Ładne kwiatki ;)
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2898
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Ładne kwiatki ;)
Moje dwie fascynacje, hoye i chińskie róże
Z hojami jako tako się dogaduję, niestety z hibiskusami łączy nas szorstka przyjaźń, ale ja je tak długo będę kochać, aż one mnie pokochają
Niewiele zostaje miejsca na inną zieleninę, a ja ciągle kombinuję, gdzie tu jeszcze coś dostawić, postawić, uwiesić, podwiesić, jak chyba każdy z nas.
Jako że zafascynowały mnie rośliny wielce chimeryczne ilość okazów jest wiecznie zmienna, coś ubywa, coś przybywa, a ja się ich uczę, uczę i uczę, i nadal wiem niewiele.
Z hojami jako tako się dogaduję, niestety z hibiskusami łączy nas szorstka przyjaźń, ale ja je tak długo będę kochać, aż one mnie pokochają
Niewiele zostaje miejsca na inną zieleninę, a ja ciągle kombinuję, gdzie tu jeszcze coś dostawić, postawić, uwiesić, podwiesić, jak chyba każdy z nas.
Jako że zafascynowały mnie rośliny wielce chimeryczne ilość okazów jest wiecznie zmienna, coś ubywa, coś przybywa, a ja się ich uczę, uczę i uczę, i nadal wiem niewiele.
Re: Ładne kwiatki ;)
Piękne te hibiskusy! Szczególnie ten drugi. Kolor przecudny. U mnie w domu się nie utrzymały (dwie różne formy uprawy), a na działce mam jeden okaz i kwitnie jak szalony.
Powodzenia w uprawie, bo to cudne kwiaty!
Powodzenia w uprawie, bo to cudne kwiaty!
Re: Ładne kwiatki ;)
No piękne, nie tylko ładne .Masz wspaniałe hibiskusy i hoje.
- myślę czasem, że to dobrze, robi się miejsce ma coś nowego, przychodzą nowe fascynacje, a kolejne rośliny dają dużo radości.ilość okazów jest wiecznie zmienna, coś ubywa, coś przybywa, a ja się ich uczę, uczę i uczę, i nadal wiem niewiele.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ładne kwiatki ;)
Witam
Ehhh...nigdy nie podobało mi się wiele doniczek na parapecie, sprawiały na mnie wrażenie nieładu, a teraz cóż...sama takie posiadam i komentarze moich dzieci: mamo proszę ja już nie chce kolejnej zieleniny w pokoju.
Hibiskusy kapryśne, ale piękne. Ja mam malutką hoje i czekam na kwiaty
Ehhh...nigdy nie podobało mi się wiele doniczek na parapecie, sprawiały na mnie wrażenie nieładu, a teraz cóż...sama takie posiadam i komentarze moich dzieci: mamo proszę ja już nie chce kolejnej zieleniny w pokoju.
Hibiskusy kapryśne, ale piękne. Ja mam malutką hoje i czekam na kwiaty
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ładne kwiatki ;)
Świetny tytuł
A kwiatki rzeczywiście ładne. I sama nie wiem które barzziej - czy hoje czy hibiskus. Obydwa ekstra. Czekam na więcej zdjęć, jestem ciekawa jak wyglądają w całości.
A kwiatki rzeczywiście ładne. I sama nie wiem które barzziej - czy hoje czy hibiskus. Obydwa ekstra. Czekam na więcej zdjęć, jestem ciekawa jak wyglądają w całości.
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2898
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ładne kwiatki ;)
Jest mi bardzo miło, że ktoś odwiedził moje parapetówki
I koniec weekendu, oby nas słoneczko przez cały kolejny tydzień nie opuszczało
Olcia, bo też utrzymanie przy życiu tych rozkapryszonych księżniczek chyba dla nikogo nie jest łatwe, chyba że się ma oranżerię i stworzy warunki jak w Polinezji ;). Moje krzaczki nie wyglądają imponująco, a ja ciągle kombinuję jak im dogodzić. Teraz z wiosną, jakby się ocknęły trochę z letargu, nawet kilka zabiera się za kwitnienie, a inne dwa mam na intensywnej reanimacji. Wściekam się na nie często, lubią je mączliki, ale nie potrafię z nich zrezygnować, bo jak tylko któryś zakwitnie to zapominam o wszystkich udrękach, których mi dostarczają.
Barbra, hibiscusy i hoje są zazdrosne, nie zostawiają dużo miejsca na inne fascynacje, choć oczywiście kilka innych roślin mam również ;) no i każda padnięta roślina napawa mnie smutkiem.
Ostatnim nabytkiem spod innego znaku jest stromanthe Triostar i choć wiem że pewnie go zamorduję, bo też ciężki w utrzymaniu, ale nie mogłam się powstrzymać
Annau,
Lisico, do wymyślania tytułów nie mam głowy a -ładne kwiatki- to takie dwuznaczne, jakby ;)
To może przedstawię chyba najstarszego hibiskusa, bardzo popularnego, którego chyba wszyscy znają. U tej odmiany bardziej zachwycają mnie liście niż same kwiaty, choć i im nic nie brakuje. To naprawdę staruszek, bardzo stara odmiana, zarejestrowana 01.01.1900 Taka data przywodzi mi na myśl pana botanika w pumpach w kratkę, w kapeluszu z szerokim rondem i siatką na motyle na ramieniu ;)
Oczywiście chodzi o odmianę Snow Queen, Królowa Śniegu
I koniec weekendu, oby nas słoneczko przez cały kolejny tydzień nie opuszczało
Olcia, bo też utrzymanie przy życiu tych rozkapryszonych księżniczek chyba dla nikogo nie jest łatwe, chyba że się ma oranżerię i stworzy warunki jak w Polinezji ;). Moje krzaczki nie wyglądają imponująco, a ja ciągle kombinuję jak im dogodzić. Teraz z wiosną, jakby się ocknęły trochę z letargu, nawet kilka zabiera się za kwitnienie, a inne dwa mam na intensywnej reanimacji. Wściekam się na nie często, lubią je mączliki, ale nie potrafię z nich zrezygnować, bo jak tylko któryś zakwitnie to zapominam o wszystkich udrękach, których mi dostarczają.
Barbra, hibiscusy i hoje są zazdrosne, nie zostawiają dużo miejsca na inne fascynacje, choć oczywiście kilka innych roślin mam również ;) no i każda padnięta roślina napawa mnie smutkiem.
Ostatnim nabytkiem spod innego znaku jest stromanthe Triostar i choć wiem że pewnie go zamorduję, bo też ciężki w utrzymaniu, ale nie mogłam się powstrzymać
Annau,
każda z nas tak myśli dopóki nie wpadnie w szpony jakieś zielonej manii , u mnie więcej już wisi niż stoi, teraz kombinuję coś na kształt siatki z zaczepianymi doniczkami , bo przy takiej ilości doniczek, klasyczne kwietniki się nie sprawdzają, są ładne, ale za mało kwiatów się na nich mieściwiele doniczek na parapecie, sprawiały na mnie wrażenie nieładu, a teraz cóż...sama takie posiadam
Lisico, do wymyślania tytułów nie mam głowy a -ładne kwiatki- to takie dwuznaczne, jakby ;)
To może przedstawię chyba najstarszego hibiskusa, bardzo popularnego, którego chyba wszyscy znają. U tej odmiany bardziej zachwycają mnie liście niż same kwiaty, choć i im nic nie brakuje. To naprawdę staruszek, bardzo stara odmiana, zarejestrowana 01.01.1900 Taka data przywodzi mi na myśl pana botanika w pumpach w kratkę, w kapeluszu z szerokim rondem i siatką na motyle na ramieniu ;)
Oczywiście chodzi o odmianę Snow Queen, Królowa Śniegu
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2898
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ładne kwiatki ;)
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2898
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2898
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ładne kwiatki ;)
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ładne kwiatki ;)
Nie wiem czy to u mnie czy nie ma obrazków?
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 11 mar 2021, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ładne kwiatki ;)
U mnie też nie ma pewnie dlatego, że to hosting przez fotosik.pl i moja przeglądarka krzyczy, że niebezpieczna strona i nic mi nie będzie wyświetlać...
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 11 mar 2021, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ładne kwiatki ;)
Wróciły zdjęcia
jak samopoczucie zielonajagoda?
Panchoi wygląda fantastycznie, aż zachęca żeby więcej Hoi ściągnąć do domu.
jak samopoczucie zielonajagoda?
Panchoi wygląda fantastycznie, aż zachęca żeby więcej Hoi ściągnąć do domu.
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2898
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ładne kwiatki ;)
Margaret, dzięki za troskę , pomalutku dochodzę do siebie, myślałam żeby kupić test w biedronce i sprawdzić się, ale co mi to da? Nic. A na szczepienie i tak jeszcze sobie poczekam. Muszę się doleczyć do końca, odpoczywam dużo, bo zaraz wiosna i potrzeba siły i energii do ogrodu, żeby chociaż na przedogródek wystarczyło.
Największy i najmniejsze listki z mojej hojowej kolekcji
A fotosik wtedy przez cały dzień nie działał, pewnie jakaś techniczna przerwa była.
Może jeszcze zostawię, piękny philodendron 'Silver Queen', piękne satynowo-srebrne liście
Dobrej nocy
Największy i najmniejsze listki z mojej hojowej kolekcji
A fotosik wtedy przez cały dzień nie działał, pewnie jakaś techniczna przerwa była.
Może jeszcze zostawię, piękny philodendron 'Silver Queen', piękne satynowo-srebrne liście
Dobrej nocy