Rośliny Arkadiusa cz.3
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Jakie cudowności. Piękny kolor kwiatów. Moje adenium jeszcze malutkie, ale nie mogę dojść z nim do porozumienia możesz napisać parę słów jak dbasz o swoją piękność?
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Witaj Arkadiuszu
Podczytuję od od czasu do czasu twój wątek wypełniony bardzo ciekawymi
i zadbanymi roślinami, ale nie spotkałam jeszcze Adenium kwitnącego jak Kliwia.
Nie wytrzymałam i musiałam się dzisiaj ujawnić, a że dzisiaj jest dzień wyjątkowy
to wszystko jest możliwe.
Podczytuję od od czasu do czasu twój wątek wypełniony bardzo ciekawymi
i zadbanymi roślinami, ale nie spotkałam jeszcze Adenium kwitnącego jak Kliwia.
Nie wytrzymałam i musiałam się dzisiaj ujawnić, a że dzisiaj jest dzień wyjątkowy
to wszystko jest możliwe.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Ha ha a ja się dałam zrobić, w tamtym roku się nie nabrałam, a w tym na szybcika tak ale faktycznie adenium coś słabo u mnie rośnie i każda wskazówka jest cenna.
- Traffcia
- 100p
- Posty: 112
- Od: 7 kwie 2015, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. łódzkie
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
No genialny pomysł na "kliwiadenium" i jak zwykle rewelacyjne zdjęcia
Pozdrawiam
Beata
Beata
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
No i już po Prima aprilisie.
Moja Róża pustyni-Adenium obesum wcale nie zakwitła to raz,dwa gdyby jednak zakwitła to nie takimi kwiatami jak słusznie zauważyła Danutka 55 -
Do mojego żartu prima aprillisowego wykorzystałem zdjęcia kwiatów naszej kwitnącej i już przekwitniętej kliwii,którą prezentowałem w swoim niedawnym poście.
Jeżeli Kogokolwiek uraziłem lub w prowadziłem w błąd swoim żartem,to proszę potraktować mój dowcip z przymrużeniem oka i nie czuć się urażonym.
Aniu-Annau
Wiem,że na naszym forum są hodowcy adenium z którymi nie mam się nawet co równać a tym bardziej udzielać Ci rad i wskazówek co do ich hodowli.Pozwól,że podzielę się z Tobą jedynie swoją metodą,która pozwoliła dalej zdrowo wegetować mojemu adenium.
Po pierwsze bardzo istotne jest dla niego podłoże-ja stosuję mieszankę dobrej uniwersalnej ziemi ogrodowej + perlit + mielony orzech kokosowy/lepsze bo bardziej przepuszczalne byłyby włókna kokosowe ale ich niestety nie mam/ do tego składu możesz jeszcze dodać drobny żwirek.
Bardzo ważny i istotny dla adenium jest drenaż w doniczce,który pozwala przepuścić ewentualny nadmiar wody z podłoża-ja robię go z kawałków styropianu bardzo dobrze zdaje egzamin.
Podlewam adenium dopiero wtedy,kiedy dobrze przeschnie podłoże.
Nawożę nawozem dla sukulentów jeden raz w tygodniu.
Stanowisko-moje adenium ma wystawę wschodnią z braku miejsca na południowym dlatego ma trochę mało słońca i zakwitło tylko jeden raz w ciągu pięciu lat dwoma kwiatami.
Na parapecie południowym przy wyższych temp.powyżej 30°C trzeba uważać by słońce go nie przypaliło albo odsunąć nieco od szyby albo przesunąć w kąt parapetu.
Przycinać odrosty co dwa lata.
Pamiętaj,że jesienią adenium gubi zazwyczaj liście i trzeba go przenieść do chłodniejszego pomieszczenia gdzie temp.nie jest niższa niż 10°C w celu spoczynku i ograniczyć podlewanie do minimum.
To tyle albo aż tyle.Życzę samych sukcesów w jego hodowli i serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wizytę.
Traffcia - Dziękuję za komplementy pod adresem moich zdjęć i za mój "genialny pomysł" na żart prima aprillisowy.
Moje gratulacje Traffciu za wybranie bardzo trafnej nazwy "kliwiadenium"
Pozdrawiam Was Dziewczynki dziękuję za odwiedziny oraz za bardzo sympatyczne posty w prima aprillisowym wątku.
Moja Róża pustyni-Adenium obesum wcale nie zakwitła to raz,dwa gdyby jednak zakwitła to nie takimi kwiatami jak słusznie zauważyła Danutka 55 -
i za jej spostrzegawczośćDanutka55 pisze:"....nie spotkałam jeszcze Adenium kwitnącego jak Kliwia".
Do mojego żartu prima aprillisowego wykorzystałem zdjęcia kwiatów naszej kwitnącej i już przekwitniętej kliwii,którą prezentowałem w swoim niedawnym poście.
Jeżeli Kogokolwiek uraziłem lub w prowadziłem w błąd swoim żartem,to proszę potraktować mój dowcip z przymrużeniem oka i nie czuć się urażonym.
Aniu-Annau
Wiem,że na naszym forum są hodowcy adenium z którymi nie mam się nawet co równać a tym bardziej udzielać Ci rad i wskazówek co do ich hodowli.Pozwól,że podzielę się z Tobą jedynie swoją metodą,która pozwoliła dalej zdrowo wegetować mojemu adenium.
Po pierwsze bardzo istotne jest dla niego podłoże-ja stosuję mieszankę dobrej uniwersalnej ziemi ogrodowej + perlit + mielony orzech kokosowy/lepsze bo bardziej przepuszczalne byłyby włókna kokosowe ale ich niestety nie mam/ do tego składu możesz jeszcze dodać drobny żwirek.
Bardzo ważny i istotny dla adenium jest drenaż w doniczce,który pozwala przepuścić ewentualny nadmiar wody z podłoża-ja robię go z kawałków styropianu bardzo dobrze zdaje egzamin.
Podlewam adenium dopiero wtedy,kiedy dobrze przeschnie podłoże.
Nawożę nawozem dla sukulentów jeden raz w tygodniu.
Stanowisko-moje adenium ma wystawę wschodnią z braku miejsca na południowym dlatego ma trochę mało słońca i zakwitło tylko jeden raz w ciągu pięciu lat dwoma kwiatami.
Na parapecie południowym przy wyższych temp.powyżej 30°C trzeba uważać by słońce go nie przypaliło albo odsunąć nieco od szyby albo przesunąć w kąt parapetu.
Przycinać odrosty co dwa lata.
Pamiętaj,że jesienią adenium gubi zazwyczaj liście i trzeba go przenieść do chłodniejszego pomieszczenia gdzie temp.nie jest niższa niż 10°C w celu spoczynku i ograniczyć podlewanie do minimum.
To tyle albo aż tyle.Życzę samych sukcesów w jego hodowli i serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wizytę.
Traffcia - Dziękuję za komplementy pod adresem moich zdjęć i za mój "genialny pomysł" na żart prima aprillisowy.
Moje gratulacje Traffciu za wybranie bardzo trafnej nazwy "kliwiadenium"
Pozdrawiam Was Dziewczynki dziękuję za odwiedziny oraz za bardzo sympatyczne posty w prima aprillisowym wątku.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Bardzo dziękuję za podzielenie się wskazówkami na temat uprawy Żartownisiu
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Gdzie jak gdzie, ale tutaj żart primaaprilisowy być musiał . Gratuluję pomysłu i wykonania .
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Dzięki Basiudzięki za uznanie i odwiedziny
Zapraszam do kolejnych i serdecznie pozdrawiam
Zapraszam do kolejnych i serdecznie pozdrawiam
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Karolu - Beatko - Igo
Dzięki za odwiedziny i sympatyczne posty Pozdrawiam serdecznie Was,Forumowiczów i Gości i zapraszam tradycyjnie już do kolejnych odwiedzin.
W dzisiejszym poście grudnikowo i wielkanocnie.
Święta już za progiem a w naszym domu zamiast Wielkanocnika,którego w tym roku zabrakło w naszych miejscowych marketach-zakwitł obficie Grudnik
Ponoć pojawiły się Wielkanocniki ale niemalże śladowo w jednym czy w dwóch marketach,szybko zniknęły i nie były ponoć wcale tanie.Być może urodzaj nie dopisał albo ja się spóźniłem i przegapiłem?
Czyżby nasz Grudnik,który zakwitł na Boże Narodzenie tylko dwoma kwiatami teraz na Wielkanoc chciał nadrobić zaległości albo spodziewał się,że tego drugiego na święta braknie i musi wypełnić jego pustkę?
Grudnik-Schlumbergera
Trzeba było zatem zaakcentować czas wiosny i zbliżające się święta Żonkilami,które i tak oprócz Wielkanocnika zawsze były obecne na naszym wielkanocnym stole.A jeżeli już to po co było zwlekać i czekać do jutra czyli do piątku,więc zdecydowaliśmy ubrać nasz stół na świątecznie już dzisiaj.
Zając z koszykiem pełnym czekoladowych pisanek zajmuje miejsce na naszym świątecznym stole już od wielu lat.
Tym razem zastanawialiśmy się czy do twarzy będzie mu z Żonkilami czy z palmami,które zawsze stały na stole obok pisanek.
Stwierdziliśmy,że i z jednymi i z drugimi jest mu twarzowo ale palmy odstawiliśmy na komodę,gdyż zahaczaliśmy o nie chcąc usiąść na tapczanie.
Na stole świątecznym nie mogło zabraknąć również pisanek tych samych również od wielu lat.
Zapraszam do kolejnych odwiedzin.Życzenia świąteczne ode mnie dla Wszystkich z naszego forum w dziale:Personalne wątki i życzenia....
Dzięki za odwiedziny i sympatyczne posty Pozdrawiam serdecznie Was,Forumowiczów i Gości i zapraszam tradycyjnie już do kolejnych odwiedzin.
W dzisiejszym poście grudnikowo i wielkanocnie.
Święta już za progiem a w naszym domu zamiast Wielkanocnika,którego w tym roku zabrakło w naszych miejscowych marketach-zakwitł obficie Grudnik
Ponoć pojawiły się Wielkanocniki ale niemalże śladowo w jednym czy w dwóch marketach,szybko zniknęły i nie były ponoć wcale tanie.Być może urodzaj nie dopisał albo ja się spóźniłem i przegapiłem?
Czyżby nasz Grudnik,który zakwitł na Boże Narodzenie tylko dwoma kwiatami teraz na Wielkanoc chciał nadrobić zaległości albo spodziewał się,że tego drugiego na święta braknie i musi wypełnić jego pustkę?
Grudnik-Schlumbergera
Trzeba było zatem zaakcentować czas wiosny i zbliżające się święta Żonkilami,które i tak oprócz Wielkanocnika zawsze były obecne na naszym wielkanocnym stole.A jeżeli już to po co było zwlekać i czekać do jutra czyli do piątku,więc zdecydowaliśmy ubrać nasz stół na świątecznie już dzisiaj.
Zając z koszykiem pełnym czekoladowych pisanek zajmuje miejsce na naszym świątecznym stole już od wielu lat.
Tym razem zastanawialiśmy się czy do twarzy będzie mu z Żonkilami czy z palmami,które zawsze stały na stole obok pisanek.
Stwierdziliśmy,że i z jednymi i z drugimi jest mu twarzowo ale palmy odstawiliśmy na komodę,gdyż zahaczaliśmy o nie chcąc usiąść na tapczanie.
Na stole świątecznym nie mogło zabraknąć również pisanek tych samych również od wielu lat.
Zapraszam do kolejnych odwiedzin.Życzenia świąteczne ode mnie dla Wszystkich z naszego forum w dziale:Personalne wątki i życzenia....
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4077
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Areczku dekoracje jak zawsze super. Koleus pięknie się prezenuje, tak okazale.
Ja zawsze wieszałam jajeczka na wierzbie mandżurskiej albo sachalińskiej, teraz pomyślę o baziach.
Ja zawsze wieszałam jajeczka na wierzbie mandżurskiej albo sachalińskiej, teraz pomyślę o baziach.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Witam Maestrę -wszelki duch...No nareszcie mogę Cię gościć w moim wątku po latach .Jest mi bardzo miło że mnie odwiedziłaś,dzięki za komplementy i odwiedziny
Pozdrawiam serdecznie i spokojnej nocy życzę
Pozdrawiam serdecznie i spokojnej nocy życzę
- Traffcia
- 100p
- Posty: 112
- Od: 7 kwie 2015, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. łódzkie
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Jak dla mnie zajączek z baziami wygląda dużo lepiej. Żąkile są tak silnym akcentem, że całkowicie odciągają uwagę od zajączka i całej pięknej kompazycji.
Pozdrawiam
Beata
Beata
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Hej Beatko
Dzięki za przesłane sugestie
Posłucham Ciebie i postawię bazie na stole bo lubię słuchać czyichś rad i na pewno masz rację że zajączkowi bardziej do twarzy z baziami;:333
Za odwiedziny również dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Dzięki za przesłane sugestie
Posłucham Ciebie i postawię bazie na stole bo lubię słuchać czyichś rad i na pewno masz rację że zajączkowi bardziej do twarzy z baziami;:333
Za odwiedziny również dziękuję i serdecznie pozdrawiam.