Działka korzo_m cz. 4

[heliofitka]

Dorotko moje czworonogi też jedzą do upadłego i futrują się, jakby zima miała trwać Bóg wie ile
Podobnie, jak ty uwielbiam moje futrzaki ( w tej chwili też są przy mnie ) i nie wyobrażam sobie ich braku.
Roślinki malowane mrozem wyglądają niesamowicie.

[korzo_m]

Grażynko ja na nich też nieraz pokrzyczę, wtedy udaja zdziwienie siadają i słuchają , a póżniej zapominają i robią dalej psoty. Dzisiaj Pusia obudziła mnie po 4 rano, ona skrobie, to znak dla mnie ,że trzeba szybko ja posadzić do kuwety. Przez lato zawsze mi zapomina jak się z niej korzysta i na nowo trzeba przyzwyczajać.

Iwonko niech się futrują, tylko wiosną żeby nie zrzucały tej sierści bo nie mogę się odsprzątać
Dobrze mieć przy sobie zwierzęta, teraz jak jest chłodno nie chce się wychodzić z domu, a dzięki nim muszę się ubrać i wyjść na chwilkę do ogrodu. Codziennie trzeba się pobawić z psem i jedną kotką, bo druga to taka indywidualistka, chodzi własnymi ścieżkami.

[korzo_m]

Wczoraj w wątku Jagódki dowiedziałam się, że ciemiernik cuchnący należy okryć na zimę. Dzisiaj właśnie tego dokonałam.
ponieważ jest to nowość w moim ogrodzie dostałam sadzonki od Jagódki więc chucham na nie bardzo. Zawiązki kwiatów już są widoczne

[kogra]

Też nie wiedziałam o jego okrywaniu.
Ale moje pod pierzynką z liści jak spadały z drzewa, więc chyba będzie dobrze.
Jutro do nich zajrzę.

[dawidbanan]

Ja mam wielką kępę ciemiernika cuchnącego i ani razu go nie okryłem na zimę, a wiosną w tym roku był zasypany setkami kwiatów!

[Jagodka]

Dawidzie , znam przypadki , gdzie zalegający ciężki śnieg połamał wierzchołki pędów z pąkami . Wolę dmuchać na zimne , a ...przezorny , zawsze ( u ) (za)bezpieczony .
Pieknie Ci kwitnął .

[korzo_m]

Grażynko ja mam go od niedawna, więc podczytuję tu i tam jak z nim postępować.

Dawidzie ja mam takie cudo aż się cieszę Chciałabym aby i mój przynajmniej w 50% tak pięknie kwitł.

Jagódko teraz widząc zdjęcie Dawida, mogę sobie wyobrazić jak pięknie muszą te ciemierniki wyglądać u Ciebie. A ja głupia znając ich nazwę zawsze wzbraniałam się aby je kupić. Cuchnący, to dla mnie oznaczało nieprzyjemny zapach
Masz rację przezorny zawsze coś cennego zabezpiecza. Tylko daj mi sygnał kiedy go odkryć

[Jagodka]

No , jak ciepło , nie ma mrozów i świeci słoneczko , to nie musi być przykryty . Najgorszy dla nich jest zalegający długo śnieg , który tworzy ciężkie czapy .

[korzo_m]

Wiesz Jagódko ja cały czas myślę czy dobra jest doniczka, przecież ciemny plastik nie przepuszcza promieni słonecznych, chyba pójdzie okrycie do poprawki i wyszukam jeszcze jakiś kawałek włókniny, albo juty. Co Ty na to. Muszę to zrobić przed sobotą bo zapowiadają już pierwsze opady śniegu.

[Jagodka]

A po co chcesz przykrywać , jak nie ma śniegu ? Jak spadnie , to nakryj jakąś skrzynką plastikową . Albo zrób taką prowizorkę z drutów , na kształt stożka i owiń agrowłókniną . To będzie przewiewne , a śnieg się nie będzie utrzymywał , tylko ' zjedzie ' po tym stożku .

[korzo_m]

To jest myśl. Cała noc przede mną więc pogłówkuję na pewno to zmienię na lepszy patent

[christinkrysia]

Dorotko kto u nas na Forum jest fachowcem od hortensji bo chciałabym się podszkolić przez zimę ?
W tym roku wiosną kupiłam 3 nowe odmiany i wszystkie już kwitły.
Teraz korzystając z ciepłej jesieni i przypływu gotówki za kłącza dalii zamówiłam kolejne 2 nowe odmiany.
W podróży chyba kurier zbytnio się nie popisał - 2 doniczki były popękane i z tej racji trochę ziemi się wysypało więc bryła korzeniowa naruszona.
Napisałam do dostawcy o zaistniałej sytuacji i dziś dostałam jako rekompensatę super odmianę hortensji.
Czytałam u nas na Forum,ze koleżanki polecały Future Gardens - tam właśnie zamówiłam i faktycznie nie żałuję. Sklep godny polecenia bo sama wiesz jak to jest z tymi dostawcami.
Co u Ciebie - czy masz juz zimę ?

[korzo_m]

Krysiu wiem, że bardzo dużą kolekcję hortensji ma Bożenka- Babopielka, na pewno z chęcią Ci pomoże. Też hortensjami pasjonuje się Wiola -Tulipanka, teraz jej nie widzę na forum, ale ma swojego bloga właśnie o hortensjach, zobacz tam ma bardzo fajnie opisane różne odmiany. Ja za rok planuję dokupić jeszcze odmianę Phantom i Vanilla Freise.
Jak to dobrze, że dostałaś w ramach gwarancji rekompensatę, musi to być poważna firma, która dba jeszcze o klienta.

Pytasz co u mnie- smutek w niedzielę pożegnałam moją kicię Pumcię, żal, ból okropny. Nie mogę się pozbierać. Pusto bez niej.