Hodowla Phalaenopsis w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
- py1szczak2
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 11 sie 2019, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Hodowla Phalaenopsis w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
O hodowli w samej wodzie bez podłoża czytam już od jakiegoś czasu, dzisiaj postanowiłem wprowadzić ją w życie.
Wszelkie rady mile widziane.
Co do korzeni to zostawiłem te które wydawały mi się solidne twarde i nie zasuszone.
W dniu dzisiejszym po ok 24 godzinach wszystkie kwiaty zostały przejrzane, korzenie wszystkie luźne i nie ciekawie wyglądające zostały usunięte, woda wymieniona na świeżą.
Stosuję wodę z filtra odwróconej osmozy, do każdej doniczki z wodą dołożyłem połowę pałeczki nawozu do storczyków.
Wszelkie rady mile widziane.
Co do korzeni to zostawiłem te które wydawały mi się solidne twarde i nie zasuszone.
W dniu dzisiejszym po ok 24 godzinach wszystkie kwiaty zostały przejrzane, korzenie wszystkie luźne i nie ciekawie wyglądające zostały usunięte, woda wymieniona na świeżą.
Stosuję wodę z filtra odwróconej osmozy, do każdej doniczki z wodą dołożyłem połowę pałeczki nawozu do storczyków.
- py1szczak2
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 11 sie 2019, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Hodowla storczyków w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
Pokazuj, pokazuj, nasza forumowa Renia też ma parę storczyków "wodnych" będę podglądać jak Ci idzie uprawa
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
- py1szczak2
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 11 sie 2019, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Hodowla storczyków w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
Mała uwaga, kwiatów storczyków się nie opryskuje, chyba że chcesz żeby załapały choroby grzybowej albo skrócić radykalnie czas kwitnienia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Hodowla storczyków w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
Piotrze- cieszę się, że eksperymentujesz Miałam kiedyś kilka falenopsisów w samej wodzie. Radziły sobie całkiem dobrze. Potem wszystkie podarowałam. Czasem je "odwiedzam" wciąż rosną i kwitną. Można uprawiać i tak
Innych storczyków nie uprawiałam w samej wodzie.
Innych storczyków nie uprawiałam w samej wodzie.
- py1szczak2
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 11 sie 2019, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Hodowla storczyków w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
Dzięki rena77 mam tylko Phalaenopsisy, więc z tego co piszesz jest szansa na to że się uda
Jeśli ktoś z Was ma już jakieś doświadczenia z tego typu hodowlą to proszę podzielcie się swoją wiedzą i spostrzeżeniami, na co zwrócić szczególną uwagę żeby uniknąć błędów i niepowodzeń
Pozdrawiam Piotr
To była tylko taka poranna rosa a tak już na poważnie , to nie wiedziałem - będę pamiętałnorbert76 pisze:Mała uwaga, kwiatów storczyków się nie opryskuje, chyba że chcesz żeby załapały choroby grzybowej albo skrócić radykalnie czas kwitnienia.
Jeśli ktoś z Was ma już jakieś doświadczenia z tego typu hodowlą to proszę podzielcie się swoją wiedzą i spostrzeżeniami, na co zwrócić szczególną uwagę żeby uniknąć błędów i niepowodzeń
Pozdrawiam Piotr
Re: Hodowla Phalaenopsis w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
Może jeszcze nawożenie- uprawiam moje storczyki w hydroponice i dokarmiam wyłącznie przez oprysk ( żeby nie uszkodzić korzeni). Robię to w środku dnia, przy słonecznej pogodzie, żeby liście zdążyły przeschnąć. Trzeba też pamiętać o stożku wzrostu- tam nie powinien zostać płyn.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Hodowla Phalaenopsis w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
I takich kombinacji właśnie nie rozumiem. Po co pryskać nawozami liście i pilnować aby nie zalać stożka wzrostu, skoro korzenie i tak są w wodzie? To nie można zrobić jakieś lekkiej pożywki i wlać do hydroponiki? . Rośliny przez miliony lat wykształciły wyspecjalizowane części swojego ciała przeznaczone do konkretnych zadań aż tu nagle przychodzi człowiek i wszystko wywraca do góry nogami czy korzeniami jak kto woli. Mój pies obie miski , z wodą i z karmą ma po jednej stronie organizmu i nie mam zamiaru tego zmieniać. Nawet nie myślę o tym żeby ta z wodą została a tą z karmą, tak dla eksperymentu, wetknąć mu od strony ogona.
- Monnia445
- 200p
- Posty: 284
- Od: 8 gru 2017, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: sandomierz
Re: Hodowla Phalaenopsis w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
Witaj Piotrze, bardzo fajnie, że założyłeś taki wątek Mam parę phalaenopsisów, które uprawiam w ten sposób więc mogę się trochę podzielić spostrzeżeniami.
Kiedyś miałam więcej storczyków i też eksperymentowałam z różnymi metodami... nie zawsze ze skutkiem
Ogólnie to metoda jest bardzo ciekawa i wielę się można nauczyć o roslinach. Skoro czytałeś o podstawach uprawy to już raczej nie będę Cię nimi "zalewała"
Jeżeli chodzi o nawożenie, to ja swoje nawoziłam po prostu dolewając nawozu do wody. Nigdy nie dolewałam nawozów chemicznych, zawsze naturalny, dlatego miałam też pewność że nic nie uszkodzi im korzonków. Nigdy nie robiłam takich oprysków nawozowych na liściach, jak wspomniała Renia więc o tym nie moge nic powiedzieć. Czasem opryskiwałam je zwykłą wodą po liściach i korzeniach dodatkowo. Nawet gdy zdarzyło mi się wlać im wodę pomiędzy liście i do stożka to starałam się przynajmniej z góry odsączyć wacikiem, a tak to zostawiałam... nigdy nie złapały żadnej zgnilizny. Dopiero po trzech godzinach, kiedy woda nadal stała pomiędzy liśćmi, wycierałam. Po 3h robi się ryzyko wystąpienia pleśni, przynajmniej z mojego doświadczenia.
Jedyne co mi się nie podobało w tej uprawie to, to że prawie zawsze w zimie na korzeniach pojawiała się pleśń. Oczywiście nie na wszystkich... parę korzonków złapała.
Być może, dlatego, że było im u mnie za zimno nocami. Nie wiem... Wzrost storczyków jest chyba porównywalny do innych metod, chociaż u mnie rosły znacznie wolniej niz te, które miałam w standardowym podłożu.
Myślę, że dasz sobie radę z ta metodą i żadna z Twoich roślinek nie ucierpi. A o ulubieńca też się nie martw, może stracić parę korzeni na początku z powodu tak drastycznej zmiany... ale na dłuższą metę powinno mu być dobrze Jeśli chciałbyś się czegoś dowiedzieć to pytaj, a tak to czekam na Twoje własne spostrzeżenia.
kaLo zabawne porównanie
Kiedyś miałam więcej storczyków i też eksperymentowałam z różnymi metodami... nie zawsze ze skutkiem
Ogólnie to metoda jest bardzo ciekawa i wielę się można nauczyć o roslinach. Skoro czytałeś o podstawach uprawy to już raczej nie będę Cię nimi "zalewała"
Jeżeli chodzi o nawożenie, to ja swoje nawoziłam po prostu dolewając nawozu do wody. Nigdy nie dolewałam nawozów chemicznych, zawsze naturalny, dlatego miałam też pewność że nic nie uszkodzi im korzonków. Nigdy nie robiłam takich oprysków nawozowych na liściach, jak wspomniała Renia więc o tym nie moge nic powiedzieć. Czasem opryskiwałam je zwykłą wodą po liściach i korzeniach dodatkowo. Nawet gdy zdarzyło mi się wlać im wodę pomiędzy liście i do stożka to starałam się przynajmniej z góry odsączyć wacikiem, a tak to zostawiałam... nigdy nie złapały żadnej zgnilizny. Dopiero po trzech godzinach, kiedy woda nadal stała pomiędzy liśćmi, wycierałam. Po 3h robi się ryzyko wystąpienia pleśni, przynajmniej z mojego doświadczenia.
Jedyne co mi się nie podobało w tej uprawie to, to że prawie zawsze w zimie na korzeniach pojawiała się pleśń. Oczywiście nie na wszystkich... parę korzonków złapała.
Być może, dlatego, że było im u mnie za zimno nocami. Nie wiem... Wzrost storczyków jest chyba porównywalny do innych metod, chociaż u mnie rosły znacznie wolniej niz te, które miałam w standardowym podłożu.
Myślę, że dasz sobie radę z ta metodą i żadna z Twoich roślinek nie ucierpi. A o ulubieńca też się nie martw, może stracić parę korzeni na początku z powodu tak drastycznej zmiany... ale na dłuższą metę powinno mu być dobrze Jeśli chciałbyś się czegoś dowiedzieć to pytaj, a tak to czekam na Twoje własne spostrzeżenia.
kaLo zabawne porównanie
- py1szczak2
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 11 sie 2019, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Hodowla Phalaenopsis w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
Super, bardzo mi miło że piszecie
Jak widać ile użytkowników, tyle sposobów na uprawę tych pięknych roślin.
Dzisiaj po ok 48 godzinach od namoczania korzeni postanowiłam dać im kilka dni na obezchniecie, żeby uniknąć pleśni i gnicia w miejscach po cięciach starych i slabych korzeni ,usunąłem też przekwitnięte pędy kwiatowe ,miejsce cięć zasypując sproszkowanym cynamonem.
Jakich naturalnych nawozów używacie do takiej uprawy?
Jak radzić sobie w zimie z opisanymi wyżej problemami, wydaje mi się że pleśń może równie dobrze pojawiać się zimą w uprawach tradycyjnych w korze, tylko tego nie widać.
Jak widać ile użytkowników, tyle sposobów na uprawę tych pięknych roślin.
Dzisiaj po ok 48 godzinach od namoczania korzeni postanowiłam dać im kilka dni na obezchniecie, żeby uniknąć pleśni i gnicia w miejscach po cięciach starych i slabych korzeni ,usunąłem też przekwitnięte pędy kwiatowe ,miejsce cięć zasypując sproszkowanym cynamonem.
Jakich naturalnych nawozów używacie do takiej uprawy?
Jak radzić sobie w zimie z opisanymi wyżej problemami, wydaje mi się że pleśń może równie dobrze pojawiać się zimą w uprawach tradycyjnych w korze, tylko tego nie widać.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Hodowla Phalaenopsis w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
Pleśń się może pojawić przy słabej cyrkulacji powietrza. Z moich obserwacji i tutaj z forum prędzej pojawi się mech.
Jeszcze jedna uwaga w przypadku takiej uprawy, chociaż dotyczy też i w tradycyjnym podłożu oraz hydro.
Temperatura w okresie jesienno - zimowym nie może zbytnio spadać. Trzeba w tym okresie zapewnić ciepło, czyli temperaturę nie niższą niż 20 stopni, gdyż w niższej bardzo łatwo o załapanie choroby grzybowej przy cały czas mokrych korzeniach.
Polecam jeszcze kupić węgiel, nawet w formie brykietu, podzielić go na mniejsze kawałki i dać go do wody. Węgiel działa antyseptycznie.
Jeśli chodzi o nawóz, to myślę że będzie taki sam jak do hydro. Myślę, że dziewczyny, które tutaj uprawiają tą metodą poradzą w kwestii nawozów.
W każdym razie pałeczki w ogóle są nieodpowiednie jako nawóz, wywal je.
Jestem ciekawy jak potoczy się ta uprawa, bo widzę że korzenie są w miarę zdrowe więc jest baza.
Jeszcze jedna uwaga w przypadku takiej uprawy, chociaż dotyczy też i w tradycyjnym podłożu oraz hydro.
Temperatura w okresie jesienno - zimowym nie może zbytnio spadać. Trzeba w tym okresie zapewnić ciepło, czyli temperaturę nie niższą niż 20 stopni, gdyż w niższej bardzo łatwo o załapanie choroby grzybowej przy cały czas mokrych korzeniach.
Polecam jeszcze kupić węgiel, nawet w formie brykietu, podzielić go na mniejsze kawałki i dać go do wody. Węgiel działa antyseptycznie.
Jeśli chodzi o nawóz, to myślę że będzie taki sam jak do hydro. Myślę, że dziewczyny, które tutaj uprawiają tą metodą poradzą w kwestii nawozów.
W każdym razie pałeczki w ogóle są nieodpowiednie jako nawóz, wywal je.
Jestem ciekawy jak potoczy się ta uprawa, bo widzę że korzenie są w miarę zdrowe więc jest baza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- py1szczak2
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 11 sie 2019, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Hodowla Phalaenopsis w wodzie/ Piotr "py1szczak2 "
norbert76
Dzięki, chodzi o węgiel aktywny?
Taki jak w akwarystyce ?
Dzięki, chodzi o węgiel aktywny?
Taki jak w akwarystyce ?