Muchołówka - problemy w uprawie
Muchołówka - problemy w uprawie
Witam Was furmowicze!!!
Mam problem z moją muchołwką amerykańską ma tylko 3 liście (wszystkie pułapki pozamykane jeszcze się nie zdążyły rozwinąć) i w dodatku jeden czarnieje od końca pułapki. Co może być tego przyczyną??? Co robie źle???
Mam problem z moją muchołwką amerykańską ma tylko 3 liście (wszystkie pułapki pozamykane jeszcze się nie zdążyły rozwinąć) i w dodatku jeden czarnieje od końca pułapki. Co może być tego przyczyną??? Co robie źle???
Muchołówka
Podlewam wodą gotowaną przez 5 min. i odstaną, torf mam kwaśny o pH bodajże 3,5-4,5. Niestety nie zimowałem jej. Stała przez całą zimę na parapecie w temperaturze pokojowej...
Czy to że nie zimowałem może jej zaszkodzić??? Fotkę dam na następny raz.
Czy to że nie zimowałem może jej zaszkodzić??? Fotkę dam na następny raz.
Muchołówka
Niestety już po niej ... Korzeń zgnił , ale na szczęście wcześniej ją rozmnożyłem. Dzięki
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Będąc dziś w Leroy Merlin (w Bielsku) trafiłam na "świeżą dostawę" muchołówki amerykańskiej. Tak więc jeśli ktoś z Bielska ma ochotę na zakup tej rośliny - to jutro pędem do L.M., bo rośliny wystawiono dzisiaj i są (jeszcze..) w świetnym stanie
Przemo - wyczytałam, że jeśli woda nie jest twarda, można używać przegotowanej zamiast destylowanej. Prawda to? W kilku źródłach tak podano.
I chyba najważniejsze - podlewać na podstawkę i utrzymywać stały poziom.
Gorzej będzie z zimowaniem - w moim przypadku wchodzi w grę tylko lodówka. Gorzej jak zostanie przez któregoś z domowników potraktowana jako "nietypowa odmiana sałaty" i skonsumowana.. Będzie trzeba wyraźnie ją opisać
Przemo - wyczytałam, że jeśli woda nie jest twarda, można używać przegotowanej zamiast destylowanej. Prawda to? W kilku źródłach tak podano.
I chyba najważniejsze - podlewać na podstawkę i utrzymywać stały poziom.
Gorzej będzie z zimowaniem - w moim przypadku wchodzi w grę tylko lodówka. Gorzej jak zostanie przez któregoś z domowników potraktowana jako "nietypowa odmiana sałaty" i skonsumowana.. Będzie trzeba wyraźnie ją opisać
Roślina zmarniała bo ktoś kto ją miał wcześniej pozwolił jej tak małej na wybicie kwiatostanu a podlewanie wodą przegotowaną tylko ją dobiło proponuje przesadzenie jej w nowy torf o pH 3,5 do 4, podlewanie na podstawek wodą destylowaną codziennie należy uzupełniać wodę by torf na wierzchu był stale mokry i na słońce na południowy parapet, warto próbować.bożenka1 pisze:Witam. Przypadkowo stałam się posiadaczką "mizernej" muchołówki. Wiem, że była ona podlewana przegotowaną wodą. Obecnie jest ona w opłakanym stanie. Czy uda ją się jakoś uratować??????. Proszę o pomoc.
Przegotowanie wody zbija jej twardość wapniową a niestety nie likwiduje węglanowej dlatego niespecjalnie nadaje się do podlewania roślin owadożernych - oczywiście będą one żyły jeśli mamy roślinkę wyhodowaną od małości i przystosowaną do miękkiej przegotowanej wody ale o wiele lepsza i bezpieczniejsza jest destylowana, zimowanie w lodówce odpada(amatorom rzadko się udaje) roślina podczas zimowania musi mieć światło inaczej ją stracisz więcej niż pewne biorąc pod uwagę to iż by zimować muchołówkę w lodówce trzeba bardzo dokładnie zapewnić jej stałą prawidłową wilgotność torfu ale taką by roślina nie miała tej wody zbyt wiele a to niełatwe. Roślina straci wtedy wszystkie liście ale potem odbije z kłączy podziemnych ale jedno przelanie i może być po niej bez światła.Mandragora pisze:Będąc dziś w Leroy Merlin (w Bielsku) trafiłam na "świeżą dostawę" muchołówki amerykańskiej. Tak więc jeśli ktoś z Bielska ma ochotę na zakup tej rośliny - to jutro pędem do L.M., bo rośliny wystawiono dzisiaj i są (jeszcze..) w świetnym stanie
Przemo - wyczytałam, że jeśli woda nie jest twarda, można używać przegotowanej zamiast destylowanej. Prawda to? W kilku źródłach tak podano.
I chyba najważniejsze - podlewać na podstawkę i utrzymywać stały poziom.
Gorzej będzie z zimowaniem - w moim przypadku wchodzi w grę tylko lodówka. Gorzej jak zostanie przez któregoś z domowników potraktowana jako "nietypowa odmiana sałaty" i skonsumowana.. Będzie trzeba wyraźnie ją opisać
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Muchołówka (Dionea muscipula)
Witam..
W te wakacje zakupiłam w Amsterdamie rosiczkę do tej pory była cudna maleńkie pięknę "szczenki" bardzo gęsto usytuowane, piękne czerwone środki i w ogóle super ale teraz kiedy przyszła jesień no i wiadomo wieczne deszcze ostatnio to strasznie zmarniała.. oczywiście ze względu na brak światła słonecznego i obnizenie temp. zmniejszylam im dawke wody zeby zmiejszyc wilgotnosc gleby.. lecz zastanawiam sie czy może nie zakupić lampy do uprawy roślin aby stworzyć jej sztuczną "fotosyntezę". Czy wtedy wróciły by jej kolory i z znów lepiej by rosła? czy raczej wystarczy światło ze zwykłej lampki lub może w ogóle jej nienaświetlać?
Proszę o radę
Kaśka
W te wakacje zakupiłam w Amsterdamie rosiczkę do tej pory była cudna maleńkie pięknę "szczenki" bardzo gęsto usytuowane, piękne czerwone środki i w ogóle super ale teraz kiedy przyszła jesień no i wiadomo wieczne deszcze ostatnio to strasznie zmarniała.. oczywiście ze względu na brak światła słonecznego i obnizenie temp. zmniejszylam im dawke wody zeby zmiejszyc wilgotnosc gleby.. lecz zastanawiam sie czy może nie zakupić lampy do uprawy roślin aby stworzyć jej sztuczną "fotosyntezę". Czy wtedy wróciły by jej kolory i z znów lepiej by rosła? czy raczej wystarczy światło ze zwykłej lampki lub może w ogóle jej nienaświetlać?
Proszę o radę
Kaśka