Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Podsypałam rododendrony siarczanem amonu-czy mogę teraz stosować azofokę i jeśli tak to jak często .
- Justyna0608
- 50p
- Posty: 86
- Od: 26 mar 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
witam serdecznie ja mam rhododendrona ale troche inny z nim problem bo dostałam go z uczelni bo pozbywali się tych z doświadczeń i były trochę <lekko mówiąc> zaniedbane podobno nawet przez jakiś czas nikt sie nimi nie opiekował i myślałam że uda mi sie go uratować od zagłady ale nie wiem czy to możliwe jestem pełna nadziei ze mi sie to uda z Wasza pomocą tylko proszę nie przestraszcie sie
chciałam zamieścić zdjęcie ale mi sie nie udalo więc opisze go ma ok. 50 cm wysokości ma dużo liści które są pousychane na końcach zaczynają żółknąć jest w podłożu odpowiednim dla różaneczników <jedyne czego jestem pewna> wypuszcza nowe listki na końcach gałązek ale one także zaczynają obsychać i nie wiem co jest grane jak tylko go przyniosłam oberwałam te najbardziej uszkodzone liście podlałam go i na razie jest w mieszkaniu wysadzę go do gruntu po 15 maja ale nie wiem co zrobić żeby go podratować i mógł odżyć bo one są takie piękne <tak jak wszystkie inne rośliny> i nie chciałabym go stracić
chciałam zamieścić zdjęcie ale mi sie nie udalo więc opisze go ma ok. 50 cm wysokości ma dużo liści które są pousychane na końcach zaczynają żółknąć jest w podłożu odpowiednim dla różaneczników <jedyne czego jestem pewna> wypuszcza nowe listki na końcach gałązek ale one także zaczynają obsychać i nie wiem co jest grane jak tylko go przyniosłam oberwałam te najbardziej uszkodzone liście podlałam go i na razie jest w mieszkaniu wysadzę go do gruntu po 15 maja ale nie wiem co zrobić żeby go podratować i mógł odżyć bo one są takie piękne <tak jak wszystkie inne rośliny> i nie chciałabym go stracić
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
W mieszkaniu może być mu za ciepło i za sucho. Poza tym jeśli jest w donicy i wciąż był mocno zasilany nawozami, to może mieć za mało kwaśne podłoże (podlewanie twardą wodą z kranu) i zbyt dużą ilość nieprzyswajalnych składników z nawozów.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Justyna0608
- 50p
- Posty: 86
- Od: 26 mar 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 11 kwie 2008, o 03:36
- Lokalizacja: Jankowice ,woj.małopolskie
- Kontakt:
Witam wszystkich serdecznie Forum śledzę już od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam napisać , bo dręczą mnie niestety pewne problemy np. z uprawą rododendronów. Ponieważ czytałam wcześniej, że nalezy je zasilać żelazem, więc wczoraj kupiłam żelazo z mikroelementami w płynie tylko mam problem. Albo jestem ciemna albo juz sama nie wiem ile tego płynu mam rozcieńczyć w litrze wody? bo kurcze na opakowaniu nie podają tak konkretnie tylko mnie jakies procenty podają Może ktoś już ma doświadczenie w tej materii? Bardzo prosze o pomoc
ja zaszczepiłam szczepionka mikoryzową dla roślin wrzosowatych co ma uodpornić roślinę na niekorzystne warunki klimatyczne i co 2 tygodnie w okresie wegetacji podlewam je nawozem płynnym dla azalii i rododendronów
"pamiętaj nadejdzie czas odkupienia, pamiętaj nadzieja bliska jest spełnienia.... przed nami wielka przestrzeń!!!"
Różanecznik- nawożenie jesienne a pH
Witam! Jestem nowa na tym forum i mam nadziejęże skorzystam z waszych porad . Sprawdziłam ostatnio pH gleby pod moimi różanecznikami i stwierdziłam że jest źle pH-6 . Wiem już że muszę zakwasić glebę ale chciałabym też podsypać moje różaneczniki nawozem jesiennym. Czy mogę to zrobić teraz czy dopiero po zakwaszeniu gleby (a jest to podobno długi proces...). Zgóry dziękuję za podpowiedzi
Aha , jeden z moich różaneczników choruje - liście od spodu robią się żółte potem brązowieją i opadają. Czy to może byc związane z pH?...
Aha , jeden z moich różaneczników choruje - liście od spodu robią się żółte potem brązowieją i opadają. Czy to może byc związane z pH?...
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Megi, a przeczytałaś wcześniej choć jeden wątek w tej sekcji. Mam uzasadnione podejrzenia, że znalazłabyśw nich odpowiedzi na swoje wątpliwości
Najpierw musisz doprowadzić do ustabilizowania pH gleby. Obłóż rh kwaśnym torfem i kontroluj pH wody do podlewania.
Jeśłi masz za wysokie pH, to twoje rh nie mogą pobierać nawozów, nawet jeśli podsypiesz im całe kilogramy cud-nawozu, tak więc sypanie tego teraz nie ma sensu, bo jedynie zasolisz glebę. Napisz też jaki to nawóz, dokładnie jaki jest jego skład procentowy.
Najpierw musisz doprowadzić do ustabilizowania pH gleby. Obłóż rh kwaśnym torfem i kontroluj pH wody do podlewania.
Jeśłi masz za wysokie pH, to twoje rh nie mogą pobierać nawozów, nawet jeśli podsypiesz im całe kilogramy cud-nawozu, tak więc sypanie tego teraz nie ma sensu, bo jedynie zasolisz glebę. Napisz też jaki to nawóz, dokładnie jaki jest jego skład procentowy.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Dzięki za odzew
Jeśli chodzi o czytanie wątków w tej sekcji to chyba od ich analizowania zrobił mi się mętlik ..Cały czas przewija się w nich siarczan amonu, a mój nawóz jesienny azotu ma ok.5% a reszta to fosfor i potas w różnych związkach.
Jeśli zaś chodzi o zakwaszanie gleby to już zaczęłam - woda z dodatkiem H3PO4. Zobaczymy... Na razie nie nawożę...
Pozdrawiam
Magda
Jeśli chodzi o czytanie wątków w tej sekcji to chyba od ich analizowania zrobił mi się mętlik ..Cały czas przewija się w nich siarczan amonu, a mój nawóz jesienny azotu ma ok.5% a reszta to fosfor i potas w różnych związkach.
Jeśli zaś chodzi o zakwaszanie gleby to już zaczęłam - woda z dodatkiem H3PO4. Zobaczymy... Na razie nie nawożę...
Pozdrawiam
Magda
z tego co czytałam siarczanu amonu nie powinno się stosować gdy pH gleby wynosi powyżej 5,5 gdzyż może spowodować zasolenie... polecają albo kwas ortofosforowy-ciężko go dostać... lub podsypać torfem kwaśnym i trocinami...tub siarką jeszcze u Ciebie nie jest tak źle ja mam pH 7,5 i muszę szybko to zmienić
"pamiętaj nadejdzie czas odkupienia, pamiętaj nadzieja bliska jest spełnienia.... przed nami wielka przestrzeń!!!"