Pomysł na.......
Pomysł na.......
Witam!
Po wykopaniu studni został mi jeden betonowy krąg. Czy macie Panstwo pomysl na jego wykorzystanie??? Nie chodzi mi jednak o donice na kwiaty!!! Mam takie dwie na osiedlu, na ktorym mieszkam i szczerze mowiac widok ten juz mi zbrzydł. Czekam na orginalne pomysły...
Z góry dziękuje
Po wykopaniu studni został mi jeden betonowy krąg. Czy macie Panstwo pomysl na jego wykorzystanie??? Nie chodzi mi jednak o donice na kwiaty!!! Mam takie dwie na osiedlu, na ktorym mieszkam i szczerze mowiac widok ten juz mi zbrzydł. Czekam na orginalne pomysły...
Z góry dziękuje
Pomysł jest taki:
robimy z kręgu podstawę do wielkiego okrągłego stołu ogrodowego, z zewnatrz krąg malujemy farbami, albo pozwalamy się wyartystycznić dziecku .
Zapraszamy gości....W pewnym momencie, prosimy Panów o pomoc w podniesieniu blatu stołu. Podnosza....a tam piweczko, wódeczka i tym podobne napoje.
Wariant pasywny:
stawiamy krąg niedaleko od altany, kilka wieczorów z piłą i drewnem i robimy atrape studni na kręgu.
W środku kręgu wylewamy wylewkę betonową, wewnatrz bielimy wapnem.
Uzyskujemy podręczny, chłodniejszy niż powietrze schowek.
Można tam chować czekoladę, jak wnuki przyjeżdżają na działkę. Po 3-m razie od razu beda biegły witać się ze studnią.
No i niewielka modyfikacja "kwietnika": podobnie wylewka w środku, od wierzchu przykryte na stałe dechami, na których stawiamy rośliny w donicach. Z boku kręgu wykuwamy otwór na drzwiczki (takie 50 x 50 cm) z łukiem na górze.
Wstawiamy drzwi, na kręgu malujemy fresk ))), dajmy na to Uczta Bachusa, lub Naga Kapiaca się w Toni .
Mamy znów pseudopiwniczkę .
robimy z kręgu podstawę do wielkiego okrągłego stołu ogrodowego, z zewnatrz krąg malujemy farbami, albo pozwalamy się wyartystycznić dziecku .
Zapraszamy gości....W pewnym momencie, prosimy Panów o pomoc w podniesieniu blatu stołu. Podnosza....a tam piweczko, wódeczka i tym podobne napoje.
Wariant pasywny:
stawiamy krąg niedaleko od altany, kilka wieczorów z piłą i drewnem i robimy atrape studni na kręgu.
W środku kręgu wylewamy wylewkę betonową, wewnatrz bielimy wapnem.
Uzyskujemy podręczny, chłodniejszy niż powietrze schowek.
Można tam chować czekoladę, jak wnuki przyjeżdżają na działkę. Po 3-m razie od razu beda biegły witać się ze studnią.
No i niewielka modyfikacja "kwietnika": podobnie wylewka w środku, od wierzchu przykryte na stałe dechami, na których stawiamy rośliny w donicach. Z boku kręgu wykuwamy otwór na drzwiczki (takie 50 x 50 cm) z łukiem na górze.
Wstawiamy drzwi, na kręgu malujemy fresk ))), dajmy na to Uczta Bachusa, lub Naga Kapiaca się w Toni .
Mamy znów pseudopiwniczkę .
Beata i Paweł
- karmad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 264
- Od: 3 maja 2008, o 15:07
- Lokalizacja: Warszawa / Grodzisk Mazowiecki
Przypinam się do tej opinii.KaRo pisze:Cimcicha - wspaniałe pomysły!
Aż żałuje,że nie mam u siebie takiego kręgu!
U mnie jeden wolny krąg skończył jako oczko - wyłożony grubą folią a na krawędziach folia przyciśnięta zwykłymi polnymi kamieniami a całość obsadzona cyprysikami i innymi niskopiennymi iglaczkami - to tak żeby zasłonić sam beton bo krąg noe jest wkopany ani centymetra.