Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Przynajmniej Ty nie zamierzasz zamykać wątku
Nie lubię jak są zamykane. Gdyby wszyscy na zime zamykali nikogo by nie było
Zawsze znajdziesz coś do fotografowania
Przecież ta sama roslinka zawsze wychodzi inaczej
Cieszę się, że nareszcie zakończycie prace budowlane
Ale dzisiaj wstrętna pogoda. Chociaż ja nawet nie wiem jak wygląda świat za oknem, bo w pracy mam straszliwy młyn, ale słyszę co się dzieje za oknem
Nie lubię jak są zamykane. Gdyby wszyscy na zime zamykali nikogo by nie było
Zawsze znajdziesz coś do fotografowania
Przecież ta sama roslinka zawsze wychodzi inaczej
Cieszę się, że nareszcie zakończycie prace budowlane
Ale dzisiaj wstrętna pogoda. Chociaż ja nawet nie wiem jak wygląda świat za oknem, bo w pracy mam straszliwy młyn, ale słyszę co się dzieje za oknem
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12456
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Ja też nie bardzo rozumiem zamykania wątków,przecież dopiero teraz będzie więcej czasu,żeby pogadać,wymienić doświadczenia,z większą uwagą obejrzeć zdjęcia ,nawet jeśli są wspomnieniowe a nie aktualne,nie wiem jak Wam ,ale w sezonie ogrodowym szkoda mi czasu na siedzenie przed komputerem
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Ale różyczki wow,portrety ech...dobrze,że robimy zdjęcia,zimą je podziwiam i czekam na wiosnę,tak jest łatwiej
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Na zdjęciach energia bije z twoich róźyczek, szczególnie angieleczek
A 'White Dom' jest dla mnie autentycznie bezpretensjonalna.
Dla wyróżnienia panna 'White Dom' ozdobiła sobie "talerzyk" kwiatów płodnych kilkoma zaledwie kwiatami płodnymi, które udają falbankę czy koronkę.
Ja tak najbardziej lubię: prosto i skromnie, ale nie do końca
Pogoda jednak ciężka do zniesienia - faza przejściowa, zapewne dobrze robisz Wandziu ze swoim wątkiem ogrodowym
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Od kilku dni roznosi mnie energia, ale co z tego, skoro do ogrodu nie wyjdę, bo pogoda nie pozwala
Słyszałam, że w górach spadł śnieg i obawiam się, że przyjdzie mi wykopywać dalie z białego puchu.
Wandziu u mnie jeszcze pysznią się kolorami marcinki i chryzantemy.
Może warto kilka zaprosić do ogrodu
Słyszałam, że w górach spadł śnieg i obawiam się, że przyjdzie mi wykopywać dalie z białego puchu.
Wandziu u mnie jeszcze pysznią się kolorami marcinki i chryzantemy.
Może warto kilka zaprosić do ogrodu
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Kasia_rom, czasem też mam ochotę, żeby tylko oglądać i tak rzeczywiście robię z niektórymi wątkami. Potem jednak znów przychodzi mi chęć napisania czegoś, zapytania o coś, no i znów się odzywam. To zależy od nastroju.
Magry, z pewnością Janku będziesz chciał mieć róż coraz więcej, choć bywają nieznośne i denerwujące. No ale gdy zakwitną, cała złość od razu przechodzi A mówić o nich można w nieskończoność.
Jode, ja w tamtych okolicach W-wy nie bywałam, gdyż wychowywałam się na Woli. Szczerze mówiąc, pewnie w okresie młodości nawet bym nie doceniła takich widoków, bo ogrodnictwo zupełnie nie było mi w głowie i dziwiłam się, że moja mama tak lubi "babrać się" w ziemi. Potem dopiero mi to przyszło...
Dorotka350, ja zaczynałam przygodę z różami właśnie od angielek, niestety akurat wtedy mieliśmy tę mroźną zimę i sporo róż mi wymarzło. Zaczynałam więc od nowa. Angielki faktycznie mają to coś, ale ja już ich więcej nie kupuję ze względu na wiotkość pędów. Wolę solidniejsze odmiany.
Madziagos, dziękuję za rewizytę. Trafiłaś na fotki tulipanów. No cóż, okropnie tęsknię do tych widoków. Ja kupiłam spoo cebul tej jesieni, bo u mnie tulipany zachowują się jak jednoroczne, więc stale muszę odnawiać nasadzenia, żeby wiosną było kolorowo. Może jeszcze coś znajdę teraz na wyprzedaży, to nie pogardzę i też skwapliwie przygarnę. Liczę na dalsze z Tobą pogawędki
Margo, ludzie zamykają wątki, bo nie lubią pokazywać tych samych zdjęć. Trzeba to zrozumieć. Ograniczają się tylko do oglądania. Tylko żeby móc oglądać, musi być ktoś, kto wstawia, prawda? Poza tym, ja na przykład, mam fotki niepublikowane, które zamierzam zimą pokazać, żeby nam wszystkim było weselej.
Pogoda faktycznie wstrętna, więc nie masz czego Gosiu żałować, siedząc w pracy. Gorzej by było, gdybyś widziała za oknem słoneczko. Sytuacja byłaby wręcz nie do zniesienia.
Dorcia, pewnie, masz rację. Ja tam nie zamykam wątku, bo nie mogłabym bez Was wytrzymać. Zima to czas na oglądanie, planowanie, nowe koncepcje itd.
Annes, gdy zimą oglądamy zdjęcia na FO, mija ona o wiele szybciej. Dlatego warto w sezonie robić dużo fotek, żeby mieć zapas aż do kwietnia. Ale co ja tam Ci będę mówić. Też tu jesteś od kilku lat, tak jak ja, więc dobrze o tym wiesz.
Justi, a wiesz, że baldachy tej hortensji przypominają mi damskie nakrycia głowy z lat dwudziestych czy tzydziestych. Na filmach widziałam właśnie takie jakby gładkie czepeczki, okolone zwisającymi ozdobami. Np. w Kariera Nikodema Dyzmy zdaje się Trojanowska takie coś na głowie miała.
Heliofitko, ja niestety przeciwnie, nie mam energii, ale muszę zasuwać w ogrodzie, bo jestem nieco opóźniona. Co do chryzantem masz Iwonko absolutną rację. Koniecznie muszę mieć dwie czy trzy w przyszłym roku, ale takie wcześnie kwitnące bym chciała.
---------------------------------------------------
Robiłam dzisiaj inwentaryzację swoich MISKANTÓW, żeby nie zapomnieć nazw odmian, gdy znaczniki po pewnym czasie wrosną mi w środek kępy. Wkleję więc tutaj swoje zbiory ostatnim jesiennym rzutem na taśmę. U mnie one rosną sobie powoli, przyrastają co roku niewiele, ale mi to nie przeszkadza, bo ogród mam mały i nie chciałabym, żeby wielgachne kępy traw zdominowały inne rośliny. Najbardziej więc lubię niskie zwarte i kompaktowe odmiany, a piękne i dorodne okazy wolę podziwiać u innych.
Magry, z pewnością Janku będziesz chciał mieć róż coraz więcej, choć bywają nieznośne i denerwujące. No ale gdy zakwitną, cała złość od razu przechodzi A mówić o nich można w nieskończoność.
Jode, ja w tamtych okolicach W-wy nie bywałam, gdyż wychowywałam się na Woli. Szczerze mówiąc, pewnie w okresie młodości nawet bym nie doceniła takich widoków, bo ogrodnictwo zupełnie nie było mi w głowie i dziwiłam się, że moja mama tak lubi "babrać się" w ziemi. Potem dopiero mi to przyszło...
Dorotka350, ja zaczynałam przygodę z różami właśnie od angielek, niestety akurat wtedy mieliśmy tę mroźną zimę i sporo róż mi wymarzło. Zaczynałam więc od nowa. Angielki faktycznie mają to coś, ale ja już ich więcej nie kupuję ze względu na wiotkość pędów. Wolę solidniejsze odmiany.
Madziagos, dziękuję za rewizytę. Trafiłaś na fotki tulipanów. No cóż, okropnie tęsknię do tych widoków. Ja kupiłam spoo cebul tej jesieni, bo u mnie tulipany zachowują się jak jednoroczne, więc stale muszę odnawiać nasadzenia, żeby wiosną było kolorowo. Może jeszcze coś znajdę teraz na wyprzedaży, to nie pogardzę i też skwapliwie przygarnę. Liczę na dalsze z Tobą pogawędki
Margo, ludzie zamykają wątki, bo nie lubią pokazywać tych samych zdjęć. Trzeba to zrozumieć. Ograniczają się tylko do oglądania. Tylko żeby móc oglądać, musi być ktoś, kto wstawia, prawda? Poza tym, ja na przykład, mam fotki niepublikowane, które zamierzam zimą pokazać, żeby nam wszystkim było weselej.
Pogoda faktycznie wstrętna, więc nie masz czego Gosiu żałować, siedząc w pracy. Gorzej by było, gdybyś widziała za oknem słoneczko. Sytuacja byłaby wręcz nie do zniesienia.
Dorcia, pewnie, masz rację. Ja tam nie zamykam wątku, bo nie mogłabym bez Was wytrzymać. Zima to czas na oglądanie, planowanie, nowe koncepcje itd.
Annes, gdy zimą oglądamy zdjęcia na FO, mija ona o wiele szybciej. Dlatego warto w sezonie robić dużo fotek, żeby mieć zapas aż do kwietnia. Ale co ja tam Ci będę mówić. Też tu jesteś od kilku lat, tak jak ja, więc dobrze o tym wiesz.
Justi, a wiesz, że baldachy tej hortensji przypominają mi damskie nakrycia głowy z lat dwudziestych czy tzydziestych. Na filmach widziałam właśnie takie jakby gładkie czepeczki, okolone zwisającymi ozdobami. Np. w Kariera Nikodema Dyzmy zdaje się Trojanowska takie coś na głowie miała.
Heliofitko, ja niestety przeciwnie, nie mam energii, ale muszę zasuwać w ogrodzie, bo jestem nieco opóźniona. Co do chryzantem masz Iwonko absolutną rację. Koniecznie muszę mieć dwie czy trzy w przyszłym roku, ale takie wcześnie kwitnące bym chciała.
---------------------------------------------------
Robiłam dzisiaj inwentaryzację swoich MISKANTÓW, żeby nie zapomnieć nazw odmian, gdy znaczniki po pewnym czasie wrosną mi w środek kępy. Wkleję więc tutaj swoje zbiory ostatnim jesiennym rzutem na taśmę. U mnie one rosną sobie powoli, przyrastają co roku niewiele, ale mi to nie przeszkadza, bo ogród mam mały i nie chciałabym, żeby wielgachne kępy traw zdominowały inne rośliny. Najbardziej więc lubię niskie zwarte i kompaktowe odmiany, a piękne i dorodne okazy wolę podziwiać u innych.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4089
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Ja mam taką jedną chryzantemkę, pełną żółtą NN. Zaczyna kwitnąć w połowie sierpnia (zresztą ma kwiaty do tej pory), jest niska nawet nie przycinana
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu ja też jestem opóźniona, ale nie chcę ryzykować zdrowia.
Obliczyłam sobie, że taniej wyniesie mnie odkupienie kilku zmarnowanych roślin, niż wizyta w aptece
Poruszyłaś ważny problem, termin kwitnienia. Ja mam dwie chryzantemy, które już przekwitły, ale martwią mnie te później kwitnące.
W tej chwili mają mnóstwo pąków, ale czy zdążą zakwitnąć zanim mróz się z nimi rozprawi
Obliczyłam sobie, że taniej wyniesie mnie odkupienie kilku zmarnowanych roślin, niż wizyta w aptece
Poruszyłaś ważny problem, termin kwitnienia. Ja mam dwie chryzantemy, które już przekwitły, ale martwią mnie te później kwitnące.
W tej chwili mają mnóstwo pąków, ale czy zdążą zakwitnąć zanim mróz się z nimi rozprawi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Witaj, Wandeczko!
Dobry pomysł z tą inwentaryzacją . Zainspirowałaś mnie, od wiosny zacznę.
Wątków zamykać nie należy, bo poumieramy z nudów. A kto tam będzie pamiętał, które zdjęcie stare, a które nowe . Ponurą zimą wszystko, co zielone i kolorowe będzie atrakcją.
Jagi
PS. Ciągle nie wiem, gdzie Ty to wszystko mieścisz .
Dobry pomysł z tą inwentaryzacją . Zainspirowałaś mnie, od wiosny zacznę.
Wątków zamykać nie należy, bo poumieramy z nudów. A kto tam będzie pamiętał, które zdjęcie stare, a które nowe . Ponurą zimą wszystko, co zielone i kolorowe będzie atrakcją.
Jagi
PS. Ciągle nie wiem, gdzie Ty to wszystko mieścisz .
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu, dziękuję za inwentaryzację miskantów. Pooglądam sobie, porównam i wiosną już nie będę taka zielona Rozmyślam nad wprowadzeniem ich między różami parkowymi, a ketmiami syryjskimi. Ketmie śliczne, ale straszne z nich sztywniaki .
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Super zestawienie,ja jeszcze aż tyle odmian nie posiadam,ale z chęcią oko zawiesiłam na Twoich trawkach
Widzę,że masz Memory,chętnie ją capnę i gdzieś wcisnę
Widzę,że masz Memory,chętnie ją capnę i gdzieś wcisnę
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu, niezła kolekcja, naliczyłam ponad 20 odmian . Ja mam 15 .Myślę, że coś jeszcze nabędę wiosną .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu uwielbiam oglądać nastrojowe fotki Twojego ogrodu. O każdej porze roku znajdziesz w nim coś ciekawego do uwiecznienia.
Sporo traw nagromadziłaś. Są piękne i takie zwiewne. Ja też powoli zaczynam wprowadzać te rośliny na swoje rabatki. Zaczęłam od niskich turzyc, kostrzew i kosmatek.
Czytam, że wróciłaś z Wystawy Kwiatów w Skierniewicach z małym niesmakiem. A wiesz, że ja też. Chyba sobie odpuszczę w kolejnym sezonie tą imprezę.
Sporo traw nagromadziłaś. Są piękne i takie zwiewne. Ja też powoli zaczynam wprowadzać te rośliny na swoje rabatki. Zaczęłam od niskich turzyc, kostrzew i kosmatek.
Czytam, że wróciłaś z Wystawy Kwiatów w Skierniewicach z małym niesmakiem. A wiesz, że ja też. Chyba sobie odpuszczę w kolejnym sezonie tą imprezę.
Pozdrawiam Hala