Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2494
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

agnesa700 pisze:Oczywiście opryskać. Ja już jestem po OPRYSKACH :D
A czym i z jakiego konkretnie powodu pryskałaś ??
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

ekopom pisze:Poczekać, może się unormuje, także trzeba wziąć pod uwagę, jakieś substancje fitotoksyczne, gdyż już wszyscy stosują herbicydy, szczególnie w kukurydzy i w zbożu, mogą być pozostałości jeszcze w oborniku. Ja biorę obornik dopiero po kilku latach z pryzmy.
Ludwiku dziękuję.
agnesa700 pisze:Oczywiście opryskać. Ja już jestem po OPRYSKACH :D
A po co i czym " już " pryskałaś?
Pozdrawiam, Marta.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

nertu
Wszystkie te kwiaty na zdjęciach są niezapylone, musisz sama zapylać i dlaczego trzymasz je w doniczkach skoro masz folię?, chyba , że mi się coś przywidziało
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Martusiu, może to być sprawa odmiany, ja tak mam na Dyno i Orange Banana, przed chwilą zrobiłam zdjęcie balkonowego Dyno, ale tak samo wyglądają w gruncie i tunelu.
Obrazek


Obrazek

Pozdrawiam Irena
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2984
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Ika2008 pisze:Na 2 szt.pomidorów zauważyłam dziś takie klapnięte wierzchołki.
Odmiana nn podłużny. Co im dolega ? ...
Ja sadzę pod moim daszkiem rząd pomidorów ponad 20 odmian w takich samych warunkach i mam przegląd różnych reakcji.
Na Twoim zdjęciu widać pomidor generatywny i bardzo prawdopodobna jest reakcja na przenawożenie - dla innych jest w sam raz, a dla nich za dużo. W ubiegłym roku miałam 4 sadzonki podłużnych pomidorów, które całe były poskręcane, kilka sadzonek które wyglądały tak jak Twoje, większość wyglądająca normalnie i kilka wyglądających na zagłodzone.

W tym roku zostało mi trochę sadzonek na etapie kubka po śmietanie i do tej pory jedna odmiana z ziemniaczanymi liśćmi ma duże ciemne liście, a inne zżółkły dołem i mają jasną zieleń górą - są głodne (nie nawoziłam dodatkowo w kubkach tylko to co było w ziemi kupionej).
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

No nie wiem. Miałam tę odmianę w ubiegłym roku i nie przypominam sobie, żeby był "zwisający" :D
Być może Irenko masz rację, że to cecha odmianowa.
Pozdrawiam, Marta.
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Szanso, pisałyśmy jednocześnie!
A powiedz mi, czy te klapnięte u Ciebie się w końcu wyprostowały w trakcie wiązania i dorastania owoców czy już taki zostały? Jak z owocowaniem na tle innych odmian?
Pozdrawiam, Marta.
Awatar użytkownika
janhel41
200p
200p
Posty: 362
Od: 29 kwie 2008, o 15:21
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

IKa 2008 Zobacz bo to może być zgorzel podstawy łodygi.W tym celu sprawdź łodygę w miejscu styku łodygi z ziemią odsłaniając część ziemi,jeżeli w tym miejscu będzie widać wyraźne przewężenie na łodydze i ciemny kolor to jest to zgorzel podstawy łodygi.Wtedy pomidory te trzeba usunąć.Pozostałe podlać Previcurem
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

janhel41 dziękuję, na pewno sprawdzę.
Pozdrawiam, Marta.
agnesa700
100p
100p
Posty: 110
Od: 22 cze 2015, o 06:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

chudziak pisze:
agnesa700 pisze:Oczywiście opryskać. Ja już jestem po OPRYSKACH :D
A czym i z jakiego konkretnie powodu pryskałaś ??

Wodą z octem. Na mszyce.
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Agnessa pomogło? W jakich proporcjach woda z octem?
Co prawda na pomidorach nie mam mszyc ale kabinę oblepiły totalnie.
Pozdrawiam, Marta.
Awatar użytkownika
elaos
500p
500p
Posty: 569
Od: 10 kwie 2016, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Donośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Ika2008, czy na Twoim zdjęciu listki mają fioletowy odcień od spodu? Moje Opalki i Budionovka wyglądają podobnie, dostały drobniejsze listki wierzchołkowe i fioletowy kolor. Szukałam informacji i znalazłam, że może być zaburzone pobieranie fosforu (mam zasadowy odczyn gleby). Opryskałam dolistnym nawozem interwencyjnym i po 2 dniach filolecik znika:). Na poprawę wyglądu liści trzeba poczekać. Inne pomidory nie mają takich objawów, oprócz czarnych, ale te są całe mają fioletowy odcień i to chyba u nich normalne?
Pozdrawiam-Ela

Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
Awatar użytkownika
nertu
100p
100p
Posty: 174
Od: 6 kwie 2014, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

dyrydyry7 dzisiaj je pomoczyłam w tym betoksonie, choć ja nie rozróżniam zapylonych od niezapylonych ;:oj , czym one się różnią???
Generalnie mam pomidorki na krzakach , jeszcze małe ale są , więc nie podejrzewałam że z tym jest problem....
Mam pomidory w folii w donicach, nie miałam przygotowanego podłoża , dlatego tak zdecydowałam ; folia I donice.
Ciesz się drobiazgami, a wielkie szczęście wejdzie w twoje życie. - Ola
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13878
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Jak kwiat jest zapylony, to rośnie pomidorek, a jak nie jest to kwiat wraz z ogonkiem odpada. :D

A tak na serio. Zapylony kwiat zachycha już po wzroście pomidorka, po prostu jeszcze nie jest suchy na wiór, a pomidorek już rośnie. Często można taki kwiatek swobodnie zdjąć, a niezapylony zasycha gdy w środku nic się nie dzieje i opada. Natomiast widoczne kolanko i opadanie na nim zawiązków, jest spowodowane zbyt wysokim wahaniem temperatury.

Mnie też dziwi, że pomidor jest w donicy, a stoi w tunelu. Trzeba było rzędowo nawieźć i po temacie :wink:
Awatar użytkownika
nertu
100p
100p
Posty: 174
Od: 6 kwie 2014, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Błażej to teoria....gdyby tylko trzeba było rzędowo nawiezć .... ;:138 a kto darn ściągnie?? kto przekopie 20 m2 ziemii? bo u mnie glina...
Zresztą dwa lata temu miałam kilka pomidorów w ziemii takiej rzędowo nawiezionej I ciągle chorowały a w donicach w zeszłym roku były zdrowe...
Wahania temperature w folii są zawsze....tego nie da się raczej uniknąć , folia otwarta cały czas , okienka również.
Co do kwiatów to myślałam że jest jakiś inny haczyk... ;:138
Ciesz się drobiazgami, a wielkie szczęście wejdzie w twoje życie. - Ola
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”