
Mój ogród wśród łąk część 6
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Super ten szpaler niskich astrów przeplatanych z rozchodnikiem okazałym 

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Witaj
. Ja również pochwalę ten szpalerek z astrami i rozchodnikami
. Chryzantemy przepiękne nabyłaś
. Ta w filiżance ma cudny kolorek
. Bardzo ładnie wygląda Twój ogród o tej porze roku
. Bardzo ciekawe zakupy poczyniłaś, zwłaszcza te kloniki . Ja ich nie mam ale może kiedyś?? Już planowałam jakiś kupić ale na ten moment nie wiem gdzie mógłby rosnąć
. Pomocników masz bardzo fajnych
. Pozdrawiam i słonecznych dni życzę
.








- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Zapisałam sobie, że chcę od Ciebie miechunkę, bo wiesz, że ja ciągle zapominam
Piękny jesienny ogród! Lubie jesień, tylko czemu zaraz po niej nie ma wiosny!!!

Piękny jesienny ogród! Lubie jesień, tylko czemu zaraz po niej nie ma wiosny!!!

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42318
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu pomocników nie pominiesz, bo zawsze upomną się o swoje
Ładnie sobie te drzewa owocowe podsadziłaś
Moje datury w donicach, a nie kwitły
Ja jestem sława opiekunka! Kloniki śliczniusie 




- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Gratuluję nowych zakupów, bardzo ładne
niech teraz zdrowo rosną 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7165
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Moniś - Pepsi w przeciwieństwie do Miki zawsze mi pięknie pozuje. Ma to coś
Violka - Tuje sama ogoliłam. Posadziłam takie zwykłe brabanty, a jak podrosły nieco, to zabawiłam się w fryzjerkę. To fajna zabawa i naprawdę nic trudnego. Wyrośniętą tuję Szmaragd chciałam też wygolić w taką spiralę ale zabrakło talentu. Została przystrzyżona w dwie kulki.
Astry odmładzam zawsze na wiosnę. Zdecydowanie uszczuplam kępy bo to bardzo dzielne roślinki i rozrastają się niebywale szybko.
Pod szpalerem jabłoni rosną już inne rośliny od kilku lat i nikomu z nich to nie przeszkadza.
Soniu - Dziękuję za rady
Do palika już przywiązałam, ale obetnę chyba wiosną co? Mam nadzieję, że uda mi się wyprowadzić swoje drzewko hortensjowe.
Anida - Ja kloniki posadziłam do gruntu. Poszły do kompostem wypełnionego dołka, zrobiłam im kopczyk a zimą opatulę agro i stroiszem jak będzie mocno zimno.
_oleander_ - Ksawery u mnie mało narozrabiał, na szczęście zresztą. Mam dość niespodzianek pogodowych w tym sezonie.
Teraz królują jako ozdoby dynie i chryzantemy, a za dwa miesiące zaczniemy już stroiki świąteczne przygotowywać.
Aniu - Hortensja już posadzona. Niestety, nie ma aż tak osłoniętego miejsca jakie polecają, ale chyba sobie poradzi jakoś. Mam w razie czego agro, a do wszelkich rad oczywiście się zastosuję.
Florian - Wiosną miałam nadmiar rozchodników i astrów, więc wykorzystałam. Warto było poczekać kilka miesięcy, bo teraz zachwyca tym mocnym akcentem koloru z daleka .
Ewelinko - Uwielbiam klony. Nie przejdę obojętnie obok tych drzew. A w porze jesiennej, jak zaczynają się przebarwiać na różne cudowne kolory to jestem w siódmym niebie. Mam kilka tych cudownych drzew w ogrodzie, na szczęście jeszcze są nieduże, ale już czarują. Każdemu polecam. Jest tyle różnych odmian, że każdy znajdzie dla siebie coś odpowiedniego.
Miłko - I ja sobie zapisałam, żeby posłać. Chciałam teraz, ale bezpieczniej chyba będzie wiosną.
Bo zima szybko minie
Marysiu - Datura lubi bardzo być dokarmiana. W zeszłym roku moja rosła w ziemi kompostowej, dostawała papu przy każdym podlewaniu. A w tym roku lekko zaniedbałam temat
Natalko - Dziękuję
Róża Semiplena pięknie kwitła i pachniała w czerwcu i lipcu, a teraz ozdabiają ją setki maleńkich owoców.

Jesiennie....




Szyszek jest zatrzęsienie. Podobno to oznaka ostrej zimy

Szpaler różany jeszcze kwitnący. Boniki to mocarne róże. Przeżyły deszcze,miały mały kryzys ale złapały oddech i dalej czarują.

Niektóre róże nadal zachwycają

Widok z daleka na jedną z największych kiedyś fabryk zajmujących się przetwórstwem papieru. Szeroko rozumianego. Stąd jechały w świat sznury papieru toaletowego, kartony. Celuloza świecka, obecnie Mondi. Kto kiedyś jechał w pobliżu, ten pewnie pamięta ten smrodek specyficzny.



Violka - Tuje sama ogoliłam. Posadziłam takie zwykłe brabanty, a jak podrosły nieco, to zabawiłam się w fryzjerkę. To fajna zabawa i naprawdę nic trudnego. Wyrośniętą tuję Szmaragd chciałam też wygolić w taką spiralę ale zabrakło talentu. Została przystrzyżona w dwie kulki.
Astry odmładzam zawsze na wiosnę. Zdecydowanie uszczuplam kępy bo to bardzo dzielne roślinki i rozrastają się niebywale szybko.
Pod szpalerem jabłoni rosną już inne rośliny od kilku lat i nikomu z nich to nie przeszkadza.
Soniu - Dziękuję za rady


Anida - Ja kloniki posadziłam do gruntu. Poszły do kompostem wypełnionego dołka, zrobiłam im kopczyk a zimą opatulę agro i stroiszem jak będzie mocno zimno.

_oleander_ - Ksawery u mnie mało narozrabiał, na szczęście zresztą. Mam dość niespodzianek pogodowych w tym sezonie.

Teraz królują jako ozdoby dynie i chryzantemy, a za dwa miesiące zaczniemy już stroiki świąteczne przygotowywać.

Aniu - Hortensja już posadzona. Niestety, nie ma aż tak osłoniętego miejsca jakie polecają, ale chyba sobie poradzi jakoś. Mam w razie czego agro, a do wszelkich rad oczywiście się zastosuję.

Florian - Wiosną miałam nadmiar rozchodników i astrów, więc wykorzystałam. Warto było poczekać kilka miesięcy, bo teraz zachwyca tym mocnym akcentem koloru z daleka .
Ewelinko - Uwielbiam klony. Nie przejdę obojętnie obok tych drzew. A w porze jesiennej, jak zaczynają się przebarwiać na różne cudowne kolory to jestem w siódmym niebie. Mam kilka tych cudownych drzew w ogrodzie, na szczęście jeszcze są nieduże, ale już czarują. Każdemu polecam. Jest tyle różnych odmian, że każdy znajdzie dla siebie coś odpowiedniego.
Miłko - I ja sobie zapisałam, żeby posłać. Chciałam teraz, ale bezpieczniej chyba będzie wiosną.


Marysiu - Datura lubi bardzo być dokarmiana. W zeszłym roku moja rosła w ziemi kompostowej, dostawała papu przy każdym podlewaniu. A w tym roku lekko zaniedbałam temat

Natalko - Dziękuję

Róża Semiplena pięknie kwitła i pachniała w czerwcu i lipcu, a teraz ozdabiają ją setki maleńkich owoców.

Jesiennie....




Szyszek jest zatrzęsienie. Podobno to oznaka ostrej zimy


Szpaler różany jeszcze kwitnący. Boniki to mocarne róże. Przeżyły deszcze,miały mały kryzys ale złapały oddech i dalej czarują.

Niektóre róże nadal zachwycają

Widok z daleka na jedną z największych kiedyś fabryk zajmujących się przetwórstwem papieru. Szeroko rozumianego. Stąd jechały w świat sznury papieru toaletowego, kartony. Celuloza świecka, obecnie Mondi. Kto kiedyś jechał w pobliżu, ten pewnie pamięta ten smrodek specyficzny.


- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Bardzo ładnie u Ciebie Gosiu, pomimo deszczowej pogody
.Sporo kolorów i do tego żywa zieleń 'podłogi'
.
Przez kilka dni ma być ciepło i bez deszczu - oby jak najdłużej, bo się zapłaczę bez słoneczka
.



Przez kilka dni ma być ciepło i bez deszczu - oby jak najdłużej, bo się zapłaczę bez słoneczka


Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42318
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu masz róże w świetnej formie, moje niestety nie zachowały pokroju a niektóre liści i większość kwitnie na końcach pędów! Jarzębinka zachowała korale! u mnie wygłodniałe szpaki wszystko zjadły z powodu braku czerwonych owoców
co to kwitnie https://www.fotosik.pl/zdjecie/6779e3e6c93681a0 ?
A gdzie nowe kocio?

A gdzie nowe kocio?
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3967
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Ten smrodek zawsze oznaczał, że jestem już blisko domku ;) Jaka masz dużą działkę? Pepsi świetna modelka-fotomodelka ;) Karmniczki widzę, jeszcze trochę i ptaki będziemy dokarmiać. Oby te szyszki nie były prorocze.
Pozdrawiam - Justyna
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Oj, te szyszki straszą nieco. Jeżeli ma być ostra, to niech będzie też śnieżna. Świecie, tak kojarzyło się kiedyś z tym specyficznym zapachem. Bonica u mnie na podobnym etapie ale niestety, to jedna z najbardziej chorujących róż u mnie. Dziwne, bo ma niby ten swój ADR.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
... ale poprzedniejSzyszek jest zatrzęsienie. Podobno to oznaka ostrej zimy


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7165
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Aniu - U mnie to już bardzo jesiennie się porobiło. Wczoraj było słoneczko, ale nie dane mi było nawet nosa wyściubić na zewnątrz. Dzisiaj za to bez słońca, ponuro i buro. No, ale nie pada czyli wykorzystałam dzień w 100% na prace ogrodowe.
Marysiu - To, o co pytasz to kwiatostany winobluszczu. Pnie się po siatce, ale wiosną zostało profesjonalnie obstrzyżone przez mojego tatę, bo myślał, że to...prawdziwy winogron tak posadziłam.
Nowego kociaka trudno dobrze obfocić, bo to strasznie ruchliwe stworzonko. Co nieco się udało
Jeśli chodzi o róże, to też mam i takie egzemplarze o gołych nóżkach
Justynko - Ten smrodek zawsze oplatał okolice, omijał nasze miasto
A jak zakręcił do nas , to zawsze było wiadomo, że będzie deszcz.
Nasza działka ma 2 tysiące metrów.
Kasiu - Widzisz, u mnie natomiast Boniki nigdy nie chorują. Może coś z ziemią? Też staram się kupować róże z ADRem. Jak na razie nie zawiodłam się na tym znaku.
Florian - No to znowu czegoś się nauczyłam
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Skończyłam przesadzać róże. W sumie wyszło tego kilkanaście krzaków. Na szczęście nie kupowałam w tym sezonie nowych róż, bo zupełnie nie mam pomysłu, gdzie mogłabym je wcisnąć. A wczoraj przysłano mi katalog róż szkółki Austina. No i mam co robić przez zimę
Miłorząb już dostał swoich jesiennych barw.
Tak się przebarwia klon czerwony

CDN , bo hosting odmawia współpracy
Marysiu - To, o co pytasz to kwiatostany winobluszczu. Pnie się po siatce, ale wiosną zostało profesjonalnie obstrzyżone przez mojego tatę, bo myślał, że to...prawdziwy winogron tak posadziłam.

Nowego kociaka trudno dobrze obfocić, bo to strasznie ruchliwe stworzonko. Co nieco się udało

Jeśli chodzi o róże, to też mam i takie egzemplarze o gołych nóżkach

Justynko - Ten smrodek zawsze oplatał okolice, omijał nasze miasto

Nasza działka ma 2 tysiące metrów.
Kasiu - Widzisz, u mnie natomiast Boniki nigdy nie chorują. Może coś z ziemią? Też staram się kupować róże z ADRem. Jak na razie nie zawiodłam się na tym znaku.
Florian - No to znowu czegoś się nauczyłam

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Skończyłam przesadzać róże. W sumie wyszło tego kilkanaście krzaków. Na szczęście nie kupowałam w tym sezonie nowych róż, bo zupełnie nie mam pomysłu, gdzie mogłabym je wcisnąć. A wczoraj przysłano mi katalog róż szkółki Austina. No i mam co robić przez zimę

Miłorząb już dostał swoich jesiennych barw.

Tak się przebarwia klon czerwony

CDN , bo hosting odmawia współpracy

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42318
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu jaki fajny miłorząb jak w japoński, ogrodzie wśród tych drewienek!
U mnie nie kwitnie ani winobluszcz ani bluszcz
U mnie nie kwitnie ani winobluszcz ani bluszcz

- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Oba drzewka ślicznie teraz wyglądają
podsumowując - masz całą zimę do namysłu, żeby zdecydować gdzie wcisnąć nową różę 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7165
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Marysiu - Mam winobluszcz w wielu miejscach i w każdym z tych miejsc zachowuje i przebarwia się inaczej . Teraz jest ich czas. Najstarszy ma mnóstwo owocostanów, wygląda to prześlicznie. Ptaszki będą miały co pojeść przez zimę. A ja wiadomo...pędy wykorzystam do wianków
Natalka - Ja nie myślałam o wciskaniu jednej róży
Ja się zastanawiam gdzie zrobić kolejną różankę
Moja jesień








Nasze nowe kocię. Ma na imię Lusia i jest przesłodka. Ośmiotygodniowe szaleństwo w domu



Natalka - Ja nie myślałam o wciskaniu jednej róży


Moja jesień








Nasze nowe kocię. Ma na imię Lusia i jest przesłodka. Ośmiotygodniowe szaleństwo w domu


