Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

[Violalpina]

25.05.2012 - jest terminem przełomowym gdzie zaczyna mi już kwitnąć coraz więcej róż więc na 25 maja się zatrzymałam.
Nadal kończę część ogrodu więc na trochę mnie nie będzie.

Bardzo użyteczne dla mnie podsumowanie. Planuję ogród od podstaw, z dużą ilością historycznych i dzikich odmian, i chciałabym przez cały sezon oglądać kwitnące róże, stąd interesuje mnie która najwcześniej zaczyna, która jeszcze przed przymrozkami pokazuje kwaty etc. Wiem, że wiele zależy od pogody, stanowiska i innych czynników, ale zawsze to jakaś wskazówka. Przejrzałam wnikliwie kilka wątków forumowiczek i wynotowałam kiedy i jak długo kwitnie dana róża, strasznie czasochłonne zadanie, a tu proszę na talerzu podane mam Dziękuję i proszę o więcej.

[edulkot]

Gosiu z sąsiadami to masz utrapieni, to najgorsze co może się przytrafić - upi...y sąsiad.
Róże jeszcze ładnie kwitną choć rosnąć już nie powinny ale niektórym to się zdarza, moim też.
Moje róże taż jeszcze sobie pozwalają na kwitnienie a do Wielkopolski mam dość spory kawałek.

[Deirde]

Ile dziś w Poznaniu było - chyba coś około 7 stopni.
To normalne że róże jeszcze kwitną i będą do mrozów, tak jak rosnąć.
Może wyjaśnię co z sąsiadami - zaczynają przerzucać na ogród do mnie śmieci - najpierw firma wyrzucała mi w korę niedopałki papierosów, potem resztki po deskach do obicia dachu. Człowiek próbuje się z nimi porozumieć ale to niewiele daje.
Sip się odezwał - ma dla nas 155 róż przygotowanych.
Co do Poznania - dziś Św Marcin na białym koniu jedzie, parada Marcinów - u nas Święto Niepodległości na swój cichy, lokalny wymiar. Niedługo zresztą będzie kolejna rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

[ewamaj66]

Gosia, ucieszyłaś mnie tą informacją Tylko teraz powinnam się wziąć za robotę i wreszcie przekopać rabatę:roll:
U mnie kwitnie Mary Rose i niespecjalnie lubiana przeze mnie Caribia. Brother Cadfael i Gentle Hermione mają zamiar rozwinąć pąki, tylko kolor nie do poznania-wściekły róż

[Deirde]

Tak - tylko Sip proponował mi przyjazd po róże. Niestety nie mam takiej możliwości, a szkoda.

[ewamaj66]

Ciekawe W zasadzie się nie dziwię, bo to mnóstwo róż...

[Deirde]

No i prawdziwa perełka - z pozdrowieniami dla Was od Sipa - nasze róże już jadą.

[ewamaj66]

Aż mi serce mocniej zabiło

[kogra]

Miałam w zeszłym roku jesienią sipowe róże.
Wszystkie się pięknie przyjęły i przetrwały ciężką zimę tylko pod małymi kopczykami.
A te wyglądają pięknie.
Będzie z nich pociecha.

[Deirde]

Jeśli chodzi o Sipa to jesienne róże dostaliśmy wiosną - jestem z nich bardzo zadowolona, duże, z pięknym systemem korzeniowym. Bardzo dobrze mi rosną, na pewno są o wiele większe niż te od Petrovicza. Niestety - jest tylko drobny problem z zamawianiem - szybko schodzą niektóre odmiany, szczególnie angielki.

[ewamaj66]

Mnie się też podobały róże od Sipa W tym roku jest szansa, że jesienią dostaniemy jesienne

[Deirde]

Na pewno dostaniemy je jesienią tylko martwię się o koszty przesyłki.
Najgorsze że pewnie teraz dostaniemy też resztę paczek - na razie mam tylko Rosen Tantau, Rosen Direct i Rosen Stange.
Urwanie głowy na raz.

[ewamaj66]

Kiedy się dowiesz, powiedz, ile doliczyć do ceny, prześlę wszystko od razu