Prymula, pierwiosnek (Primula) cz.1

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Zablokowany
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

Moje się same nie wysiewają. Ale zebrane nasionka ładnie wschodzą, szkoda tylko, że większość odmian ich nie zawiązuje.


A przy okazji kolejna ślicznotka, tym razem kandelabrowa.

Primula bulleyana ssp. beesiana
zdjęcie niedostępne
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Kasiu jak u Ciebie z żywotnością kandelabrowych, ja coś nie mam do nich szczęcia - bardzo szybko mi zamierają. Ale może być to wywołane przez konkurencję między różnymi gatunkami roślin.
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

Jeśli chodzi o japońskie, to ja je traktuję jak dwuletnie, nie przyzwyczajam się do nich, tzn mam na myśli konkretne egzemplarze, większość po kwitnieniu zamiera i wynagradza to obfitym samosiewem i chyba nic się z tym nie da zrobić, taka ich natura. Druga strona medalu jest taka, że gdy nie trafi się z miejscem to potrafią nieźle kaprysić i nie rosnąć. U mnie chcą dobrze rosnąć w tylko jednym miejscu. Siewki 'Alby' 'kisiły' się u mnie 4 lata, ruszyły gdy przeniosłam je gdzie indziej.

O beesiana za wiele nie powiem, chyba jest żywotniejszy, ale z wigorem daleko mu do wyniosłych, gruzińskich itp. bezproblemowych.
Awatar użytkownika
peonia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1069
Od: 26 mar 2006, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pólnocny wschód
Kontakt:

Post »

łyszczaki moje

gatunek,
Obrazek

mieszaniec
Obrazek
Zaczęło się od rabaty-Beata Paulina
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Tula pisze:Ja kupione wczesną wiosną trzymam na "parapecie" między oknami (mam podwójne) gdzie nocą temperatura spada czasem nawet poniżej zera. W końcu marca wysadzam do ogródka. Zeszłoroczne już wylazły, dwie mają pąki :)
A podlewasz je? Ja mam 1 kupioną w grudniu (ale ta grudniowa długo była w domu i mi się trochę zmarnowała), a 6 ostatnio kupionych i też coś mi się z nimi zaczyna dziać. Trzymam w zimnym pomieszczeniu (okolice 0C) i podlewam.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Pierwiosnki

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Bardzo lubię pierwiosnki :) nie sprawiają problemów i tak długo kwitną!!! :)
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Pierwiosnki

Post »

A to zdjęcie zrobione 15. grudnia:

Obrazek
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 785
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post »

Przemek czy posiadasz lub gdzieś widzialeś pierwiosnka kulistego ale o 2-u barwnych kwiatostanach. Widziałem takiego na ilustracji w jednym z angielskich czasopism.
jarek
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Kiedy wsadzacie do ziemi prymule zakupione zimą w doniczkach?
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
rosea
200p
200p
Posty: 322
Od: 27 lut 2008, o 20:52
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Wspaniałości pokazujecie. A ja mam nadzieję uzyskać poradę. Czy i kiedy przycina się kępy prymulek ? Moje roślinki mają teraz dużo zgniłych liści. Taki zielono-brązowozgniły malanż. Może to dlatego, że ich nie przycinałam ? Czy teraz powycinać te uszkodzone liście ? Ziemia u mnie sucha i piaszczysta.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8011
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Czy te wielkokwiatowe prymule dostępne teraz w sklepach wytrzymują u Was w ogrodach dłużej niż rok, dwa? Posadziłam kilka razy gdy dostałam w prezencie, ale u mnie czasem parę mizernych kwiatków pokazało się za rok, a potem zmarniały.Mam gliniastą glebę, może dlatego, nie wiem :? , a może tak mają? Mam o drobniejszych kwiatach, pięknie kwitną, same się sieją w różnych kombinacjach kolorystycznych i rozrastają w duże kępy, niby podobne, a jednak chyba nie :?

Ja obrywam im część liści w lecie, gdy zaczynają sie 'rozkładać'.Teraz wiosną usuwam też, wszystkie dolne, uszkodzone w zimie.
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

selli7 pisze:Czy te wielkokwiatowe prymule dostępne teraz w sklepach wytrzymują u Was w ogrodach dłużej niż rok, dwa?
U mnie nie wytrzymują dłużej.
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Kattka ależ u ciebie cudnie rosną wszystkie :!: :!: :!:
Masz wspaniałe odmiany i trzeba powiedziec bardzo fotogieniczne. Po prostu cuda. Szczególnie te japońskie o rany :shock:

Ja co roku, chyba tak jak każdy z was, ulegam pokusie i kupuję pierwiosnki zimą w doniczkach bo maja cudne kolory. To są niestety te pędzone. Jak je posadzę do ogrodu to u mnie nie marnieją tylko zmieniają się na te zwykłe dzikie pierwiosnki leśne, te o małych kwiatkach w wyblakłych rózowych albo białych kolorkach. I wszystkie są takie same, a przy zakupie byly albo wścieklo zółte, albo ostro fioletowe albo czerwone. Czy u was też zauważyliscie to zjawisko? U mnie ziemia jest bardzo wapienna i gliniasta. Niestety nie bedę nawet próbowac tych japońskich co lubią kwaśną ziemię i dużo wilgoci, bo po co je męczyć.

Udalo mi sie za to wychodować od dwóch lat łyszczaki (primula auricula). Mam ich dwa i oba sa fioletowe. Najpierw były w ziemi, potem w doniczce i w końcu znowu w ziemi ale pod migdałowcem gdzie jest dużo cienia latem. Teraz jeden z nich już zawiązuje pączki kwiatowe i czekam niecierpliwie na jego śliczne kwiatki.

Czytałam gdzieś że one nie lubią gdy im się deszcz leje w środek kępki i trzeba je chodować pod daszkiem, czego ja oczywiście nie robię. Czy wiecie coś o tym albo macie podobne problemy?

A to jest jeden z moich łyszczaków

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Zablokowany

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”