Rabatki Konstantego część 4

[JAKUCH]

Ewciu miejmy nadzieję ,ze teraz już będzie wreszcie to ocieplenie . U mnie dalej zmarzlina, a róże niecierpliwie czekają na posadzenie do gruntu . Byłam chwilkę na ogródku ,ale nie warto jeszcze nic robić ,bo można sie pochorować a po co ?Robota nie zając

[Miiriam]

Ewuniu - widziałaś się z Agnieszką Empuzą jesienią ?

A jak moje narcyzy/ wojcieszki nie wyjdą to będę mogła liczyć na odrobinę tych białych .. bo nie wiem co się stało .. ale nadal cisza w tym rejonie - ani narcyzów ani przebiśniegów ...

[EwkaEs]

Miiriam-nie widziałam się w realu z Empuzą,ale pisała o obiekcie porośniętym dzikim winem,który znajduje się na zamknięciu ulicy,nie sposób go pomylić.Zupełnie nie wiem co mi wzeszło i się utrzyma,a co nie,wiadomo będzie jak wzrośnie i zakwitnie.Były dwie małe kępki po kilka cebulek,wcześniej kwitły od Ewy-Ogis,ale też rosły w miejscu mniej ocienionym,za to narażonym na rozkopywanie przez czterołapa.
Wczoraj była Olga z Ogrodu Azy.Dzięki Niej mam kosmos (nachyłek)czekoladowy,który na razie zostanie zasadzony do donicy.Nie wiem,czy zeszłoroczny,ten który nie kwitł(a u Tralaluszy kwitł przepięknie)przetrwał.Kwitną w Podwórkowym trzy malutkie kępki przebiśniegów z zeszłorocznego sadzenia,powinno ich być cztery,jedna sklepowa,reszta przesadzona z dawnego ogrodu pana dozorcy.Wawrzynek wilcze łyko i forsycja z Myślenic mają pączki.Czeka mnie dużo liści do zebrania z rabatek.
W dogrywce akcji nasiennej tym razem załapałam się na kilka nasion cukinii okrągłej(Tondo di Nizza) wyglądają zupełnie inaczej jak jedyne nasionko (drugie przyszło strzaskane)uzyskane w pierwszej edycji.Tykwy białej zabrakło już w pierwszych minutach.
Bardzo jestem ciekawa dokonań ogrodniczych tych kilkupostowców zarejestrowanych tuż przed akcją wymiany nasion i zamawiających bardzo sprawnie po 50 i więcej rarytasów.W zeszłym roku nie było ich tak wielu.
Evluk-cieszę się,że Michałowi tak się spodobały nasiona (a raczej zdjęcie z opakowania) pomidorów Czarny Książę i Cytrynka oraz oberżynki Złote Jaja Donoszę,że Polarny rozwija pierwszy kwiat,naprawdę śnieżno biały.U mnie wysoko,to nikt się nie rozbije na rowerze zagapiony,a z dołu go widać.
Elsi-bardzo dziękuję za przesyłkę!Panią w pasmanterii zawstydziłam,kordonek dla mnie zamówiła i mam do rekonstrukcji firanki w kuchni.
Kogro-poszło priorytetem wieczorem,odbierałam polecony"po 18.00" w długaśnej kolejce i przy okazji dałam zważyć czy ma właściwe znaczki.Jest tam różowa niespodzianka od Kostka.
Jadziu-ostatnio w Podwórkowym jedynie usuwam wiesz co,esteta chodzi za większą potrzebą na te grządki gdzie liście już usunięte.Gleba zamarznięta,jemu też ciężko kopać.Ale próbuje,na razie płytko,przecież nie dlatego,że właściciel go przywołał?
Z Tosi Marzanną głupio wyszło,byłam przekonana,że zgłosi ją do konkursu w Muzeum Górnośląskim czy Domu Kultury,na Forum w kategorii Powitanie Wiosny....

[kogra]

Dziękujemy bardzo.
Czyli ja i zwierzyniec.

[Miiriam]

Ewuniu - ja pytałam o te białe narcyzy - które miałaś ode mnie.... bo wiesz , na mojej narcyzowej nadal cisza ... a że nornice mam - to śmiem je podejrzewać ....

[EwkaEs]

Witam,wczoraj po pracy czyściłam z liści jedną grządkę-tę pod starą leszczyną.Żurawki przetrwały,trochę są zmaltretowane,ale żyją,nie wiem co z dąbrówką,jeszcze nie jej czas chyba,bergenie nieźle dały sobie radę,usunęłam suche łodygi trójsklepek i zawilców japońskich,pierwiosnki ,którymi zaczęłam obsadzać brzegi grządki mają nowe liście.
W domu posadziłam do doniczek kosmosa czekoladowego(Cosmos atrosanguneus"Chocolade" od Bilskich(Olgo z Ogrodu Azy-naturalnie na Basztowej już ich nie było!) i dalię Czarny Kot(kaktusowatą ciemno purpurową Legutko),zielone szczawiki (Oxalis Deppei)przysłane jesienią przez Jadzię Jakuch.Przyniosłam z piwnicy fioletowego szczawika Deppego,oczyściłam ze starych zaschniętych liści ,ustawiłam na parapecie i porządnie podlałam.Ten ostatni jest z nami tyle ile jestem na Forum,dostaliśmy go od Ewy Evluk.
Polarny wypiękniał.Pink Nymph ma jednego grubego kła,Blossom Peacock dwa nieco większe,Sweet Pink okazuje się wykształcił nową cebulkę,a może podzielił?
Miiriam-wiem o jakie narcyzy pytasz i już odpowiedziałam,nie zryję teraz przed sezonem połowy grządki,zresztą po cebuli z kiełkiem nie poznam czy to jedna z 4-5 sztuk,które mi podarowałaś zeszłego roku,jak zakwitną,a kwitną na końcu po wszystkich innych czyli w koncu kwietnia i stąd ludowa nazwa "Wojcieszki" oznaczę je,wykopię i Ci oddam co do jednej.O ile naturalnie przetrwały suche lato i długą jesień bez opadów,ze słabym podlewaniem(utrudniony dostęp do wody z powodu remontu elewacji,z wysokiego drugiego piętra nie mogłam jej przynieść tyle ile z ujęcia w piwnicy),ostrą zimę i czterołapa.
Nie chcę by odwiedzający ten wątek nabrali fałszywego przekonania,że mam całe łany narcyzów.W Podwórkowym na razie nie ma nornic.

A to jedna z trzech kępek kwitnących w Podwórkowym:

[Tosia1]

Ewuniu, u mnie narcyzy wyszły z ziemi, a przebiśnieg kwitnie - szt. 1 Pokazują soę kwiatki na pierwiosnkach, ale takie lichutkie. Czy obrywasz pierwiosnkom stare liście czy wycinasz?

[teresat]

Prześliczny ten biały amarylis.
Z zazdrością patrzę na Twoje przebiśniegi, wypatrując za oknem wiosny w ogrodzie.
Poszłam sprawdzić , czy może u mnie też już coś widać, ale gdzie tam, marzenie, chociaż...tam gdzie robiłam ścieżkę dla psiaków, jest już trawka

[EwkaEs]

Teresat,masz tyle śniegu w ogrodzie,że trzeba było robić przekop dla psów?Wiem,że nie są one szczególnie rosłe...Wczoraj zniosłam do piwnicy moją łopatę do odśnieżania i mam nadzieję,że tej zimy i wiosny nie będzie już w użytku.Zdaje się będziemy mieli w piątek anomalie pogodowe,w dzień nawet 16 stopni,a następnej nocy przymrozek?A mnie zeszłoroczne pelargonie "krakowiaki" zakwitły,nie jest to duży kwiatostan,ale jest i to w marcu w chłodnym mieszkaniu.W Podwórkowym spod grubej warstwy liści pojawiły się kiełki cebulowych,więc liście w miarę miejsca usuwam,została mi duża szafirkowa zatoka jeszcze nietknięta,skalniak(poziomka kwitnąca różowo ma nowe liście!),rabatka ziołowa,mięty odsłoniłam z liści,pachnie miętą,więc przeżyły.
Tosiu-obrywam stare,połamane liście pierwiosnków,nie mam ich dużo.Zeszłego roku zaczęłam sadzić na obwódkach grządek.

[Miiriam]

Miiriam-wiem o jakie narcyzy pytasz i już odpowiedziałam,nie zryję teraz przed sezonem połowy grządki,zresztą po cebuli z kiełkiem nie poznam czy to jedna z 4-5 sztuk,które mi podarowałaś zeszłego roku,jak zakwitną,a kwitną na końcu po wszystkich innych czyli w koncu kwietnia i stąd ludowa nazwa "Wojcieszki" oznaczę je,wykopię i Ci oddam co do jednej.O ile naturalnie przetrwały suche lato i długą jesień bez opadów,ze słabym podlewaniem(utrudniony dostęp do wody z powodu remontu elewacji,z wysokiego drugiego piętra nie mogłam jej przynieść tyle ile z ujęcia w piwnicy),ostrą zimę i czterołapa.
Nie chcę by odwiedzający ten wątek nabrali fałszywego przekonania,że mam całe łany narcyzów.W Podwórkowym na razie nie ma nornic.

Zastanawiałam się , czy napisać tutaj czy na pw .. ale skoro tutaj jest ta wypowiedź to tez tutaj powinnam się wytłumaczyć.

Droga Ewuniu - zmartwiły mnie i sprawiły przykrość twoje słowa .. skąd w nich tyle goryczy .. bo mam nadzieję , że to nie złość. Mija już godzina odkąd je przeczytałam.. a mi nadal źle ..
To może po kolei :
- w sobotę po przyjeździe od weta, poszłam przecinać krzaczki i przycinając je zauważyłam , że szpaler Wojcieszków i przebiśniegów jeszcze się nie pokazał... a przynajmniej przebiśniegi powinny już być. Pomyślałam , że muszę sprawdzić na Forum .. sprawdziłam - w swoim wątku - w okolicach 20.III miałam już duże kępki jednych i drugich. Pomyślałam więc , że zapytam Ciebie czy już wschodzą ( bo może wszędzie się opóźniają ) ...
- odpowiedziałaś ... więc zapytałam :

A jak moje narcyzy/ wojcieszki nie wyjdą to będę mogła liczyć na odrobinę tych białych .. bo nie wiem co się stało .. ale nadal cisza w tym rejonie - ani narcyzów ani przebiśniegów ...

- a potem uściśliłam , że chodzi mi konkretnie o te białe ... ( przecież możesz mieć różne i nie musisz wiedzieć o które prosiłam )
- nie miałam nic złego na myśli - kwiatki te dostałam od nieżyjącej już sąsiadki - i w tamtym ogrodzie już nie rosną ( sprawdzałam w zeszłym roku, bo szukałam dla Kogoś )... abardzo chciałabym je mieć , bo jakoś tak kojarzą mi się z dzieciństwem, przyjaciółką z tego domu...
- zapytałam więc czy mogę liczyć kiedyś na ODROBINĘ.. Wiem, że dałam Ci mało Ale to była połowa mojej kępki .. gdybym miała więcej to więcej bym ci podarowała...
- nawet przez myśl mi nie przeszło , żebyś przekopywała ogród , oddawała mi wszystkie cebulki, że masz łany narcyzów...

Nie wiem skąd takie słowa .. ale jeżeli cie obraziłam, przepraszam. Bardzo mi przykro ..
Myślałam , że mnie znasz ...

[teresat]

Tak, śniegu u mnie był dostatek, kiedy przekopywałam tunele dla psów, sięgał mi powyżej pasa.
Zanim stopnieje, trochę poczekam, i roślinki też ;)
Na razie cieszę oczy Waszymi ogrodami

[EwkaEs]

Teresat-nie dość,że śniegu masz jeszcze sporo to Olga pisze,że dosypało dalsze 5 cm,stoi tu naprzeciw takie auto z 5 cm warstwą puchu na dachu,wegetacja będzie trochę opóźniona.
Skusiłam się na kolejne dwie dalie-Arabian Night(4Flower sp.zoo) i Nuit d'Ete(Prestige z Holandii),muszę wędrować po ziemię i je umieścić do maja w donicach,przy okazji sprawdzę czy nie ma interesujących Cię nasion,jeszcze nie wysiewałam,organoleptycznie to jest ich w torebce niewiele,ale może dałoby się podzielić?

[Aszka]

Ewuś i ja pomna mojej niechęci do dalii kupiłam 2 wysokie i dwie małe do doniczek.Chyba tylko po to żeby nie żałowac pod koniec lata