Chryzantemy/dąbki - uprawa, pielęgnacja,zimowanie
Chryzantemy/dąbki - uprawa, pielęgnacja,zimowanie
Mam kilka sztuk chryzantem drobnokwiatowych z cmentarza.
Jak je przezimować? W piwnicy i wiosną wsadzić do gruntu czy jak ?
Na działkę mam 50km wiec na razie nie wybieram się tam
i stąd pytanie do was eksperci, jak je przezimować.
Może być w piwnicy i co jakiś czas podlewać np ??
Jak je przezimować? W piwnicy i wiosną wsadzić do gruntu czy jak ?
Na działkę mam 50km wiec na razie nie wybieram się tam
i stąd pytanie do was eksperci, jak je przezimować.
Może być w piwnicy i co jakiś czas podlewać np ??
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Te z cmentarza musisz przezimować w widnym i chłodnym pomieszczeniu.
Ja nie mam takowego i zdecydowałam się na eksperyment zimowania doniczek w mieszkaniu. Czyli nie dałam im okresu spoczynku. Owszem zwolniły wzrost w sposób wyraźny, ale przezimowały nieźle. Ponieważ takich roślin nie można zbyt szybko wynieść na pole to posadziłam po przymrozkach. Z uwagi na to, że w okresie zawiązywania pąków miały krótki dzień zaczeły kwitnąć w czerwcu(skąpo ale jednak) i w październiku zakwitły po raz drugi już normalnie.
W tym roku zimują już w gruncie.
Ponieważ nie wiem co to są za odmiany więc czy przezimują zobaczymy.
Nie wszystkie odmiany nadają się do sadzenia i zimowania w gruncie.
Ja nie mam takowego i zdecydowałam się na eksperyment zimowania doniczek w mieszkaniu. Czyli nie dałam im okresu spoczynku. Owszem zwolniły wzrost w sposób wyraźny, ale przezimowały nieźle. Ponieważ takich roślin nie można zbyt szybko wynieść na pole to posadziłam po przymrozkach. Z uwagi na to, że w okresie zawiązywania pąków miały krótki dzień zaczeły kwitnąć w czerwcu(skąpo ale jednak) i w październiku zakwitły po raz drugi już normalnie.
W tym roku zimują już w gruncie.
Ponieważ nie wiem co to są za odmiany więc czy przezimują zobaczymy.
Nie wszystkie odmiany nadają się do sadzenia i zimowania w gruncie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Basiu ja w zeszłym roku też przydźwigałam chryzantemę z cmentarza.
Całą zimę stała na korytarzu w bloku.
W lutym wzięłam ją do mieszkania aby zapewnić więcej światła.
Niczym jej nie zasilałam a i tak odwdzięczyła mi się bujnym wzrostem.
W kwietniu wysadziłam ją do ogródka i zakwitła tak jak Twoja w czerwcu.
Po przekwitnięciu zrobiłam kilka sadzonek, które w tej chwili już kwitną.
Zostawiam ją w ogródku. Musi sobie poradzić.
Całą zimę stała na korytarzu w bloku.
W lutym wzięłam ją do mieszkania aby zapewnić więcej światła.
Niczym jej nie zasilałam a i tak odwdzięczyła mi się bujnym wzrostem.
W kwietniu wysadziłam ją do ogródka i zakwitła tak jak Twoja w czerwcu.
Po przekwitnięciu zrobiłam kilka sadzonek, które w tej chwili już kwitną.
Zostawiam ją w ogródku. Musi sobie poradzić.
Włączę się do dyskusji.Chryzantemy najlepiej zimują w zimnej i chłodnej piwnicy.Ważne aby było to wilgotne pomieszczenie żeby nie przesuszyć rośliny.Oczywiście można w okresie spoczynku w przypadku zbytniego wysuszenia delikatnie podlać.
Wcale nie muszą mieć dużo światła.Aby zatrzymać wzrost rośliny należy przyciąć część nadziemną .
Wczesną wiosną (tj.na początku marca) roślinę należy wynieść z ciemnego pomieszczenia(zasilić i podlać). Mają wówczas piękne odbicia jeszcze koloru białego, z których w krótkim czasie wyrosną piękne sadzonki.Z każdego odrostu(odbicia) można stworzyć nową chryzantemę .Oczywiście po uprzednim ukorzenieniu .
Wcale nie muszą mieć dużo światła.Aby zatrzymać wzrost rośliny należy przyciąć część nadziemną .
Wczesną wiosną (tj.na początku marca) roślinę należy wynieść z ciemnego pomieszczenia(zasilić i podlać). Mają wówczas piękne odbicia jeszcze koloru białego, z których w krótkim czasie wyrosną piękne sadzonki.Z każdego odrostu(odbicia) można stworzyć nową chryzantemę .Oczywiście po uprzednim ukorzenieniu .
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Kolejna propozycja przetrzymania cmentarzowych chryzantem.....
Na balkonie,w rogu przy ścianie,na podłożonych kilku warstwach tektury lub styropianu.
Donica musi być zabezpieczona przed mrozem,czyli "zapakowana",sposobów jest mnóstwo.
Jedynie z wierzchu musi być dostęp powietrza i czasem wody,deszczu lub z kranu,można zasypać ten wierzch liśćmi czy trocinami.
Jest to idealne miejsce przetrzymania ,rośliny zyskują też dużą odporność . :P
Na balkonie,w rogu przy ścianie,na podłożonych kilku warstwach tektury lub styropianu.
Donica musi być zabezpieczona przed mrozem,czyli "zapakowana",sposobów jest mnóstwo.
Jedynie z wierzchu musi być dostęp powietrza i czasem wody,deszczu lub z kranu,można zasypać ten wierzch liśćmi czy trocinami.
Jest to idealne miejsce przetrzymania ,rośliny zyskują też dużą odporność . :P
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Te olbrzymich rozmiarów drobnokwiatowe wyrosną potem na wysoki krzak
W produkcji chryzantem a takie produkowałem używałem retardant Alar
stosowany kiedyś w sadownictwie.
Obecnie w handlu bywa
B-Nine 85 SP
Można też podobne wyniki uzyskać po zastosowaniu
CYTOKININ związków z grupy regulatorów wzrostu np(N-6 benzylaminopuryna)
Związki te hamują rozwój pąka wierzchołkowego a stymulują rozwój bocznych
stosowałem przy rozmnażaniu odmian wielkokwiatowych które z reguły dają mała ilość sztobrów
W produkcji chryzantem a takie produkowałem używałem retardant Alar
stosowany kiedyś w sadownictwie.
Obecnie w handlu bywa
B-Nine 85 SP
Można też podobne wyniki uzyskać po zastosowaniu
CYTOKININ związków z grupy regulatorów wzrostu np(N-6 benzylaminopuryna)
Związki te hamują rozwój pąka wierzchołkowego a stymulują rozwój bocznych
stosowałem przy rozmnażaniu odmian wielkokwiatowych które z reguły dają mała ilość sztobrów