
Mój fijoł 15
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Mój fijoł 15
Dużo masz tych "pustaczków"? Fajnie wyglądają. Kusisz tymi różami, a ja mam dość swoich. No chyba, że wymienię kilka na nowe 

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł 15
Na tym - dalej nie widac roz, musze cos zmienic - nic nie zmieniaj, niech Cie reka ... broni
Co ty chcesz od tej rabaty?
Zimno u mnie i ponuro - 14 stopni, kto to widzial i tak juz od paru dni, no moze tak zimno nie bylo

Zimno u mnie i ponuro - 14 stopni, kto to widzial i tak juz od paru dni, no moze tak zimno nie bylo

- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Mój fijoł 15
U mnie przez to zimno wszystko stanęło w miejscu... 

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Mój fijoł 15
Hej, to ja się dołączę do ogólnopolskich narzekań na czerwiec
u mnie ciepło i mokro. Róze stłuczone po nocnych ulewach - muszę obciąć do reszty z zbite i gnijące kwiaty z pierwszego kwitnienia.
Czekam na plagi egipskie z grzybami w roli głównej
pogibane to lato, jak nigdy, prawda?
Jule ma rację. Nic nie rób z tą rabatą

Czekam na plagi egipskie z grzybami w roli głównej

Jule ma rację. Nic nie rób z tą rabatą

Pozdrawiam
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11744
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój fijoł 15
U mnie też zimno
Co to za pogoda ja się pytam?
Rabatka ładna,co nie pasuje? Jak różyczki zakwitną na całego to będzie widok


Rabatka ładna,co nie pasuje? Jak różyczki zakwitną na całego to będzie widok

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój fijoł 15
U mnie taka ulewa, że stoi wszędzie woda - wychodząc teraz z budynku w pracy nie mogłam dojsc do samochodu
Obawiam się, że ślimaki zjedzą mi cały ogród
Dobrze, że na jutro zapowiadana jest poprawa pogody.


- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Mój fijoł 15
Chyba wszyscy mamy teraz deszczowo, u mnie świata nie widać a ślimakom w to graj. 

- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6367
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój fijoł 15
Ewo Hamlet jest uroczy
Wszystkie róże o pojedynczych płatkach zaczynają mnie coraz bardziej interesować, lista się powiększa niebezpiecznie

Wszystkie róże o pojedynczych płatkach zaczynają mnie coraz bardziej interesować, lista się powiększa niebezpiecznie

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój fijoł 15
Ewa czy możesz cyknąć z bliska swoją szałwię muszkatałową ? Coś mi się widzi, że podobna do mojej pięknej inaczej 

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Mój fijoł 15
Jak fajnie to wygląda, jak taka Semiplena ma tyle miejsca i może swobodnie się rozkładać.
U mnie nie miałaby tak dobrze.


U mnie nie miałaby tak dobrze.


- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój fijoł 15
Ewuś i u mnie róże zaczęły pleśnieć
. Musiałam obciąć wszystkie nierozkwitłe pąki Mme Louise Leveque, co mnie zasmuciło i wkurzyło jednocześnie, bo ona podobno nie za bardzo chce powtarzać kwitnienie
poza tym zaczyna mi się szerzyć czarna plamistość, czy jest jakieś skuteczne lekarstwo na nią? póki co obrywam zarażone liście, ale z kolejnym dniem jest tego więcej..i jeszcze pada niemiłosiernie od popołudnia 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój fijoł 15
Tak, tak leje i wieje okrutnie choć pod wieczór troszkę zelżało
Ewuś ta nn to okazuje się być potworem i zagłusza wszystko w koło
Dr. W. Van Fleet rozkręca się powoli, podobnie jak New Dawn, ale jak już rozkwitnie to jest ściana kwiecia


Ewuś ta nn to okazuje się być potworem i zagłusza wszystko w koło

Dr. W. Van Fleet rozkręca się powoli, podobnie jak New Dawn, ale jak już rozkwitnie to jest ściana kwiecia

Julek ma rację, róże nie muszą być wszędzieJule pisze:Na tym - dalej nie widac roz, musze cos zmienic - nic nie zmieniaj, niech Cie reka ... broniCo ty chcesz od tej rabaty?
:

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fijoł 15
Ewuniu, nadrobiłam zaległości. Podziwiam Twoje różane szaleństwo, a i hosty
Moja Nuits de Young wygląda identyczne. Spodziewałam się róży w kolorze fioletowym, a jest amarant. Jesienią powędruje do cienia i na mniej reprezentacyjne miejsce.

Moja Nuits de Young wygląda identyczne. Spodziewałam się róży w kolorze fioletowym, a jest amarant. Jesienią powędruje do cienia i na mniej reprezentacyjne miejsce.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Mój fijoł 15
Ewciu, fenomenalne zdjęcie Hamleta w trawach
Coraz więcej róż zdobi Twoje rabaty, piękne odmiany
Zainteresowało mnie co piszesz o Great North Esthern Rose (GNER) - jak długo ją masz? Kwiaty są czysto białe czy z jakimś odcieniem?
Zazdroszczę 

Coraz więcej róż zdobi Twoje rabaty, piękne odmiany

Może róże nie wybijają na pierwszy plan, ale rabata jest cudna i bujnie kwitnie, a o to przecież chodziNadal nie widać róż, chyba powinnam coś zmienić


- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 15
Beata, mam jeszcze wiele planów różanych
Jola, u mnie nawet nie pada w sposób ciągły, a raczej kropi
Ciągle wszystko wilgotne, kwiaty róż się lepią, brązowieją i wiszą pod ciężarem wody. Przynajmniej nie jest tak zimno, jak w zeszłym tygodniu-teraz mam 11 stopni, a rano bywało po 4 czy 5.
Ala, ta wcale nie jest najwyższa
Iza, nie liczyłam, ale kilka odmian się uzbiera. Musiałabym przejść się po ogrodzie i sprawdzić.
Jule, trochę gęstości bym usunęła-parę naparstnic, kilogram czarnuszek. Nie tylko chodzi o to, że nie widać róż, ale niektóre wyraźnie się duszą. Szczególnie te nowe. Jednej wcale dotąd nie widać (Jubilee Celebration), a Baroness Rothshild od początku źle posadziłam i jesienią trzeba ją przenieść.
Piotr, na szczęście pogoda może się zmienić i jeszcze się nacieszymy swoimi ogrodami
Justyna, plagi egipskie wydają się naturalna konsekwencją tej pogody
Ania, róże na tej rabacie JUŻ kwitną, tylko nie widać
Monika, aż tak mocno to u mnie nie pada, raczej nieustannie siąpi i pokropuje. Ślimaków mam więcej niż kiedykolwiek wcześniej, choć to nadal nie plaga, więc nie zwalczam.
Stasiu, miejmy nadzieję, że pogoda się w końcu poprawi.
Marysiu, te puste róże lepiej znoszą opady
Elżbieta, jeśli nie będzie dzisiaj padało, zrobię zdjęcia z bliska.
Krysiu, na brak miejsca jeszcze nie narzekam
Sabina, nie wiem jakie jest Twoje zdanie na temat chemii w ogrodzie. Ja używam i zamierzam opryskać róże, kiedy ustaną opady.
Majka, róże jednak nie powinny się dusić-i to jest problem na tej rabacie.
Ania, ja też spodziewałam się ciemniejszego koloru. Nie będę jednak jej przesadzać, bo ponoć woli stanowisko słoneczne.
Elwi, teraz mam Hamleta na kolanach
GNER posadziłam jesienią. Nie jest śnieżnobiała, przynajmniej na początku kwitnienia, widać ślad różowości. Później bieleje.
Bill MacKenzie.

Keros.

GNER.

Dr Jamain.

Ann Endt.

Red Yesterday wcale nie jest czerwona

Zakwitły mi sasanki. Tę wieczorem znalazłam na ziemi, ktoś ją dziobnął


Jola, u mnie nawet nie pada w sposób ciągły, a raczej kropi

Ala, ta wcale nie jest najwyższa

Iza, nie liczyłam, ale kilka odmian się uzbiera. Musiałabym przejść się po ogrodzie i sprawdzić.
Jule, trochę gęstości bym usunęła-parę naparstnic, kilogram czarnuszek. Nie tylko chodzi o to, że nie widać róż, ale niektóre wyraźnie się duszą. Szczególnie te nowe. Jednej wcale dotąd nie widać (Jubilee Celebration), a Baroness Rothshild od początku źle posadziłam i jesienią trzeba ją przenieść.
Piotr, na szczęście pogoda może się zmienić i jeszcze się nacieszymy swoimi ogrodami

Justyna, plagi egipskie wydają się naturalna konsekwencją tej pogody

Ania, róże na tej rabacie JUŻ kwitną, tylko nie widać

Monika, aż tak mocno to u mnie nie pada, raczej nieustannie siąpi i pokropuje. Ślimaków mam więcej niż kiedykolwiek wcześniej, choć to nadal nie plaga, więc nie zwalczam.
Stasiu, miejmy nadzieję, że pogoda się w końcu poprawi.
Marysiu, te puste róże lepiej znoszą opady

Elżbieta, jeśli nie będzie dzisiaj padało, zrobię zdjęcia z bliska.
Krysiu, na brak miejsca jeszcze nie narzekam

Sabina, nie wiem jakie jest Twoje zdanie na temat chemii w ogrodzie. Ja używam i zamierzam opryskać róże, kiedy ustaną opady.
Majka, róże jednak nie powinny się dusić-i to jest problem na tej rabacie.
Ania, ja też spodziewałam się ciemniejszego koloru. Nie będę jednak jej przesadzać, bo ponoć woli stanowisko słoneczne.
Elwi, teraz mam Hamleta na kolanach

Bill MacKenzie.
Keros.
GNER.
Dr Jamain.
Ann Endt.
Red Yesterday wcale nie jest czerwona

Zakwitły mi sasanki. Tę wieczorem znalazłam na ziemi, ktoś ją dziobnął
