Różyczka i inne choroby ogrodowe
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16182
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ja dzisiaj prawie cały dzień śnieg odwalałam z rabat, bo mi się rośliny poduszą pod tak grubą pokrywą. U nas śnieg jest po kolana, no i z dachu się zsuwa co jakiś czas. Tak że jest co robić. Ale powoli nabieram optymizmu, gdy tak patrzę na ciurkające rynny.
Pikować jeszcze nie pikuję, bo boję się uszkodzić moich wszystkich chudzinek.
Pikować jeszcze nie pikuję, bo boję się uszkodzić moich wszystkich chudzinek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
...oj my wszystkie chyba już czujemy podmuch wiosny...u mnie śnieg topnieje bezboleśnie, każdego ranka jest go znacznie mniej......choć dzisiaj odwiedziłam swoją działkę i prawie wszędzie równo.....biało....
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
...dmuchnijcie do mnie wiosnę...bo śniegu mam po kolana...
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Niestety, u mnie jak u Misi...
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
A ja nawet nie wiem, jak jest u mnie...bo nie jestem u siebie...
Ale...uwaga...wydaje mi się, że już naprawdę będzie wiosna!
Odpiszę jutro bo idę juz spać...ale dziękuję za Wasze wsparcie w tym trudnym przedwiosennym czasie
Ale...uwaga...wydaje mi się, że już naprawdę będzie wiosna!
Odpiszę jutro bo idę juz spać...ale dziękuję za Wasze wsparcie w tym trudnym przedwiosennym czasie
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Uwaga...optymistyczna wiadomość...tu gdzie jestem zapowiada się słoneczna niedziela!
Zobaczycie - za kilka dni wszyscy zapomnimy o zimie, o tych narzekaniach...a we wszystkich wątkach pojawią się zdjęcia wychodzących z ziemi, a potem kwitnących krokusów...
Milena, dziękuję za jeszcze jeden sposób walki z pleśnią; a czosnku mam mnóstwo, bo wieś, w której mamy domek, jest czosnkowym zagłębiem - wszyscy tam sadzą czosnek na dużą skalę i w związku z tym zawsze jestem zapopatrzona przez sąsiadów.
Ilona, to ja z wysiewami mam tak samo w tym roku Dzisiaj późnym wieczorem wracam, a jutro nie ma rady - co się da, to przepikuję
Jolu...mam nadzieję, że i u Ciebie śnieg już stopniał...
Pat - no jednak Dolny Śląsk chyba wygrywa w konkurencji bezśniegowej...
Basiu - no sama ciekawa jestem, jak tam na naszych terenach z pogodą; juz jutro się przekonam...
Wandziu i ja powoli nabieram optymizmu...wiosna idzie!
Krysiu, Misiu i Helenko - jak wyżej!!!
Zobaczycie - za kilka dni wszyscy zapomnimy o zimie, o tych narzekaniach...a we wszystkich wątkach pojawią się zdjęcia wychodzących z ziemi, a potem kwitnących krokusów...
Milena, dziękuję za jeszcze jeden sposób walki z pleśnią; a czosnku mam mnóstwo, bo wieś, w której mamy domek, jest czosnkowym zagłębiem - wszyscy tam sadzą czosnek na dużą skalę i w związku z tym zawsze jestem zapopatrzona przez sąsiadów.
Ilona, to ja z wysiewami mam tak samo w tym roku Dzisiaj późnym wieczorem wracam, a jutro nie ma rady - co się da, to przepikuję
Jolu...mam nadzieję, że i u Ciebie śnieg już stopniał...
Pat - no jednak Dolny Śląsk chyba wygrywa w konkurencji bezśniegowej...
Basiu - no sama ciekawa jestem, jak tam na naszych terenach z pogodą; juz jutro się przekonam...
Wandziu i ja powoli nabieram optymizmu...wiosna idzie!
Krysiu, Misiu i Helenko - jak wyżej!!!
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Witaj ewuś
Widze że opymizm Cie nie opuszcz ,tak jak mnie Miłej niedzielki
Widze że opymizm Cie nie opuszcz ,tak jak mnie Miłej niedzielki
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2180
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa Twój teren od mojego to troche kilosów jest... tu topnieje biała zaraza ale w tempie żółwim .Wczoraj wywozilismy śnieg spod szopki bo ją zalewa a w środku... kret wredna gadzina, popapraniec jeden, czarna ślepa zaraza .... kopie jak
No.... sie znerwowałam
Dobrego dnia
No.... sie znerwowałam
Dobrego dnia
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Basia......co Ty tak utyskujesz na tą krecią robotę........wiosnę Ci przynosi do ogrodu....
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
A ja tam bardzo dobrze Basię rozumiem
Ta czarna zaraza zrujnowała mi cały trawnik, kopiec na kopcu. Moje kotki polują na karmione przez nas ptaszki, ale na kreta niełaska
Ta czarna zaraza zrujnowała mi cały trawnik, kopiec na kopcu. Moje kotki polują na karmione przez nas ptaszki, ale na kreta niełaska
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Krety pod ochroną to się pewnie boją konsekwencji
Pozdrawiam. Ewa
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Pod ochroną to kret wygląda tak:
Upolowany w zeszłym roku przez moją psinę.
Nic mi go nie było szkoda (no może troszeczkę, ale tylko małą troszeczkę).
Jak obejrzycie , to dajcie znać usunę to drastyczne zdjęcie.
Upolowany w zeszłym roku przez moją psinę.
Nic mi go nie było szkoda (no może troszeczkę, ale tylko małą troszeczkę).
Jak obejrzycie , to dajcie znać usunę to drastyczne zdjęcie.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...