Grubosz - Crassula cz.5
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Ile z pierwszym podlaniem odczekać od przesadzenia w jego przypadku?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Około tygodnia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Mam problem z gruboszem
https://imgur.com/a/ivbSmqP
No nie rośnie, tzn chyba rośnie ale za wolno żebym odczuła który liść jest nowy.
Problem w tym, że on nie rośnie większy. Liście są no takie małe.
Myślałam, że może ma za mało miejsca i przesadziłam do trochę większej doniczki. Minęły 2 miesiące i zero reakcji. Nie ma szkodników, podłoże prawidłowe i przepuszczalne, jest na podstawce, na parapecie i ma słońce.
https://imgur.com/a/ivbSmqP
No nie rośnie, tzn chyba rośnie ale za wolno żebym odczuła który liść jest nowy.
Problem w tym, że on nie rośnie większy. Liście są no takie małe.
Myślałam, że może ma za mało miejsca i przesadziłam do trochę większej doniczki. Minęły 2 miesiące i zero reakcji. Nie ma szkodników, podłoże prawidłowe i przepuszczalne, jest na podstawce, na parapecie i ma słońce.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
A nawozisz? Korzenie ma zdrowe?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Jeszcze nie nawoziłam (jakiś konkretny środek polecisz?), do innych nie trzeba było i ten sam (bo były dwa razem) ma ktoś inny i tamten rośnie jak szalony, bez nawożenia/to samo podłoże.
Korzenie miał prawidłowe.
Jedyne dziwne co widziałam, to gdy po zakupie się je przesadzano i wyjęto z ziemi, to oba miały swoje korzenie oodzielnie zapakowane w jakieś mini bio doniczki, więc te korzenie nie miały w ogóle jak wyjść poza to. Teraz już tego nie mają ale u mnie nic nie ruszyło.
Korzenie miał prawidłowe.
Jedyne dziwne co widziałam, to gdy po zakupie się je przesadzano i wyjęto z ziemi, to oba miały swoje korzenie oodzielnie zapakowane w jakieś mini bio doniczki, więc te korzenie nie miały w ogóle jak wyjść poza to. Teraz już tego nie mają ale u mnie nic nie ruszyło.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Największym błędem jest porównywanie innych roślin uprawianych jeszcze w innych warunkach:
Każdą roślinę trzeba nawozić, nawet sukulenty. Oczywiście te rośliny nie wymagają tak częstego nawożenia jak inne rośliny, ale przynajmniej w obecnym okresie raz na 3 - 4 tygodnie powinny dostać połowę zalecanej dawki mineralnego nawozu do roślin zielonych albo dedykowanego do sukulentów.
Jeśli roślina do końca lata nie podejmie wzrostu, to może masz stanowisko o zbyt małej ilości słońca. Jaka to wystawa? Powinna być południowa. Patrząc na odległości między liśćmi, masz go zdecydowanie za mało.
Musisz zrozumieć, że do każdej rośliny podchodzimy indywidualnie. Nawet kupione z jednej i tej samej partii mogą rosnąć w innym tempie. Może być słabszy/silniejszy egzemplarz, mniej, więcej słońca, inna pielęgnacja, aklimatyzacja, itd.do innych nie trzeba było i ten sam (bo były dwa razem) ma ktoś inny i tamten rośnie jak szalony, bez nawożenia/to samo podłoże.
Każdą roślinę trzeba nawozić, nawet sukulenty. Oczywiście te rośliny nie wymagają tak częstego nawożenia jak inne rośliny, ale przynajmniej w obecnym okresie raz na 3 - 4 tygodnie powinny dostać połowę zalecanej dawki mineralnego nawozu do roślin zielonych albo dedykowanego do sukulentów.
Jeśli roślina do końca lata nie podejmie wzrostu, to może masz stanowisko o zbyt małej ilości słońca. Jaka to wystawa? Powinna być południowa. Patrząc na odległości między liśćmi, masz go zdecydowanie za mało.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Północ/północ - zachód.
Mam tu dużo sukulentów i kaktusów i jest im dobrze od lat, ten jakiS kapryśny.
Mam tu dużo sukulentów i kaktusów i jest im dobrze od lat, ten jakiS kapryśny.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
No i jest wyjaśnienie. Sukulenty preferują słoneczne stanowisko, jak w naturze. Grubosze rosną w pełnym słońcu, więc bez niego będą miały pokrój jak ten egzemplarz, czyli będą się wyciągać, albo nie będą rosły.
Piszesz, że inne rosną? Hmmm., musiałbyś je zacząć uprawiać na słonecznym parapecie, nie mówiąc o zewnętrznym stanowisku, to wtedy dopiero zobaczyłbyś różnicę. Rosną, a "rosną" to często są dwie odmienne sprawy.
Piszesz, że inne rosną? Hmmm., musiałbyś je zacząć uprawiać na słonecznym parapecie, nie mówiąc o zewnętrznym stanowisku, to wtedy dopiero zobaczyłbyś różnicę. Rosną, a "rosną" to często są dwie odmienne sprawy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Tak lubią słońce, ale ja tam jak pisałam mam dużo sukulentów/kaktusów i też grubosze i wszystkie pięknie rosną od lat. Tylko ten jest taki niemrawy.
Wiem jak wyglądają uprawiane przy większej ilości słońca, chociażby z tego forum, i niczym się nie różnią. Tylko ten jeden.
Wiem jak wyglądają uprawiane przy większej ilości słońca, chociażby z tego forum, i niczym się nie różnią. Tylko ten jeden.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Nie rozumiesz... Powtórzę, to że wg Ciebie dobrze rosną może być złudne. Nie masz osobistego porównania, jakby u Ciebie rosły gdyby od samego początku miały by prawidłowe warunki. Jeśli po zdjęciach nie widzisz różnicy, to ja w tym nie pomogę. Ten grubosz jest idealnym przykładem, że warunki uprawy ma nieodpowiednie, przede wszystkim jest powyciągany - odległości między liśćmi są za duże. Tak nie powinien wyglądać uprawiany Grubosz w dobrych warunkach. Odległości powinny być minimalne, a nie są. Przyczyną jest niedobór słońca. I to jest przyczyną braku wzrostu.
Nie ma takiej opcji, żeby np. kaktus uprawiany na północnym oknie wyglądał o rósł tak samo jak na południowym. To jest po prostu niemożliwe. Wiem, bo od kilkunastu lat uprawiam sukulenty na wschodniej wystawie i dla nich słońca jest za mało. W przypadku Gruboszy ratuje mnie w części to, że w sezonie rosną na zewnątrz i są zimowane w niskiej temperaturze. Dzięki temu mam w miarę zwarty pokrój.
Nie ma takiej opcji, żeby np. kaktus uprawiany na północnym oknie wyglądał o rósł tak samo jak na południowym. To jest po prostu niemożliwe. Wiem, bo od kilkunastu lat uprawiam sukulenty na wschodniej wystawie i dla nich słońca jest za mało. W przypadku Gruboszy ratuje mnie w części to, że w sezonie rosną na zewnątrz i są zimowane w niskiej temperaturze. Dzięki temu mam w miarę zwarty pokrój.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Powinno pomóc wystawianie latem na balkon?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Jeśli masz przynajmniej kilka godzin słońca, to tak ale musisz pamiętać o aklimatyzacji do słońca, czyli stopniowego (przez około 2 tygodnie) przyzwyczajania do promieni słonecznych (bo słońce na zewnątrz jest o wiele silniejsze niż za szybą w domu). Drugą sprawę, dobrze mieć możliwość zimowania w okolicach góra 10 - 12 stopni, bo w cieple w okresie jesienno-zimowym pędy zwłaszcza Gruboszy się wyciągają.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Witam wszystkich hodowców gruboszy
Odświerzę trochę wątek z końca IV części dyskusji w temacie hybrydowej crassuli przedstawionej przez @onectica jako 'Dr Jekyll i Mr Hyde'.
Mam pytanie do osób które wypowiadały się w tej kwestii czy ktoś z Was próbował ukorzenić takie odmienne pędy z jednego pnia, jeśli tak to jakie były
tego efekty. Odświeżyłem ten temat ponieważ również trafiła na mój parapet taka hybrydowa C.variegata cv. tricolor z hummelsową wstawką.
Trzy pędy wyglądają jak C.variegata cv. tricolor, natomiast czwarty to typowy Hummels. Dodatkowo w tym roku na dwóch pędach nastąpiły nowe rozgałęzienia z wstawkami
jak u Hummels
Odświerzę trochę wątek z końca IV części dyskusji w temacie hybrydowej crassuli przedstawionej przez @onectica jako 'Dr Jekyll i Mr Hyde'.
Mam pytanie do osób które wypowiadały się w tej kwestii czy ktoś z Was próbował ukorzenić takie odmienne pędy z jednego pnia, jeśli tak to jakie były
tego efekty. Odświeżyłem ten temat ponieważ również trafiła na mój parapet taka hybrydowa C.variegata cv. tricolor z hummelsową wstawką.
Trzy pędy wyglądają jak C.variegata cv. tricolor, natomiast czwarty to typowy Hummels. Dodatkowo w tym roku na dwóch pędach nastąpiły nowe rozgałęzienia z wstawkami
jak u Hummels