Kolorowo owocowo

[leszkat76]

Witam wszystkich. Jestem na forum już jakiś czas i zapragnęłam mieć własny wątek. Będę w nim prezentować wszystko to co urośnie w moim ogrodzie.
Ogród mój to wydarty kawałek pola 40 m. długości i 18 m. szerokości. Jest warzywnik, tunel foliowy, owocowe drzewka i krzewy i od niedawna też kwiaty.
Dzięki przemiłym ludziom z forum zdobyłam mnóstwo różnych nasion i sadzonek i mam nadzieję że pokażę wam jak rosną ,kwitną i owocują. Zrobiłam też dość poważne nasionowe zakupy. Pomidory, papryki i inne warzywa oraz kwiaty.
Pasjonuje mnie też szczepienie drzewek owocowych. Będę tu relacjonować co zaszczepiłam, jak rośnie i jakie wyda owoce.
I kilka zdjęć aktualnych mojego ogrodu.


Widok od podwórka.


Tu przygotowane 4 dołki na borówki .
Miejsce po truskawkach. W przyszłości
Truskawki będą przeniesione a zastąpią je kolejne krzaczki borówki. Będą rosły współrzędnie z jagodami kamczackimi.


To foliak.


Czarne porzeczki.

To siewki jabłonek, które sama wyhodowałam . Zaszczepiłam na nich
oczka nisko przy ziemi.


To starsza siewka poszczepiona we wszystkich gałązkach jak choinka.
Sama nie wiem ile na niej odmian.


Parę krzaków jesiennych malin.





Wszędzie gdzie widać glebę będą kwiatki.
Posadzone są cebule tulipanów,Liliowce, Kosaćce,
Żonkile, Lilie, Pustynniki, Hiacynty, Funkie itp.


Wokół jest zwyczajnie zasiane zbożem pole. Moi czworonożni przyjaciele pilnują przed inwazją łosi i zająców.

[Pelasia]

hej Kasia , super ,że otworzyłaś swój wątek.
Ciesze sie ,że jestem pierwszym gościem u Ciebie, wrzuć trochę fotek ,jak było latem
A przy takich pomocnikach ,łaciatych i kudłatych ,na pewno przyjemniej się pracuję

[leszkat76]

Witaj Asiu, mój pierwszy gościu
Wspomnienia z minionego lata są miłe, całkiem dobrze rosło i plony były obfite.
Już zaczęły kiełkować nasionka wyłożone przedwczoraj na waciki.
Na razie Gazania i Malwy jednoroczne.
I trzeba wyciągać miniszklarenki.
Wiosną miałam głównie tulipany.



I narcyzy




Potem trochę Cynii ,Aksamitki, Liliowce...















A to moja ulubiona Jabłoń, jej owoce najbardziej lubię i do tego jest bardzo plenna.

[Pelasia]

jabłoń faktycznie plenna , gałęzie aż się uginają od owoców no i pięknie wygląda.
Widzę ,że masz sporo miejsca wśród tulipanów , możesz jeszcze sporo posadzić,
Ja mam już tak wszytko poupychane ,cebulowymi i bylinami ,że ciężko cokolwiek będzie mi dosadzić.
No ale Twoja działka jest ogromna, więc możesz poszaleć
pozdrawiam
Asia

[leszkat76]

Na pewno z łatwością zapełnię każdą przestrzeń. No może trochę pracy przy tym będzie ale taka praca to sama przyjemność.



Wkleję jeszcze kilka zdjęć jabłonek z mojej kolekcji.

[Karo]

Kasiu jabłka piekne,apetyczne już by się chciało zatopić w nich zęby
ale z nasionami...o raju czy Ty nie przesadzilaś?
Widzę połacie ziemi jakie możesz obsiać czy obsadzić ale zakupy to jak rozwalenie banku nasion
Jak to wszystko rozkwitnie to dopiero będzie widok !!!!

[leszkat76]

Karo bardzo mi miło witać Cię w moim wątku.
Te nasiona to taki prezent pod choinkę sobie zrobiłam. A co tam nikt tak mi nie dogodzi jak sama sobie.
Przyznam się,że po cichu podziwiam
Lokiego, na który kolwiek wątek kwiatowy nie wejdę ,wszędzie on.
Daje po oczach super zdjęciami. Kolekcja niesamowita. Ja uwielbiam robić zdjęcia ale nie dla ludzi jak wszyscy. Ja fotografuję wyłącznie naturę, kwiaty, zwierzęta, owady wszystko co mnie wzruszy swoim
pięknem. Fascynuje mnie to i lubię przebywać w takim otoczeniu . Ten mój ogród ma być taki właśnie magiczny, żeby nie chciało się z niego wychodzić.
Z owoców najbardziej chyba lubię jabłka
i to one grają pierwsze skrzypce.
Z warzyw pomidorki i papryka też myślę że dadzą koncert w tym roku.

Ależ Twój ogród Karo ...przepiękny,
to raj na ziemi.

[Pelasia]

Hej Kasia ,z kwiatów na rozsady, to sieję zawsze astry ,czasem cynie, one pięknie wypełniają puste przestrzenie.
Ja postawiłam na byliny , bo jakoś nie mam cierpliwości i gorliwości jak do pomidorów.
Najgorzej jest , jak już cebulowe przestają kwitnąć ,a byliny jeszcze nie zaczęły. Brak koloru w ogrodzie, no ale jak już zaczną koncert lilie , liliowce i piwonie ,
to jest pięknie.

[leszkat76]

Hej Asiu ,widziałam.
Twoje piwonie to cudo, dech zapiera.
Liliowce, żonkile te cudne latarenki-pustynniki ...bajka.
Ciekawa jestem jak będzie prezentować się po ,,przemeblowaniu" ogrodu.

[plocczanka]

Kasiu!
Jestem i ja. Jestem zawsze ciekawa aranżacji nowego ogrodu. Wprawdzie z tego, co przeczytałam, jakiś czas już zagospodarowywałaś ukradzioną polu przestrzeń i masz czym się pochwalić. Nie tylko jabłoniami, które wprost zachwycają urodzajem, ale i kwiatkami zdobiącymi już Twoje rabatki. W tym roku będzie jeszcze bardziej kolorowo, jako że nasadziłaś dość dużo rozmaitych cebulek.
Oczy przecierałam ze zdumienia, gdy zobaczyłam zdjęcie zgromadzonych nasionek. Oj! Będzie się działo!
Moją uwagę zwróciły też Twoi czworonożni przyjaciele. Śliczne pieski, tylko nie napisałaś, jak się wabią. Wymiziaj je za uszkami.
Miałam też takich przyjaciół, ale już obaj za tęczowym mostem, a ponieważ mieszkamy z M w bloku, pesele mamy dość obfite, boimy się przygarnąć nowe pieski czy pieska, bo w razie choroby obojga nie będzie miał kto wyprowadzić pieska na spacer. Za to w domu mieszka kotka Misia, którą w ciepłe dni zabieramy na działkę, gdzie chodzi sobie wiadomymi ścieżkami, ale zawsze wraca na zawołanie.
Zazdroszczę Ci umiejętności szczepienia drzewek owocowych. Ani mnie, ani M ta sztuka się nie udawała, zatem sobie darowaliśmy kolejne próby.
Mam nadzieję, że uprawa roślinek z nasion będzie dla Ciebie ogromną przyjemnością i przyniesie Ci wspaniałe efekty, czego życzę Ci z całego serca.

[leszkat76]

Witaj Lucynko w moich skromnych progach.
Wiem że przesadziłam, diabeł mnie opętał.
Psiaków mam 4 , plątają się koło mnie cały czas i depczą po piętach.
To przedstawię.


Suczka Łachudra. Długo nie mogliśmy wybrać dla niej imienia, ciągle zmieniało się bo komuś się nie podobało i każdy w sumie wołał po swojemu. Aż urodziła szczeniaki. Znudziło się jej macierzyństwo i wyprowadzała hołotę w pole. Musiałam biegać po łąkach i szukać biedaków. No i zgodnie teraz jest Łachudra. Ma trochę w krwi labradora 5 woda po kisielu.


Misiek jest już stary ma 12 lat. Jest bardzo mądry, jak miałam kiedyś kaczki
to jedna zrobiła w jego budzie gniazdo i wysiadywała jajka a on spał w tej budzie razem z tą kaczką.


Tadzio to wspólne dziecię Misia i Łachudry. Tadzio słynie z gadulstwa. Wystarczy spytać Tadziu co u ciebie słychać? I zaczyna się ...



Jest jeszcze suczka Ruda to spadek po wuju, nikt nie chciał jej przygarnąć.


Pomagały w wykopkach.


Sadzić truskawki.

A co do szczepień to też mi słabo szło,
dopiero jak zakupiłam taki prawdziwy nożyk ,okulizak i paski profesjonalne to mi zaczęły się udawać. Bardzo mocno musiałam naostrzyć nożyk ,musi być jak brzytwa żeby cięcie było idealnie gładkie. I nawet jak nie bardzo pasują gałązki do siebie to się zrosną, aby powierzchnie przylegały i był styk kory z korą chociaż częściowo. Przyjęły się nawet takie co nie dawałam szans na przyjęcie. Ale to tak samo wciąga jak pomidoroza albo inny nasionocholizm i trzeba uważać.

[leszkat76]

Lucynko piękny ten storczyk ,nie widziałam jeszcze takiego.
Ja pochwalę się moją Syngonium. Mam ją 3 lata ale nigdy nie była taka piękna.
Rosły jej długie badyle z malutkimi liściami. Dopiero jak obciełam jej te badyle z połowe i nie dawałam dalej rosnąć to zaczęła iść w liście.



No i w miniszklarenkach obudziło się życie.

Na razie wychodzą Malwy iGazania.


Te właśnie.

[Pelasia]

Super psiaki.
Fajnie maja, chodzą wolno , nie muszą czekać , aż ktos pójdzie z nimi ma spacer.
Kocham psy i cieszę się na takie widoki
Ja ma psa i kota , ale to domowe zwierzęta.
Pies nas wyciąga na spacer, pierwsze co , jak wracam z pracy to kilka kilometrowy marsz z Bužą na pola.
Kot siedzi w domu, czasami się zastanawiam czy brać go na działkę , tak jak Lucynka, ale się trochę boje, ze ucieknie
Albo będzie za bardzo tęsknić za wolnością



A to moja buza

[leszkat76]

Śliczny kotek Asiu takie ma niespotykane futerko , a Buza to jakiej rasy? Dobrze mają Twoje zwierzaki bo przynajmniej są bezpieczne. Ja już straciłam niejednego zwierzaka i nawet nie wiem gdzie przepadł. Podobno wilki chodzą w mojej okolicy. Kotów kilka miałam i nie mam żadnego i już nie chcę mieć bo coś je dusi i nie chcę narażać następnych. Podejrzewam że to lisy.
Tak to jest jak się mieszka blisko lasów i na odludziu.

Asia pokaż światu swoje śliczne piwonie, dawaj tu ten uroczy bukiet.

[plocczanka]

Kasiu, u mnie tylko dwa parapety mogą być wykorzystane do uprawy roślin doniczkowych. Jeden mały w kuchennym oknie i on jest zastawiony grudnikami, drugi w zamykanym przed kotą pokoju. Niestety, oba znajdują się w wystawie południowo - zachodniej, gdzie letnie palące słońce niszczy każdą roślinę. Mam balkon loggię, ale on też od południa. Grudniki zabieram na działkę, gdzie latem pomieszkujemy, ale przecież nie będę woziła się ze wszystkimi doniczkami w tę i we w tę.
Poczytałam, jak zaopiekować się nowo nabytym storczykiem i cieszy mnie fakt konieczności zafundowania mu dłuższego odpoczynku. Z tym sobie poradzę.
Okazuje się, że nie należy się zbyt mocno pieścić z niektórymi roślinami, skoro dopiero przycięcie "badyli" pobudziło 'Syngonium' do przyrostu.
Zastanawiam się, czy nie za wcześnie wysiałaś gazanię. Ona szybko rośnie. Jeśli zostało Ci nasionek, to wysiej w połowie marca.
Ja pośpieszyłam się z siewem zatrwianu. Już to widzę. Na szczęście zostawiłam większość nasion na późniejszy siew.
Niech Twoim sieweczkom słoneczko nie żałuje swoich złocistych promieni.