Winorośle i winogrona cz. 3
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Nawet o tym nie pomyślałem. Pozdrawiam.
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
No-poniekąd stosowałeś - wodę w hektolitrach. Czego jak czego, ale wody przędziorki nie lubią
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
I tu przyznaję Ci racje, 3-4 mm wody/na m2/na godzinę trzeba wylać, ale u mnie wody pozyskiwanej z drenażu o tej porze roku, jest ci pod dostatkiem. Pozdrawiam.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Myślę sobie, że gdyby woda była takim panaceum na przędziorki, to po wielodniowych ulewach w przeszłości, pewnie już by dawno wyginęły bezpowrotnie.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Ale zamarzająca woda to jakby może być troszkę bardziej przędziorkobójcza niż normalny deszcz. Naturalnie prawie nigdy coś takiego nie występuje. No i nie twierdzę, że to jakieś "panaceum". Przyszło mi jednak do głowy, że takie zraszanie też może działać ograniczająco na przędziorki. Akurat początek maja to był dobry moment na redukcję pierwotnej populacji.