Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś, dobrze że w takiej sytuacji nie brak Ci optymizmu i udaje Ci się nacieszyć ogrodem który najwyraźniej podnosi Cię na duchu.
Rozumiem dobrze całe perypetje gipsowe i wydatki z Guciem. Ja przeżywałam podobną sytuację w zeszłym roku z naszym najstarszym
kotkiem, którego może sobie przypominasz. Później przez rok było dobrze ale teraz na nowo zaczyna mieć niepokojace objawy.
Ale stwierdzam że mogło być gorzej i Gucio też ma duzo szczęścia ze to nie był poważniejszy wypadek i że ma tak doskonałą opiekę.
A nic nie piszesz o Twoim prawym barku, czy już ma się lepiej?
Remont jeszcze na długo czy już dobiega końca? Roślin w ogrodzie nie chwalę bo inni juz to pięknie zrobili za mnie, ale mam takie same
myśli patrząc na Twoje zdjęcia.
Obsypuję Cię usciskami i przesyłam miziankę dla Gucia i dla Ptysia ;:167 ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Wiesiu, ręka na razie mnie nie boli, ale do końca tygodnia będę jeszcze pod wpływem silnych środków przeciwzapalnych i przeciwbólowych. Zobaczymy, co dalej...Na pewno jakaś rehabilitacja, ale to będę wiedziała dopiero po rozmowie z lekarzem i zakończeniu tej fazy leczenia.
Gucio ma sie dobrze; gips na razie się trzyma, a on zaczyna powolutku podpierać się tą nóżką...Człowiek jest tak przywiązany do swoich zwierzaczków, że bardziej przejmuje się ich zdrowiem niż swoim :roll: Ale tego nie muszę Ci tłumaczyć, bo Ty jesteś 'kociara' i doskonale to rozumiesz ;:108
Remont się ciągnie jak flaki z olejem :;230 Dach dobiega już końca - to kwestia jeszcze kilku dni, natomiast pięterko czeka cierpliwie na pana hydraulika, któremu 'terminy się przesunęły'...
Milutkiego wieczoru Ci życzę, Wiesiu :D

Mariolko, przeżyła, przeżyła i nawet wypuściła nowe pędy :P Jutro cyknę jej fotkę, bo ładnie się wkomponowała we wrzosowisko.

Zgago, witam Cię serdecznie w moim ogrodzie i cieszę się bardzo, że Ci się podoba :lol:
To miłe, że został on dostrzeżony i doceniony przez dziennikarzy Werandy, chociaż miałam pewne obiekcje, bo mój ogród jest stosunkowo skromny, nie ma w nim jakis wyjatkowych roślin, czy wyszukanych kompozycji. Może wyczuli moją pasję i miłość do roślin?

Zaczyna kwitnąć języczka pomarańczowa, niemożebnie skatowana przez ślimaki :evil:
Obrazek

...ładnie doszedł w końcu do siebie po zimie suchodrzew pekiński
Obrazek
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Piękny ten suchodrzew,jest w pełni mrozoodporny?
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Rycynowce jak zwykle masz piękne :!:
Języczkę pomarańczową o zielonych liściach widuję znacznie rzadziej od bordowolistnych, dlatego podziwiam ją u Ciebie.
Zdobyłem wczoraj stewię, którą pierwszy raz zobaczyłem u Ciebie :tan Próbuję ją ukorzenić.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Czyli remont prawie jak u Murphy Brown? ;:196

pewnie trudno to uwierzyć, ale każdy remont ma swój koniec...czego Wam życzę.

Jabłuszka przepiękne!
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12832
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, nie było mnie parę dni, a tu czytam ,że biedny Gucio ciągle w gipsie. :(
Uściskaj maluszka, wiesz zastanawiam się nad Hawńczykiem, to piesek taki jak Bolończyk , tylko winnych kolorach, znasz może kogoś kto go ma?
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8553
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

buziaki dla rekonwalescentów ;:196
zdrówka ;:167
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluniu wspaniałe, dorodne jabłuszka. ;:108
U mnie wszystkie drzewa owocowe chorują, pomimo oprysków.
Rabata wrzosowa zakwita, czyżby juz zwiastowała jesień?
Czy ta roślinka obok wrzosów, to dabecja?
Jest piękna, ale chyba wrażliwa na mrozy?
Życzę zdrówka dla Ciebie i Gucia. ;:196
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Tajeczko, ja w ogóle nie pryskam moich drzew owocowych, a rezultat - mozna zobaczyć na fotkach :P Skłamałabym mówiąc, że w ogóle nie chorują, ale myślę, że ani mniej, ani więcej niż te pryskane, a przynajmniej jem w 100% zdrowe owoce.
No, właśnie - powoli zaczynają otwierć swoje pączki wrzosy, zwłaszcza te rosnące w pełnym słońcu ;:3 Za to dabecja (tak, te białe kwituszki to dabecja) kwitnie baaardzo długo i za to ją lubię :D A czy to zapowiedź jesieni :?: Pewnie troszeczkę tak, ale ja twardo trzymam się wersji, że mamy pełnię lata ;:224

Dorotko, dzięki ;:196 Już jest zdecydowana poprawa :lol:

Iguś, nie, nie znam nikogo; w mojej miejscowości jest kilka bolończyków, ale hawańczyka 'na żywo' nie widziałam. Mam natomiast książkę o tej grupie ras i poczytałam sobie o hawańczykach - jednak najwięcej jest białych, rzadko, ale zdarzają się inne kolory...

100krotko, Murphy Brown, z tego, co pamiętam z zamierzchłych czasów emitowania tego serialu, na pocieszenie miała przynajmniej różne relacje damsko-męskie ze swoim panem od remontów :;230 U mnie ten czynnik odpada, więc z niecierpliwością wyczekuję końca tego zamieszania. Skoro mówisz, że każdy remont ma swój koniec, to Ci wierzę ;:224

Jacku, ja mam dwie języczki - i tę o zielonych, i tę o bordowych liściach. Ta druga jednak absolutnie nie nadaje się do pokazania, bo wygląda jak sito :evil: Uwielbiają ją ślimaki, a ponieważ ja jestem dla nich miłosierna, to one bez litości zjadają mi swoje przysmaki. Dobrze, że chociaż jedna się ostała i ma sporo pąków kwiatowych :P
Stewia nie przeżyje naszej zimy, więc do gruntu chyba pójdzie wiosną? Chyba że będziesz ja uprawiał w doniczce...

Małgosiu, tak całkiem to on nie jest mrozoodporny. W ostre zimy wymarza, ale jak dotąd ładnie odbijał mi od korzeni. Szkoda, bo jak jest łagodna zima, to ślicznie wygląda i zdobi rabatę swoimi listeczkami, bo jest zimozielony ;:108

Teraz w ogrodzie królują zdecydowanie hortensje. Dzisiaj pokażę więc moje bukietówki, których mam trzy odmiany - Oczywiście Kyushiu (ok. 10 krzaczków) i pojedyncze egzemplarze Magical Fire i Pink Diamond. Te ostatnie mają się przebarwiać na czerwono i różowo, ale na razie są białe:


Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11021
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Byłam i nadrobiłam zaległości.
Cieszę się , że wracacie do zdrowia.
Współczuję przeciągającego się remontu , ale już pewnie bliżej niż dalej.....
Najważniejsze by Wam na głowę nie leciało bo jutro ma na zachodzie padać.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu piękne hortensje bukietowe.
Ja też przerzucam się na te bukietowe na razie mam małe sadzonki , ogrodowe w ostatnich latach zawiodły .

Genia
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5076
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś. Zapraszam serdecznie, kiedy tylko możesz być we Wrocławiu, daj znać i się spotkamy. Dobrze, że już i Ty i Gucio wracacie do zdrówka.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16227
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Te hortensje podobają mi się najbardziej. Zdecydowanie wolę je od tych typowych kul. Są o wiele subtelniejsze. Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Stewię będę uprawiał w doniczce. Zjadłem już jeden listek. Aż trudno uwierzyć, że liść może być tak słodki :shock:
'Kyusiu' piękna :!: W starym ogrodzie rośnie bardzo do niej podobna. Może to właśnie ona :?:
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś jak ja kocham u Ciebie ten widok masy hortensji ;:138 Zawsze czekam na fotki , kiedy one już zakwitną i tworzą prawdziwie bajeczny zakątek :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”