Moje zielone królestwo - tulipanka 2010
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Tess, myślałam, że w jakimś sklepie zamawiałaś. W przyszłym roku pomyślę o tej Bruselss. Teraz jeszcze czekam na Bombkę i Whim's Red. Jak na jeden rok, to wystarczy nowości (chociaż nie obraziła bym się, gdybym miała okazję nabyć jeszcze jakąś )
Iwonko, spokojnie ... Pamiętam że chyba 2 czy 3 lata temu nakupowałam cebul jak głupia. Też nie miałam czasu ich posadzić. Zrobiłam to chyba w listopadzie i wszystkie ładnie mi wiosną zakwitły.
Od tamtej pory mam uraz do kupowania większej ilości cebul. Co jesień dokupuję, owszem, ale już skromnie.
Agnieszko, dzięki jednorocznym mam jeszcze kolorowo w ogrodzie no i nie mam pustych placów (czego bardzo nie lubię ).
Co roku sadzę te wypełniacze i muszę przyznać, że sprawują się u mnie wzorowo
Wczorajszy dzień spędziłam bardzo pracowicie w ogrodzie.
Skosiłam trawkę, przesadziłam kilka krzewów i zrobiłam nową rabatkę. Przeforsowałam trochę rękę od kopania w tej mojej tłustej i twardej glinie i dziś ledwo piszę na klawiaturze.
Ale cieszę się z efektu. Brakuje może jeszcze ze 2 - 3 roślinki i rabatka będzie zapełniona. Potem kora i tylko podziwiać.
Wysadziłam do ziemi również hortensję kosmatą. Ze dwa lata temu posadziłam ją niefortunnie w bardzo słoneczne i gorące miejsce. Męczyła się tam tylko i wiecznie była przypalona. Wiosną przesadziłam ją do wielkiej donicy i ustawiłam ją na cienistym tarasie. Bardzo ładnie ruszyła, ale po jakimś czasie zaczęła marnieć w oczach. Nie wiedziałam co jej jest. Myślałam, że się obraziła za tą donicę i nie będzie w niej rosła. Postanowiłam więc przesadzić ją z powrotem do gruntu. Gdy wyjęłam ją z donicy wszystko stało się jasne. Znalazłam 9! wielkich, tłustych pędrali Nie dziwię się, ze nie rosła w tej donicy. Nic by nie urosło mając takie towarzystwo. Mam nadzieję, że dobrze ją przepatrzyłam. Jeśli przetrwa zimę, to myślę, ze na przyszły rok w końcu urośnie.
Jesienne klimaty
Iwonko, spokojnie ... Pamiętam że chyba 2 czy 3 lata temu nakupowałam cebul jak głupia. Też nie miałam czasu ich posadzić. Zrobiłam to chyba w listopadzie i wszystkie ładnie mi wiosną zakwitły.
Od tamtej pory mam uraz do kupowania większej ilości cebul. Co jesień dokupuję, owszem, ale już skromnie.
Agnieszko, dzięki jednorocznym mam jeszcze kolorowo w ogrodzie no i nie mam pustych placów (czego bardzo nie lubię ).
Co roku sadzę te wypełniacze i muszę przyznać, że sprawują się u mnie wzorowo
Wczorajszy dzień spędziłam bardzo pracowicie w ogrodzie.
Skosiłam trawkę, przesadziłam kilka krzewów i zrobiłam nową rabatkę. Przeforsowałam trochę rękę od kopania w tej mojej tłustej i twardej glinie i dziś ledwo piszę na klawiaturze.
Ale cieszę się z efektu. Brakuje może jeszcze ze 2 - 3 roślinki i rabatka będzie zapełniona. Potem kora i tylko podziwiać.
Wysadziłam do ziemi również hortensję kosmatą. Ze dwa lata temu posadziłam ją niefortunnie w bardzo słoneczne i gorące miejsce. Męczyła się tam tylko i wiecznie była przypalona. Wiosną przesadziłam ją do wielkiej donicy i ustawiłam ją na cienistym tarasie. Bardzo ładnie ruszyła, ale po jakimś czasie zaczęła marnieć w oczach. Nie wiedziałam co jej jest. Myślałam, że się obraziła za tą donicę i nie będzie w niej rosła. Postanowiłam więc przesadzić ją z powrotem do gruntu. Gdy wyjęłam ją z donicy wszystko stało się jasne. Znalazłam 9! wielkich, tłustych pędrali Nie dziwię się, ze nie rosła w tej donicy. Nic by nie urosło mając takie towarzystwo. Mam nadzieję, że dobrze ją przepatrzyłam. Jeśli przetrwa zimę, to myślę, ze na przyszły rok w końcu urośnie.
Jesienne klimaty
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Wiolka
ale super juz Ci sie przebarwiła ta hortensja, moje jeszcze nie całkowicie...
ale super juz Ci sie przebarwiła ta hortensja, moje jeszcze nie całkowicie...
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Oj,śliczne te wrzosy ....jak one mi sie podobają...chyba sobie dokupie na dekoracje tarasowe
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Ale masz piękne wrzosiki A sytuacja z hostensją pouczająca.Wszędzie to dziadostwo- ślimaki, pędraki, kulczanki.Fuj, jak myślę o tych ostatnich to aż mi nie dobrze
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Wiolu wrzosy przepiękne i hortensja bajecznie się już przebarwiła, moja jeszcze nie, dopiero zaczyna delikatnie łapać kolorek.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Wioluś ta hortensja jest przecudna to dębolistna Wrzosiki tez ładniutkie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Tess, u mnie zimniej .... może dlatego
Igor, ja też w tym roku miałam straty w kwiatach. Sporo mi się połamało, np ostróżki, na których bardzo mi zależało Oby przyszły rok był lepszy ...
Grażynko, mi wrzosy już od dawna się podobały, ale do tej pory nie miałam gdzie ich posadzić. Cieszę się, że w tym roku moje marzenie zaczyna się powoli spełniać.
Stasiu, wrzosiki jeszcze malutkie, bo to tegoroczne nabytki. To będzie pierwsza zima w moim życiu, kiedy będę je zimować i trochę się boję. Mam nadzieję, że przeżyją i na następny rok będą o wiele bardziej okazałe.
Agniesiu, dębolistna naprawdę fantastycznie się przebarwiła. Tak sobie myślę, że nawet gdyby nie zakwitła, to dla takiego kolorku warto ją mieć w ogrodzie.
Grażynko, to hortensja dębolistna. Ciekawe czy wytrzyma przez zimę Miałam sadzić ją w donicę i zimować w garażu, ale dziewczyny namówiły mnie, aby jednak do gruntu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pochwalę się wam moim ostatnim nabytkiem. To hortensja bukietowa Bombshell. Jeszcze cieplutka, wczoraj do mnie dotarła.
Igor, ja też w tym roku miałam straty w kwiatach. Sporo mi się połamało, np ostróżki, na których bardzo mi zależało Oby przyszły rok był lepszy ...
Grażynko, mi wrzosy już od dawna się podobały, ale do tej pory nie miałam gdzie ich posadzić. Cieszę się, że w tym roku moje marzenie zaczyna się powoli spełniać.
Stasiu, wrzosiki jeszcze malutkie, bo to tegoroczne nabytki. To będzie pierwsza zima w moim życiu, kiedy będę je zimować i trochę się boję. Mam nadzieję, że przeżyją i na następny rok będą o wiele bardziej okazałe.
Agniesiu, dębolistna naprawdę fantastycznie się przebarwiła. Tak sobie myślę, że nawet gdyby nie zakwitła, to dla takiego kolorku warto ją mieć w ogrodzie.
Grażynko, to hortensja dębolistna. Ciekawe czy wytrzyma przez zimę Miałam sadzić ją w donicę i zimować w garażu, ale dziewczyny namówiły mnie, aby jednak do gruntu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pochwalę się wam moim ostatnim nabytkiem. To hortensja bukietowa Bombshell. Jeszcze cieplutka, wczoraj do mnie dotarła.
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
To chyba do mnie było?tulipanka pisze: Stasiu, wrzosiki jeszcze malutkie, bo to tegoroczne nabytki. To będzie pierwsza zima w moim życiu, kiedy będę je zimować i trochę się boję. Mam nadzieję, że przeżyją i na następny rok będą o wiele bardziej okazałe.
Na pewno uda ci się je przezimować- przecież to nie są arcytrudne i przemarzające rośliny.Okryjesz gałęziami świerkowymi i powinno być ok.Przezimują, nie ma rady
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Igor, one wszystkie są piękne
Ja nie wyobrażam sobie swojego ogrodu bez hortensji
Steasi, mam nadzieję, ze będzie tak jak piszesz.... ale wiesz .... Jak coś rośnie pierwszy rok, to zawsze człowiek niepewny ....
Ja nie wyobrażam sobie swojego ogrodu bez hortensji
Steasi, mam nadzieję, ze będzie tak jak piszesz.... ale wiesz .... Jak coś rośnie pierwszy rok, to zawsze człowiek niepewny ....
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
I znów nowe hortensje Ile Ty ich już masz.... widzę że choroba hortensjowa nie odpuszcz
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Wiolu dalej choroba hortensjowa u Ciebie się rozwija, ja chyba też powoli zaczynam łapać tego wirusa.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Grażynko, wszystkich hortensji mam 40 sztuk, w tym 33 odmiany
Dorotko, nie dziwię się ... Jak już złapałaś wirusa, to tak łatwo Ci nie przejdzie.
Zobaczę ile mi się ukorzeni. Może będę mogła wiosną coś zaradzić na tą chorobę.
Trochę róż jeszcze kwitnie ...
Dorotko, nie dziwię się ... Jak już złapałaś wirusa, to tak łatwo Ci nie przejdzie.
Zobaczę ile mi się ukorzeni. Może będę mogła wiosną coś zaradzić na tą chorobę.
Trochę róż jeszcze kwitnie ...
Re: Moje zielone królestwo - tulipanka - cz.4
Wiolka
ta bombshell to wysoka będzie??? a róże dopiero teraz chyba oddechnęły i wzięły się za kwitnienie...
ta bombshell to wysoka będzie??? a róże dopiero teraz chyba oddechnęły i wzięły się za kwitnienie...