Szczepienie drzew owocowych cz.2
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Pewnie nic złego się nie stanie, ale przypuszczam że takie młode gałązki wolnej wtedy rosną.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Czy teraz to już można szczepić tylko za korę?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3312
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Red Jonathan szczepiony w szparę na M26 coś kiepsko zabiera się do życia, ale odpowiedziom były chyba te dwa usunięte pąki. Bo na moje oko jest tam jakiś zrost zrazu z podkładką. Drugi patyk był wyraźnie nie zrośnięty, choć miał oznaki callusowania.
Faworytka zaszczepiona na głogu jednoszyjkowym. Ta to dopiero ma ciężko w życiu, wypuściła liście, ale został tylko jeden, bo ślimaki obżarły , ale dostały niebieskich kulek na śniadanie . W każdym razie też jakiś ślad zrostu jest. Czas pokarze co z tych szczepień wyjdzie.
Moje odczucia co do szczepienia zrazem są mieszane chyba jednak wolę okulizację. Co prawda sezon w plecy, ale jakoś oczka wiosną chętniej biorą się do życia niż zrazy. Za jakiś czas wrzucę zdjęcie Malinowej Oberlandzkiej, którą okulizowałem w zeszłym roku. Miała iść na straty, ale oczko w końcu wzięło się w garść i już przegoniło Jonathana, który ma lekko zazielenione pąki.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ja jestem zwolennikiem zrazów, na pewno szybciej uzyskamy dorodne gałęzie. Czy drzewko, które obficie kwitnie jest sens nadal szczepić? Czy energia zrostu nie będzie mniejsza z uwagi na kwitnienie?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
KamilK02, jest połowa maja, dajże im pod owinięciem spokojnie się zrastać. dedert, póki drzewo jest młode i silne, kwitnienie na pewno nie hamuje istotnie jego wzrostu na tyle, żeby ograniczać kalusowanie po szczepieniach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3312
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
ERNRUD wszystko ładnie zawiązane, głównym celem kontroli było to, czy podkładki nie odbiły i jabłoń odbiła, co za pewne spowalniało zraz.
Wracając do szczepienia to podrzucam Malinową Oberlandzką, która pięknie wyprzedza Jonathana Drugie to wczesna czereśnia, która dojrzewa w mojej okolicy jako druga, czyli ostatni tydzień maja (w tym roku będzie to za pewne później). Muszę tą młodą gałązkę podwiązać do czopa żeby się nie wyłamała.
Na koniec pokarzę co zrobiła woskowa maść ogrodnicza pewnej firmy przez rok od szczepienia z konarem jabłoni Popaliło callus, teraz nie mam co się dziwić, że kożuchówka nie wyszła
Wracając do szczepienia to podrzucam Malinową Oberlandzką, która pięknie wyprzedza Jonathana Drugie to wczesna czereśnia, która dojrzewa w mojej okolicy jako druga, czyli ostatni tydzień maja (w tym roku będzie to za pewne później). Muszę tą młodą gałązkę podwiązać do czopa żeby się nie wyłamała.
Na koniec pokarzę co zrobiła woskowa maść ogrodnicza pewnej firmy przez rok od szczepienia z konarem jabłoni Popaliło callus, teraz nie mam co się dziwić, że kożuchówka nie wyszła
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Dlatego ja unikam maści, wolę już dokładnie owinąć cienką folią od strech'u albo izolacją. Czy ma ktoś rozeznanie w szczepieniu lilaków? Czy teraz to już tylko okulizacja czy może spróbować zielone w zdrewniałe jak to ma miejsce z powodzeniem u winorośli. Poniżej mój lilak Sensation na pniu (w sumie to nawet nie wiem co jest tu podkładką czy Ligustrum, Jesion czy inny lilak)
Chciałbym doszczepić na jednym drzewku białą Krasawicę Moskwy. Obydwa lilaki są w takim stadium jak poniżej:
Chciałbym doszczepić na jednym drzewku białą Krasawicę Moskwy. Obydwa lilaki są w takim stadium jak poniżej:
- Balykan
- 200p
- Posty: 406
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Firma na literę S?KamilK02 pisze: Na koniec pokarzę co zrobiła woskowa maść ogrodnicza pewnej firmy przez rok od szczepienia z konarem jabłoni Popaliło callus, teraz nie mam co się dziwić, że kożuchówka nie wyszła
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
... no i oberwałem płatki, a te dziwne "listki" dookoła kwiatków obumarły i zbrązowiały. Wystraszyłem się nieco że szlag trafił całe szczepienie. Ale po usunięciu tych listków moim oczom ukazało się takie małe "kuta...sowate" coś. Czy to zaczątek nowego pęda?dedert pisze:... zaszczepiłem oczko czereśni na wiśni łutówce a wyrosły mi takie 4 piękne kwiaty? Ktoś tu mówił o obrywaniu płatków?...
- jarson64
- 500p
- Posty: 553
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Dokładnie to świeży pąk z którego urośnie nowy pęd.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Wy nie zrzucajcie niepowodzenia przy tym szczepieniu na maść. Moim zdaniem przyczyną była ogólna martwica spowodowana niewydolnością energetyczną tego fragmentu pędu.
dedert, lilak tylko na lilaku. Na ligustrze by się wyłamał, a na jesionie.. no cóż, potężna różnica w sile wzrostu. To, że wszystkie są z Oleaceae to nie znaczy, że są wystarczająco zgodne.
dedert, lilak tylko na lilaku. Na ligustrze by się wyłamał, a na jesionie.. no cóż, potężna różnica w sile wzrostu. To, że wszystkie są z Oleaceae to nie znaczy, że są wystarczająco zgodne.
- Balykan
- 200p
- Posty: 406
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Być może masz rację, jednak palenie szczepień przez jedną, konkretną maść jest niestety faktem. Ta maść zmarnowała mi udane szczepienia, nawet paliła zielone łodygi i liście, gdy miały z nią kontakt (smarowałem też końcówkę zraza). Pisałem tu o tym, inni też mieli ten sam problem i to był ten sam produkt.ERNRUD pisze:Wy nie zrzucajcie niepowodzenia przy tym szczepieniu na maść. Moim zdaniem przyczyną była ogólna martwica spowodowana niewydolnością energetyczną tego fragmentu pędu.