W.o. Psach cz.10
- justyna111
- 200p
- Posty: 264
- Od: 1 kwie 2014, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. zachodniopomorskie
W.o. Psach cz.10
Poprzednią część wątku znajdziecie tutaj.
bab...
Ach, te psy... nasze cudowne, kudłate anioły Ja poszłam do schroniska tylko popatrzeć (taak... osoba która potrafi się wzruszyć i pobeczeć na reklamie w tv poszła poobserwować cierpiące, opuszczone zwierzaki . Obiecałam sobie, że jeśli wezmę psa ze schroniska, to takiego brzydkiego, starszego, jakich nikt nie chce. Zanim udałam się z wizytą nawiązałam kontakt z wolontariuszką. Ta przysłała mi kilka propozycji psiaków, wśród których był mój Fado- gdy go zobaczyłam, został skreślony na starcie- taki śliczny, radosny psiak, pewnie zaraz ktoś go weźmie. Moje myślenie zmieniło się gdy przekroczyłam bramę Szczecińskiego schroniska 26 stycznia 2013roku. W jednym z pierwszych kojców siedział On- kupka nieszczęścia, smutny, zgaszony, trzęsący się z zimna, oczy miał tak smutne, że serce rozpadło mi się na tysiąc kawałków. Decyzja zapadła w jednej chwili, złożyłam deklarację i następnego dnia przyjechałam po synka Udało się załatwić, żeby ostatnią noc w schronisku spędził w szczeniętarni, dzięki czemu nie marzł. 27 stycznia rozpoczeło się nowe życie dla nas i dla Niego Każdego kto ma taką możliwość i szuka psiaka-proszę ,rozważcie decyzję wzięcia psa bezdomnego- odmienicie w ten sposób praktycznie przekreślony los.
Załączę zdjęcia pokazujące jak wielką moc mamy my- ludzie,tylko od nas zależy, jak ją wykorzystamy.
bab...
Ach, te psy... nasze cudowne, kudłate anioły Ja poszłam do schroniska tylko popatrzeć (taak... osoba która potrafi się wzruszyć i pobeczeć na reklamie w tv poszła poobserwować cierpiące, opuszczone zwierzaki . Obiecałam sobie, że jeśli wezmę psa ze schroniska, to takiego brzydkiego, starszego, jakich nikt nie chce. Zanim udałam się z wizytą nawiązałam kontakt z wolontariuszką. Ta przysłała mi kilka propozycji psiaków, wśród których był mój Fado- gdy go zobaczyłam, został skreślony na starcie- taki śliczny, radosny psiak, pewnie zaraz ktoś go weźmie. Moje myślenie zmieniło się gdy przekroczyłam bramę Szczecińskiego schroniska 26 stycznia 2013roku. W jednym z pierwszych kojców siedział On- kupka nieszczęścia, smutny, zgaszony, trzęsący się z zimna, oczy miał tak smutne, że serce rozpadło mi się na tysiąc kawałków. Decyzja zapadła w jednej chwili, złożyłam deklarację i następnego dnia przyjechałam po synka Udało się załatwić, żeby ostatnią noc w schronisku spędził w szczeniętarni, dzięki czemu nie marzł. 27 stycznia rozpoczeło się nowe życie dla nas i dla Niego Każdego kto ma taką możliwość i szuka psiaka-proszę ,rozważcie decyzję wzięcia psa bezdomnego- odmienicie w ten sposób praktycznie przekreślony los.
Załączę zdjęcia pokazujące jak wielką moc mamy my- ludzie,tylko od nas zależy, jak ją wykorzystamy.
Mając wolność, kwiaty, książki i księżyc, któż nie byłby w pełni szczęśliwy? Oscar Wilde
Fiołki i reszta zielonej ferajny
Fiołki i reszta zielonej ferajny
Re: W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)
WARI wczoraj zucil sie na ,,surowzne,,czego nie robil Zawsze surowe mieso obchodzil bokiem i z pogarda w oczach..no moze jak mu pancia z reki do pyszczka dawala to ewentulanie....ku dezaprobaty syna .bo jak mozna takiego ,,byka,, traktowac jak niemowle
Nareszcie piesio ,,cos,,zjadl i to z apetytem.Nie dostal duzo,bo na pusty zoladek to nie wskazane(SKRET MUROWANY)Goraczki nie ma,jest wesolutki i skory do psot ze zdwojona sila,ale lapka tylna zamiata jeszcze i posikuje.Dzis koncza sie antybiotyki,jutro do kliniki na badania i kolejne wytyczne.
Nawet jeśli zostanie kaleka to nic to nie zmieni.Bedziemy go kochac jeszcze bardziej Corka mlodsza ,,rehabilitantka,,fachowo zajmuje sie masazami i rehabilitacja tylnej lapy ku aprobacie psa.Alez on ma maslane oczy podczas ,,masowanka,,
Zanim maz kupil Warunie,a nasz poprzedni pies byl stary i bardzo chory,rozwazalam adopcje i taki byl zamiar ,ale powiem szczerze balam sie wejsc do schroniska,bo wiedzaialam ,ze lekko nie bedzie.Upatrzylam sobie psa w miescie biegajacego samotnie i to mial byc ,,ten,,maz widzac co sie swieci w domu zrobil nam niespodzaianke wpuszczajac na podworko 4 m-cznego ,,kundelka,,na dlugich lapach , z pyskiem jak lufa od karabinu,strasznie nieproporcjonalna ,,znajda,,Syn z niesmakiem ,ze lepiej bylo wziac ze schroniska a nie kupowac kundelka.Za chwile okazalo sie ,ze to rasowy,rodowodowy,wystawowy,,podrostek,,Nasze owczarki inaczej wygladaly jak byly w takim wieku Mielismy takie ,,parcie ,,na psa ze bylo nam wszystko jedno jaki bedzie,ma po prostu ,,byc,,a upatrzony psiak trafil do naszych tesciow,bo i tak nie moglam prejsc obok niego spokojnie
Nareszcie piesio ,,cos,,zjadl i to z apetytem.Nie dostal duzo,bo na pusty zoladek to nie wskazane(SKRET MUROWANY)Goraczki nie ma,jest wesolutki i skory do psot ze zdwojona sila,ale lapka tylna zamiata jeszcze i posikuje.Dzis koncza sie antybiotyki,jutro do kliniki na badania i kolejne wytyczne.
Nawet jeśli zostanie kaleka to nic to nie zmieni.Bedziemy go kochac jeszcze bardziej Corka mlodsza ,,rehabilitantka,,fachowo zajmuje sie masazami i rehabilitacja tylnej lapy ku aprobacie psa.Alez on ma maslane oczy podczas ,,masowanka,,
Zanim maz kupil Warunie,a nasz poprzedni pies byl stary i bardzo chory,rozwazalam adopcje i taki byl zamiar ,ale powiem szczerze balam sie wejsc do schroniska,bo wiedzaialam ,ze lekko nie bedzie.Upatrzylam sobie psa w miescie biegajacego samotnie i to mial byc ,,ten,,maz widzac co sie swieci w domu zrobil nam niespodzaianke wpuszczajac na podworko 4 m-cznego ,,kundelka,,na dlugich lapach , z pyskiem jak lufa od karabinu,strasznie nieproporcjonalna ,,znajda,,Syn z niesmakiem ,ze lepiej bylo wziac ze schroniska a nie kupowac kundelka.Za chwile okazalo sie ,ze to rasowy,rodowodowy,wystawowy,,podrostek,,Nasze owczarki inaczej wygladaly jak byly w takim wieku Mielismy takie ,,parcie ,,na psa ze bylo nam wszystko jedno jaki bedzie,ma po prostu ,,byc,,a upatrzony psiak trafil do naszych tesciow,bo i tak nie moglam prejsc obok niego spokojnie
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 21 mar 2014, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)
Zanim pogoda się zepsuła...dłuugi spacer po lesie. Na szczęście psisko się wybiegało.
I...paszcza.
I...paszcza.
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 21 mar 2014, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)
tralaluszy widać po języku, że spacer bardzo udany.
bogdanm ładny psiak. Super wyraz pyska na pierwszym zdjęciu.
bogdanm ładny psiak. Super wyraz pyska na pierwszym zdjęciu.
- bogdanm
- 200p
- Posty: 319
- Od: 29 kwie 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
Re: W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)
Mooniczek ma na imię Tenor taka moja kochana morda szkoda tylko ,że choruje ale cóż nie mamy na to wpływu.
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 21 mar 2014, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)
bogdanm u mnie też choróbska do psów się przypałętały - młodzież miała zapalenie kości, a staruszce wycięto guza. Po kilku tygodniach odsapnęliśmy, bo na razie wszystko jest dobrze. Wracając do Twojego Tenora imię odzwierciedla jego zapędy muzyczne?
- shanti
- 100p
- Posty: 126
- Od: 20 lip 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie/Stare Olesno
Re: W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)
A to moją psinka Shanti ma prawie 2 lata:)
Miałem do niedawna jeszcze 8 letniego jamniczka,ale zachorował i zdechł, została mi moja suczka.
Miałem do niedawna jeszcze 8 letniego jamniczka,ale zachorował i zdechł, została mi moja suczka.
Nasiona, cebulki, kłącza
Kwiaty z ogrodu
Kwiaty z ogrodu
Re: W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)
Jak ogladam psie fotki w trawie lub lesie to mi sie slabo robi....mam awersje po a raczej jeszcze trwajacej babeszjozie
- bogdanm
- 200p
- Posty: 319
- Od: 29 kwie 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
Re: W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)
Mooniczek , istotnie jego imię wybrałem sam czy on ma zapędy muzyczne , nie wiem ale Tenor tak go nazwałem od saksofonu tenorowego na którym grałem i to dość długo.
-- 4 cze 2014, o 12:35 --
Shanti , ładna suczka , wygląda na szczęśliwą.
-- 4 cze 2014, o 12:35 --
Shanti , ładna suczka , wygląda na szczęśliwą.
-
- 100p
- Posty: 106
- Od: 23 cze 2009, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko mazurskie
- bogdanm
- 200p
- Posty: 319
- Od: 29 kwie 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
Re: W.o. Psach cz.10
- justyna111
- 200p
- Posty: 264
- Od: 1 kwie 2014, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. zachodniopomorskie
Re: W.o. Psach cz.10
bogdanm, jak tam Tenor się czuje? Czy jest jakaś poprawa w stanie jego zdrowia? To przykre, że nasze kochane, niczego winne i tak dobre stworzenia muszą cierpieć.
Mając wolność, kwiaty, książki i księżyc, któż nie byłby w pełni szczęśliwy? Oscar Wilde
Fiołki i reszta zielonej ferajny
Fiołki i reszta zielonej ferajny