Ogródek Gosi cz. 16
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
A co będzie w tych skrzyniach rosło? Fajny pomysł na dodatkowe miejsce
A jeśli chodzi o mrówki, u mnie proszek zawsze się sprawdzał. jak posypałam na ich drodze, to po godzinie ani widu ani słychu, ostatnio takze w kompostowniku. One niosą sobie te ziarenka do gniazda i jest po temacie, jeśli za jakis czas coś wraca, to powtarzam. Używam firmy BROS i jest świetny. Wiesz w którym konkretnie miejscu jest gniazdo? Swoją drogą nie pomyślałabym, że mogą niszczyć trawnik
A jeśli chodzi o mrówki, u mnie proszek zawsze się sprawdzał. jak posypałam na ich drodze, to po godzinie ani widu ani słychu, ostatnio takze w kompostowniku. One niosą sobie te ziarenka do gniazda i jest po temacie, jeśli za jakis czas coś wraca, to powtarzam. Używam firmy BROS i jest świetny. Wiesz w którym konkretnie miejscu jest gniazdo? Swoją drogą nie pomyślałabym, że mogą niszczyć trawnik
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu u Ciebie nowości Skrzynie hmm,ciekawe czy będą na warzywka?
Irysy masz cudne Gizelka i u mnie da zaraz pokaz
Irysy masz cudne Gizelka i u mnie da zaraz pokaz
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj Małgosiu . Mam nadzieję, że Twój trawnik podniesie się po tej inwazji mrówek . Mój kawałek trawy to chyba faktycznie zła mieszanka. Jest całkiem inny od reszty i sama nie wiem dlaczego. Jak go koszę to potem wygląda tak jakby końce były przypalone , wyglądają jak siano i to tylko w tym jednym dosiewanym miejscu . No nie wiem . W każdym razie na razie nie będę tego zmieniała. Czas na założenie ładniejszego trawnika będzie kiedyś w przyszłości, chyba . Skrzynie masz bardzo ciekawe . Gratuluję pierwszych róż . Gizelka faktycznie to u Ciebie potwór . u mnie wygląda też coraz lepiej i nabrała ciałka . Dziewanny i irysy bardzo ładne . Poczułam powiew lata . Pozdrawiam .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Dzisiaj cały dzień pada. A teraz mamy burzę;:138
Mam nadzieję, że zmaltretowany przez mrówki trawnik odżyje. Kupiłam już całą masę proszku na nie, ciekawe czy pomoże.
W piątek wyjeżdżam i wracam dopiero w poniedziałek. Znowu ogród zostanie zapuszczony
Ciekawe, czy mój syn sobie poradzi w jego pielęgnacji
Jolu, szkoda więc, że akurat jak przyjedziesz one już będą miały na sobie smętne zwisające przekwitnięte kwiaty.
Ale może za to róże już się trochę rozwiną.
Kropelko, dziękuję
Skrzynie czekają na pomalowanie. Nie wiem, czy w tym roku uda mi się je zagospodarować, ale zawsze to pierwszy krok
Elwi, niektóre ładnie już są rozrośnięte, a niektóre tak jak u Ciebie są pojedyncze, bo są młode. Te rozrośnięte to stare okazy, mają już około 4 lat.
Mam problem z pieleniem przy siewkach kwiatowych. Często przez pomysłkę wyrwę jakiegoś astra,czy kosmosa, bo w tym gąszczu trudno rozróżnić.
Już nie mogę doczekac się tego warzywnika, ale to chyba będzie w przyszłym roku, bo przecież czeka mnie jeszcze trochę roboty przy tych skrzyniach
Aniu, rodkom nareszcie chyba spodobało sie podlewanie. Widać efekty założenia linii kroplującej.
Pomidorki nadal w doniczkach i chyba tak zostanie. Zanim zrobie skrzynie to już chyba nie warto bedzie przesadzać.
Aniu 85, w skrzyniach będzie warzywnik. Będzie ich prawdopodobnie 9, może 10. Mysle, że sporo uda mi sie w nich zmieścić.
M, zakupił dzisiaj proszek Targetu. Zobaczymy jak on zadziała. Gniazda na 100% maja pod trawnikiem.
Musze obsypać cały, ale i na rabatach są.
Aniu77, tak, skrzynie będa na warzywka.
Czy Gizelka tez jest u Ciebie takim ptworem?
U mnie daje rade naprawdę w bardzo skrajnych warunkach.
Ewelinko, żeby poprawić stan trawnika wystarczy co roku go wertykulować i dosiewać. Oczywiście nie zapominając o nawożeniu. Nie wiem, czy ja nie zmienię swojej mieszanki
Kupowałam Golfa, ale chyba trzeba wprowadzić trawę bardziej uniwersalną. Tylko boję się traw ekspansywnych. Musze to przestudiować.
Tutaj trawnik był jeszcze ładny
Mam nadzieję, że zmaltretowany przez mrówki trawnik odżyje. Kupiłam już całą masę proszku na nie, ciekawe czy pomoże.
W piątek wyjeżdżam i wracam dopiero w poniedziałek. Znowu ogród zostanie zapuszczony
Ciekawe, czy mój syn sobie poradzi w jego pielęgnacji
Jolu, szkoda więc, że akurat jak przyjedziesz one już będą miały na sobie smętne zwisające przekwitnięte kwiaty.
Ale może za to róże już się trochę rozwiną.
Kropelko, dziękuję
Skrzynie czekają na pomalowanie. Nie wiem, czy w tym roku uda mi się je zagospodarować, ale zawsze to pierwszy krok
Elwi, niektóre ładnie już są rozrośnięte, a niektóre tak jak u Ciebie są pojedyncze, bo są młode. Te rozrośnięte to stare okazy, mają już około 4 lat.
Mam problem z pieleniem przy siewkach kwiatowych. Często przez pomysłkę wyrwę jakiegoś astra,czy kosmosa, bo w tym gąszczu trudno rozróżnić.
Już nie mogę doczekac się tego warzywnika, ale to chyba będzie w przyszłym roku, bo przecież czeka mnie jeszcze trochę roboty przy tych skrzyniach
Aniu, rodkom nareszcie chyba spodobało sie podlewanie. Widać efekty założenia linii kroplującej.
Pomidorki nadal w doniczkach i chyba tak zostanie. Zanim zrobie skrzynie to już chyba nie warto bedzie przesadzać.
Aniu 85, w skrzyniach będzie warzywnik. Będzie ich prawdopodobnie 9, może 10. Mysle, że sporo uda mi sie w nich zmieścić.
M, zakupił dzisiaj proszek Targetu. Zobaczymy jak on zadziała. Gniazda na 100% maja pod trawnikiem.
Musze obsypać cały, ale i na rabatach są.
Aniu77, tak, skrzynie będa na warzywka.
Czy Gizelka tez jest u Ciebie takim ptworem?
U mnie daje rade naprawdę w bardzo skrajnych warunkach.
Ewelinko, żeby poprawić stan trawnika wystarczy co roku go wertykulować i dosiewać. Oczywiście nie zapominając o nawożeniu. Nie wiem, czy ja nie zmienię swojej mieszanki
Kupowałam Golfa, ale chyba trzeba wprowadzić trawę bardziej uniwersalną. Tylko boję się traw ekspansywnych. Musze to przestudiować.
Tutaj trawnik był jeszcze ładny
Re: Ogródek Gosi cz. 16
kolejny ogród z orlikami, ale wszystko ci ładnie rośnie, soczyście i kolorowo.
Rabaty urozmaicone.
Rabaty urozmaicone.
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, mrówki sa bardzo mobilne, nawet jak nie rozsypiesz wszędzie, gdzie one są, to nic się nie stanie - same sobie poroznoszą do miejsc, w których przebywają
Z warzywnikiem w skrzyniach to super pomysł. Nie trzeba ruszać swoich cennych rabat i z niczego rezygnować
Z warzywnikiem w skrzyniach to super pomysł. Nie trzeba ruszać swoich cennych rabat i z niczego rezygnować
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu jak ja lubię podziwiać Twoje piękne fotki o każdej porze roku masz SUPER!!! kolorowo czyściutko i zadbane na Medal
Te skrzynie to bardzo fajny pomysł Dodatkowe miejsce na warzywka ale mogą być też i kwiaty
Pozdrawiam życzę miłego weekendu
Te skrzynie to bardzo fajny pomysł Dodatkowe miejsce na warzywka ale mogą być też i kwiaty
Pozdrawiam życzę miłego weekendu
Marusia.
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Dawno mnie nie było, ale nie dosyć, że praca nie pozwalała na bycie z Wami, to jeszcze od piątku byłam na zlocie ogrodmaniaków w okolicach Wrocławia.
Dopiero wróciłam do domu. Było super, zwiedziłam masę ogrodów, ale najbardziej cieszę się, że widziałam Wojsławice.
Na pewno tam wrócę.
A teraz jestem załamana, bo mam tyle zaległości u Was, że chyba do zimy tego nie nadrobię.
Ogród zmienił się od piątku. Mam masę kwiatów, róże kwitną na całego, ale nie zdołałam zrobić zdjęć.
Może jutro coś sfotografuję.
Ewo, dzisiaj po powrocie stwierdzam, ze naprawde mam urozmaicone rabaty. Na dokładkę ma pełno kwiatów. Nareszcie zaczyna to wyglądac tak jak bym chciała. Ciekawe jak długo.
Aniu, liczę na to, ze mrówki zaniosą te granulki do gniazda. Ale myśle, że mam tyle tych gniazd, a one chyba pilnują swojego terytorium, więc wolę wysypać gdzie się da, żeby aby na pewno podziałało.
Własnie dlatego wpadłam na pomysł skrzyń. Niewykorzystane słoneczne miejsce. Trzeba to zmienić
Marusiu, dziękuję bardzo
Z tym czyściutko to przesada, bo mam tyle chwastów, że nie wiem kiedy to wypielę. Całe szczęście, moje rośliny już sa na tyle duże, że je przesłaniają.
W skrzyniach będą tez kwiaty, ale po drugiej stronie. Uzupełnię nasadzenia przy ścieżce
Jak już pisałam, nie mam aktualnych zdjęć i strasznie tego żałuję, bo ogród wygląda naprawde dobrze. Wiem, że może nie powinnam tego pisac, ale podbudowały mnie dziewczyny, które przyjechały po mnie na zlot, czyli Jola April i Iza Tamaryszek.
Powoli zaczynam być zadowolona z ogrodu, gorzej z porządku. Psuje wszystko. No, ale tego nie przeskoczę.
Zdjęcia sprzed wyjazdu
Marshal
Firletka Jenny
Queen of Sweden
Grussan an Aachen
Geoff Hamilton
Comte de Chambord
Teraz to wygląda o niebo lepiej
Dopiero wróciłam do domu. Było super, zwiedziłam masę ogrodów, ale najbardziej cieszę się, że widziałam Wojsławice.
Na pewno tam wrócę.
A teraz jestem załamana, bo mam tyle zaległości u Was, że chyba do zimy tego nie nadrobię.
Ogród zmienił się od piątku. Mam masę kwiatów, róże kwitną na całego, ale nie zdołałam zrobić zdjęć.
Może jutro coś sfotografuję.
Ewo, dzisiaj po powrocie stwierdzam, ze naprawde mam urozmaicone rabaty. Na dokładkę ma pełno kwiatów. Nareszcie zaczyna to wyglądac tak jak bym chciała. Ciekawe jak długo.
Aniu, liczę na to, ze mrówki zaniosą te granulki do gniazda. Ale myśle, że mam tyle tych gniazd, a one chyba pilnują swojego terytorium, więc wolę wysypać gdzie się da, żeby aby na pewno podziałało.
Własnie dlatego wpadłam na pomysł skrzyń. Niewykorzystane słoneczne miejsce. Trzeba to zmienić
Marusiu, dziękuję bardzo
Z tym czyściutko to przesada, bo mam tyle chwastów, że nie wiem kiedy to wypielę. Całe szczęście, moje rośliny już sa na tyle duże, że je przesłaniają.
W skrzyniach będą tez kwiaty, ale po drugiej stronie. Uzupełnię nasadzenia przy ścieżce
Jak już pisałam, nie mam aktualnych zdjęć i strasznie tego żałuję, bo ogród wygląda naprawde dobrze. Wiem, że może nie powinnam tego pisac, ale podbudowały mnie dziewczyny, które przyjechały po mnie na zlot, czyli Jola April i Iza Tamaryszek.
Powoli zaczynam być zadowolona z ogrodu, gorzej z porządku. Psuje wszystko. No, ale tego nie przeskoczę.
Zdjęcia sprzed wyjazdu
Marshal
Firletka Jenny
Queen of Sweden
Grussan an Aachen
Geoff Hamilton
Comte de Chambord
Teraz to wygląda o niebo lepiej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Goś, ogarnęłaś się już? Wszystko posadzone? Bo ja ograniczyłam się do wystawienia z samochodu i podlania Wczoraj wróciłam po 20.00. Nawet na zdjęcia było za ciemno. Ale dziś sobie obiecuję trochę nadrobić
Możecie mi zazdrościć bo podziwiałam Gosi ogród na żywo. Byłam baaaaardzo mile zaskoczona, bo zdjęcia nie oddają jego piękna. Wszystko kwitnie na potęgę, rośliny dorodne, wielkie jak po sterydach. Podziwiałyśmy naparstnice wystawowe jak na Chelsea Flower Show, bodziszki, alejkę z serduszkami no i wspaniałe róże.
Ostatnio ogród widziałam trzy lata temu, ewoluował niesamowicie. Dalej jest artystyczny nieład, choć raczej już planowo rozmieszczone rośliny na wzór ogrodów angielskich. Bardzo mi się podobało.
do zobaczenia
Możecie mi zazdrościć bo podziwiałam Gosi ogród na żywo. Byłam baaaaardzo mile zaskoczona, bo zdjęcia nie oddają jego piękna. Wszystko kwitnie na potęgę, rośliny dorodne, wielkie jak po sterydach. Podziwiałyśmy naparstnice wystawowe jak na Chelsea Flower Show, bodziszki, alejkę z serduszkami no i wspaniałe róże.
Ostatnio ogród widziałam trzy lata temu, ewoluował niesamowicie. Dalej jest artystyczny nieład, choć raczej już planowo rozmieszczone rośliny na wzór ogrodów angielskich. Bardzo mi się podobało.
do zobaczenia
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Oj Geoff Hamilton automatycznie wywołuje na moje twarzy uśmiech, jest cudowny Jest na małej liście tych, które muszę mieć i sa nie do ruszenia. Myslę, że na jesień, zresztą razem z Queen of Sweden
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Czekałam, aż Twój Omoshiro przekwitnie, co by mnie serce nie bolało po stracie mojego
Śliczna ta firletka Mam taką zwyczajną poszarpaną, przyjechała razem z ziemią.
Ścieżka już tak zarosła jakby była od lat
Śliczna ta firletka Mam taką zwyczajną poszarpaną, przyjechała razem z ziemią.
Ścieżka już tak zarosła jakby była od lat
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Jola, nie miałam szans ogarnąć. Potem opiszę mój dzień. To zrozumiesz.
W sumie do wczoraj moja działalność ogrodowa ograniczyła się do tego samego co u Ciebie.
Ale mi zrobiłaś reklamę
Mam nadzieję, że naprawde odebrałaś mój ogród pozytywnie, bo przecież jest zupełnie inny niż Twój.
No, ale ja jestem taki szałaput to i ogród jest taki
Cieszę się, że jutro jadę do Ciebie
Aniu Geoffjest faktycznie cudowny, ale chyba mam różę, które wywołują u mnie szybsze bicie serca niż on. Na przykład taka Maria Theresa. Ostatnio bardzo podoba mi się Miss Fine. No i Lavender Ice. Nie wspomnę o Edenie, Pashminie.....
Chyba przesadziłam
Aniu, mogę Cie pocieszyć, Omoshiro własnie kończy kwitnienie
Masz szczęście, jeśli z ziemią przyjeżdżają takie cuda.
Tego zarośnięcia to ja się własnie boję
Fajnie, że się jutro zobaczymy
Jak już Joli pisałam jakoś nie mam czasu na ogród. Dzień wydawałoby sie wolny. Od rana miałam w planach sadzenie zlotowych zdobyczy. Owszem wyszłam rano do ogrodu, ale przy siatce zaczepiła mnie sąsiadka. Pogadałam. Znowu ruszyłam w dalszy obchód. W drugim końcu działki zaczepiła mnie druga sąsiadka. A potem przyszła do mnie kolejna. Poszła około 13. Zabrałam się biegiem do roboty. Przy okazji sadzenia wyrywałam zielsko. Rzucałam na trawnik. Niedługo wokól było tego pełno. Popracowałam tak chyba z godzinkę, a tu u drzwi moich siostra. Zrobiła sobie z synem wycieczke rowerową. Posiedziałam do 16. Ja znowu do ogrodu. koło 17 wpadła Isia. Ona posiedziała tylko godzinke, bo przyjechała w konkretnej sprawie, bo po roślinki i biegła sadzić. Myślę sobie musze w końcu skończyć najważniejsze sadzenie i trzeba posprzątać trawnik z chwastów. Sms.. Koleżanka pisze, że przyjedzie do mnie po 18. To ja bieg, bo jeszcze obiadu nie zjadłam. Posiedziała do 23. I to jeden z moich dni. I jak mam mieć porządek w ogrodzie? B)
Dzisiaj pada. Jutro wyjeżdżam do Joli. Zostaje niedziela, ale co przyniesie też nie wiadomo.
Tradescant
Miss Fine
W tym roku jestem zadowolona z Minervy
St. Swithun
Mary Rose
Maria Theresa
W sumie do wczoraj moja działalność ogrodowa ograniczyła się do tego samego co u Ciebie.
Ale mi zrobiłaś reklamę
Mam nadzieję, że naprawde odebrałaś mój ogród pozytywnie, bo przecież jest zupełnie inny niż Twój.
No, ale ja jestem taki szałaput to i ogród jest taki
Cieszę się, że jutro jadę do Ciebie
Aniu Geoffjest faktycznie cudowny, ale chyba mam różę, które wywołują u mnie szybsze bicie serca niż on. Na przykład taka Maria Theresa. Ostatnio bardzo podoba mi się Miss Fine. No i Lavender Ice. Nie wspomnę o Edenie, Pashminie.....
Chyba przesadziłam
Aniu, mogę Cie pocieszyć, Omoshiro własnie kończy kwitnienie
Masz szczęście, jeśli z ziemią przyjeżdżają takie cuda.
Tego zarośnięcia to ja się własnie boję
Fajnie, że się jutro zobaczymy
Jak już Joli pisałam jakoś nie mam czasu na ogród. Dzień wydawałoby sie wolny. Od rana miałam w planach sadzenie zlotowych zdobyczy. Owszem wyszłam rano do ogrodu, ale przy siatce zaczepiła mnie sąsiadka. Pogadałam. Znowu ruszyłam w dalszy obchód. W drugim końcu działki zaczepiła mnie druga sąsiadka. A potem przyszła do mnie kolejna. Poszła około 13. Zabrałam się biegiem do roboty. Przy okazji sadzenia wyrywałam zielsko. Rzucałam na trawnik. Niedługo wokól było tego pełno. Popracowałam tak chyba z godzinkę, a tu u drzwi moich siostra. Zrobiła sobie z synem wycieczke rowerową. Posiedziałam do 16. Ja znowu do ogrodu. koło 17 wpadła Isia. Ona posiedziała tylko godzinke, bo przyjechała w konkretnej sprawie, bo po roślinki i biegła sadzić. Myślę sobie musze w końcu skończyć najważniejsze sadzenie i trzeba posprzątać trawnik z chwastów. Sms.. Koleżanka pisze, że przyjedzie do mnie po 18. To ja bieg, bo jeszcze obiadu nie zjadłam. Posiedziała do 23. I to jeden z moich dni. I jak mam mieć porządek w ogrodzie? B)
Dzisiaj pada. Jutro wyjeżdżam do Joli. Zostaje niedziela, ale co przyniesie też nie wiadomo.
Tradescant
Miss Fine
W tym roku jestem zadowolona z Minervy
St. Swithun
Mary Rose
Maria Theresa
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Moja Minerva jeszcze nie kwitnie, ale może się też zrehabilituje i pokaże swój urok.
Róże ładnie Ci kwitną, powojniki cudne.
Róże ładnie Ci kwitną, powojniki cudne.