HOSTA mutacja
HOSTA mutacja
Proponuję temat dla hościarzy, w którym umieszczalibyśmy zdjęcia własnych mutacji host. Moze być do tego krotki opis.
Na początek moja Ella Carusella , która jest mutacją zwykłej fortunei "cmentarnej" Odznacza sie niesamowitym wigorem. Forma pstra, jasne smugi dość szybko przebarwiają sie na starszych liściach na kolor kremowy.
Nazwa na wspomnienie czasów studenckich i niezapomnianej, niedoścignionej modelki do studium aktu kobiecego.
2007r. po oddzieleniu
2008 28 kwietnia
Na początek moja Ella Carusella , która jest mutacją zwykłej fortunei "cmentarnej" Odznacza sie niesamowitym wigorem. Forma pstra, jasne smugi dość szybko przebarwiają sie na starszych liściach na kolor kremowy.
Nazwa na wspomnienie czasów studenckich i niezapomnianej, niedoścignionej modelki do studium aktu kobiecego.
2007r. po oddzieleniu
2008 28 kwietnia
Grażyno, to chyba nie jest mutacja, tak zachowuje sie odmiana undulaty pod nazwą Kiwi Spearmint. Ona była Polsce dostępna i może jest. Wolno rośnie, trudna w uprawie, u mnie po trzech latach nie wylazła:(
Kolejny mutant tym razem hosty Francee. Wiosną tak wygląda, dwie formy w jednej, potem robi sie zwyczajna Francee.
zdjęcie z świeże
Kolejny mutant tym razem hosty Francee. Wiosną tak wygląda, dwie formy w jednej, potem robi sie zwyczajna Francee.
zdjęcie z świeże
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Tomaszu, to może ja poproszę Cię jeszcze o jakieś dodatkowe informacje w temacie H.unulata, bo to, co pokazałam, to był odrost od tego czegoś, co jest na powyższym zdjęciu, a co ja uważam też za jakąś H.undulata- ale nie mam pojęcia co to jest. Roślina zakupiona w szkółce bylinowej jakieś 10 lat wstecz, oczywiście bez nazwy. Jej tempo wzrostu i rozrostu jest raczej średnie, zważywszy na ubogie warunki w jakich u mnie przebywa. A ten pokazany odrost pojawił się jakieś dwa lata temu i w ubiegłym roku był odzielony i przesadzony. Możliwe, że gdzieś w innej roślinie zapodział się jakiś mały korzonek innej odmiany? Żeby jeszcze bardziej to wszystko było zagmatwane, to przed chwilą poszłam sprawdzic, czy mój ,niby mutant' jeszcze istnieje i okazało się, że istnieje, całkiem sporo już wyszedł z ziemi, ale po tym co widać, to na razie jest bardziej taki jak roślina mateczna, niż taki jaki był w ubiegłym roku. Ciekawe, czy już taki zostanie, czy powróci do swojej barwy?
Oczywiście ja nie mam nic przeciw temu, że mój ,niby mutant' okazał się prawdziwą inną odmianą, nawet mnie to bardziej cieszy.
Oczywiście ja nie mam nic przeciw temu, że mój ,niby mutant' okazał się prawdziwą inną odmianą, nawet mnie to bardziej cieszy.