Kawon (arbuz) - część 14
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2850
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Kawon (arbuz) - część 14
Adres do poprzedniej 13 cz. wątku : viewtopic.php?t=124794
Czytam Was z jaką pasją hodujecie arbuzy ale nie wiem o czym piszecie , pisząc ,,łyżeczka". Szczerze, nie wiem
Może ktoś napisze, o co chodzi z tą ,,łyżeczką " na arbuzach?
Czytam Was z jaką pasją hodujecie arbuzy ale nie wiem o czym piszecie , pisząc ,,łyżeczka". Szczerze, nie wiem
Może ktoś napisze, o co chodzi z tą ,,łyżeczką " na arbuzach?
- lunatyk
- 200p
- Posty: 433
- Od: 23 maja 2015, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kraina Biesa i Czada
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Określenie ,,łyżeczka" - jest to mały liść, listek na pędzie jest bardzo blisko ogonka i jagody, wyglądający jak łyżeczka nawet wielkościowo się praktycznie zgadza (np. łyżeczka do kawy , dokładniej ta część którą nabierasz np. cukier).
U mnie czasem zdarzało się że czasem łyżeczki nie było, albo go coś zjadło, co nie jest wykluczone.
U mnie czasem zdarzało się że czasem łyżeczki nie było, albo go coś zjadło, co nie jest wykluczone.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2023, o 00:07 przez ekopom, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: nie cytujemy postu na który bezpośrednio odpowiadamy
Powód: nie cytujemy postu na który bezpośrednio odpowiadamy
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Według mnie niemożliwe. Obstawiam błąd w obliczeniach.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Ale te nasiona...? Ciemne i w większości w pełni wykształcone? Wszystkie Crimsony, które w tym roku musiałam zerwać przed czasem, mają małe, miękkie, białe pestki, za to normalnie wybarwiony miąższ i - nie licząc jednego - zadowalającą ilość cukru. Dziwnie ten krisowy Crimson wygląda, trochę tak, jakby krzakowi zabrakło na niego "mocy", więc skupił się przede wszystkim na nasionach
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 743
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Z jakiego krzaka go zerwałeś? Kondycja krzaka dobra?Owoc wygląda jak by leżał albo podłączony do martwego pędu i nie dojrzał a jedynie pestki się zaczęły przebarwiać, albo jak by leżał w buszu bez totalnie słońca, wtedy tak samo będzie.Stawiam na wariant drugi, czyli brak nasłonecznienia. Sam owoc zbyt kształtny też nie jest , ale nie takie "kanciaki" potrafią dojrzeć i się prawidłowo wycukrzyć.
Jabłko głęboko w koronie drzewa też tak samo nie będzie słodkie, kolorowe a nasiona dojrzeją. Słońce odgrywa kluczową rolę w procesie dojrzewania owoców.
Witam, jestem Adam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Wg mnie jak najbardziej możliwe, szczególnie w przypadku takich, za przeproszeniem, opszałków. Wiele razy jak likwidowałem arbuzowisko na koniec sezonu to takie maluchy odkładałem i testowo rozkrajałem. W zasadzie większość wyglądała jak ten ze zdjęcia. Niby liczba dni i wybarwienie nasion wskazywałyby na dojrzałość, ale wygląd miąższu jak i smak były bardzo odlegle od normalnie wykształconych jagód. Tak jakby roślina od początku nie skupiała się ta tym owocu i traktowała go po macoszemu, tworząc finalnie opszałka.
Poza tym zgadzam się z teorią postawioną przez FreGo na temat miejscówki danego owocu i ilości słońca - to może być dobry trop.
Poza tym zgadzam się z teorią postawioną przez FreGo na temat miejscówki danego owocu i ilości słońca - to może być dobry trop.
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Dni od zawiązania nie pomyliłem bo skrupulatny w tym akurat temacie jestem
Sama roślina zielona jeszcze i miała dwie jagody, jedną zerwałem wcześniej po 47 dniach mało wybarwiony ale dobry,słodki, szybko zjedzony(zdjęcie) i wystawione na słońce, liscie ich nie okrywały. Zwalam na pogodę bo końcówka sierpnia deszczowa i zimna i początek września zimny, w dzień temperatura nie przekraczała 16 stopni a w nocy potrafiła spaść do 6 i tak cały tydzień przed upałami jakie są teraz. Dzisiaj zerwę następnego o tym samym terminie z innego krzaka i zobaczę co i jak . Ciekaw jestem co tamten kryje w środku Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem.
Sama roślina zielona jeszcze i miała dwie jagody, jedną zerwałem wcześniej po 47 dniach mało wybarwiony ale dobry,słodki, szybko zjedzony(zdjęcie) i wystawione na słońce, liscie ich nie okrywały. Zwalam na pogodę bo końcówka sierpnia deszczowa i zimna i początek września zimny, w dzień temperatura nie przekraczała 16 stopni a w nocy potrafiła spaść do 6 i tak cały tydzień przed upałami jakie są teraz. Dzisiaj zerwę następnego o tym samym terminie z innego krzaka i zobaczę co i jak . Ciekaw jestem co tamten kryje w środku Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Moj mini 5kg, ale niezbyt słodki (i po terminie conajmniej 10 dni) co mnie odpowiada bardzo ale jestem zdziwiona...bo wszystkie na patelni, ogrom ulew i temp ponad 30C,tylko zimne noce a one wcale nie słodkie... Wyrzucam mnostwo maleństw i konczę imprezę na ten rok. Jeszcze tylko jest jedna grządka bo jest jeszcze ciągle zielona.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 743
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Witam ponownie!
Dziś stało się coś co mnie powaliło na kolana!
Zerwany wczoraj arbuz został rozkrojony.
Wygląd , zwyczajny. Arbuz z krzaka tzw.dzikusa, czyli arbuza zwyczajnego czerwonego z marketu.Mam go do kilku lat.
Waga bardzo fajna, bo prawie 4kg. Rósł sobie na poletku jako support, bo brakło mi flanc ZW po inwazji ślimaków na ten rejon poletka i dałem flance rezerwowe z dzikusa. Jak dodatkowy support rośnie tam też Janosik i jest kilka owoców ale małych.Jednak owoce Janosika są takie bardziej niebieskie pod światło, też paskowane ciemnozielone ale z nutą granatowego. Imają więcej wosku od dzikusa na skórce, sa bardziej matowe.Poza tym Janosiki u mnie późno wyszły i późno kwitły.Ju na pierwszy rzut oka widać różnicę bo dzikus ma bardziej zielone owoce.Mam jeszcze jeden malutki owoc na dzikusie na drugim krzaczku, bo dwa tam flancowałem ale nie wiem czy dojrzeje i jest malutki ma ok.1kg.
Zatem wszystko normalnie, wąs suchy, łyżeczka też, czas 40-ci klika dni.
Ale to co zobaczyłem po rozkrojeniu już mnie zaskoczyło!
A jak spróbowałem to mnie powaliło na kolana.Najlepszy smak jaki jadłem u arbuza.Doskonale wyważone proporcje cukru i gęstości miąższu, mało nasion i ten kolor
Coś jak płomienie ognia, żółte smugi nałożone na czerwone , piękne jak pastel szalonego impresjonisty.
W zasadzie miąższ o kolorze lekkiego pomarańczu przechodzącego w żółty, lekko zielony aż do skórki...
Nie bywały smak!
W zasadzie nie jem dużo arbuza na raz ale tego byłem w stanie połknąć całego na raz, jedynie co mnie powstrzymało to chęć podzielenia się z domownikami tym smakiem bo może to jedyna okazja.
Sami oceńcie wygląd bo smaku niestety nie da się ocenić on-line.
Jest to krzyżówka Janosika ze zwyczajnym czerwonym arbuzem (chyba) tak mi się zdaje.
Na zdjęciach nie widać dobrze odcieniu (no może poza pierwszym foto) ale jest to pomarańczowy lekko kolor.
Wszystkie nasiona zebrane.Kiedyś jak dożyję to na pewno wysieję bo naprawdę ma same plusy.
ZW ma bardzo dużo pestek, Janosik ma pestek bardzo dużo dużych. Ten mieszaniec ma mało pestek i to dużych.Łatwo wybrać.Smak jak wyżej, szkoda że nie mam cukromierza.Jędrność, zawartość soku, no niesamowite!
Dziś stało się coś co mnie powaliło na kolana!
Zerwany wczoraj arbuz został rozkrojony.
Wygląd , zwyczajny. Arbuz z krzaka tzw.dzikusa, czyli arbuza zwyczajnego czerwonego z marketu.Mam go do kilku lat.
Waga bardzo fajna, bo prawie 4kg. Rósł sobie na poletku jako support, bo brakło mi flanc ZW po inwazji ślimaków na ten rejon poletka i dałem flance rezerwowe z dzikusa. Jak dodatkowy support rośnie tam też Janosik i jest kilka owoców ale małych.Jednak owoce Janosika są takie bardziej niebieskie pod światło, też paskowane ciemnozielone ale z nutą granatowego. Imają więcej wosku od dzikusa na skórce, sa bardziej matowe.Poza tym Janosiki u mnie późno wyszły i późno kwitły.Ju na pierwszy rzut oka widać różnicę bo dzikus ma bardziej zielone owoce.Mam jeszcze jeden malutki owoc na dzikusie na drugim krzaczku, bo dwa tam flancowałem ale nie wiem czy dojrzeje i jest malutki ma ok.1kg.
Zatem wszystko normalnie, wąs suchy, łyżeczka też, czas 40-ci klika dni.
Ale to co zobaczyłem po rozkrojeniu już mnie zaskoczyło!
A jak spróbowałem to mnie powaliło na kolana.Najlepszy smak jaki jadłem u arbuza.Doskonale wyważone proporcje cukru i gęstości miąższu, mało nasion i ten kolor
Coś jak płomienie ognia, żółte smugi nałożone na czerwone , piękne jak pastel szalonego impresjonisty.
W zasadzie miąższ o kolorze lekkiego pomarańczu przechodzącego w żółty, lekko zielony aż do skórki...
Nie bywały smak!
W zasadzie nie jem dużo arbuza na raz ale tego byłem w stanie połknąć całego na raz, jedynie co mnie powstrzymało to chęć podzielenia się z domownikami tym smakiem bo może to jedyna okazja.
Sami oceńcie wygląd bo smaku niestety nie da się ocenić on-line.
Jest to krzyżówka Janosika ze zwyczajnym czerwonym arbuzem (chyba) tak mi się zdaje.
Na zdjęciach nie widać dobrze odcieniu (no może poza pierwszym foto) ale jest to pomarańczowy lekko kolor.
Wszystkie nasiona zebrane.Kiedyś jak dożyję to na pewno wysieję bo naprawdę ma same plusy.
ZW ma bardzo dużo pestek, Janosik ma pestek bardzo dużo dużych. Ten mieszaniec ma mało pestek i to dużych.Łatwo wybrać.Smak jak wyżej, szkoda że nie mam cukromierza.Jędrność, zawartość soku, no niesamowite!
Witam, jestem Adam.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Chyba nie tylko u Ciebie, i jak już tu kilka osób wcześniej skonstatowało - taki sobie jest ten rok dla arbuzów. Ciągle zapominam, że zostały mi jeszcze dwa Rosario do sprawdzenia i ewentualnego zerwania, a zapominam, bo jakoś czuję, że będą lipne, więc do czego się spieszyć. Nie martw się, w przyszłym roku będzie lepiej
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Kabomba dziękuję, mam nadzieję że tak będzie . Chociaż pomyślałem że trzeba się cieszyć z tego co uroslo, bo za rok może być gorzej. Na polu jeszcze dwa crimsony, jeden rosario I z drugiego rzutu jeden moro, taki z dwa kilo ciekawe czy dojrzeje. Trzeba zaczynać porządki,tylko nie wiem czy siać jakiś poplon? Czy przekopać z obornikiem i tak zostawić? Jak dajecie poplon na zimę to co najlepiej?