Ogród Gośki
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Oj Gosiu, to zdrowiej!
I kto to mówi, że ogrodnictwo to hobby dla emerytów ;-) do tego to trzeba mieć zdrowie!
Jeśli już mówimy o fochu, to ja padłam ofiarą tym razem i to nie z mojej strony ten foch, bo ja takich rzeczy nie robię. Cóż - wzniosłam się duchowo ponad te niedojrzałe zachowania i czekam na opamiętanie...
I kto to mówi, że ogrodnictwo to hobby dla emerytów ;-) do tego to trzeba mieć zdrowie!
Jeśli już mówimy o fochu, to ja padłam ofiarą tym razem i to nie z mojej strony ten foch, bo ja takich rzeczy nie robię. Cóż - wzniosłam się duchowo ponad te niedojrzałe zachowania i czekam na opamiętanie...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Soulcatcher
- 200p
- Posty: 251
- Od: 16 cze 2009, o 11:05
- Lokalizacja: Majdan/Wołomin
Hej Gosiu!
Powiedz mi co trzeba zrobić, żeby M był taki skory do godzenia się i żeby jeszcze kwiatki na przeprosiny kupował??
Wrzosowisko wyszło Ci wspaniale! Jak się wrzosy rozrosną będzie naprawdę pięknie. I te cebulki, które tam zadołowałaś też obiecują wspaniałe widowisko na wiosnę - szkoda że po drodze jeszcze zima bo już się doczekać nie mogę!
Wracaj szybko do zdrowia i nie forsuj się tak!
Powiedz mi co trzeba zrobić, żeby M był taki skory do godzenia się i żeby jeszcze kwiatki na przeprosiny kupował??
Wrzosowisko wyszło Ci wspaniale! Jak się wrzosy rozrosną będzie naprawdę pięknie. I te cebulki, które tam zadołowałaś też obiecują wspaniałe widowisko na wiosnę - szkoda że po drodze jeszcze zima bo już się doczekać nie mogę!
Wracaj szybko do zdrowia i nie forsuj się tak!
Kaśka
Zapraszam w odwiedziny
Zapraszam w odwiedziny
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5443
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
O rany, Gosiu, oby szybko niedomaganie przeszlo Ja teraz ostroznie podchodze do wyczynow w ogrodzie - bo szybciej i wiecej (naraz) wcale nie wychodzi nam na dobre - po letnim przygotowywaniu trawnika, kiedy M. przez dwa tygodnie nie byl w stanie podniesc butelki z woda (przez ostre nadwyrezenie lokcia) teraz uwazam. Bo potem i tak nic nie mozna robic, wiec teraz robimy wolniej, ale bez kontuzji. Troche to frustrujace, ze sie roboty ciagna, ale przynajmniej bezpieczne
A ja dzis poucinalam galazki wrzosow (z korzeniami) i posadzilam w puste miejsca na wrzosowisku - ciekawa jestem czy to sie poprzyjmuje
A ja dzis poucinalam galazki wrzosow (z korzeniami) i posadzilam w puste miejsca na wrzosowisku - ciekawa jestem czy to sie poprzyjmuje
- Soulcatcher
- 200p
- Posty: 251
- Od: 16 cze 2009, o 11:05
- Lokalizacja: Majdan/Wołomin
Ale mnie dzisiaj z samego rana przemiła niespodziewanka spotkała
Przyszły nasionka pinii od Ciebie! jupi!
To teraz powiedz co zrobić aby wykiełkowały?
Wystarczy włożyć do ziemi? Czy trzeba je najpierw moczyć?
Ale się cieszę!
Przyszły nasionka pinii od Ciebie! jupi!
To teraz powiedz co zrobić aby wykiełkowały?
Wystarczy włożyć do ziemi? Czy trzeba je najpierw moczyć?
Ale się cieszę!
Kaśka
Zapraszam w odwiedziny
Zapraszam w odwiedziny
- Katarynka
- 500p
- Posty: 643
- Od: 1 kwie 2009, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Borucin k/Raciborza
Hej Gosiu! Piękna rabatka wrzosowa, masz zapał widzę niemalejący.. i jeszcze podróz , i dzieci i za chwilę praca... oj podziwiam, podziwiam, bo mnie ostatnio jakaś słabość dopada...
Katarzyna, zapraszam
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Nie było mnie tylko 4 dni, a ile się tu wydarzyło w tym czasie. Koło wrzosowiska pięknie zrobiłaś Gosiu. Przykro mi ,że cierpisz z powodu kręgosłupa. Może dobrze byłoby wzmocnić w okół niego mięśnie pływaniem?No to jesteśmy w podobnej sytuacji, choć dla Ciebie jest ona duzo trudniejsza. O ogrodzie można zapomnieć, o dzieciach dużo trudniej. Wiem, że przy podobnych dolegliwościach nawet spać jest trudno. Dlatego też Gosiu kochana zdrowiej szybciutko, tymbardziej, że przed Tobą jakże wspaniała perspektywa. Zastanawiam się jak wygląda taka wycieczka Londyn – Madryt. Ciekawa jestem jaką trasą będziesz jechała .
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5443
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Witam wszystkich bardzo serdecznie! i dziękuję za pochwały oraz życzenia szybkiego powrotu do zdrowia :P
Przede wszystkim chcę Was wszystkich bardzo przeprosić za moją nieobecność, ale moja motoryka ostatnio była mocno ograniczona
Jednym słowem, leżę w łóżku, biorę zastrzyki i oglądam TV
Najgorsze boleści już mnie odpuściły i ma się ku dobremu!
Nie myślcie sobie jednak, że w ogrodzie nic się nie dzieje!!! :P
Pod moje dyktando, urlopujący się M wykonał kawał porządnej roboty! Przede wszystkim nasadził hosty pod "obsikiwane" jałowce i podosadzał cebulowe według własnego uznania (jak wyszło dowiem się wiosną). Wcześniej musiał rozdzielić hostę Plantaginea - i tu porażka - zapomniał zostawić sadzoneczkę dla Gorzatki i zrobić zdjęcia
Jedno i drugie da się jednak nadrobić gdy w końcu wstanę z łóżka
Gorzatko pamiętam o Plantaginei dla Ciebie, ale jeszcze musisz się uzbroić w cierpliwość do czasu, aż będę mogła machać szpadelkiem
Kasieńko, nasiona pinii namocz na ok. 24 godziny i do ziemi. Kiełkują bez problemu, ale potem uważaj aby ich nie przelać bo siewki bardzo łatwo gniją.
Felu - moja wycieczka w 100% jest nietypowa, bo zorganizowana po najniższych kosztach :P Wylatuję 23 października do Londynu, tam spędzę 4 dni, a już 28 października kolejny lot do Hiszpanii. Kilka dni pod palmami i 8 listopada powrót do Londynu, na następny dzień - do Rzeszowa
Nie uśmiecha mi się tylko lot samolotem bo zawsze wtedy cierpię na "zespół niespokojnych nóg"
Dorotko - jedna z tych sadzonek już chwilę spędziła w wodzie w celu ukorzenienia. Dwie pozostałe były "ciachnięte" przez M. Mam nadzieję, że wszystkie się pomyślnie ukorzenią :P
Chciałabym jeszcze raz Was bardzo przeprosić, że nie odwiedzam Waszych ogrodów .... ale nie lubię jak laptop grzeje mój brzuch
Jak tylko podniosę się z łóżka, postaram się nadrobić zaległości :P
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo gorąco i apeluję: DBAJCIE O KRĘGOSŁUP!!!
Przede wszystkim chcę Was wszystkich bardzo przeprosić za moją nieobecność, ale moja motoryka ostatnio była mocno ograniczona
Jednym słowem, leżę w łóżku, biorę zastrzyki i oglądam TV
Najgorsze boleści już mnie odpuściły i ma się ku dobremu!
Nie myślcie sobie jednak, że w ogrodzie nic się nie dzieje!!! :P
Pod moje dyktando, urlopujący się M wykonał kawał porządnej roboty! Przede wszystkim nasadził hosty pod "obsikiwane" jałowce i podosadzał cebulowe według własnego uznania (jak wyszło dowiem się wiosną). Wcześniej musiał rozdzielić hostę Plantaginea - i tu porażka - zapomniał zostawić sadzoneczkę dla Gorzatki i zrobić zdjęcia
Jedno i drugie da się jednak nadrobić gdy w końcu wstanę z łóżka
Gorzatko pamiętam o Plantaginei dla Ciebie, ale jeszcze musisz się uzbroić w cierpliwość do czasu, aż będę mogła machać szpadelkiem
Kasieńko, nasiona pinii namocz na ok. 24 godziny i do ziemi. Kiełkują bez problemu, ale potem uważaj aby ich nie przelać bo siewki bardzo łatwo gniją.
Felu - moja wycieczka w 100% jest nietypowa, bo zorganizowana po najniższych kosztach :P Wylatuję 23 października do Londynu, tam spędzę 4 dni, a już 28 października kolejny lot do Hiszpanii. Kilka dni pod palmami i 8 listopada powrót do Londynu, na następny dzień - do Rzeszowa
Nie uśmiecha mi się tylko lot samolotem bo zawsze wtedy cierpię na "zespół niespokojnych nóg"
Dorotko - jedna z tych sadzonek już chwilę spędziła w wodzie w celu ukorzenienia. Dwie pozostałe były "ciachnięte" przez M. Mam nadzieję, że wszystkie się pomyślnie ukorzenią :P
Chciałabym jeszcze raz Was bardzo przeprosić, że nie odwiedzam Waszych ogrodów .... ale nie lubię jak laptop grzeje mój brzuch
Jak tylko podniosę się z łóżka, postaram się nadrobić zaległości :P
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo gorąco i apeluję: DBAJCIE O KRĘGOSŁUP!!!
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Jak ja pisałem że oglądam TV to Ty z Gorzatką pisałyście "czytaj książki"...No to ja teraz powiem "czytaj książki" a nie TV oglądaszg.kiecko pisze:Jednym słowem, leżę w łóżku, biorę zastrzyki i oglądam TV
Ps.Chociaż ja jeszcze żadnej książki od początku roku szkolnego nie przeczytałem Wolę TV
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Co ja bym zrobił za taką wycieczkę...Jeszcze nigdy nigdzie za granicą nie byłem, no tylko raz w...Czechach, ale tylko przez 1 godz...