Zagospodarowanie działki/Planowanie/Poproszę o Wasze poradyPierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
reeg
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 26 cze 2012, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Zagospodarowanie działki/Planowanie/Poproszę o Wasze poradyPierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

Witam na forum.
Jestem w tym temacie laikiem, trochę czytałem różne tematy, ale nie znalazłem optymalnego rozwiązania.

A więc przyjęliśmy od miejscowego ROD-u działeczkę ok. 400 m2, była nieuprawiana od 3 lat, więc mocno zarosła.
W pierwszej kolejności wykarczowałem chaszcze kosą spalinową, wygrabiłem z grubsza (o ile pogoda pozwoli wygrabię w tym tygodniu do końca) zielsko i... teraz mam dylemat co dalej.

Planujemy na razie na 1/4 działki zorganizować mały warzywniak, a na reszcie niech sobie trawa rośnie. Czy jest sens przekopać ten kawałek ziemi pod warzywniak jeszcze w tym roku? Czy może odpuścić i całość potraktować Randapep? Tak mi radzi teściu. Dodam, że nie mamy tyle wolnego czasu, żeby ręcznie przekopać całą działkę... Możemy albo przekopać ten kawałek pod warzywniak, albo potraktować całość jakimś odchwaszczaczem, albo zostawić to w tym roku jak jest i ewentualnie podkaszać chaszcze.


Proszę o radę w temacie :)
x-c-9
---
Posty: 576
Od: 9 paź 2011, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: przejęcie zaniedbanej działki, pierwsze kroki, pytania nowic

Post »

W ziemi na działce długo nieuprawianej na pewno są nasiona chwastów wieloletnich. Najbardziej ekologicznie byłoby wykopanie wszystkich chwastów bez użycia środka Roundup. Jeśli zdecydujecie się na oprysk, to trzeba pamiętać, że pozostałości chwastów po jakimś czasie trzeba będzie usunąć.
W obu wersjach prawdopodobnie trzeba będzie usuwać chwasty kolejny raz, może nawet kilka, bo na pewno w ziemi będzie dużo nasion chwastów.
Poweodzenia :)
reeg
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 26 cze 2012, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: przejęcie zaniedbanej działki, pierwsze kroki, pytania nowic

Post »

A jeśli na kawałku pod warzywa przekopię ziemię i wybiorę wszystkie korzenie i pozostałości skoszonego zielska, dużo z tym pracy nie powinno być, kilka dni roboty, to w tym roku narzeczona może się cieszyć z jakiś warzyw jeszcze? Czy nie ma sensu bo za późno?

No i jeśli przyjmę scenariusz, że nie pryskam niczym, tylko przekopuję działkę to chwasty nie będą odrastać w zastraszającym tempie?
x-c-9
---
Posty: 576
Od: 9 paź 2011, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

Chyba będzie można wysiać tylko sałaty, ale warto chwasty usunąć w tym roku, by w przyszłym nie nie było buszu w warzywach.
No i jeśli przyjmę scenariusz, że nie pryskam niczym, tylko przekopuję działkę to chwasty nie będą odrastać w zastraszającym tempie?
Jeśli usuniesz korzenie, to będą odrastać z nasion które zostały w ziemi, ale na to żaden herbicyd nie poradzi.
Oczywiście są chwasty, które odrastają z najmniejszego kawałka korzenia np. podagrycznik, chrzan, czy szczawik. Jest też taki, którego nazwy nie znam, ma bardzo długi korzeń, oplata rośliny rosnące wokół. Kiedyś wykopałem chwasta którego korzeń miał prawie 170cm długości. :shock:
moonlight
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 26 cze 2012, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

Miałam podobny problem - koło domku do którego się przeprowadiłam był kilkunastoletni busz, niby jakąś chemią mi spryskali ale chwasty zaraz odrosły, szkoda było zatruwac środowisko. Próbujemy to ogarnąć z pomocą wujka, który łopata po łopacie przesiewa ziemię przez wilekie sito własnej roboty - w tamtym roku zrobil jakąś 1/3 i na tej części rośnie trochę warzyw, na reszcie staramy się nie dopuścić do kwitnięcia chwastów - czyli co tydzień kosa w dłoń ;:223
Jesienią wujek się weźmie za resztę jak nie będzie zbyt mokro, teraz trochę za ciepło żeby go do łapaty gnać.
A teraz jeszcze można posadzić fasolkę szparagową, sałaty różne, szpinak... nie wiem co jeszcze, trochę tego jest, więc myślę że warto powalczyć ;:108
Powodzenia :D
reeg
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 26 cze 2012, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

Dzięki za podpowiedzi. Chyba tak zrobię. Myślę, że w kilka dni dam radę przekopać kawałek ziemi pod warzywka, a resztę odpuszczę - wszak i tak ma być tam trawa. Ewentualnie zamiast Roundapu można użyć czegoś co zabija chwasty, a zostawia trawę? Znajomy ogrodnik coś o takim specyfiku wspominał, ale nie pamiętał nazwy...
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

Oczyszczaj kawałkami i potem wzruszaj ziemię jak zaczną wschodzić nowe chwasty.
Poza sałatą możesz pokusić się jeszcze o wysiew fasolki szparagowej, brokuła i kalarepy o krótkim okresie wegetacji, później szpinak.
Musisz wiedzieć jedno, nawet na oczyszczonym kawałku ziemi na pewno znów pojawią się nowe chwasty, ale można z nimi walczyć.
Piszesz, że nie masz wiele czasu, a działka wymaga go sporo.

Na trawnik zastosuj jakiś preparat chwastobójczy na rośliny dwuliścienne typu Mniszek, zabije chwasty a trawa pozostanie.
Tylko pamiętaj by pryskać rano lub wieczorem ( owady ) i przy bezwietrznej pogodzie.
MarcinBrz
200p
200p
Posty: 294
Od: 19 lis 2010, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie

Re: Pierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

Proponuję trochę wolniejsze tempo. Na początku września spryskać Roundupem część pod warzywnik. Oczywiście przed opryskiem skosić. Poczekać na efekty, przekopać i zostawić przez zimę. Na wiosnę na spokojnie zabrać się za uprawę.
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Kosiarki
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 1 cze 2012, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

Do samej uprawy od początkowych prac w ogrodzie jeszcze daleko,więc póki co nie myśl o tym. Po prostu przekop, użyj oprysku i przeczekaj przyszłą zimę. Potem dalsze kroki.
moonlight
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 26 cze 2012, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

Ja bym nie pryskała. Zwłaszcza skoszonego, bo randap czy "jak to sie tam pisze" :wink: wnika chyba przez liście do korzeni więc na mój "chłopski" rozum koszenie osłabi jego działanie.
Poza tym to cudo nie jest biodegradowalne więc przez dłuższy czas posiedzi w ziemi, a potem co, zjesz to w surówce???
U nas wczoraj popadało, z takiej mokrej ziemi chasty do kolan wychodziły bez trudu z korzeniami, rwały kilkunastoletnie dzieci dla zabawy - nieźle im poszło - polecam - szybko, tanio, ekologicznie ;:215
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Pierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

W miejscu pod warzywa raczej nie należy pryskać Roudupem, bo długo pozostaje w glebie. |Chwasty warto usunąć ręcznie, choć wymaga to wiele wysiłku. Jednak rzodkiewkę sieje się ponownie w drugiej połowie sierpnia, więc zdążysz :D Roundupu używam wyłącznie na chodniku, placykach żwirowych, pod ogrodzeniem-tam nie będę uprawiać niczego do jedzenia.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
maliola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 26 cze 2012, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

witam, zalogowałam się w ubiegłym tygodniu bo widzę, że tutaj kopalnia wiedzy. Mam podobny problem na zaniedbanej części posesji. Też chciałabym założyć kawałek warzywniaka, jakieś krzewy ale rosnące tam chwasty nie dają za wygraną. Szczególnie podagrycznik - jego białe korzonki wyrastają nawet pod czarną folią, pokrzywy i inne osty. Z doświadczenia wiem, że najlepiej kawełek po kawałku ręcznie przekopać i przesiać, jednak to naprawdę przysłowiowa orka na ugorze. Żaden randap ani mniszek na to nie działa. Borykam się z tym problemem już kilka lat, kiedyś nawet poprosiłam znajomego i przeorał mi pługiem z koniem ale później i tak nie miałam czasu i sił więc tylko chwasty lepiej zaczęły rosnąć na takiej spulchnionej ziemi. Plany mam wielkie ale wykonanie z grubsza szwankuje.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwsze kroki na zaniedbanej działce, pytania nowicjusza

Post »

Podagrycznik zamęczyłam, zajęło mi to dwa lata.
Usuwałam każdy kawałek jaki tylko się pokazywał, starałam się usunąć jak najwięcej korzeni.
Ale ja go miałam na istniejącej rabacie.


Jak nie masz sił i czasu, zastosuj chemię ( herbicyd typu Roundup ), odczekaj, powtórz i tak do skutku.
Sama nie przepadam za herbicydami ale czasem po prostu bez tego się nie da....
W przyszłym roku będziesz miała już oczyszczoną ziemię, ale na brak chwastów to nie licz - pojawią się nowe. :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”