Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

[JagiS]

Witam Was!
Zaiste Światowego Dnia kota przeoczyć nie wolno. Ale zanim o kotach...


Anido!
Mimo całej sympatii do autorów 'Sound of Silence' i uznania dla ich interpretacji, bardzo odpowiedniej dla tamtych czasów, to właśnie ten chrapliwy, mocny, ostry głos solisty Disturbed, to wykonanie a capella w zimną styczniową noc, ponad głowami tysięcy zastygłych w milczeniu gdańszczan wstrząsnął mną do głębi i zostanie w mojej pamięci na zawsze.



Lokiego pozdrawiam serdecznie .


Lisico, Gosiu Magos 13, Krysiu fatalnie się ten rok zaczął dla mojego Gdańska, wielu osób, które trapiły choroby i wielu kotków, które pożegnały się z tym światem. Miałam nawet zamiar zamknąć ten wątek, żeby symbolicznie odciąć ten smutny czas i w bardziej optymistycznym nastroju oczekiwać wiosny, ale ze względu na Dzień Kota i ich niezaprzeczalną terapeutyczną rolę w naszym życiu powstrzymam się jeszcze.

Lisicy "Kocia loża" jest urocza.
Ja dorzucę "Koci fitness" w wykonaniu Szuwarka i Zlatanka.









A teraz, zgodnie z sugestią Lisicy, proszę o zdjęcia Waszych Kotków - Jagi

[slila1]

Daszeńka - kotka działkowa przebywająca obecnie w domu po chorobie.



Misiek - młody kotek porzucony w ubiegłym roku na działkach, prawdopodobnie bardzo skrzywdzony przez ludzi.

[Krychna]

Sen Bobasa mój mały Hektorek

[Lisica]

Krysiu Krychna,

Skąd wzięłaś takie cudo?
Już się w tym kotku zakochałam!

[pelagia72]

Jagodo i Lisico
Pomysł z serią kocich zdjęć fantastyczny
Moim zrobić fotografię nie łatwo bo teraz żyją miłością.

Zdjęcie kota Krysi mnie rozłożyło
Jest świetne i sam osobnik nie wątpliwie też

[Krychna]

Lisico

W ubiegłym roku we wrześniu i ja pożegnałam kotka-Harego,pięknego czarnego, niestety miał białaczkę i nie udało się go uratować...Ja i moje dzieciaczki płakaliśmy jak bobry, nie było innego wyjścia jak sprowadzić do domku nowego, aby zapełnić pustkę, pani weterynarz u której leczyłam Harego, powiedziała mi,że jest kobietka która ma kotki do wydania. Okazało się,że przyplątała się do niej kocica i okociła, po czym zostawiła małe kocięta, ów kobitka razem z weterynarz karmiły i zajmowały się maleństwami. Wzięliśmy dwumiesięcznego kocurka, którego wszyscy domownicy od razu pokochali, jest mu chyba dobrze u nas skoro tak śpiocha Teraz ma już sześć miesięcy, ale trzy tygodnie temu zaczął wymiotować i miał biegunkę, jak żeśmy wszyscy się bali, czy wyjdzie z tego, miał kroplówki, zastrzyki i antybiotyk, biedulek, druga doba choroby była najgorsza, ale wszystko jest już na dobrej drodze, wydobrzał, wrócił do swojej wagi,a co najważniejsze figluje jak wcześniej. Znowu śpi na grzbiecie.Dzisiejsze zdjęcie;



Jagodo dziękuję,że mogłam wstawić tutaj zdjęcie mojego ulubieńca w jego dniu. Pozdrawiam

[Lisica]

Kochani!

Dzięki za wszystkie kocie zdjęcia.
Pokazują cudowną różnorodność kociej natury: kot w garnku Małgosi, koci fitness Jagi, dwa uratowane czarne kotki Lidki i absolutnie rozkoszny Hektorek Krychny.

Na zakończenie kociej serii mam dla Was coś szczególnego.
Jest to książka "Galeria kotów. Historia sztuki z pazurem".
Na okładce Dziewczyna z perłą Vermera.



Są w niej wybitne dzieła malarstwa , z kotami w roli głównej. A więc: koty w malarstwie holenderskim, koty na freskach Michała Anioła, koty impresjonistyczne, koty w autoportretach, koty w scenach zbiorowych itp. - wszystko jako parafraza wybitnych dzieł malarskich.
Oto dla przykładu Mona Lisa Leonardo da Vinci.



Narodziny Wenus Boticellego



W drugiej części książki są koty ze słynnych scen filmowych.
Tu np. scena z Przeminęło z wiatrem.



Dawno nie miałam w ręku książki równie zabawnej i doskonałej.
Gorąco polecam!!

[pelagia72]

Lisico
Czad - że się tak wyrażę.
Znając dobrze oryginały miałam nie złą zabawę przy oglądaniu
''Narodziny Wenus'' Botticellego

[Madziagos]

Książkę z kocim malarstwem nabyłam.
Cuś pięknego, polecam

I jeszcze jedno brzmienie ciszy

[Lisica]

Madziu,

Wersja Pentatonix przepiękna, zdumiewa swoją doskonałością.
Żadnych efektów specjalnych, dymów, wygibasów, po prostu 5 fantastycznych głosów a'capella i genialny, ponadczasowy utwór.
Dzięki, że dodałaś to wykonanie.

Sound of silence to czyste arcydzieło , ale jakże niepokojące....

"Hear my words that I might teach you
Take my arms that I might reach you"

Od 1965 minęło ponad pół wieku, a utwór jest coraz bardziej aktualny, wręcz proroczy.
To trochę przerażające....

[Margo2]

Ja dopiero od czerwca poznałam co to znaczy mieć kota
Nigdy nie miałam, a ten na dokładkę nas sobie wybrał
Jeszcze nie jest całkiem oswojony, nie lubi jak sie go głaszcze, taki niedotykalski
ale chyba czuje się u nas bezpiecznie

[Lisica]

Gosiu,

Być wybranym przez kota, to wielki przywilej. Gratuluję!
Kot piękny, rozkoszny, oby tylko nie podrapał tej eleganckiej skórzanej kanapy

Jestem przekonana, że pokochacie go wszyscy i trudno Wam będzie wyobrazić sobie życie bez kota.

[Yollanda]

Dzień Kota już dawno minął, a mnie zabrakło.

Trochę spóźniony pozdrawiam wszystkie koty serdecznie . Różowiaczek



Kocia Loża kaszubskich kotów rewelacyjna. Piękna, zabawna fotka. Poduszeczki to, to co kotki lubią najbardziej.
Koci fitness w wykonaniu Szuwarka z Zlatanka synchroniczny, efekty treningu?
Mam koty od 13 lat, ale żeby tak spać jak Hektorek , to się nie zdarzyło.

Historia Sztuki z Pazurem bardzo mi się podoba .