Brzoskwinia, nektaryna - choroby i szkodniki

[Pawel91]

Naktarynkę i brzoskwinię mojego szwagra (drzewka posadzone 2 lata temu, wysokość 150 cm), atakuje dziwna choroba ;:22
Nie mam niestety zdjęć ich liści ... ale postaram się opisać jak one wyglądają:
Liście na drzewach "rodzą" się zdrowe w czerwcu jednak stają się one czerwone, tworzę się na nich "wypukłości" oraz liście zwijają się.
Co to może być ?
Jaki oprysk zastosować ?

[przemek1136]

To najbardziej znana choroba brzoskwini-kędzierzawość liści. W chwili obecnej na oprysk miedzianem może być już za późno. Spróbuj oprysk Syllitem 65WP lub Carpene 65WP. Oprysk w temp. powyżej 6 stopni C. Przed pękaniem pąków. Późniejsze opryski są nieskuteczne i pozostaje tylko zrywanie porażonych liści i ich spalanie. Warto jesienią po opadnięciu liści wykonać oprysk miedzianem. Stężenia środków znajdziesz na opakowaniu. Nie żałuj cieczy roboczej-preparat powinien dokładnie pokryć powierzchnię kory. Miłego dnia. Przemek

[Isia]

po przekwitnieciu moja nektaryna choruje może wiecie co to ?? i co dalej ??

[halfoat]

wygląda na kędzierzawość liści, w tej chwili już nic nie da sie zrobić, poza obrywaniem porażonych liści
oprysk trzeba wykonać pod koniec zimy, na przedwiośniu w jakiś cieplejszy dzień stosując np Syllit

[Isia]

tak pamietałam, własnie o to chodzi ze była pryskana, może za mocny przeparat

[Erazm]

Być może oprysk wiosną był wykonany za późno. Oprysk wykonujemy w temp. powyżej 6 stopni C przed pękaniem pąków. Spryskujemy bardzo dokładnie cale drzewo. To na pewno jest kędzierzawość liści brzoskwiń. Przeczytaj m.in. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... rzoskwi%F1
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... rzoskwinia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... rzoskwinia

[Isia]

dzięki, za wyjaśnienia ale co teraz można zrobić??

[halfoat]

nic
kędzierzawości można jedynie zapobiegać

[Isia]

halfoat rozumiem jak pisałes wczesniej żeby usunąć chore liście ale drzewko samo w sobie nie jest stracone trzeba poczekac do października z opryskiem tak??

[halfoat]

Drzewko nie jest stracone
Niektórzy opryskują 2 razy. Jesienią, po opadnięciu liści Miedzianem i na przedwiośniu Syllitem (sam Miedzian to za mało i tak trzeba pryskać na przedwiośniu). Do tej pory stosowałem tylko oprysk wiosenny i nie miałem problemów. Musisz pamiętać o tym, że opryskiwać trzeba PRZED pękaniem pąków. Ja z reguły robię to pod koniec lutego lub na początku marca. Zazwyczaj trafia się wtedy jakieś ocieplenie. Oprysk trzeba wykonać przy temperaturze powyżej +6 stopni, dokładnie opryskując wszystkie gałęzie.

[pomolog]

Zerwij chore liście - postaraj się to zrobić jak najdokładniej i nie przejmuj się, że drzewko "trochę wyłysieje"... nie ma to negatywnego wpływu na plonowanie. Natomiast oprysk Miedzianem (niezależnie od stężenia) czy jakimkolwiek innym preparatem w tej fazie rozwojowej kompletnie mija się z celem - skuteczność równa się zeru. Zabiegi robimy tak jak napisał Halfoat (z tym, że często nawet trzy - jesienny Miedzianem, w zimie w czasie ciepłego dnia w lutym powtórnie miedzian i jak już temp. i faza rozwojowa jest odpowiednia - na przedwiośniu Syllit)
Pozdrawiam serdecznie

[maryann]

nic

Nie koniecznie; można pomóc w intensywności rozwoju rośliny nawożąc azotem- najlepiej (oczywiście) dolistnie; wtedy objawy porażenia będą mniej dotkliwe.

[Isia]

maryann dzięki, warto wszystkiego spróbować