Iwona, ja pojechałam po konkretne rośliny i je przywiozłam. Kupiłam goryczki i wawrzynki, których u nas nie uświadczysz. Także parę innych małych, skalnych, ale to nie Twoja bajka. Było w tym miejscu także ogrom przylaszczek z cenami nawet po 75 euro, prymulkami (Ania kupowała), a sprzedawca chyba Wam znany.
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Było też stoisko z pięknymi piwoniami, w cenach lepszych niż u nas, a karpy piękne. To akurat by Cię zainteresowało. Z większych kupiłam stokezję, paproć i żurawkę.
Generalnie przywiozłam dwa razy więcej doniczkowych/tarasowych niż ogrodowych, ale to co kupiłam bardzo mnie cieszy.
![taniec :tan](./images/smiles/taniec.gif)
Zdjęć na razie nowych nabytków nie zrobiłam, ale jeśli coś Cię szczególnie interesuje, to pokażę.