Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16182
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Busz to z pewnościa słowo na wyrost, bo spora część moich roślin to na razie maluchy. Mam jednak nadzieję, że już wkrótce urosną i utworzy się w domu wymarzona zielona gęstwina.
Na początek pokażę aglaonemy, gdyż w moim rankingu zajmują one pierwsze miejsce na podium. Piękne, łatwe w uprawie, tolerancyjne na światło i temperaturę, odporne na choroby i szkodniki. Bardzo je lubię.
Aglaonema Beauty
Aglaonema China Red
Aglaonema Christine
Aglaonema Cutlass
Aglaonema Diamond Bay
Aglaonema Green Bowl
Aglaonema Jubilee Compacta
Aglaonema King of Siam
A tutaj udało mi się któregoś słonecznego dnia zrobić fotkę, na której wygląda jak prawdziwy król w swym jaśniejącym majestacie, prawda?
Aglaonema Maria
Aglaonema Madagaskar
Aglaonema NN
Aglaonema Osaka
Aglaonema Pink Anyamane
Aglaonema Red Anyamane
Aglaonema Red Dragon
Aglaonema Red Valentine
Aglaonema Red Zircon
Aglaonema Silver Queen
Aglaonema Star Shining
Uff... to już wszystkie. Do rychłego zobaczenia
Na początek pokażę aglaonemy, gdyż w moim rankingu zajmują one pierwsze miejsce na podium. Piękne, łatwe w uprawie, tolerancyjne na światło i temperaturę, odporne na choroby i szkodniki. Bardzo je lubię.
Aglaonema Beauty
Aglaonema China Red
Aglaonema Christine
Aglaonema Cutlass
Aglaonema Diamond Bay
Aglaonema Green Bowl
Aglaonema Jubilee Compacta
Aglaonema King of Siam
A tutaj udało mi się któregoś słonecznego dnia zrobić fotkę, na której wygląda jak prawdziwy król w swym jaśniejącym majestacie, prawda?
Aglaonema Maria
Aglaonema Madagaskar
Aglaonema NN
Aglaonema Osaka
Aglaonema Pink Anyamane
Aglaonema Red Anyamane
Aglaonema Red Dragon
Aglaonema Red Valentine
Aglaonema Red Zircon
Aglaonema Silver Queen
Aglaonema Star Shining
Uff... to już wszystkie. Do rychłego zobaczenia
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Jaka piękna kolekcja! Wandziu serdecznie gratuluję!
Z ogromną przyjemnością obejrzałam ich zdjęcia, cudne są!
Miałabym problem z wyborem najpiękniejszej.
Mnie nie wyszło z aglaonemami, miałam ich kilka ale nie powiodła mi się ich uprawa a są takie piękne .
Z ogromną przyjemnością obejrzałam ich zdjęcia, cudne są!
Miałabym problem z wyborem najpiękniejszej.
Mnie nie wyszło z aglaonemami, miałam ich kilka ale nie powiodła mi się ich uprawa a są takie piękne .
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Imponująca i piękna kolekcja
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Wanda, śliczne roślinki ! I ja też nie potrafię oprzeć się urokowi aglaonem, choć trochę denerwuje mnie, że każdy nowy "rzut" na rynek tych samych roślin, ma już inną nazwę. Łatwo o dubel, bo liście na jednej aglaonemie potrafią być różne. Tak, czy siak, ja też je bardzo lubię.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16182
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Krysiu, oj to współczuję niepowodzeń z aglaonemami. Niby są powszechnie uznawane za mało wybredne, ale jak widać, nie jest tak do końca. Ciekawe, jakie są tego przyczyny. Może przelałaś? Ja się pilnuję, żeby nie dawać za dużo wody, ale tak naprawdę, kto wie, co tam slychać w korzeniach, choć na wierzchu podłoże przeschnięte.
zielonajagoda, dziękuję za odwiedziny. Ja na kolejną aglaonemę zawsze się pewnie skuszę, gdy zobaczę w handlu.
barbra, no jest to na pewno denerwujące, ale powiem szczerze, że w moich marketach aglaonemy spotyka się bardzo rzadko. Niedawno po raz pierwszy zobaczyłam je w Leroy Merlin i to pod słynną nazwą: mix, choć wszystkie były na palecie jednakowe. Natomiast w OBI od początku roku widuję tylko King of Siam i Christine. Nie wiem, o co chodzi. Skoro jest popyt, to i podaż powinna być.
Dzisiaj pokażę swoje PAPROCIE. Stoją lub wiszą głównie w kuchni i w łazience ze względu na większą wilgotność. Ale i tak trzeba stale pilnować, żeby nie za bardzo przeschły, bo od razu tracą liście.
Tutaj staruszka, zwykła nephrolepis. W pierwszych latach wiecznie z nią były problemy. Co jakiś czas wysychała, gubiła liści, potem się odradzała, aż w końcu postanowiła obniżyć poprzeczkę swoich wymagań i dostosować się do tego, co jest.Od tej pory nie ma z nią kłopotów.
Asplenium nidus właściwie to ona u mnie ani do tyłu, ani do przodu. Mam ją od początku roku i chyba nic się prze ten czas nie zmieniła. Ale cały czas jest świeża i zieloniutka.
Najpierw stała w gliniance, ale teraz wisi na karniszu,
Asplenium parvati Paprotka "pietruszkowa"
Nephrolepis Exaltata malutka, czasem przysychają jej końcóweczki
Pellaea rotundifolia - Ciemnotka okrągłolistna
Platycerium bifurcatum - Łosie Rogi Na razie wygląda jak połamaniec.
Phlebodium Blue Star
Phlebodium Davana
zielonajagoda, dziękuję za odwiedziny. Ja na kolejną aglaonemę zawsze się pewnie skuszę, gdy zobaczę w handlu.
barbra, no jest to na pewno denerwujące, ale powiem szczerze, że w moich marketach aglaonemy spotyka się bardzo rzadko. Niedawno po raz pierwszy zobaczyłam je w Leroy Merlin i to pod słynną nazwą: mix, choć wszystkie były na palecie jednakowe. Natomiast w OBI od początku roku widuję tylko King of Siam i Christine. Nie wiem, o co chodzi. Skoro jest popyt, to i podaż powinna być.
Dzisiaj pokażę swoje PAPROCIE. Stoją lub wiszą głównie w kuchni i w łazience ze względu na większą wilgotność. Ale i tak trzeba stale pilnować, żeby nie za bardzo przeschły, bo od razu tracą liście.
Tutaj staruszka, zwykła nephrolepis. W pierwszych latach wiecznie z nią były problemy. Co jakiś czas wysychała, gubiła liści, potem się odradzała, aż w końcu postanowiła obniżyć poprzeczkę swoich wymagań i dostosować się do tego, co jest.Od tej pory nie ma z nią kłopotów.
Asplenium nidus właściwie to ona u mnie ani do tyłu, ani do przodu. Mam ją od początku roku i chyba nic się prze ten czas nie zmieniła. Ale cały czas jest świeża i zieloniutka.
Najpierw stała w gliniance, ale teraz wisi na karniszu,
Asplenium parvati Paprotka "pietruszkowa"
Nephrolepis Exaltata malutka, czasem przysychają jej końcóweczki
Pellaea rotundifolia - Ciemnotka okrągłolistna
Platycerium bifurcatum - Łosie Rogi Na razie wygląda jak połamaniec.
Phlebodium Blue Star
Phlebodium Davana
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Hej! Odwiedzam wątek i od razu muszę powiedzieć: TAK BARDZO CI ZAZDROSZCZĘ TEJ NEPHROLEPIS!!!! O matko, jak ja ci jej zazdoszczę! Jest przefantastyczna!
Masz też tyle aglaonem, ile ja bym chciała mieć Dawaj znać jak ci idzie z tymi różowymi, bo ja potrzebuję rad w tej kwestii. Właśnie niedawno jedną zgniłam :/ a reszta jakoś mi nie bardzo chce rosnąć. Może coś źle robię.
Pozdrawiam i będę wpadać!
Masz też tyle aglaonem, ile ja bym chciała mieć Dawaj znać jak ci idzie z tymi różowymi, bo ja potrzebuję rad w tej kwestii. Właśnie niedawno jedną zgniłam :/ a reszta jakoś mi nie bardzo chce rosnąć. Może coś źle robię.
Pozdrawiam i będę wpadać!
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16182
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Ewa, to znaczy, że te czerwone aglaonemy są delikatniejsze? Ja jakoś dotychczas nie zauważyłam różnicy, ale może po jakimś czasie się dopiero okaże.
Ta moja paproć nephrolepis jest fajna, bo jest... duża. Pamiętam takie paprocie z domu mojej teściowej. Miała trzy w pokoju i już same w sobie stanowiły dżunglę. Ale kiedyś te mieszkania w bloku były trochę niedogrzewane i chyba to się właśnie paprociom podobało.
Ta moja paproć nephrolepis jest fajna, bo jest... duża. Pamiętam takie paprocie z domu mojej teściowej. Miała trzy w pokoju i już same w sobie stanowiły dżunglę. Ale kiedyś te mieszkania w bloku były trochę niedogrzewane i chyba to się właśnie paprociom podobało.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Bardzo piękna kolekcja aglaonem
Ja mam z nimi przyjemność już chyba od ponad 7 lat, i powoli tracę do nich cierpliwość
Dopóki są młode, max trzy, czteroletnie, są śliczne i bezproblemowe.
Ale z czasem lubią gubić liście i zwyczajnie łysieją, co zresztą jest absolutnie normalne u nich.
Żeby zachować piękny pokrój rośliny, trzeba ją regularnie odmładzać,
czyli ciąć i ukorzeniać, co robiłam regularnie przez parę lat.
Niestety ich ukorzenianie trwa dość długo, a na efekt buszu w doniczce po cięciu też trzeba długo czekać
Dlatego trochę mnie zmęczyły, ale patrzeć na nie u kogoś zawsze uwielbiam
Ja mam z nimi przyjemność już chyba od ponad 7 lat, i powoli tracę do nich cierpliwość
Dopóki są młode, max trzy, czteroletnie, są śliczne i bezproblemowe.
Ale z czasem lubią gubić liście i zwyczajnie łysieją, co zresztą jest absolutnie normalne u nich.
Żeby zachować piękny pokrój rośliny, trzeba ją regularnie odmładzać,
czyli ciąć i ukorzeniać, co robiłam regularnie przez parę lat.
Niestety ich ukorzenianie trwa dość długo, a na efekt buszu w doniczce po cięciu też trzeba długo czekać
Dlatego trochę mnie zmęczyły, ale patrzeć na nie u kogoś zawsze uwielbiam
Pozdrawiam i zapraszam
- magda111123
- 200p
- Posty: 399
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Jak dobrze że tu trafiłam. Doniczkowe to moja ulubiona część zielonej menażeriii. Będę zatem częstym gościem...
Wspaniała kolekcja aglaonem, zwłaszcza te z różowym zabarwieniem. Ja mam dopiero 2 ale uwielbiam je. Tym bardziej że jedną z nich dostałam w opłakanym stanie, całą w wełnowcu, ale udało się ją uratować.
Wspaniała kolekcja aglaonem, zwłaszcza te z różowym zabarwieniem. Ja mam dopiero 2 ale uwielbiam je. Tym bardziej że jedną z nich dostałam w opłakanym stanie, całą w wełnowcu, ale udało się ją uratować.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Co za piękności pokazałaś po tak długiej nieobecności!
Te naj to dla mnie aglaonemy:
Aglaonema King of Siam
Aglaonema Pink Anyamane
Aglaonema Red Dragon
ale przecież i inne wspaniałe!
Takie wątki to ja lubię i będę tutaj na pewno zaglądał.
Te naj to dla mnie aglaonemy:
Aglaonema King of Siam
Aglaonema Pink Anyamane
Aglaonema Red Dragon
ale przecież i inne wspaniałe!
Takie wątki to ja lubię i będę tutaj na pewno zaglądał.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16182
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
ewa321, oj jakie miłe odwiedziny! Ja Ewo od dawna znam Twoje rośliny, zwłaszcza aglaonemy. Gdy zbierałam informacje na temat tych doniczkowych kwiatów, nieraz napotykałam w necie Twoje zdjęcia na rozmaitych forach i w różnych miejscach. Podziwałam, oglądałam całą kolekcję i czasem żałowałam, bo spora część fotek poznikała już z hostingów. Ale zawsze miałam na względzie Twoje uwagi i informacje. Przykre to, co czytam teraz. Że aglaonemy Cię zmęczyły i że są łądne tylko przez parę lat. Liczyłam, że zostaną u mnie na bardzo długo. No ale może cztery lata to i tak warto. Niektóre odmiany widzę u mnie, że same się zagęszczają w doniczce z rozłogów. Co będzie dalej, czas pokaże - na razie cieszą moje oczy.
magda111123, cieszę się, że zajrzałaś do mnie i mam nadzieję na kolejne odwiedziny. Wiesz, wspomniałaś o wełnowcach, ale ja uważam, że akurat je stosunkowo łatwo zwalczyć, bo są dobrze widoczne. Obawiam się natomiast tych różnych mniejszych paskudztw, przędziorków itp. Sporo o nich czytam, na razie nie miałam i oby tak dalej.
hen_s, Henryku, ileż to już lat minęło, kiedy się nawzajem odwiedzaliśmy Ja tkwiłam wtedy w storczykach i fiołkach. Dzisiaj zupełnie mnie one nie interesują. Ty natomiast jesteś do dziś wierny swoim sukulentom, prawdziwy z Ciebie, lojalny pasjonat. Cieszę się, że się znów odnaleźliśmy.
Moje dwa asparagusy.
Asparagus Cwebe najpierw potraktowałam go jak paproć i postawiłam w dość zacienionym miejscu, ale zacząl obsychać, choć ziemię miał wilgotną. Przeczytałm, że lubi słońce i przestawiłam na parapet. Teraz mu chyba lepiej.
Asparagus pierzasty. Ładnie przyrasta, zieloniutki.
I jeszcze Araukaria, staruszeczka, latami zaniedbywana, ale wykazywała upartą wolę życia, więc doczekała lepszych czasów, dostała wreszcie palik no i sobie rośnie.
magda111123, cieszę się, że zajrzałaś do mnie i mam nadzieję na kolejne odwiedziny. Wiesz, wspomniałaś o wełnowcach, ale ja uważam, że akurat je stosunkowo łatwo zwalczyć, bo są dobrze widoczne. Obawiam się natomiast tych różnych mniejszych paskudztw, przędziorków itp. Sporo o nich czytam, na razie nie miałam i oby tak dalej.
hen_s, Henryku, ileż to już lat minęło, kiedy się nawzajem odwiedzaliśmy Ja tkwiłam wtedy w storczykach i fiołkach. Dzisiaj zupełnie mnie one nie interesują. Ty natomiast jesteś do dziś wierny swoim sukulentom, prawdziwy z Ciebie, lojalny pasjonat. Cieszę się, że się znów odnaleźliśmy.
Moje dwa asparagusy.
Asparagus Cwebe najpierw potraktowałam go jak paproć i postawiłam w dość zacienionym miejscu, ale zacząl obsychać, choć ziemię miał wilgotną. Przeczytałm, że lubi słońce i przestawiłam na parapet. Teraz mu chyba lepiej.
Asparagus pierzasty. Ładnie przyrasta, zieloniutki.
I jeszcze Araukaria, staruszeczka, latami zaniedbywana, ale wykazywała upartą wolę życia, więc doczekała lepszych czasów, dostała wreszcie palik no i sobie rośnie.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Inne rośliny pokazujesz ale wciąż bardzo ładne - i jakie dorodne!
Kaktusy są ze mną już prawie 45 lat i już pozostaną. Na pewno nieco inne niż kilka(naście) lat temu ale przecież kaktusy.
Prawda, długo. Dobrze, że wróciłaś.Wanda7 napisał(a):
Henryku, ileż to już lat minęło, kiedy się nawzajem odwiedzaliśmy
Tak, w tym czasie storczyki oraz fiołki gościły i u mnie na parapetach... I też ich już nie mam - podobnie jak Ty.Ja tkwiłam wtedy w storczykach i fiołkach. Dzisiaj zupełnie mnie one nie interesują. Ty natomiast jesteś do dziś wierny swoim sukulentom, prawdziwy z Ciebie, lojalny pasjonat.
Kaktusy są ze mną już prawie 45 lat i już pozostaną. Na pewno nieco inne niż kilka(naście) lat temu ale przecież kaktusy.
Re: Doniczkowa rodzinka w domowym buszu
Ładny ten Asparagus pierzasty, ma takie delikatne igiełki .
Ale araukaria, to dopiero ślicznotka . I wcale nie staruszka, jeszcze ma dużo miejsca do sufitu , kłopoty zaczną się z wiekiem, wiem coś o tym .
Ale araukaria, to dopiero ślicznotka . I wcale nie staruszka, jeszcze ma dużo miejsca do sufitu , kłopoty zaczną się z wiekiem, wiem coś o tym .