała Reniak, myślę, że dlatego daje takie oszałamiające efekty
Uśmiałam się z perypetii, o jakich pisałaś w wątku Dorotki Widzę, że w ramach zadośćuczynienia za straty moralne z tytułu Amber Cover, fundujesz sobie coraz to nowe zakupy Jestem bardzo ciekawa Twoich ogrodowych ozdób
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Ależ energia cię rozpiera Próbowałam nadrobić zaległości ale w pewnym momencie przeleciałam już tylko obrazkowo, no nie sposób inaczej. Natrzaskałaś tyle stron...
Rewelacyjny opis powojników. Napracowałaś się bardzo Do tego spisu z pewnością wrócę, mimo że z powojnikami u mnie problem przez kwaśną ziemię. No bo kto mądry sadzi powojniki w lesie sosnowym Ale niektórych trudno sobie odmówić, sama wiesz najlepiej
pozdrawiam
Rewelacyjny opis powojników. Napracowałaś się bardzo Do tego spisu z pewnością wrócę, mimo że z powojnikami u mnie problem przez kwaśną ziemię. No bo kto mądry sadzi powojniki w lesie sosnowym Ale niektórych trudno sobie odmówić, sama wiesz najlepiej
pozdrawiam
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Ania, biżuteria ogrodowa.. ach.. ja również uwielbiam takie dodatki, ale niestety muszę najpierw doprowadzić rabaty do stanu "wyględnego" i dopiero potem połaszę się na ozdoby. Dobrze zrozumiałam: kurier przyjechał z biżuterią??
Popękane lustrzane ozdoby były obiektem mojego ślinotoku w ubiegłym roku.. Będą świetnie wyglądać w otoczeniu kwiatów
Popękane lustrzane ozdoby były obiektem mojego ślinotoku w ubiegłym roku.. Będą świetnie wyglądać w otoczeniu kwiatów
- elusia723
- 100p
- Posty: 144
- Od: 14 kwie 2015, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Ozdoby ogrodowe sa przepiękne, jak idę na zakupy do sklepów ogrodniczych to aż buzia sama sie usmiecha , ale warto tez samemu co nieco zrobić , odnowić , zmodernizować - myslę że znacznie więcej radości przynoszą takie własnoręcznie wykonane różności
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11869
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu rośliny się spieszą do życia. U mnie też, ale chyba nie jestem z tego powodu szczęśliwa. Domowe kolorki cudne, zapach hiacyntów przez ekran czuję. Biżuterii nie pokazuj, na rabatach najlepiej wyeksponujesz, niech nam trochę mózgi popracują, jakie to cudowności masz. Z powojnikami się spiesz, bo ja nie zamówiłam dwu kolorów kompaktowych szałwii i już są niedostępne.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Soniu aleś mnie nastraszyła! Na szczęście wybrane przeze mnie powojniki są dostępne.
Też mi się wydaje, że najlepszym "WOW" będzie jak biżuteria ukaże się między moją roślinnością. Coś tam jednak pokażę, bo obiecałam Ani.
Elu gotowe ozdoby są piękne, wykonane samemu bądź stiuningowane przez nas też są śliczne ale na pewno bliższe naszemu sercu. Będę ozdabiać karmniki metodą decoupage. To będzie mój debiut. Chyba będę mieć do nich sentyment. ...albo koszmary za każdym razem jak na nie spojrzę.
Sabinko moje rabatki zdecydowanie nie są doprowadzone do stanu "wyględnego" a jednak się pokusiłam. A co tam!
Jolu doskonale Cię rozumiem, też nie umiem odmówić sobie powojników. Może musisz im więcej wapna dawać? Mieszać je z ziemią przy sadzeniu.
Dużo natrzaskałam stron?! Ja?! To nie ja! To oni! To moi forumowi towarzysze doli i niedoli, wpadają do mnie (co jest niezwykle dla mnie miłe) i tak tu sobie gadulimy na tematy głównie ogrodowe.
Elwi życie jest za krótkie! Trzeba jakoś się pocieszać prawda? No to skoro nie dane mi było wydać na Amber Cover to czemu nie wydać na trochę stroidełek dla moich kwiatuchów?
No wiesz... może i te moje perypetie u Dorotki to dobrze się czytało, mnie jednak do śmiechu nie było. No ale nic to. Wszak Amber Cover nie zając... nie ucieknie...
Aniu -Lady-r zależy co dla Ciebie oznacza "niska". Z czystym sumieniem mogę polecić Pastellę, Larissę I The Fairy (ta to dopiero obficie kwitnie!) Wszystkie są zdrowymi pięknymi krzaczkami. Może inne dziewczyny z większym doświadczeniem w różach jeszcze coś Ci podpowiedzą?
Teraz zamówiłam Mariętheresię i Baronesse te dwie też dziewczyny bardzo chwalą.
Zuzka no to czemu się jeszcze nie pochwaliłaś?! Gadaj szybko jakieś konkrety!
Filemonku coś pokażę a coś zostawię dopiero na wiosnę.
A ja myślałam, że nasza forumowa renzal to głównie za drobną zwierzyną po swoim ogrodzie gania. No ale skoro masz jeszcze czas na ganianie za "świecibołkami" to znaczy, że nornic nie masz aż tak dużo. Witaj u mnie Kochana! Rozgość się i zostań.
Agnieszko -Aguja a to ja się chwaliłam tu na forum, że się odchudzam? Heh. No może i tak. Skoro pytasz to odpowiadam: w połowie listopada postanowiłam zmienić nawyki żywieniowe i solennie wziąć się za bieganie. Efekt? Przez 2 miesiące schudłam 7 kilo!
Dawno temu, czyli jakieś trzy lata temu, przed operacją biegałam sporo i potrafiłam biegać po 10 km. Teraz po dość długiej przerwie, z nabytymi dodatkowymi kilogramami, w połowie listopada ledwo dychając dobiegałam 6 km (ale wtedy to co najmniej dwa razy podczas biegu myślałam, że umieram. ). Dziś po 2,5 miesiąca biegam od 10 do 12 km, trzy razy w tygodniu. Czasem więcej. Dziś na przykład pobiłam swoją życiówkę i przebiegłam 16,25 km.
Jeszcze z pięć kilo i znów będę jak dawniej.
Agnieszko ja z tym dzbanem to miałam niezły zmysł, że go w tych starociach wygrzebałam! Od razu wiedziałam, że będzie na moim skalniaku.
Jeszcze pochwalę się, że w styczniu dzięki samemu bieganiu spaliłam mniej więcej 15,500 kalorii. Brawo ja!
Też mi się wydaje, że najlepszym "WOW" będzie jak biżuteria ukaże się między moją roślinnością. Coś tam jednak pokażę, bo obiecałam Ani.
Elu gotowe ozdoby są piękne, wykonane samemu bądź stiuningowane przez nas też są śliczne ale na pewno bliższe naszemu sercu. Będę ozdabiać karmniki metodą decoupage. To będzie mój debiut. Chyba będę mieć do nich sentyment. ...albo koszmary za każdym razem jak na nie spojrzę.
Sabinko moje rabatki zdecydowanie nie są doprowadzone do stanu "wyględnego" a jednak się pokusiłam. A co tam!
Jolu doskonale Cię rozumiem, też nie umiem odmówić sobie powojników. Może musisz im więcej wapna dawać? Mieszać je z ziemią przy sadzeniu.
Dużo natrzaskałam stron?! Ja?! To nie ja! To oni! To moi forumowi towarzysze doli i niedoli, wpadają do mnie (co jest niezwykle dla mnie miłe) i tak tu sobie gadulimy na tematy głównie ogrodowe.
Elwi życie jest za krótkie! Trzeba jakoś się pocieszać prawda? No to skoro nie dane mi było wydać na Amber Cover to czemu nie wydać na trochę stroidełek dla moich kwiatuchów?
No wiesz... może i te moje perypetie u Dorotki to dobrze się czytało, mnie jednak do śmiechu nie było. No ale nic to. Wszak Amber Cover nie zając... nie ucieknie...
Aniu -Lady-r zależy co dla Ciebie oznacza "niska". Z czystym sumieniem mogę polecić Pastellę, Larissę I The Fairy (ta to dopiero obficie kwitnie!) Wszystkie są zdrowymi pięknymi krzaczkami. Może inne dziewczyny z większym doświadczeniem w różach jeszcze coś Ci podpowiedzą?
Teraz zamówiłam Mariętheresię i Baronesse te dwie też dziewczyny bardzo chwalą.
Zuzka no to czemu się jeszcze nie pochwaliłaś?! Gadaj szybko jakieś konkrety!
Filemonku coś pokażę a coś zostawię dopiero na wiosnę.
A ja myślałam, że nasza forumowa renzal to głównie za drobną zwierzyną po swoim ogrodzie gania. No ale skoro masz jeszcze czas na ganianie za "świecibołkami" to znaczy, że nornic nie masz aż tak dużo. Witaj u mnie Kochana! Rozgość się i zostań.
Agnieszko -Aguja a to ja się chwaliłam tu na forum, że się odchudzam? Heh. No może i tak. Skoro pytasz to odpowiadam: w połowie listopada postanowiłam zmienić nawyki żywieniowe i solennie wziąć się za bieganie. Efekt? Przez 2 miesiące schudłam 7 kilo!
Dawno temu, czyli jakieś trzy lata temu, przed operacją biegałam sporo i potrafiłam biegać po 10 km. Teraz po dość długiej przerwie, z nabytymi dodatkowymi kilogramami, w połowie listopada ledwo dychając dobiegałam 6 km (ale wtedy to co najmniej dwa razy podczas biegu myślałam, że umieram. ). Dziś po 2,5 miesiąca biegam od 10 do 12 km, trzy razy w tygodniu. Czasem więcej. Dziś na przykład pobiłam swoją życiówkę i przebiegłam 16,25 km.
Jeszcze z pięć kilo i znów będę jak dawniej.
Agnieszko ja z tym dzbanem to miałam niezły zmysł, że go w tych starociach wygrzebałam! Od razu wiedziałam, że będzie na moim skalniaku.
Jeszcze pochwalę się, że w styczniu dzięki samemu bieganiu spaliłam mniej więcej 15,500 kalorii. Brawo ja!
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu szacun wielki 16 km. Czyś ty oszalała.... Matko, do mamy swojej bym doleciała a na drugi dzień z powrotem. Nie to nie dla mnie. Przebiegnę trochę do autobusu i oddechu złapać nie mogę...
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Olu doskonale Cię rozumiem. Jak zaczynałam przygodę z bieganiem, parę lat temu, też nie byłam w stanie ubiec 500m bez wyzionięcia ducha. Naprawdę. Początki są trudne. Nawet bardzo trudne. Z czasem każdy jest w stanie się rozbiegać. Trzeba tylko chcieć. I powoli dążyć do celu. Nie ma co się zrywać od razu, bo skończy się to albo urazem fizycznym albo psychicznym.
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Matko jedyna 16 km musze uważać zeby mój M tego nie przeczytał, bo jeszcze wpadłby na pomysł jak mogłabym zaoszczędzić na czestych jazdach ze wsi do miasta ,odbijając sobie moje wydatki ogrodowe , nie mówiąc o cudownie wysmuklonej sylwetce.