Witam!
Postanowiłam się pochwalić swoją rozsadą pomidorków. Dodam że pierwszą w moim życiu Wybaczcie brak skromności, ale duma mnie rozpiera Wysiane 28 marca.
Będą rosły na balkonie od strony południowo - wschodniej. Zastanawiam się nad wielkością doniczek. Może ktoś podpowie? I nie wiem kiedy zacząć je nawozić. Czy wystarczy nawóz do warzyw w płynie kupiony w Tesco? Z góry dziękuję za pomoc!!
czarna_dco Jak jesteś zwolenniczką pikowania pomidorów po wyrośnieciu pierwszych liści właściwych- to trzeba przerzedzić wschody, bo Ci siewki wybiegną. Jeżeli zdecydujesz sie na pikowanie po rozłożeniu liścieni - nie musisz przerywać . Pamietaj o obniżeniu temperatury po wykiełkowaniu/ staraj sie nie przekraczać 20 st C/ bo Ci siewki wyciągną sie pod sufit.
Nie przerywaj tylko poczekaj i jak będą miały właściwe liście to popikuj.Wybierz najdorodniejsze.Przerywając można uszkodzić korzonki,które są delikatne.Teraz już coraz cieplej to i sadzonki będą szybciej rosły.Ja swoje pikuję jak mają właściwe liście.
Pozdrawiam.
ponawiam pytanie ;)
jakie pomidorki można wsadzić do doniczki wiszącej, żeby swobodnie zwisały?
widziałem gdzieś na tym forum takie zdjęcia - jednak za dużo tego jest do przeglądania a wyszukiwarka nic nie znajduje
W ubiegłym roku miałam: "tumbling tom red" i "tumbling tom yellow" (albo: "thumbeling", "thumbling" - widywałam różną pisownię) oraz "green sausage" z tomatohobby.eu. Sprzedawca określał je jako "pendula". Widzę, że w tym roku ma również w ofercie "pendulina orange" - tego nie znam. Ale pojęcia nie mam, czy o te odmiany Ci chodzi, czy właśnie te widziałeś tu na zdjęciach.
Mam wrażenie, że w zależności od producenta nasion, wyrastają różne Koraliki. U mnie były to niskie krzaczki o sztywnych łodygach, a inni Forumowicze piszą o wysokich krzewach tego pomidorka.
Moje sadzonki pomidorków na razie przeżyły wszystkie zabiegi pielęgnacyjne. Pierwsza partia była siana 18 lutego, druga 9 marca. Niestety, moje parapety nie mieszczą już wszystkich roślinek ( papryka, selerki, pory). Czy mogę przenieść pomidorki siane 18 lutego do nieogrzewanego budynku gospodarczego.? Nie chciałabym im zaszkodzić.
Pozdrawiam.
Odpowiedz na tak postawione pytanie jest ryzykowna i nie wiem czy Ci ktoś tu poradzi tym bardziej , ze nikt z nas nie zna warunków jakie w tym domku gospodarczym panują, ani jak aktualnie te sadzonki pomidorów wyglądają . Ktos Ci powie - wynieś- a sadzonki padną i co wtedy ?.
Dziękuję forumowicz za odpowiedź.
Sprecyzuję pytanie. Jaka może być w pomieszczeniu, najniższa dopuszczalna temperatura, aby nie zrobić krzywdy pomidorkom.? Warunki świetlne w budynku są bardzo dobre - duże okna.