Borówka amerykańska - 3 cz

Drzewa owocowe
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2481
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Też do mateo - czemu cewe i edicool mają dyskutować na PW - ja i myślę ,że jeszcze kilka innych osób też chce poczytać o świdośliwie czy śliwomoreli .
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

cewe - borówkami się w końcu przejesz i z tych 9 krzaków będziesz miał minimum z 40kg, to co będziesz sprzedawał , a jak dosadzisz innych owocowych i są mniej wymagające to będziesz miał urozmaicenie w menu.

monika - mam tą mirabelkę, jeszcze mój ojciec ja posadził ma już z 50 lat, z sentymentu ją nie wycinam, rodzi co roku masę owoców co roku opadają i nikt ich nie zbiera, dla mnie owoce trochę jak przejrzeją ciapowate i rzadkie no i pestka nie odchodzi, chociaż w dzieciństwie się nią obżerałem, są smaczniejsze odmiany...ale smak to rzecz gustu.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

A to ja mam inną, nawet jak opadnie nie robi się ciapowata i pesteczki pięknie odchodzą. Ale ja nie wiem co to u mnie wyrosło. W każdym razie nie spotkałam śliwki smaczniejszej, jak mała morelka.
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

monika - jak jest taka rewelacyjna to może jakiś podgatunek lub samosiejka, obserwuj ją dokładnie notuj okresy kwitnienia, owocowania, zrób zdjęcia i w końcu opisz i opatentuj ją i sprzedaj prawa do rozmnażania zarobisz ze sto tysięcy zł. a jak złapie zagranica to euro (najważniejsze dla klienta, to aby pestka odchodziła). Na takich skarbach ze starych dziadkowych sadów ludzie miliony zarobili. I za bardzo się nią nie chwal bo Cię namierzą i ją wykopią w najlepszym wypadku pobiorą zrazy i będzie po ptakach, ja już takie przejścia miałem.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

I to jest myśl :wit

A co do borówki.
Chciałam się Cię poradzić, bo jakoś nie mam przekonania do sadzenia terazu siebie w gruncie. Stanowisko za chwilę przygotuję na trzy duże krzaki. Mam pod ręką wszystko co trzeba. Ale do mieszanki chciałabym dodać od razu nawozu. W rh zawsze korzystam z przekompostowanego obornika końskiego, ma niskie pH bo jest specjalnie przygotowywany do kwasolubów ...ale jest w nim sporo azotu. Do tej mieszanki dla borówek też bym chciała dodać. I tak sobie pomyślałam, czy nie przetrzymać krzaków do wiosny - teraz ew. rozwalić korzenie i przesadzić do większych doniczek, ale zadołować, nie sadzić teraz na miejsce stałe
Boję się teraz sadzić w ziemię z dużą ilością azotu, a z kolei zawsze starannie przygotowuję stanowisko, bo na lata, co myślisz?
smolka
1000p
1000p
Posty: 1902
Od: 19 paź 2012, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Zapisuję się w tym bardzo ciekawym wątku! Mam cztery krzaki borówki amerykańskiej, dwa jagody kamczackiej. Są to na razie małe krzewy, ale juz owocują! ;:138
Na giełdzie kwiatowej widziałam ponad 1,5 metrowe krzaki borówki i nie spodziewałam się, że mogą osiągnąć takie rozmiary ;:oj
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Monika - przesadza się tylko w okresie bezlistnym jesienią lub wiosną (ale jak ponad połowa liści jesienią opadnie to też można) lub o każdej porze roku jak są w doniczkach, danie tego obornika jesienią jest bezsensowne bo i tak zima wypłucze w głąb ziemi z niego wszystkie składniki odżywcze i wiosną będą niedostępne dla korzeni.
Zrób tak: teraz przygotuj stanowisko niech się gryzie, następnie jesienią przesadź te borówki 5cm głębiej niż rosły i grubo obsyp wokół krzaków podłożem lub trocinami niech się korzenie regenerują, będą się regenerować dopóty, dopóki temp. gleby nie spadnie poniżej 4 stopni C. Następnie wiosną odgarnij rękami lub motyczką te obsypane podłożem lub trocinami krzewy, aż do prawie korzeni i daj wtedy przekompostowany obornik koński i przykryj go tym odgarniętym podłożem, może być grubo bo wiosenne deszcze wypłuczą wszystkie składniki do korzeni i spowodują też że gleba wokół krzewów osiądzie i latem będzie równo wokół krzewów, obornik musi być przykryty aby azot w nim zawarty niemiał kontaktu z wolnym powietrzem, i musi być dobrze przekompostowany bo jakby zaczął dalej się mocno rozkładać do podniesie temp. gleby i może spalić korzenie lub też roślina może wcześniej rozpocząć wegetację i wcześniejsze kwitnienie i wtedy módl się aby nie było dużych przymrozków bo kwiaty padną. Ja takim nie w pełni rozłożonym jeszcze ciepłym obornikiem końskim (brat hoduje tarpany) to w tym roku, bo zima była łagodna, przyśpieszyłem wegetację o 2 tyg. i już owoce na Earliblue miałem na początku lipca, ale to na własne ryzyko, trzeba też patrzyć na pogodę długoterminową.

smolka- u mnie parę krzewów Duke już ma ze 3m wysokości, ciekawe ile jeszcze urosną?. :D
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
smolka
1000p
1000p
Posty: 1902
Od: 19 paź 2012, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

3 metry to jakieś potwory ;:219 A mogą być jeszcze wyższe?
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Dzięki edicool, zrobię jak radzisz.
Awatar użytkownika
leniawka
500p
500p
Posty: 505
Od: 27 sie 2010, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

edicool pisze:Eliot może nie dojrzewać bo to jedna z najpóźniejszych (najpóźniejsza to Aurora do tuneli), no i przemarza bo wytrzymuje tylko do -20o, ale i to zależy gdzie mieszkasz.
I tu mądrość - najpierw poczytać potem iść kupować, chciałam początkowa jako późniejszą odmianę kupić Darrow, ale mnie w sklepie przegadali i mam Elliota, tej zimy nie przemarzł, ale został ogryziony przez sarny i trochę to odchorował.
pozdrawiam
Iwona
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

smolka pisze:3 metry to jakieś potwory ;:219 A mogą być jeszcze wyższe?
Nie wiem, odpowiem Ci z kilka lat. :D Ale zauważyłem, że jak się dopuszcza do nadmiernego wzrostu, krzewy się szybciej starzeją.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

leniawka - z Darrowa byś była bardziej zadowolona, krzew rośnie silnie, mocno się zagęszcza więc trzeba go silnie ciąć, pędy ma wzniesione, luźne, jagody bardzo duże, płaskie. jasnoniebieskie, jędrne w/g mnie nawet trochę twardawe, kwaskowato-słodkie, bardzo smaczne, wybitnie deserowe, nie pękają a po dojrzeniu szybko nie opadają też późno dojrzewają, ale do końca i przed Liberty i Eliotem nie mówiąc o Aurorze która jest do tuneli. :wit
A na przerób to tylko Jersey, smakuje jak czernica i nie ma lepszej odmiany na domowe przetwory, ale trudna do zdobycia bo u nas borówek ludzie mało kupują do przerobu.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Awatar użytkownika
leniawka
500p
500p
Posty: 505
Od: 27 sie 2010, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

i dlatego Darrow dołączy do grona moich boróweczek :lol:
a Elliotowi jeszcze dam szansę, jak sam padnie to trudno, ale sama go nie wykopię.
pozdrawiam
Iwona
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”