Pod puszczą cz.2
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pod puszczą cz.2
Suuper warzywnik.Moje pomidorki jeszcze nie posadzone.może jutro będzie cieplej to wysadzę je.
Szkoda,ze takiego pięknego klonika mrozik dotknął i ślad zostawiał.
Rodki i azalie śliczne. Ja jeszcze na ich kwitnienia czekam.
Szkoda,ze takiego pięknego klonika mrozik dotknął i ślad zostawiał.
Rodki i azalie śliczne. Ja jeszcze na ich kwitnienia czekam.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elusiu, nie pamiętam którego białego brałaś iryska, bo możliwe, że to Re la Blanche - on ma takie pąki, a później otwiera wielkie, pachnące kwiaty, które są białe w pełni kwitnienia
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu..kwasoluby rozkręcają się, lada dzień powinny pokazać się w pełnej krasie, widok będzie piękny Czy u ciebie je coś osłania czy w pełnym słońcu . Moje po przerobieniu rabatek i wycięciu tui nic je nie osłania..czyli będzie patelnia. Liczę że sobie jakoś poradzą , albo muszą bo jak nie to padną . Mamy paskudną wiosnę, na działkę nie jeżdżę bo i zimnica i deszcz nie pozwala.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pod puszczą cz.2
Elu u mnie wszystkie parapetowce pojechały dziś na działeczkę, nie są dość zahartowane, nie miałam za bardzo jak, ale trudno, teraz już ma być ciepło, więc niech sobie radzą Klonik widzę przymroziło trochę , pomidorki już w gruncie też posadziłaś widzę, no ja chyba jutro to zrobie i tak będzie
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16183
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod puszczą cz.2
Z dużą uwagą oglądam różaneczniki i azalie. Szkoda tylko Elu, że niepodpisów pod odmianami, bo bardzo ich jestem ciekawa. Również niecierpliwie czekam na kwitnienia Calsapa. Kupiłam go tej wiosny i bardzo już bym chciała zobaczyć jego kwiaty.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Witajcie
Nareszcie i u mnie ogród obficie podlany , rośliny ruszyły z kopyta , chociaż niektóre azalie i różaneczniki z powodu przymrozków kwitną byle jak .Na warzywniku nic nie ucierpiało , wręcz wszystko rośnie w oczach .Zrobiłam dwa ostatnie zagony , posiałam drugą partię szparagówki ,cukinię , zainstalowałam siatkę dla ogórków żeby miały się po czym wspinać i posiałam drugą ich partię . Na ziołowniku posadziłam kilka kępek melisy , szałwię lekarską i imbir .Miałam jeszcze do posadzenia iryski , trawkę i dwie azalie , ale te ostatnie zostawiłam sobie na przyszły tydzień bo po dwóch dniach byłam już mocno zmęczona . Pielenia jest ogrom i trudno to idzie bo ziemia ciężka i mokra . Dobrze , że kupiłam proszek na mrówki bo znowu ich wszędzie pełno , ale ogród zaczyna mnie cieszyć , wszystko nabiera wielkości , grubości i mimo że pracy ciągle dużo to pielenia jakby trochę jednak mniej .
Martuniu , z warzywnika mimo jego gabarytów bardzo jestem zadowolona , jeszcze zdałaby się szklarenka albo chociaż tunel , ale to może za rok .Właśnie przywiozłam z sobą własne olbrzymie sałaty i dymkę .Póki co jakoś to ogarniam , tragedii nie ma , daję radę i jak dla mnie to na warzywa chciałabym mieć naprawdę dużo miejsca .Ty też ogrodowo się nie oszczędzasz i zastanawiam się kiedy wysadzisz taką ilość pomidorów ? ,a przecież potem trzeba to opalikować , podwiązywać , zbierać i przerabiać , więc jak dla mnie 30 szt . to max .Podejdź do tematu ze spokojem i się nie szarp bo masz ogród na miejscu , zdążysz ze wszystkim nawet jak zajmie Ci to 3 dni więcej .
Oleńko , u mnie też nie wszystkie po przymrozkach mnie cieszą , ale nie mam na to wpływu , taki mamy klimat Na warzywniku się dzieje i oby tak zostało do jesieni .Pozdrawiam cieplutko
Aniu , pomidorki będę jeszcze dosadzała za tydzień i została mi jeszcze do posiania fasola Jasiek bo nie wyrobiłam się wcześniej .Tak się cieszyłam , że klonik nareszcie mi ruszył a tu niestety niemiła niespodzianka , ale co można poradzić , nauczka żeby nie odkrywać za wcześnie .Kwasoluby mają właśnie swoje pięć minut i jest ładnie .
Moniczko , wsadziłam nos i mogę stwierdzić , że pachnie Dzięki , czekam na kwiaty reszty irysów .
Zuziu , w większości moje Rh mają dużo słońca i całkiem dobrze sobie radzą , wiadomo , trzeba mocno podlewać .Mam nadzieję , że jesteś już na działce bo zimnica się skończyła , koniec lenistwa .
Iwonko , mam nadzieję , że masz już luzik na parapetach a gęściej na zagonkach
Wandeczko , w zasadzie wszystkie rośliny kupuję oczami i pod określoną rabatę , a do nazw nie przywiązuję większej wagi , i pewnie wynika to głównie z tego powodu , że mam mało czasu dla ogrodu , znaczniki się gubią , lub nazwy na nich zanikają , a ja nie mam czasu o to specjalnie dbać . Nazwy niektórych roślin np. róż pamiętam prawie wszystkie , krzewy i drzewa w większości też , hortensje mam zapisane , żebym nie kupiła takiej samej ,ale nazw azalii i różaneczników w większości nie pamiętam , i przy niewielu widzę jeszcze jakieś etykiety , zresztą one przeważnie mają trudne nazwy , więc nie zawracam sobie tym głowy , a jak kupuję nowe to kieruję się kolorem i budową kwiatów . Podobnie mam z irysami , czy innymi bylinami , czasami nazwa zostaje mi w pamięci , ale to są wyjątki .Calsapa zobaczyłam pierwszy raz u kogoś w ogrodzie i był to olbrzym pięknie kwitnący , sporo czasu go szukałam , więc dlatego nazwa utkwiła mi w pamięci , jest to mój ulubieniec wśród Rh.Pozdrawiam
Calsap
[/UR
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/b3b9613aafd6f802]
Nareszcie i u mnie ogród obficie podlany , rośliny ruszyły z kopyta , chociaż niektóre azalie i różaneczniki z powodu przymrozków kwitną byle jak .Na warzywniku nic nie ucierpiało , wręcz wszystko rośnie w oczach .Zrobiłam dwa ostatnie zagony , posiałam drugą partię szparagówki ,cukinię , zainstalowałam siatkę dla ogórków żeby miały się po czym wspinać i posiałam drugą ich partię . Na ziołowniku posadziłam kilka kępek melisy , szałwię lekarską i imbir .Miałam jeszcze do posadzenia iryski , trawkę i dwie azalie , ale te ostatnie zostawiłam sobie na przyszły tydzień bo po dwóch dniach byłam już mocno zmęczona . Pielenia jest ogrom i trudno to idzie bo ziemia ciężka i mokra . Dobrze , że kupiłam proszek na mrówki bo znowu ich wszędzie pełno , ale ogród zaczyna mnie cieszyć , wszystko nabiera wielkości , grubości i mimo że pracy ciągle dużo to pielenia jakby trochę jednak mniej .
Martuniu , z warzywnika mimo jego gabarytów bardzo jestem zadowolona , jeszcze zdałaby się szklarenka albo chociaż tunel , ale to może za rok .Właśnie przywiozłam z sobą własne olbrzymie sałaty i dymkę .Póki co jakoś to ogarniam , tragedii nie ma , daję radę i jak dla mnie to na warzywa chciałabym mieć naprawdę dużo miejsca .Ty też ogrodowo się nie oszczędzasz i zastanawiam się kiedy wysadzisz taką ilość pomidorów ? ,a przecież potem trzeba to opalikować , podwiązywać , zbierać i przerabiać , więc jak dla mnie 30 szt . to max .Podejdź do tematu ze spokojem i się nie szarp bo masz ogród na miejscu , zdążysz ze wszystkim nawet jak zajmie Ci to 3 dni więcej .
Oleńko , u mnie też nie wszystkie po przymrozkach mnie cieszą , ale nie mam na to wpływu , taki mamy klimat Na warzywniku się dzieje i oby tak zostało do jesieni .Pozdrawiam cieplutko
Aniu , pomidorki będę jeszcze dosadzała za tydzień i została mi jeszcze do posiania fasola Jasiek bo nie wyrobiłam się wcześniej .Tak się cieszyłam , że klonik nareszcie mi ruszył a tu niestety niemiła niespodzianka , ale co można poradzić , nauczka żeby nie odkrywać za wcześnie .Kwasoluby mają właśnie swoje pięć minut i jest ładnie .
Moniczko , wsadziłam nos i mogę stwierdzić , że pachnie Dzięki , czekam na kwiaty reszty irysów .
Zuziu , w większości moje Rh mają dużo słońca i całkiem dobrze sobie radzą , wiadomo , trzeba mocno podlewać .Mam nadzieję , że jesteś już na działce bo zimnica się skończyła , koniec lenistwa .
Iwonko , mam nadzieję , że masz już luzik na parapetach a gęściej na zagonkach
Wandeczko , w zasadzie wszystkie rośliny kupuję oczami i pod określoną rabatę , a do nazw nie przywiązuję większej wagi , i pewnie wynika to głównie z tego powodu , że mam mało czasu dla ogrodu , znaczniki się gubią , lub nazwy na nich zanikają , a ja nie mam czasu o to specjalnie dbać . Nazwy niektórych roślin np. róż pamiętam prawie wszystkie , krzewy i drzewa w większości też , hortensje mam zapisane , żebym nie kupiła takiej samej ,ale nazw azalii i różaneczników w większości nie pamiętam , i przy niewielu widzę jeszcze jakieś etykiety , zresztą one przeważnie mają trudne nazwy , więc nie zawracam sobie tym głowy , a jak kupuję nowe to kieruję się kolorem i budową kwiatów . Podobnie mam z irysami , czy innymi bylinami , czasami nazwa zostaje mi w pamięci , ale to są wyjątki .Calsapa zobaczyłam pierwszy raz u kogoś w ogrodzie i był to olbrzym pięknie kwitnący , sporo czasu go szukałam , więc dlatego nazwa utkwiła mi w pamięci , jest to mój ulubieniec wśród Rh.Pozdrawiam
Calsap
[/UR
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/b3b9613aafd6f802]
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Pod puszczą cz.2
Elu to Ty już masz wiosnę na talerzu ,wszystko wielkie. Ogród masz przepiękny i wyobrażam sobie jakby nie było mrozu cóż by to była za piękna paleta barw,ale to nic ,dobre i to co ocalało!
U mnie mrozek zniszczył jak na razie jedną hortensję i to piłkowaną.Wszystkie ogrodówki były długo okryte do teraz i pokazują się już malutkie kwiatostany. Życzę Ci słoneczka i majowego deszczu i odpoczynku od tej harówki Elu!
U mnie mrozek zniszczył jak na razie jedną hortensję i to piłkowaną.Wszystkie ogrodówki były długo okryte do teraz i pokazują się już malutkie kwiatostany. Życzę Ci słoneczka i majowego deszczu i odpoczynku od tej harówki Elu!
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pod puszczą cz.2
Elu na zagonkach to dopiero się teraz dzieje , była dziś u mnie ogrodowa sąsiadka i mówi mi, że normalnie na takim kawałku stworzyłam ogród dendrologiczny z ogromną ilością roślin, jest co podziwiać, no więc niech sobie podziwiają Elu czy ogórki u Ciebie same idą po siatce, czy je mocujesz?
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Elu . Nie wiem co podziwiać czy te kwitnące i kolorki, czy warzywnik . Jedno i drugie . U mnie wczoraj padał grad , porobił następne szkody..pechowy ten rok dla mnie..czekam już następnego oby był lepszy . Pozdrawiam i przyjemnej pracy na ogrodzie
Re: Pod puszczą cz.2
Elu, sałaty takie miarowe, że nie mogę uwierzyć, że są prawdziwe. Jak malowane. Ja mam dwa rodki Calsapy, bo bardzo mi się podoba ich kolor. Pięknie Ci wszystko rośnie. Warzywnik bardzo zadbany. Niedługo zakwitną róże
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Pod puszczą cz.2
Elu pięknie ogród zakwitł, a jaki warzywnik piękny, sałaty jak spod linijki Wszystko u Ciebie dużo szybciej niż u mnie hih
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Witajcie
Bożenko ,sałatka wyjątkowo delikatna bo deszcze zrobiły dobrą robotę , wykorzystuję już do obiadu i kanapeczek , pycha .Dzisiaj byłam jak zwykle na targu i zrobiłam fotki , żeby pokazać na jakie pokusy jestem narażona dwa razy w tygodniu . Targowisko jest olbrzymie z wędlinami z wyrobu własnego , mięsem świeżo rozbieranym , nabiałem , miodami , jajami i wszelką zieleniną bo o przemysłówce i ubraniach już nawet nie wspomnę .Fotki zrobiłam zaledwie kilku stanowiskom z roślinami bo jest tego bardzo dużo przez cały sezon .
Iwonko , prawdę powiedziała Ci sąsiadka , masz niesamowitą ilość i to bardzo ciekawych i niespotykanych w innych ogrodach roślin .Nic tylko oglądać i podziwiać .Ogórki dostały siatkę , więc niech sobie radzą , mogę im ewentualnie przyczepić strzałki , żeby im się kierunki nie pomyliły. Jak wlezą to oczywiście pokażę jak to wygląda .
Zuziu ,no w tym roku to masz rzeczywiście przychlapane bo jak nie urok to przemarsz wojsk , ale się nie przejmuj bo zaraz będzie pół roku , więc szybko przeleci i ten roczek , tyle tylko , że i nam on wlezie na plecy . Przed nami jednak lato a liliowce są przecież niezawodne , więc będziesz miała pięknie na działeczce , trzeba też patrzeć oczami wyobraźni .
Ewuniu , z Calsapami Cię przebiłam bo mam 3 , dwa obok siebie i jeden dalej w ogrodzie bo też bardzo go lubię .Sałaty sadzę co tydzień po kilka sztuk , rosną na oborniku , więc łaski nie robią .Warzywnik to wiosną dużo pracy , ale myślę , że nie będzie najgorzej . Róże mają już pączki , więc lada moment będą kwiaty Czekamy
Mariuszu , na warzywnik weszłam już w marcu i sukcesywnie dochodzą kolejne warzywa i zioła , więc dlatego już coś na nim widać .Mam nadzieję , że będzie to dobry rok .
A teraz fotki z dzisiejszego targowisk
We wtorki targ jest zawsze mniejszy niż w piątek dlatego mogłam zrobić te zdjęcia , w piątek byłoby to wręcz niemożliwe , bo stoiska są duże , jest ich więcej , no i kupujących cała masa . . Pozdrawiam Was cieplutko i aby do piątku
Bożenko ,sałatka wyjątkowo delikatna bo deszcze zrobiły dobrą robotę , wykorzystuję już do obiadu i kanapeczek , pycha .Dzisiaj byłam jak zwykle na targu i zrobiłam fotki , żeby pokazać na jakie pokusy jestem narażona dwa razy w tygodniu . Targowisko jest olbrzymie z wędlinami z wyrobu własnego , mięsem świeżo rozbieranym , nabiałem , miodami , jajami i wszelką zieleniną bo o przemysłówce i ubraniach już nawet nie wspomnę .Fotki zrobiłam zaledwie kilku stanowiskom z roślinami bo jest tego bardzo dużo przez cały sezon .
Iwonko , prawdę powiedziała Ci sąsiadka , masz niesamowitą ilość i to bardzo ciekawych i niespotykanych w innych ogrodach roślin .Nic tylko oglądać i podziwiać .Ogórki dostały siatkę , więc niech sobie radzą , mogę im ewentualnie przyczepić strzałki , żeby im się kierunki nie pomyliły. Jak wlezą to oczywiście pokażę jak to wygląda .
Zuziu ,no w tym roku to masz rzeczywiście przychlapane bo jak nie urok to przemarsz wojsk , ale się nie przejmuj bo zaraz będzie pół roku , więc szybko przeleci i ten roczek , tyle tylko , że i nam on wlezie na plecy . Przed nami jednak lato a liliowce są przecież niezawodne , więc będziesz miała pięknie na działeczce , trzeba też patrzeć oczami wyobraźni .
Ewuniu , z Calsapami Cię przebiłam bo mam 3 , dwa obok siebie i jeden dalej w ogrodzie bo też bardzo go lubię .Sałaty sadzę co tydzień po kilka sztuk , rosną na oborniku , więc łaski nie robią .Warzywnik to wiosną dużo pracy , ale myślę , że nie będzie najgorzej . Róże mają już pączki , więc lada moment będą kwiaty Czekamy
Mariuszu , na warzywnik weszłam już w marcu i sukcesywnie dochodzą kolejne warzywa i zioła , więc dlatego już coś na nim widać .Mam nadzieję , że będzie to dobry rok .
A teraz fotki z dzisiejszego targowisk
We wtorki targ jest zawsze mniejszy niż w piątek dlatego mogłam zrobić te zdjęcia , w piątek byłoby to wręcz niemożliwe , bo stoiska są duże , jest ich więcej , no i kupujących cała masa . . Pozdrawiam Was cieplutko i aby do piątku
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Pod puszczą cz.2
Takie targowisko to na pokuszenie roślinek dużo i same pięknoty, ile ślicznych Azalii tam wypatrzyłam, wcale się nie dziwię że Twój ogród się o nie powiększa pewnie też bym się dała skusić gdyby u mnie taki targ był, ja muszę jechać kawałek od mojej miejscowości,a że nie po drodze jak jadę do pracy, to nie mam takich kusicieli
W Twoim ogrodzie pięknie, Różaneczniki, Azalie, warzywniczek wypasiony, a czy to jakiś głóg kwitnie tymi różowymi kwiatuszkami? Lubią go mszyce? Goździki i czosnki u Ciebie ślicznie kwiatuszki pokazują, u mnie jeszcze w pąkach, Ty chwalisz sobie deszcz a ja mam go dość, dzisiaj dostałam alert sms o duzych opadach Pozdrawiam i umiarkowanej pogody zyczę