Karo, Dorotko i Nena08 dziękuję za miłe powitanie.
Postaram się pokazać co u mnie kwitnie. Przede wszystkim róże , o których mnóstwo się naczytałam na tym forum.
Wracając do początku mojego ogrodu to jest z nami od 2004r. Wtedy to sadziłam małe sadzonki bukszpanów, które dostawałam wiadrami od sąsiada, który przycinał swój bukszpan, a ja robiłam sadzonki i sadziłam najpierw w oddalonym zakątku ogrodu, a jak już podrosły to wymysliliśmy z mężem,że posadzimy je na wzór ogrodów francuskich. A muszę przyznać, że przyjęły się prawie wszystkie. Tak samo robiłam sadzonki z tuj, który dostałam od znajomych. Wszystkie tuje rosnące w ogrodzie i bukszpany są posadzone z samodzielnie zrobionych sadzonek. Oprócz tego na początku sadziłam różne byliny i krzewy ale tak w zasadzie to nie miałam pomysłu co posadzić pomiędzy bukszpanami. I dopiero ze 3 lata temu zaczęłam przyglądać się różom, trochę o nich czytać i postanowiłam, że zacznę je hodować.
Tutaj zdjęcie ogrodu ze stycznia 2009 kiedy to zaczęło być widać zarysy bukszpanowych rabat. Ostatnią posadziłam w 2011r- tą najbliżej domu. Na tym zdjęciu jeszcze jej nie ma

Teraz te bukszpanowe rabaty wyglądają tak

a latem było tak

Nena08 - moje 2 krzewy Teasing Georgia mam od wiosny 2016r. W pierwszym roku(2016) mnie nie zachwycił, chociaż było już kilka kwiatów tu na zdjęciu

ale już latem zeszłego roku wyglądały tak

Nie wiem którą odmianę bym wybrała gdym miała wybrać jedną. Wszystkie są piękne. Jak policzyłam to mam coś około 30 odmian angielek i co jedna to ładniejsza. Najobficiej i najdłużej kwitnie chyba Lady of Shalott i ma chyba najładniejsze krzaczki. Jednak urzekł mnie chyba też William Morris. Co prawda w pierwszym roku bardzo zwieszał główki, w zeszłym roku też trochę, ale ma coś w sobie jak patrzy się na jego kwiaty. Bardzo lubię też Munstead Wood, Crocus Rose czy też Lady Emmę Hamilton. Chociaż co do tej ostatniej w pierwszym roku zupełnie mi się nie podobała. no to teraz kilka zdjęć
to Lady of Shalott
William Morris
Munstead Wood
Crocus Rose
Lady Emma Hamilton
Wracając do Teasing Georgia- to kiedyś gdzieś przeczytałam,że ktoś ją porównał do jajka sadzonego - żółtko w otoczeniu bieli - i latek zeszłego roku na nia tak patrzyłam i muszę przyznać,że coś w tym jest. Zdjęcia co prawda tego tak nie oddają, chociaż na 1 szym zdjęciu z zeszłego roku tak troszkę widać.