Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija cz.2

[hen_s]

O proszę: nasiona epikaktusów kupiłaś... Jakie?
Jestem zainteresowany bo mam tych roślin dużo ale... wciąż mało.
Właśnie pierwszy w tym roku mi zakwitł (pokazałem na wątku, pewnie widziałaś) więc pasja odżywa na nowo...

[crazydaisy]

Henryku, jedne to mix, drugie opisane sa jako angulier i wszystko co wiem. Po prostu chce sprobowac siewu. Jest duzy wybor ukorzenionych sadzonek, ale to juz od 2 funtow + przesylka w gore.

[hen_s]

Ceny przystępne, rzekłbym nawet że to tanio. Za dużo większe pieniądze sprowadzałem niektóre swoje sadzonki.

Cryptocereus anguliger to piękna roślina, stosunkowo rzadko spotykana. Często pod tą nazwą jest spotykany bliski kuzyn Cryptocereus anthonyanus. W każdym razie to roślina dekoracyjna nawet bez kwiatów których to za szybko nie należy się spodziewać bo kwitnie dopiero kiedy dorośnie do dużych rozmiarów. A potrafi być naprawdę duży!

Ja osobiście lubię zdecydowanie bardziej "klasyczne" epikaktusy.

[hanka101]

Konieczne zrób foto-relację z wysiewu

[justus27]

Haha...teraz sukulenty Zaczynają Cię kręcić...czyżby nowa choroba

[crazydaisy]

Henryku, jedne z nasion to konkretnie to - identyczna fota byla. https://www.google.co.uk/search?q=epiph ... 592%3B1944
Natomiast widze dostepne kilkanascie odmian tych roslin... Kwiaty sa imponujace, same rosliny takie sobie.

Hanka, postaram sie.

Justyna, nie az tak. Po prostu chce sprobiwac wysiewu i zobaczyc co mi sie uda zrobic. Cos jakby sprawdzanie sie. Jednak wiodace pozostaja hoje i hibki, za nimi zaraz eszki, potem zygokaktusy i ripsalidopsisy - niby tez juz blisko kaktusiarstwa, ale jednak w temacie typowego kaktusa, to chodzi mi po glowie tylko jedno. Nie mozna miec wszystkiego co sie podoba, choc maly gaszczyk epiphyllum... Moze sie podobac.

[justus27]

Nie mozna miec wszystkiego co sie podoba, choc maly gaszczyk epiphyllum... Moze sie podobac.

Tak, tak Masz rację - nie można mieć wszystkiego, ale...mnie też pociągają sukulenty bez kolców. Mam na razie około 10 sztuk, na razie

[hen_s]

Mały gąszczyk brzmi nieźle.
Też z zamiarem skompletowania kilku sztuk rozpoczynałem swoją przygodę z tymi roślinami. Skończyło się na kilkudziesięciu...

Wysiewałem je tylko raz, z niezłym skutkiem. Jeśli nasiona są świeże nie powinnaś mieć żadnych problemów.

[crazydaisy]

Nie, nie, nie... Mowy nie ma o wielu bo one potrzebuja jasno, ale nie na sloncu, wiec poki co mam ograniczone mozliwosci. Moze kiedys sie polaszcze. Gaszczyk, to ja widze oczyma wyobrazni - przeplatajace sie lodygoliscie, podwieszone, przewieszajace sie, troche poplatane... Od czasu do czasu kwiacior... Mmm...

[mmudant]

Witaj,
ale masz tego zielonego....... !!!! To jednak jest nieuleczalna choroba - mówię to patrząc też na siebie he he.
Podziwiam Twoje hoje, ich ilość......... chylę czoła normalnie. Piękne są, i faktycznie bardzo ciekawe. Ja mam jedną, tą taką najbardziej pospolitą co ją w tym roku pociełam i 1/2 wyrzuciłam bo całe okno zarosła.... żal, bardzo żal, ale nikt jej nie chciał a taka wielka wyrosła że albo ona albo reszta... wyszedł kompromis ;)
Pozdrawiam

[crazydaisy]

A taka "pospolita" tez mam - kapnelam sie w pewnym momencie, ze mam rozne dziwaczki, a normalnej carnosy nie i zapodalam.


Przyszla Rosita

[nowapasja]

Obydwie fajne a najsłodszy ten największy Ile ma latek, bo po oczach widać że tyle co moja niedobrota (moja ma 2-lata w kwietniu)

[crazydaisy]

2 lata, 2 miesiace i 10 dni. Wlasnie robil "tatuskowi" cacy.
Zrobilam mala reorganizacje na dziecio-koto-roslinnym parapecie. Zadzwiajace, ile miejsca sie zrobilo!

[nowapasja]

Aaa to starszy o 3 miesiące Miejsce zawsze się przydaje, co prawda nie na długo będzie wolne ale ...

[crazydaisy]

Niewielka roznica. Miejsce potrzebne bo ograniczona przestrzen dziecio-kotowa zagrazala roslinom wypadkami. Zestawilam razem aeschynanthusy Condiana i Mona Lisa na jedna poleczke, szeflere z epipremnum na druga, a staly pojedynczo na polkach. Z drugiej strony zrobilam to samo - nicholsoniae z brevialata na jedna poleczke, Rosite dostawilam do linearis, belle zmiescily sie razem i... 5 roslinek mniej na parapecie. Bezpieczniej dla nich w sumie, a nam spokojniej.