Nasze Najlepsze Przepisy - PRZETWORY Z DZIAŁKI

[gracha]

Wpadłam na ten watek i już tu zostanę i będę korzystać z przepisów ,

[x-xm-a]

juda jak zrobiłaś? a może Twoje lepsze? to dawaj, pomidorów mam jeszcze mnóstwo do zagospodarowania, a przetworom mówię już stanowcze NIE!

a o jakiej rzodkwi i w czym Ty piszesz? coś nie nadążam za Wami

[juda]

Nic rewelacyjnie jeżeli chodzi o placki: pomidory, pory, troszkę szczypiorku ,ser żółty, papryczkę chili i dołożyłam fasolki szparagowej ze słoika(z cebulą marchewką ) + mąka jajka..nie dodaję różnych przypraw bo nie mam młodziezy a my mamy oporne kubki smakowe a szczególnie mój M Zastanawiam się nad dodaniem dyni bo u mnie jest hitem i dodaję do wszelkiego rodzaju placuszków .
Mam zamiar robić drożdżak dyniowy z kruszonka . na mleku to codziennie sobie gotuję i dodaję albo makaron albo kaszę jaglaną albo robię kluski kladzione.
A w wersji obiadowej to smakuje nam zupa dyniowo-porowa z ziemniakami.
Rzodkiew; to długa biała i teraz muszę z niej kombinować

[x-xm-a]

No to wariacje na temat placków pomidorowych ja dodałam porządnie zblanszowanego utartego kalafiora do tych placków, też dobre

A myślałam, że już coś wykombinowałaś z rzodkwi. Rzadko jadaliśmy i najczęściej surówkę. Ale jak poczytałam co to można z nią zrobić to stwierdzam, że nasza kuchnia jest jakby uboga w pomysły z prostych warzyw

Wczoraj w ramach eksperymentu rzodkiew została utarta na cienkie paski i przysmażona na oleju z solą i pieprzem i ociupinką bulionu drobiowego, smak świetny, zupełnie nie rzodkwi.
No to się wzięłam za przetłumaczenie przepisu na to chińskie cóś z rzodkwi na parze, a potem przysmażane. Tylko ta kleista mazia z mąki mnie jakoś nie przekonuje...nie wiem.
Dokładnie to tak wygląda jak niżej, ale już kombinuję co by tu podmienić żeby to było nasze, z naszych produktów które są pod ręką. Jak macie jakiś pomysł to może coś nam razem wyjdzie

Chińskie ciasto na parze z białej rzodkwi

Składniki na patelnię:
- 50 g krewetki suszone - umyte i drobno pokrojone (no niby w sklepie są i nawet nie takie drogie)
- 4 kiełbaski (wieprzowe, podsuszane, wędzone z przyprawami) ? dobno pokrojone (typu śląska/myśliwska)
- 20 średnich grzybów (shitake/boczniak/pieczarka/ a może opieńki??) - umyte i wymoczone w gorącej wodzie przez 30 min, drobno pokrojone (wody po moczeniu nie wylewać)
- 5 przegrzebek (małże) - umyte i wymoczone w gorącej wodzie przez 30 min drobno pokrojone w paseczki (wody po moczeniu nie wylewać) (drogie jak jasny gwint może by tak świeży łosoś/karp??)

- 1 kg rzodkwi białej ? obrana, utarta na cienkie paseczki
- 1 łyżeczka utartego świeżego imbiru
- cukier
- sól
- bulion drobiowy instant
- pieprz mielony

Ciasto:
- 25 g skrobi zbożowej (kukurydziana/pszenna/ost. ziemniaczana)
- 200 g mąki ryżowej
- 250 ml wody po moczeniu przegrzebek i obgotowywaniu grzybów

Do wykonania potrzebny:
Garnek do gotowania na parze
Tortownica ? spód tortownicy wewnątrz wyłożyć papierem do pieczenia (papier położyć na dno i spiąć, będzie wystawać na zewnątrz), wewnątrz całość tortownicy wysmarować olejem
Papier do pieczenia
Oliwa/olej

Wykonanie:
? Na patelnię z gorącym olejem wrzucić po kolei stale mieszając: krewetki, kiełbaskę, grzyby, przegrzebki. Po dodaniu ostatniego składnika smażyć jeszcze 5 minut. Przerzucić do miski.
? Na patelnię z rozgrzanym olejem wrzucić rzodkiew, smażyć 6 minut mieszając, dodać imbir. Zostawić na małym ogniu.
? W międzyczasie zrobić ciasto: wsypać do czystej miski mąkę i skrobię, wymieszać, powoli wlać wodę po moczeniu grzybów i przegrzebek jednocześnie mieszając.
? Do rzodkwi która się smaży na patelni wsypać ciągle mieszając: 1,5 łyżeczki cukru, 2,5 łyżeczki soli, 2,5 łyżeczki suchego bulionu drobiowego, 0,5 łyżeczki pieprzu
? Do przyprawionej gorącej rzodkwi wlać całe ciasto z miski, wyłączyć ogień pod patelnią, dobrze wymieszać i dodać garść drobno pokrojonego młodego szczypiorku (z cebulki). Dokładnie wymieszać. Do masy dodać zawartość miski z pkt 1 ? krewetki, grzyby.., dobrze wymieszać. Usmażyć, żeby trochę odparowało. Masa ma być gęsta. Wyłączyć ogień.
? Do tortownicy wrzucić gorącą masę, wyrównać
? Wstawić tortownicę do garnka na parze, gotować od 1do 1,5 godziny. Po godzinie sprawdzić patykiem czy ciasto jest ok. (nie lepi się do patyka po przekłuciu).
? Po wyjęciu i ochłodzeniu, ciasto pokroić na kawałki i usmażyć na patelni z olejem.

Zamiast typowego garnka do gotowania na parze może być zwykły garnek z podkładką nad wodą, tortownica do środka, garnek przykryty pokrywką; zamiast tortownicy mogą być foremki keksówki

Coś z tego w najbliższym czasie będę chciała wymodzić

[juda]

monika
Ja Tobie do pięt nie dorastam ... dla mnie wyższa szkoła jazdy
pewnie zostanę na surówkach już po troszku mieszam różne warzywka na bazie jogurtu, no i z serem jak proponowała lobuzka nawet niezłe robię małe ilości i nawet smakuje a przynajmniej urozmaicenie
Za bardzo z potrawami nie szaleje ale warzyw owoców z własnych "plonów" przejadamy ogromne ilości i pewnie dobrze nam to słuzy bo omijamy apteki tylko tak sporadycznie

[x-xm-a]

juda co Ty mówisz ja właściwie mam pierwszy raz w życiu warzywniak z prawdziwego zdarzenia. Ta ilość ogóków, pomidorów, dyń (na szczęście mogą poleżeć), a teraz rzodkwi mnie przerosła, bo ile można tego zjeść bez przetwarzania. Dlatego ro....zwijam się kulinarnie

Jak zrobiłam surówkę z rzodkwi to hmm...drugi raz tak szybko nie wcisnę, długie zęby moi mają jak są w odwodzie ogórki kiszone np.
No i kombinuję z tą rzodkwią. Na razie spróbowałam usmażyć i jest na prawdę świetna. Zupełnie jak nie rzodkiew. Na pewno będzie do niej pasowć jakaś wędzonka i grzyby, może nawet i suszone ugotowane.
Ja korzystam z tego co mam pod ręką, więc spróbuję dać - może się zdziwisz - purchaweczki chropowate których jest u mnie mnóstwo. Jaki to jest dooobry w smaku grzybek Żadna tam bezpłciowa opieńka do pięt mu nie sięga. Kto nie spróbował ten nie wie

[oxalis]

monika... Co Ty z tych purchawek robisz? Ona ma kolce, wyglądające mało apetycznie, chociaż wiem, że ten niby stworek jest jadalny. Chyba trzeba ją najpierw wydepilować , ale jak?

[juda]

No to jestem ogromnie zdziwiona ... obok purchawek przechodzimy obojętnie , ale nie skusiłabym się , tak bywa ze może i dobre ale to uprzedzenie..

[x-xm-a]

wiedziałam
No ale do ciasta chińskiego dam płachetkę kołpakowatą, przypomniałam sobie, że mam zamrożonego gotowca, to i nie będę sobie dokładać roboty. Trzymajcie kciuki - dzisiaj robię tą rzodkiew

[cantati]

Trzymamy Pochwal się potem efektem koniecznie

[x-xm-a]

no i zrobiłam
Całkiem zgrabnie to szło, zwłaszcza, że miałam mrożone grzyby i szczypiorek i jakąś resztkę mrożonych krewetek, robiłam tak z ok. połowy porcji z przepisu, ale i tak wyszło 'na bogato'. Na zdjęciach składniki, ciasto przed gotowaniem i moje dzieło



Na zimno może być, ale dopiero po podsmażeniu znakomite, i ładniej wyglądają takie przyrumienione kostki. A już z ajvarem Slawgosa http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 0&start=14 rewelacja. Wyjmuje się z foremki i kroi na kawałki świetnie - cieniutko, grubo jak kto woli.

Kompletnie nie wiem jak opisać smak Rzodkwi w ogóle nie czuć, co już wcześniej zauważyłam jak się ją podsmaży. Czosnku też i imbiru też Wszystkie smaki się zlały i jest coś w rodzaju 'bloku' mięsno-jarzynowo-grzybowego, bez wyraźnego wskazania na konkretny składnik. Może to tak ma być.
Gdybym robiła drugi raz po naszemu to w zupełności wystarczy boczek wędzony (ja dałam jeszcze polską kiełbaskę i kawałeczek śląskiej), z grzybów dałabym może jednak surowe pieczarki albo jakieś suszone ugotowane o wyrazistym smaku, krewetki chyba bym sobie darowała. Na taką ilość dodatków jaką dałam to jednak dałabym więcej rzodkwi i mąki. Aaa i dałam mąkę ryżową i skrobię kukurydzianą jakby kto pytał. W każdym razie Lo Bak Gou w wersji 'na bogato' uważam za bardzo udane jedzonko, wszystkim smakowało. a ja pozbyłam się trzech rzodkwi

[x-xm-a]

brzydkie co nie? bo jakoś nikt się nie odzywa, nie szkodzi, smaczne

Cały czas nie dawało mi spokoju gdzie ja jadłam cóś podobnego...i z czym mi się to kojarzy..
I już chyba wiem to jest zbliżone do włoskiej polenty, czy mamałygi. Oczywiście mąki inne, inny sposób przyrządzania, ale generalnie podobne i jakieś wspólne korzenie mają..albo potrzeba matką wynalazku..
Tak czy siak włoska polenta jak też chińskie ciasto z rzepy podawane są tradycyjnie na Nowy Rok i mają symbolizować 'dobrobyt'

[cantati]

Jakie tam brzydkie, wyszło Ci dokładnie tak samo jak tej pani na filmiku
Na zdjęciu wygląda trochę jak serowa terrina