Tuje, żywotniki wymagania glebowe.
Tuje, żywotniki wymagania glebowe.
Witam!
Prosba o pomoc zasadziłam małe tuje ok 15cm używając przy tym ziemi do iglaków. Tuje były z doniczki. Niestety mimo podlewania tylje zaczynaja zmieniac kolor na żółty od góry. Dół jeszcze jest zielony ale to pewnie nie uniknione ze tez zmieni kolor. Ziemia jest dosyć sucha. Słyszałam zeby zachowac wilgotnosc to używa sie kory, niestety nie wiem czy mozna to stosowac w takim przypadku. W razie czego moge je wykopac i posadzic tam nowe jednak obawiam sie ze i one sie nie przyjma. Prosze doradzcie mi co mam w takiej sytuacji zrobic oraz jakie ktorki podjac przy sadzeniu kolejnych sztuk aby sytuacja sie nie powtórzyła. Dodam jeszcze ze jestem poczatkujacym ogrodnikiem i pewnie z tego powodu padaja.
Prosba o pomoc zasadziłam małe tuje ok 15cm używając przy tym ziemi do iglaków. Tuje były z doniczki. Niestety mimo podlewania tylje zaczynaja zmieniac kolor na żółty od góry. Dół jeszcze jest zielony ale to pewnie nie uniknione ze tez zmieni kolor. Ziemia jest dosyć sucha. Słyszałam zeby zachowac wilgotnosc to używa sie kory, niestety nie wiem czy mozna to stosowac w takim przypadku. W razie czego moge je wykopac i posadzic tam nowe jednak obawiam sie ze i one sie nie przyjma. Prosze doradzcie mi co mam w takiej sytuacji zrobic oraz jakie ktorki podjac przy sadzeniu kolejnych sztuk aby sytuacja sie nie powtórzyła. Dodam jeszcze ze jestem poczatkujacym ogrodnikiem i pewnie z tego powodu padaja.
Pozdrawiam
- Malkar
- 500p
- Posty: 561
- Od: 27 sty 2007, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
Przyczyn usychania tui może być wiele. Świeżo posadzone rośliny, tuje też, trzeba systematycznie podlewać. Tym bardziej, że wiosna w tym roku jest sucha. Przy takiej pogodzie jak obecnie trzeba podlewać codziennie czyli trzeba się napracować. Ja podlewam z konewki bezpośrednio na ziemię wokół krzewu i to dwa- trzy razy po troszce aby woda dobrze wsiąkła w ziemię wokół rośliny i dotarła do korzeni. Rośliny rosły przedtem w doniczkach to pewnie mają bardzo zbity system korzeniowy- jest to jedna zbita bryła, bo było im ciasno w tej doniczce. W takim przypadku przed posadzeniem do ziemi trzeba delikatnie rozluźnić bryłę korzeni, wtedy lepiej się zakorzenią i roślina się lepiej przyjmie.
tuja
dziekuje badrdzo za odpowiedz. Mam jeszcze jedno pytanie. Czy te tuje które zmieniły barwę są jeszcze do odratowania? Czy wystarczy je obficie podlewać czy trzeba użyc innych środków?
Chciałabym jescze wiedzieć czy sadzić teraz kolejne sztuki czy może poczekać z tym do jesieni?
Chciałabym jescze wiedzieć czy sadzić teraz kolejne sztuki czy może poczekać z tym do jesieni?
Pozdrawiam
tuja
prawda jest taka że kupilam te tuje w centrum handlowym czego juz nie zrobie. W momencie kiedy je kupilam byly zielone wygladaly bardzo dobrze. Dopiero po zaszadzeniu ich na działce zaczeły zółknąć. Juz wiem ze zrobilam pare bledów przez które mogły sie nie przyjac. Bardzo dziekuje za pomoc.
Chciałabym jeszcze uzyskać informacje na temat kory, którą słyszalam ze oblada sie drzewka aby utrzymać wilgotność. Czy w przypadku tuji szmargad jest to dobre rozwiązanie?
Chciałabym jeszcze uzyskać informacje na temat kory, którą słyszalam ze oblada sie drzewka aby utrzymać wilgotność. Czy w przypadku tuji szmargad jest to dobre rozwiązanie?
Pozdrawiam
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 632
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Jeżeli nie zależy Ci na natychmiastowym efekcie, to jeżeli będziesz podlewać , to powinny się przyjąć.Możesz jeszcze wyjąć sadzonki, rozluźnić bryłę korzeniową i wsadzić ponownie. Możesz też kupić glinkę ukorzeniającą, maczać w niej korzenie i wsadzić,po posadzeniu lekko przyciąć górę. Jeszcze nie jest za późno.
Co do kory - to nie powinna zaszkodzić, a zawsze zatrzyma parowanie wody i utrzyma dłużej wilgoć. Ja bym tych sadzonek nie wyrzucała. Z mojej tui, której po zimie /dwa lata temu/ pozostał jeden zielony liść, wyrósł piękny krzaczek.
Co do kory - to nie powinna zaszkodzić, a zawsze zatrzyma parowanie wody i utrzyma dłużej wilgoć. Ja bym tych sadzonek nie wyrzucała. Z mojej tui, której po zimie /dwa lata temu/ pozostał jeden zielony liść, wyrósł piękny krzaczek.
Pozdrawiam Krystyna
- Anku
- 100p
- Posty: 120
- Od: 15 lip 2006, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Zamościa
No, nie rób tegokrysp50 pisze:Możesz jeszcze wyjąć sadzonki, rozluźnić bryłę korzeniową i wsadzić ponownie. Możesz też kupić glinkę ukorzeniającą, maczać w niej korzenie i wsadzić,po posadzeniu lekko przyciąć górę.

Pomijajac fakt, że tej wielkosci sadzonki żywotnika nie ndają sie do wysadzania w ogrodzie (powinny pozostać jeszcze ze 2 lata w szkółce) to niepoptrzebnie dawałaś tzw. „ziemię do iglaków" (to jest zwykle ziemia torfowa), która odbiera wode iglakom. Ziemia torfowa działa jak gąbka a po wyschnieciu trudno ją nasycić woda (rzucona na wode „potrafi" pływać).
..
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 13 mar 2007, o 18:19
- Lokalizacja: Poznań
Anku!Ja 3 miesiace temu posadzilam sadzoneczki Szmaragdow-wyglada na to,ze sie wszystkie przyjely.Przynajmniej te co wykopalam maja korzonki.No i teraz sie zastanawiam co z nimi zrobic-to znaczy zamierzam je przesadzic do doniczek rozsadowych,ale nie wiem juz teraz do jakiej ziemi(bo zbilas mnie troche z tropu tym torfem-ukorzenialam je w mieszance torfu z piaskiem i faktycznie torf kiepsko trzyma wilgoc ,wiec je zraszlam bardzo czesto pomimo ze byly w mini szklarenkach)No wiec mam pytanie jaka ziemie proponujesz i czy mam je juz w tym roku wkopac z doniczkami do ogrodu czy mam je tej zimy trzymac w domu?
Aneta
Jak sadzić tuję smaragd ?
Mam zamiar sadzić smaragdy.
W jakich odstępach je sadzić, żeby nie było między nimi przerw i żeby zbyt mocno nie nachodziły na siebie ?
Poptu chcę, aby ładnie wyglądały.
W jakich odstępach je sadzić, żeby nie było między nimi przerw i żeby zbyt mocno nie nachodziły na siebie ?
Poptu chcę, aby ładnie wyglądały.
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Ja sadziłam co 60 cm, jak na razie to jestem zadowolona, zobaczymy jak urosną - założeniem była ściana zielonego. 

serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Tak z tego wynika, albo umówiliśmy się telepatycznie - moje również rosną w odległości 60 cm.Jurek pisze:Ja też 60 cm i jest ok.To chyba optymalna odległość.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,