Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1034
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Poprzednia część wątku jest tu https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 2&t=117123
Hej. Czy to normalne , że u jednej odmiany zawiązały mi się pomidory w pierwszym gronie, a potem dalej nic. Pozostałe kwiaty wogole się nie wiązały . Dopiero gdy zerwałem pomidory z pierwszego grona , okazało sie, że z kwiatów które wyglądały na niezapylone zaczęły rosnąć pomidory. Tylko te kwiaty tak stały w miejscu przez prawie dwa tygodnie.
Miał ktoś już taki przypadek ?
Dodatkowo pomidorki różnią się od tych z pierwszego grona kształtem, są takie sercowate i bardzo pyszne.
Jakbym znał odmianę to z chęcią bym się podzielił nasionkami, moim zdaniem smaczniejszy jest od Kati , która oceniam bardzo wysoko
Hej. Czy to normalne , że u jednej odmiany zawiązały mi się pomidory w pierwszym gronie, a potem dalej nic. Pozostałe kwiaty wogole się nie wiązały . Dopiero gdy zerwałem pomidory z pierwszego grona , okazało sie, że z kwiatów które wyglądały na niezapylone zaczęły rosnąć pomidory. Tylko te kwiaty tak stały w miejscu przez prawie dwa tygodnie.
Miał ktoś już taki przypadek ?
Dodatkowo pomidorki różnią się od tych z pierwszego grona kształtem, są takie sercowate i bardzo pyszne.
Jakbym znał odmianę to z chęcią bym się podzielił nasionkami, moim zdaniem smaczniejszy jest od Kati , która oceniam bardzo wysoko
Piotr
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1034
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Nigdy go nie jadłem bawolego serca.
A tak wyglądają na dolnym gronie
Z tego co czytałem to bawole serce jest trudnym pomidorem, wątpię żeby tak u mnie plonował ;)
A tak wyglądają na dolnym gronie
Z tego co czytałem to bawole serce jest trudnym pomidorem, wątpię żeby tak u mnie plonował ;)
Piotr
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ma ktoś w uprawie pomidory z nasion Oxyheart-WLegutko ?
Na kilkunastu krzewach pomidory z jednej torebki mają najróżniejsze kształty. W obrębie krzewu są do siebie podobne, ale mocno różnią się na poszczególnych krzewach. Przeważają klasyczne lekko jajowate z czubkiem. Kilka krzewów ma owoce wyraźnie spłaszczone bez czubka od spodu, a dwa mają owoce bardzo długie i wąskie z dużym czubkiem.
Siła wzrostu, pokrój liści i pora dojrzewania (parter zaczyna się wybarwiać) na wszystkich krzewach są podobne.
Na kilkunastu krzewach pomidory z jednej torebki mają najróżniejsze kształty. W obrębie krzewu są do siebie podobne, ale mocno różnią się na poszczególnych krzewach. Przeważają klasyczne lekko jajowate z czubkiem. Kilka krzewów ma owoce wyraźnie spłaszczone bez czubka od spodu, a dwa mają owoce bardzo długie i wąskie z dużym czubkiem.
Siła wzrostu, pokrój liści i pora dojrzewania (parter zaczyna się wybarwiać) na wszystkich krzewach są podobne.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1104
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Julian, piekne zbiory.
Zestresowana podejrzanymi liśćmi na jednym krzaku wygoliłam od dołu wszystkie krzaki pomidorów.
Zestresowana podejrzanymi liśćmi na jednym krzaku wygoliłam od dołu wszystkie krzaki pomidorów.
pozdrawiam Ewa
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Wow!! Ja mogę teraz już tylko Wam zazdrościć.
Łany pomidorów widzę, co za widok!
Łany pomidorów widzę, co za widok!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Te podłużne po prawej jaka to odmiana? Nie miałaś problemu z wiązaniem podczas upałów?
Pozdrawiam. Sławka
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1104
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Wielkoowocowe podczas upałów przestały wiązać i są puste grona, natomiast podłużne o dziwo, bo wybierałam odmiany gruntowe, wiązały cały czas równo. Z podłużnych są z przodu zdjęcia: Scatalone, dalej plenna odmiana przecierowa, ale samokończąca Zyska i San Marzano 3.
pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
A która z tych odmian jest Twoim zdaniem najbardziej mięsista (gruby miąższ i mało galatetki) ?
Pozdrawiam. Sławka
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 387
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
@ewikk77
Ja z kolei chciałbym dopytać o komentarz na odporność na choroby/bezproblemowość uprawy oraz smak, w kontekście pomidora przerobowego.
Ja z kolei chciałbym dopytać o komentarz na odporność na choroby/bezproblemowość uprawy oraz smak, w kontekście pomidora przerobowego.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2894
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Gdy patrzę na takie ilości pomidorów jak u ewikk77, czy juliana, pierwsza myśl to ogrom pracy! W gruncie nie tak uciążliwej, jak w tunelu, gdy żar z nieba leje się od rana! Ale efekty
Ela151 - miałaś kiedyś takie piękne pomidory, czyżby z pomidorozy wyleczyłaś się na poważnie
Pozdrawiam Eugenia
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1104
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 7
Sawko specjalnie dla Ciebie :
Od lewej Scatalone i Zyska. San Marzano jeszcze nie dojrzałe, ale z tego co pamiętam to raczej na suszenie niż na przecier.
Oba dużo miąższu, Zyska mniejsza, ale bardziej wyrównana, ale to może błędy ogrodnika, braki w nawożeniu, etc. Scatalone może jeszcze dojrzeje mocniej. Na razie ma troche zielonego. Jest twardszy.
Ha, ha, w tym roku "jakoś tak wyszło"
Przeliczyłam się z ilością i teraz już wszystko ogłowiłam, żebym zdążyła przerobić. Część i tak pewnie rozdam po rodzinie i znajomych. Miałam mieć mały tunelik, więc w lutym posiałam kilka pomidorów wielkoowocowych. Przecierowe miały być do gruntu dlatego wybierałam takie odmiany. W marcu posiałam trochę gruntowych przecierowych. Potem się okazało, że mąż zrobił mi prezent i kupił duży tunel, więc dosiałam przecierowych. No, ale wielkoowocowe już puszczały wilki, więc je ukorzeniłam. Potem oczywiście szkoda było mi wszystko wyrzucić. Część oddałam, ale jeszcze zostało, więc nasadziłam.
Uff, aż się zmęczyłam od samego pisania... i tak, masz rację Eugenio, że jest trochę pracy i już postanowiłam, że w przyszłym roku, będzie tego max połowa. Choć i tak krzaków jest okolo 60, a bywało kiedyś grubo ponad 100.
wujeksam nie wiem jakby było w gruncie, bo uprawiam ekologicznie. W tunelu, odpukać, jedynie na kilku sztukach Scatalone kilka dni temu zobaczyłam szw. Poza tym zdrowe, bezproblemowe. Jednak przez cały upalny tydzień mnie nie było, zero podlewania, więc mogły mieć problemy z pobieraniem wapnia. Smak podobny, oba mięsiste, typowo "pomidorowy", oba pewnie powtórzę w przyszłym roku. San Marzano jeszcze nie wiem, bo niedojrzalo. Scatalone jest wysokorosnący, a Zyska tak okolo metr i koniec.
Od lewej Scatalone i Zyska. San Marzano jeszcze nie dojrzałe, ale z tego co pamiętam to raczej na suszenie niż na przecier.
Oba dużo miąższu, Zyska mniejsza, ale bardziej wyrównana, ale to może błędy ogrodnika, braki w nawożeniu, etc. Scatalone może jeszcze dojrzeje mocniej. Na razie ma troche zielonego. Jest twardszy.
Ha, ha, w tym roku "jakoś tak wyszło"
Przeliczyłam się z ilością i teraz już wszystko ogłowiłam, żebym zdążyła przerobić. Część i tak pewnie rozdam po rodzinie i znajomych. Miałam mieć mały tunelik, więc w lutym posiałam kilka pomidorów wielkoowocowych. Przecierowe miały być do gruntu dlatego wybierałam takie odmiany. W marcu posiałam trochę gruntowych przecierowych. Potem się okazało, że mąż zrobił mi prezent i kupił duży tunel, więc dosiałam przecierowych. No, ale wielkoowocowe już puszczały wilki, więc je ukorzeniłam. Potem oczywiście szkoda było mi wszystko wyrzucić. Część oddałam, ale jeszcze zostało, więc nasadziłam.
Uff, aż się zmęczyłam od samego pisania... i tak, masz rację Eugenio, że jest trochę pracy i już postanowiłam, że w przyszłym roku, będzie tego max połowa. Choć i tak krzaków jest okolo 60, a bywało kiedyś grubo ponad 100.
wujeksam nie wiem jakby było w gruncie, bo uprawiam ekologicznie. W tunelu, odpukać, jedynie na kilku sztukach Scatalone kilka dni temu zobaczyłam szw. Poza tym zdrowe, bezproblemowe. Jednak przez cały upalny tydzień mnie nie było, zero podlewania, więc mogły mieć problemy z pobieraniem wapnia. Smak podobny, oba mięsiste, typowo "pomidorowy", oba pewnie powtórzę w przyszłym roku. San Marzano jeszcze nie wiem, bo niedojrzalo. Scatalone jest wysokorosnący, a Zyska tak okolo metr i koniec.
pozdrawiam Ewa