Mam kilka pytań do wyjadaczy:
1) Czy to na zdjęciu to niedobór magnezu i już alternarioza, czy tylko końcowe stadium niedoboru magnezu?
2) W mojej szklarni już kolejny rok z rzędu na liściach są niedobory Mg. W tym roku zapomniałem regularnie nawozić dolistnie, i są efekty, niestety złe.
Muszę to robić regularnie - czy mogę dodawać siarczanu magnezu do nawozów wieloskładnikowych np. Plonvitu Kali, bo ten ostatni magnezu nie posiada?
Bo rozumiem że wapnia nie można mieszać z innymi nawozami, a magnez?
3) Opryskuję kwiaty na gronach roztworem Borasolu 7,5 ml/l z moczmikiem 4 g na litr. Czy mogę po prostu do oprysku dolistnego jak wyżej też dać Borasolu i tak załatwić sprawę, czy Bor musi być podawany na kwiaty, bo na całą roślinę będzie toksyczny?
4) Część pomidorów na dolnych piętrach ma zniekształconą piętkę, dotyczy to akurat żółtego Pineapple Yellow, co może być przyczyną? Zmiany wilgotności podłoża? Pomidory wiązały w maju gdzie lało non stop, a potem był upalny czerwiec.
5) A tu ciekawostka - posadzone na zewnątrz El Amar przy paliku z powodu mojego lenistwa i nie dowiązania oderwały się od palika, główna łodyga pękła na pół. Co ciekawe pomidor nadal rośnie, wiąże, ale się płoży na geowłókninie i rośnie jak ogórek, mimo że pień łodygi trzyma się na nitce to tak mała ilość wiązek wystarcza do dostarczenia już dużym owocom wody i składników odżywczych ...
. Jeżeli masz te z galaretką i możliwości to możesz je przed gotowaniem podsuszyć ze 2 dni. Stracą trochę wody i nabiorą aromatu.
Nie na moje nerwy.
Zapiszę na za rok.
